• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ekstremalne biwakowanie za zgodą leśników

Patryk Szczerba
29 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Miłośnicy bushcraftu odpoczywają i śpią w lesie, a nawet wspólnie gotują potrawy. Wśród drzew szukają spokoju i wyciszenia, ale także przygód i adrenaliny. Najlepiej czują się tam w niskich temperaturach. Od niedawna oficjalnie współpracują z leśnikami, którzy stworzyli strefy bushcraft w Trójmieście, gdzie bez obaw o naruszenie przepisów mogą realizować swoją pasję.



Zdarza ci się nocować w lesie?

Czym jest bushcraft?



Angielska zbitka słów pochodzi od słów bush (krzew) i craft (rzemiosło). Czy bushcraft to rzemiosło krzaków? Jak często w przypadku połączenia angielskich słów, dosłowne tłumaczenia na polski nie oddają w pełni ich znaczenia w naszej kulturze i języku. Według znawców tematu bushcraft to czerpanie radości z kontaktu z naturą w lesie i odkrywanie w sobie żyłki prawdziwego trapera, który nocuje często przy minusowych temperaturach, przygotowując sobie posiłek. Bushcraft to popularne biwakowanie wzbogacone dodatkowymi elementami. Fani nocowania w lesie różnią się od survivalców, chcących przetrwać w dziczy za wszelką cenę, tym, że samo przetrwanie nie jest ich celem, stawiając bardziej na obcowanie z naturą.

Nocowanie w lesie - szukanie spokoju



W skład czynności wykonywanych przez bushcraftowców wchodzi rozpalanie ognia przy pomocy krzesiwa, przedzieranie się przez krzaki i biwak na świeżym, ale często wybitnie nieprzyjemnym dla człowieka powietrzu. Zamiast namiotu używają tarpa - płachty biwakowej, pod którą mogą skryć hamak. Korzystają z noża lub maczety i mają określone zasady, jak np. zabieranie śmieci. Lubią chłodniejszy czas, kiedy można poznać swoje możliwości i zdobyć nowe umiejętności.

Bushcraftowcy angażują do swojej pasji całe rodziny, spędzają czas w grupach, a niektórzy nawet umawiają się na wspólne gotowanie.

Na równi z kształtowaniem charakteru w trudnych warunkach stawiają poszukiwanie spokoju i równowagi, których we współczesnym świecie jest niedostatek.

Bushcraft - coraz liczniejsza grupa w Trójmieście



- Bushcraft to, mówiąc najprościej, puszczaństwo. Wchodzimy do lasu i odcinamy się od całego chaosu codziennego. Znajdujemy się w lesie i można się wyciszyć. Coraz więcej ludzi się tym interesuje. Na terenie Trójmiasta i okolic tworzymy liczną grupę. Kilkadziesiąt osób to prawdziwi zapaleńcy, ale licząc z osobami, którzy z bushcraftem są związani okazyjnie, jest kilkaset osób - mówi Piotr Marciniak, jeden z twórców inicjatywy Leśne Wyprawy.
Naprzeciw ich oczekiwaniom wyszli leśnicy. W całej Polsce stworzyli 43 obszary o łącznej powierzchni 65 tys. ha.

Na Pomorzu nocować można na 1500-hektarowym terenie w okolicach Gniewowa, gdzie byliśmy z kamerą, a także w rejonie Mechowa koło Pucka.

- Zaczęliśmy rozmawiać dwa lata temu o tym, jak wypracować kompromis między przepisami i chęciami fanów bushcraftu. Program pilotażowy będzie trwał rok. To sprawdzian z kultury biwakowania w Polsce. Chcielibyśmy sprawdzić, czy te miejsca będą tłumnie odwiedzane i czy będzie zachowana czystość - opowiada Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.

Miejsca

Opinie (176) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Bushcrafterzy nie zostawiają śladu po swojej bytności.Tylko Sebiksy ze swoimi Karynami (18)

    Więc proszę nie brać pod uwagę śmieci w lesie bo to nie ma związku z ludzmi dla których został stworzony projekt

    • 217 11

    • Bushcafting ... (6)

      A może jakiś polsko języczny odpowiednik, a nie ten angielski bełkot.

      • 11 13

      • Puszczaństwo (3)

        Puszczaństwo pasuje?
        Czytajcie ludzie

        • 17 0

        • puszczaństwo to raczej ... (2)

          inne określenie prostytucji, pozostańmy przy oryginalnej nazwie ...

          • 1 9

          • to puszczalstwo od puszczania, a nie puszczaństwo od puszczy (1)

            minus jak nic

            • 2 0

            • A puszczalstwo w puszczy?

              np.obok autostrady

              • 0 0

      • Może jednak polskojęzyczny?

        W takich marudnych postach trzeba 3 razy w słowniku sprawdzić, szczególnie jak ma się deficyty "polsko języczne".

        • 0 1

      • porąb leśny

        Nieudacznik życiowy, człowiek bez możliwości uzyskania 500 plus

        • 2 9

    • (7)

      Śmieci nie, ale... jeśli nocujesz w lesie w okresie lęgowym ptaków, to jedna Twoja nocka może zrujnować lęg ptaków gniazdujących pod drzewem, przepłoszyć sowę albo ptaka drapieżnego, które są bardzo skryte i ostrożne...

