• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Firma 18-letniego licealisty wyceniona na ponad milion złotych

Rafał Borowski
3 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Absolwent III LO w Gdyni w rankingu "Forbesa"
Za 400 tys. zł., które firma Mateusza Macha otrzymała z funduszu EVIG, w ciągu ok. 5 miesięcy mają powstać nowe wersje aplikacji "Five App". Darmowa ma zawierać ok. 200 znaków i animacji zrozumiałych dla osób niesłyszących, płatna ok 800. Za 400 tys. zł., które firma Mateusza Macha otrzymała z funduszu EVIG, w ciągu ok. 5 miesięcy mają powstać nowe wersje aplikacji "Five App". Darmowa ma zawierać ok. 200 znaków i animacji zrozumiałych dla osób niesłyszących, płatna ok 800.

18-letni Mateusz Mach stworzył aplikację na komórkę, która pierwotnie miała służyć do przesyłania gestów między fanami hip-hopu. Wkrótce okazało się, że program może być świetnym narzędziem komunikacji pomiędzy osobami niesłyszącymi. Firma ucznia III LO w Gdyni jest obecnie wyceniana na ponad milion złotych, a jeden z zagranicznych funduszy właśnie zainwestował w nią ponad 400 tys. zł.



Czy nowa wersja aplikacji "Five App" okaże się sukcesem?

O Mateuszu Machu pisaliśmy już w maju ubiegłego roku. 17-letni wówczas uczeń III LO w Gdyni stworzył aplikację "Five App", która została zaprojektowana jako narzędzie komunikacji pomiędzy fanami muzyki hip-hopowej. Aplikacja jest bowiem wyposażona w kreator gestów wykonywanych dłonią. Dzięki temu, zamiast pisania wiadomości, słuchacze hip-hopu mogli przesyłać sobie zrozumiałe w ich subkulturze gesty.

Niesłyszący zamiast hip-hopowców

Aplikacji nadano nazwę "Five App", od gestu dłoni z rozczapierzonymi palcami, czyli powszechnie znanej i przybijanej "piątki". Prace nad jej stworzeniem trwały ok. 8 miesięcy. Mach napisał kod aplikacji wspólnie z dwoma programistami, którzy zostali opłaceni przez lokalnego inwestora. Jak się później okaże, nie on jeden dostrzeże w innowacyjnym pomyśle nastolatka ogromny potencjał.

Szybko jednak okazało się, że pierwotni odbiorcy nie są w ogóle zainteresowani korzystaniem z tej aplikacji. Wydawało się, że całą praca poszła na marne. I wtedy przyszedł telefon, który tchnął w projekt nowe życie. Po rozmowie z 27-letnią Amerykanką Mach zdecydował, że aplikacja będzie przeznaczona specjalnie dla osób niesłyszących.

- Tuż po premierze aplikacji skontaktowała się z nami Cindy, głuchoniema Amerykanka, która zupełnie przez przypadek natrafiła na nasz produkt. Poinformowała nas, że nasza aplikacja jest superprzydatna w komunikacji osób niesłyszących, które łatwo i szybko mogą przesyłać sobie gesty języka migowego. Przy okazji przesłała nam bardzo cenne dla nas uwagi i sugestie, które będą bardzo pomocne w udoskonalaniu aplikacji - tłumaczył Mach w maju.
Aplikacja "Five App" pierwotnie była przeznaczona dla fanów hip-hopu. Szybko okazało się, że może być fenomenalnym narzędziem komunikacji dla osób niesłyszących.  Aplikacja "Five App" pierwotnie była przeznaczona dla fanów hip-hopu. Szybko okazało się, że może być fenomenalnym narzędziem komunikacji dla osób niesłyszących.


Fundusz EVIG inwestuje ponad 400 tys. zł

O projekcie Macha rozpisują się kolejne media: lokalne, ogólnopolskie, wreszcie zagraniczne. Zgłaszają się kolejne firmy i stowarzyszenia, w tym Polski Związek Głuchych. Dzięki temu młody lęborczanin ma pewność, że jego pomysł ma ogromny potencjał.

Projekt ewoluował więc w firmę, a Mateusz został jej prezesem i właścicielem. Na początku bieżącego roku spółka została wyceniona na ponad milion zł. Pod koniec stycznia, fundusz European Venture Investment Group (EVIG) postanowił zainwestować w nią ponad 400 tys. zł.

- Dzięki tej kwocie będę mógł w pełni ulepszyć moją aplikację. Zamierzam zatrudnić osiem osób, w szczytowym okresie do dziesięciu osób. Najważniejsza będzie jednak współpraca z osobami, które na co dzień obcują z osobami głuchymi, czyli tłumaczami języka migowego. Szacuję, że stworzenie nowej wersji aplikacji zajmie nam ok. pięciu miesięcy - dodaje Mach.
Nowa wersja aplikacji za ok. 5 miesięcy

Nowa wersja aplikacji ma być dostępna w dwóch wersjach. Wersja darmowa ma być wyposażona w ok. 200 znaków i animacji, wersja płatna w ok. 800. Opłaty za użytkowanie rozszerzonej wersji mają być jednak symboliczne. Machowi niezwykle zależy na tym, aby jego aplikacja służyła jak największej liczbie osób niepełnosprawnych.

