45-latek podał się za policjanta i "wystawił" dwóm kobietom "mandat" za przechodzenie na czerwonym świetle. Kobiety zapłaciły mu 300 zł, ale potem zgłosiły się na prawdziwą policję. Mitoman został zatrzymany kilka dni później i otrzymał zarzut oszustwa.
przeszły przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle, zaczepił je nieznany mężczyzna.
Średni wynik
54%
Kryminalna historia Trójmiasta
Rozpocznij quiz
2023-03-27 13:28
chociaż porządek robił z pieszymi którzy przechodzą na czerwonym.
Bo naszej kochanej Policji nie uświadczysz na ulicy.
2023-03-27 13:42
Tyle, że jak ludzie widzą policjantów to nie przechodzą na czerwonym.
2023-03-27 13:19
Ale Panie to też nie najostrzejsze narzędzia w szopie
2023-03-27 13:41
Trochę je pewnie stępił fakt, że faktycznie przeszły na czerwonym i ktoś je na tym złapał.
2023-03-27 13:21
kobiety nie dostały mandatu za przechodzenie na czerwonym świetle. Skoro oszust od nich otrzymał kwotę 300 zł to znaczy, że przechodziły na czerwonym świetle. Zapłaciły, gdyż czuły się winne złamania przepisów.
2023-03-27 13:40
Tylko on przywłaszczył do sobie pieniądze, które powinny trafić do innej "skarbonki".
2023-03-27 13:37
szkoda tylko że w tak durnych sprawach sie wykazuja
2023-03-27 13:36
Młode a takie głupie. Wszystko można im wmówić. Tragedia . Niczym się nie ciekawi. Tępe baby . Gdzie one żyją ?
2023-03-27 13:21
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