      • 7 39

      • chyba coś ci się pomyliło... (3)

        Lepiej jak nagonka idzie tyralierą przez las hałasuje ,wali,krzyczy a potem myśliwi nawalają z broni palnej??? To kto rujnuje lęg turysta leśny którego nie słychać czy taki walec wystrzałowy??????

        • 31 4

        • (2)

          Rujnują i jedni, i drudzy... Ale, o ile mi wiadomo, w okresie lęgowym nie robi się polowań. Pozdro!

          • 5 9

          • to źle się orientujesz

            • 1 0

          • Kwestia skali

            W czasie przedświątecznym w wielu materiałach pojawia się figura złodzieja choinki. Przyjeżdża do lasu samochodem osobowym, ręczną piłą wycina kilkuletnie drzewko i próbuje umknąć niezauważony. Oczywiście ten przekaz wywołuje oburzenie odbiorcy.Parę dni temu, przebiegając przez odcinek niebieskiego szlaku w pobliżu ulicy Reya w TPK, natknąłem się na tarasujący ścieżkę harvester. Tuż obok, przy ognisku, odpoczywał sobie jego operator. Następnego dnia ten teren wyglądał jak po bitwie pancernej. Rozjechana ścieżka, półmetrowej głębokości bruzdy, wycięte potężne drzewa i połamane krzewy w okolicy. Legalnie. To nie wandalizm, tylko efektywna leśna gospodarka. Mnie uderzył kontrast dwóch obrazów: medialnego i realnej destrukcji.

            • 14 1

      • w lesie oprócz ludzi są też inne zwierzęta (2)

        chcesz powiedzieć że sowa się ich nie boi? Tylko człowiek jej straszny? Sądzę że przesadzasz.

        • 5 0

        • (1)

          Inne zwierzęta robią to, do czego sowa jest przyzwyczajona. Ogień w lesie, dziwne odgłosy itp. - to już dla niej może być za dużo.

          • 1 4

          • może i przyzwyczajona ale generalnie to zwierzęta całe życie się boją

            a dawniej człowiek też żył w lesie, z resztą to biwakowanie to marginalna sprawa

            • 3 0

    • (2)

      Bushcrafter też człowiek, sr*ć musi.

      • 4 4

      • g*wno w lesie znika błyskawicznie

        to papier jest większym problemem.
        Ale dopiero te tzw. wilgotne chusteczki to prawdziwy dramat.

        • 6 0

      • Zakopuje

        • 6 0

  • A co zrobić jak zaatakuje salamandra? (1)

    • 1 2

    • trzeba rzuć korzeń babki lekarskiej z tytoniem potem wypluc to na rane i opatrzyć lisciem babki

      • 1 0

  • Wiadomo ze to chodzi o Piwakowanie - powinno sie tego zakazac a nachlaną hałastrę rzucić na pożarcie dziokom!

    • 2 2

  • Spokój w lesie?

    Przecież tam teraz mordercy z dubeltówkami mają więcej praw niż zwierzęta i rośliny :(

    • 1 0

  • Spoko

    Ale można to robić bez pozwoleń, właściwie niewidocznie. Niech lepiej zrobią strefy dla dzików i nimi się zaopiekują.

    • 2 0

  • Lasy Państwowe

    to beton i pozostałość komuny (jak spółdzielnie mieszkaniowe), nawet potwierdzą to młodsi leśnicy. Myśliwi to w większości stare trepy i innej maści sędziowie. Bushcraftowcy w zasadzie nic nie ugrali, jedynie co to rozpoczęli wogóle rozmowy.
    Druga sprawa, że ludzie mylą sztukę bushcraftu z januszowaniem przy grillu i piwie przy otwartym bagażniku auta.
    Do bani z tym wszystkim!

    • 1 3

  • Super temat! (1)

    Po takim jednym sezonie borelioza gwarantowana. A służba zdrowia w Polsce jaka jest taka jest. Powodzenia

    • 4 2

    • w zimie kleszcza nie złapiesz głąbie kapuściany

      • 2 0

  • (2)

    Co z toaletą żeby papierzaków na miejscu niezostawiać

    • 6 0

    • jak zwierz

      wykop dziure

      • 0 0

    • Lisciem drogi panie

      A drogie panie uzywaja waty :) Jak nasze babki i prababki

      • 4 0

  • Za zgodą leśników?

    To jest coś nowego, kiedyś jak byłem młokosem to nie przypominam sobie by była potrzebna zgoda leśników.

    • 3 1

  • Czy ktoś jest chętny?:) (7)

    Ja z chęcią bym spędziła taki weekend. W dzieciństwie uwielbiałam spać w namiotach pod gołym niebem :)

    • 5 0

    • Albo w namiocie, albo pod gołym niebem.

      • 1 0

    • Lol

      • 2 1

    • (1)

      Napisz jak wyglądasz, ile masz lat itp.

      • 1 3

      • mam 12 lat i nazywam sie Wojciecha

        • 5 0

    • Ja!

      Podaj insta

      • 1 0

    • Ja też.pozdrawiam.

      • 1 0

    • ja chetnie

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane