- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (173 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (120 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (121 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Dziury w drogach znikają (ale powoli)
Mroźna i śnieżna zima sprawiła, iż na trójmiejskich drogach utworzyły się dziury. Służb drogowych nie widać - żalą się zmotoryzowani. Sprawdziliśmy jak pracują trójmiejscy drogowcy.
W Gdańsku naprawą ubytków w jezdni zajmuje się osiem ekip, składających się z kilku pracowników budowlanych. W Gdyni działa od pięciu do sześciu tego rodzaju zespołów. Natomiast w Sopocie, pracuje tylko jedna ekipa. - Jest optymalna ilość służb, aby zapewnić bezpieczeństwo na drogach - zapewniają jednak trójmiejscy urzędnicy odpowiedzialni za zlecanie prac drogowych.
Służby prowadzące doraźne remonty ulic nie potrafią wskazać liczby dziur, które udało się zlikwidować od początku br. - Brak danych wynika z nieustannych prac ekip w terenie - tłumaczą. Drogowcy nie są też w stanie określić, kiedy zakończą się doraźne naprawy jezdni.
Mimo wytężonej pracy służb odpowiedzialnych za stan ulic, każdego dnia do gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni wpływa ok. 12 zgłoszeń z roszczeniem z tytułu uszkodzenia pojazdu. To dowód na to, że wciąż jest wiele do zrobienia. Gdyńscy urzędnicy w ciągu dnia przyjmują od dwóch do trzech tego rodzaju wniosków. Natomiast pracownicy sopockiego magistratu mogą pochwalić się zaledwie jednym zgłoszeniem w tym roku.
Asfalt używany do łatania dziur w drogach ma temperaturę 180 stopni Celsjusza.
O szybkiej pracy ekip trudniących się naprawą dziur w jezdni nie ma mowy. Dlaczego? Wylany asfalt wiąże w zimowych warunkach od 2 do 2,5 godziny. W tym czasie drogowcy są zwyczajnie uziemieni, czekają. Kierowcy muszą też zapomnieć o nocnej pracy służb, przy sztucznym oświetleniu, bowiem jest ona po prostu za droga.
Jakie są koszty związane z naprawą jednej dziury? - Eliminacja uszkodzenia jezdni o powierzchni jednego metra kwadratowego to wydatek od 100 do 200 zł. Cena uzależniona jest od głębokości wyrwy w drodze- wyjaśnia Józef Siedlewicz, inspektor nadzoru ds. utrzymania dróg w gdańskim ZDiZ.
Gdańsk przeznaczył na walkę z dziurami w drogach, uszkodzonymi znakami i zniszczonymi chodnikami 15 mln. zł. W Gdyni służby drogowe celem utrzymania ulic mają prawo wydać ponad 8 mln. zł. Sopoccy rajcy na walkę z dziurami na ulicach zapewnili 600 tys. zł.
Nie musisz fatygować się do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, jeśli uszkodziłeś auto na gdańskich drogach. By odzyskać pieniądze za naprawę, możesz pobrać wniosek z naszego portalu. Wystarczy go wypełnić i wysłać pocztą lub faksem.
Kliknij tutaj i pobierz wniosek.
Adres: TUiR Warta S.A. ul. Kołłątaja 1, 81-332 Gdynia
Fax: 0 58 662 44 10
Opinie (267) 4 zablokowane
-
2010-02-24 08:44
Pruszcz górą (2)
jadąc z domu do pracy po przekroczeniu granicy Pruszcza Gdańskiego odrazu wiem że jestem na terenie Gdańska dziura pogania gziurę gratulacje dla Prezydenta Adamowicza Burmiszczowi Pruszcza do pęt nie dorasta z rządzeniem miastem
- 10 1
-
2010-02-24 08:46
(1)
"burmiszczowi" napewno nie ...
- 1 0
-
2010-02-24 13:54
Panie kierowca .
Piszemy : burmistrz !
- 0 0
-
2010-02-24 08:46
(1)
"Wylany asfalt wiąże w zimowych warunkach od 2 do 2,5 godziny. W tym czasie drogowcy są zwyczajnie uziemieni, czekają."
A przenieść się parę metrów dalej i zacząć łatać kolejną dziurę to nie łaska?- 11 0
-
2010-02-24 08:49
Łaska,laska. Przecież w tym czasie łatają następne dziury.
- 0 0
-
2010-02-24 08:50
Dlaczego mamy takie drogi? Powiem Wam
Bo w asfalcie jest domieszka budyniu.
Czas to zmienić.- 17 1
-
2010-02-24 08:58
Dlaczego Trakt św Wojciecha to dziura na dziurze, (2)
a w Pruszczu drogi gładkie jak stół? Czy tam jakaś inna zima była?
Może jakiś meteorolog zabierze głos?- 8 0
-
2010-02-24 09:11
(1)
Gładkie jak stół? To za to musi być tam cholernie ślisko.
- 0 1
-
2010-02-24 09:19
Ale mi chodziło o chropowaty stół.
- 4 0
-
2010-02-24 09:10
mają przynajmniej robotę... (2)
reszta 2 mln polaków musi dalej szukać
- 3 0
-
2010-02-24 09:11
(1)
Skoro już mają tą "robotę" to powinni ją wykonywać porządnie a nie na odpierdziel.
- 1 0
-
2010-02-24 11:09
Jak będą wykonywać porządnie to się robota skończy.
- 1 0
-
2010-02-24 09:19
Kiepskie materiały (2)
Drogi pękają, gdyż były robione z kiepskich materiałów.
Miało być tanio, więc było tanio.
Teraz zalewa się je byle czym i za rok popękają obok tych samych miejsc, na stykach, łączeniach. Bez sensu.
Marzy mi się, żeby wymienić po kolei całą nawierzchnię w Gdańsku na taką, jaka jest na Błędniku - czyli dobrej jakości.- 8 0
-
2010-02-24 09:35
Błędnik (1)
Pod asfaltem na Błędniku jest betonowy wiadukt, więc nawierzchnia nie ma jak się zapaść. Typowa ulica Gdańska to asfalt wylany na kostkę, płyty lub jako-tako ubity piasek. To nie ma prawa długo wytrzymać. Dość gruntowny remont podjazdu na Rakoczego od strony Potokowej było robiony niedawno i co? Zimy nie przetrzymał bez uszkodzeń i są wyrwy w asfalcie.
- 2 0
-
2010-02-24 12:44
Zgoda
nie tylko asfalt jest kiepski - przede wszystkim podbudowa, która w naszych warunkach atmosferycznych - wg znanego mi budowlańca - powinna miec minimum 1m grubości. A ma często 20 cm.
- 3 0
-
2010-02-24 09:23
co z tego jak NIE DA SIE JEZDZIC
Dziura na dziurze łata dziurę, koleiny, rozpadające się budynki i pośrodku tego jest ECS, Muzeum II Wojny, Muzeum morskie, Muzeum bursztynu, teatr szekspirowski, a na dachu BUdyń, i jego pomagierzy, rodzina, krewni ...
- 13 0
-
2010-02-24 09:23
Ahahahaha :)
jaki garbaty
- 0 0
-
2010-02-24 09:30
Zapraszam na ul. Łódzką
Zapraszam na łódzka. Tylko niech urzędnicy tamtędy nie jeżdzą żeby koła nie zgubili.
- 4 0
-
2010-02-24 09:35
... (1)
A Powstańców Warszawskich??? Masakra...
- 7 0
-
2010-02-24 09:48
Bema, Bethovena, 3lipy. gdzie nie spojrzysz na około gorzej niż w mongolii czy syberii. Gdańsk to DNO DNA
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.