- "Five App" ma być dostępna dla użytkowników na całym świecie. Zależy mi, aby ten projekt zachował swój prospołeczny charakter. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby cena za użytkowanie rozszerzonej wersji aplikacji była możliwie najniższa. Obecnie przewidujemy, że koszt zakupu rozszerzonej wersji będzie będzie wynosił 3-4 dolary. Będzie to możliwe dzięki współpracy z wieloma zagranicznymi firmami, które poniosą znaczną część kosztów funkcjonowania projektu - kończy przedsiębiorczy lęborczanin.
Aplikacją "Five App" zainteresowała się również Organizacja Narodów Zjednoczonych. Z Machem współpracuje Polka, która jest zatrudniona bezpośrednio w centrali tejże organizacji w Nowym Jorku. Dzięki współpracy z ONZ, istnieje realna szansa na to, że osoby niesłyszące od Alaski po Kamczatkę będą się komunikować między sobą właśnie za pomocą aplikacji stworzonej w Trójmieście.

Opinie (126) 6 zablokowanych

  • Ale mi osiągnięcie ja też mam pare pomysłów (5)

    i co ? żaden się nie łapie na dotację i nie mam tam znajomości. W polsce jest wielu zdolnych ludzi tylko nie każdemu dają na początek 400 tys.

    • 5 33

    • Chwali się , czy żalisz

      • 0 1

    • (2)

      dają..? Co znaczy dają.? owszem są ludzie którzy maja układy. ..ale to mały % ja od 3 lat mam firmę w zeszłym roku sam napisałem wniosek o dotację dostałem 50 tyś. W przyszłym tygodniu składam dokumentację na 150 tys. kwestią sukcesu nie są układy tylko determinacja do odniesienia sukcesu. .

      • 4 2

      • (1)

        oj cos nie bardzo chce mi sie wierzyc ze sam wniosek napisales i bez plecow ci kase dali.

        • 2 9

        • najwyraźniej trzeba mieć DOBRY biznesplan, a nie parę pomysłów...

          • 6 1

    • Janusz

      a jak ten Twój pomysł z wożeniem drzewa do lasu?

      • 9 2

  • Wierzd w takie osoby, to sa tworcy polskiej tozsamodci na sejecie

    To jest przyklad, ze Polacy potrafia. Widzicie POwcy nie trzeba likwidowac wszydtkiego co polskie. Trzeba to wspierac i nie dac wykupic obcokrajowcom.

    • 1 3

  • Uda mu sie. Polacy sa zdolni. I interesuje sie tym swiat.

    • 2 0

  • i tak mu się nie uda

    • 2 4

  • Brawo Ty :) (4)

    • 172 23

    • Brawo DLA ciebie

      A nie brawo ty. Skoro brawa= owacje , to mówiłbyś "owacje ty"?

      • 3 1

    • bhawo wy lemingi

      • 6 4

    • błagam nie używaj tego debilnego bravo ty (...)

      • 19 8

    • brawo

      ja

      • 7 13

  • j (2)

    Powodzenia młody człowieku życzę zdrowia i sukcesów.I jak mniej zawistnych ludzi.

    • 16 2

    • Mam nadzieję, że mu się nie uda

      • 1 1

    • To się wzajemnie wyklucza

      • 2 1

  • dobre (1)

    A moje życie wyceniane jest na 50 mln $ wedlug agencji Fance NYi co? Tylko wirtualna kasa... ludzie!!

    • 20 34

    • Te "wyceny" firm to jest bańka taka sama jak z nieruchomościami w USA.
      Wycena tej firmy to wiedza która może być użyteczna a może bezużyteczna + zero sprzętu. Tego nie da się wycenić, to na razie jest pomysł. Wycenić można twoją firmę jak jesteś taksówkarzem: majątek firmy = samochód za powiedzmy 50 tys + znajomość miasta i umiejętność kierowania.

      • 6 2

  • (4)

    Ja tego zupełnie nie rozumiem. A dlaczego głusi nie mogą do siebie pisać? Nie szybciej i prościej?

    • 26 7

    • ???

      też to samo mi przyszło do głowy, i szybciej i bez specjalnej aplikacji,

      • 2 2

    • niektórym szczególnie tym uposledzonym od zawsze (2)

      łatwiej jest migać niż pisać. Więcej emocji przekażą. Łatwiej jest też im się komunikować z "zza granicą". Tłumacz: dowolny język--miganie to bardzo dobry pomysł a smartfon to naturalna platforma

      • 10 6

      • język migany

        nie jest ponad narodowy. Każdy kraj ma swój język migany.

        • 9 1

      • ale w np Rosji, UK, w Boliwi sa inne znaczenia znaków języka migowego

        • 9 1

  • drugi jobbs, ale jobsa juz nie ma

    • 2 3

  • powodzenia

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane