• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kieszonkowcy (wciąż) są wśród nas

neo
7 września 2023, godz. 12:25 
Opinie (100)
Zatrzymana we Wrzeszczu złodziejka działała w ramach recydywy, więc grozi jej nawet 7,5 roku więzienia. Zatrzymana we Wrzeszczu złodziejka działała w ramach recydywy, więc grozi jej nawet 7,5 roku więzienia.

Jeśli ktoś myślał, że kradzieże kieszonkowców to relikt przeszłości i filmów z dawnych lat, to musi zrewidować swoje poglądy. Policjanci z Gdańska właśnie zatrzymali 43-letnią kobietę, która ukradła gotówkę co najmniej pięciu osobom, łącznie ok. 5 tys. zł.



Padłaś/eś kiedyś ofiarą kradzieży?

Kradzieże kieszonkowe były codziennością w Trójmieście w latach 90. Panowie z gazetami, bluzami i kurtkami przewieszonymi przez rękę tłoczyli się niemal w każdym tramwaju, autobusie czy na dworcu.

Z biegiem czasu było ich coraz mniej, bo radziła sobie z nimi policja, a łupy były coraz mniej okazałe - gotówka wychodzi z mody, a dziś niektórzy nie noszą jej przy sobie już w ogóle.

Okazuje się jednak, że stare metody nadal mają się dobrze. Policjanci z Wrzeszcza zatrzymali właśnie 43-latkę z Gdańska podejrzaną o kradzieże pieniędzy. Pokrzywdzeni stracili w sumie prawie 5 tys. zł.



Złodziejka została rozpoznana



- We wtorek rano policjanci odebrali zgłoszenie, że na terenie dworca kolejowego we Wrzeszczu przebywa kobieta, która dzień wcześniej w sklepie na ul. Słowackiego okradła jedną z klientek i wyciągnęła jej z torebki 550 złotych. Policjanci z komisariatu przy ul. Białej wylegitymowali wskazaną 43-letnią gdańszczankę. Podczas sprawdzania jej danych okazało się, że jest poszukiwana do kilku kradzieży - mówi podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Zatrzymana kobieta trafiła do aresztu.

Kradła z torebek, saszetek, a nawet zaplecza sklepu



Okazało się, że kobieta ma na koncie znacznie więcej kradzieży. Od marca do września dokonała pięciu kradzieży na terenie centrum handlowego i różnych sklepów. Za każdym razem kradła gotówkę. Z torebki, saszetki, szuflady, blatu stoiska, a nawet zaplecza sklepu.

- Na podstawie zebranego materiału dowodowego 43-latka usłyszała pięć zarzutów za kradzieże pieniędzy na łączną kwotę prawie 5 tys. zł. W przeszłości kobieta była już karana za przestępstwa podobne, dlatego za swój czyn odpowie w warunkach recydywy. Za przestępstwo kradzieży w warunkach powrotu do przestępstwa grozi do 7,5 roku pozbawienia wolności - kończy Magdalena Ciska.
neo

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (100)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane