- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (300 opinii)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (243 opinie)
- 3 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (53 opinie)
- 4 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (101 opinii)
- 5 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (186 opinii)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (245 opinii)
Gdańsk jednoczy Niemców i Polaków
Niemcy chcą współtworzyć z Polakami Muzeum Wojny i Pokoju w Gdańsku oraz współfinansować restaurację obiektów na Westerplatte. - To powrót do normalności - mówi prof. Władysław Bartoszewski, odpowiedzialny w kancelarii premiera za kontakty z Berlinem.
Komentatorzy mówią o przełomie. Inne zdanie ma Władysław Bartoszewski: - To tak, jakby poranną kąpiel nazwać przełomem - powiedział "Gazecie" profesor, który pojechał wczoraj do Berlina kontynuować rozpoczęte w Warszawie rozmowy. - Brak dialogu polskiego rządu z własnym sąsiadem był nienormalny. Wtorkowe spotkanie z przedstawicielami kanclerz Angeli Merkel zawróciło Polskę z tej drogi. Pierwszy raz niemiecki rząd pozytywnie ustosunkował się do naszych propozycji. To najlepszy dowód na chęć dialogu. Dla nas szczególnie ważna jest troska o upamiętnienie 70. rocznicy II wojny światowej, która zapoczątkowała przecież tragedię kilku narodów - polskiego, żydowskiego, a w konsekwencji nawet niemieckiego.
O pomyśle utworzenia muzeum w Gdańsku Donald Tusk pierwszy raz powiedział w opublikowanym w grudniu wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung". - To ma być wspólna placówka muzealna, badawcza i historyczna, która zajęłaby się wszystkimi aspektami II wojny światowej, a nie tylko jednym wycinkiem, który budzi kontrowersje - tłumaczył. - Mamy za sobą wieloletni spektakl zawstydzających prób wmuszenia Polsce akceptacji dla przedsięwzięć, których Polska nie akceptuje. Mówię o wyróżnieniu losów przesiedleńców niemieckich, zwanych w Niemczech wypędzonymi. Mam nadzieję, że Angela Merkel zrozumie w ułamku sekundy, że lepszego miejsca na świecie niż Gdańsk na muzeum nie ma.
Profesor Bartoszewski dodaje jednocześnie, że za wcześnie, by mówić o kwotach, jakie Niemcy zainwestują w odrestaurowanie Westerplatte, czy o zawartości Muzeum Wojny i Pokoju w Gdańsku. Choć John Reyels z Ambasady Niemiec deklaruje: - Na pewno nie będziemy żałować pieniędzy. Bardzo się cieszymy, że polska strona zaprosiła nas do udziału w tych dwóch projektach.
Koszt odbudowy reliktów obrony na Westerplatte to 50 mln zł. Nawet drugie tyle może pochłonąć niwelacja terenu. Przebudowa, która przemieni Westerplatte w Muzeum Pola Bitwy, ruszyła już dwa lata temu. Ma ona przywrócić wygląd tego miejsca z 1939 r. Najpierw rozpoczęto prace nad przywróceniem stanu zieleni sprzed 68 lat, potem zabezpieczono zagrożone obiekty, m.in. wartownie i stanowisko artyleryjskie, następnie ruszono z pracami archeologicznymi.
- Deklaracja niemieckiego rządu bardzo cieszy, nawet jeśli mieliby dać tylko jedno euro. To znak pojednania - mówi Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków. - Odbudowa obiektu musi być kontynuowana. Należy głośno powiedzieć całemu światu, gdzie zaczęła się wojna, a sugestywna plastyka wpłynie na wyobraźnię młodych ludzi.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz o Westerplatte rozmawiał wczoraj z ministrem kultury. Bogdan Zdrojewski zaproponował, by miasto wzięło na swoje barki część prac oraz odpowiadało potem za utrzymanie obiektu. Westerplatte miałoby stać się instytucją gdańsko-rządową.
- Od miesięcy zabiegałem, by 1 września 2009 r. stał się międzynarodowym wydarzeniem polityczno-historycznym w Gdańsku, do którego zjadą światowi przywódcy - cieszy się prezydent. - To wielka rzecz. Nie widzę też przeszkód, by Muzeum Wojny i Pokoju wybudowano właśnie na Westerplatte.
O autorze
Bartosz Gondek
Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim
Opinie (81) ponad 50 zablokowanych
-
2008-02-07 12:49
gallux
tak czytam te twoje wypociny
i przypominasz jak żywo osobników z PiSu - takiego Wassermana, Kryże, Jasiński - ubecko-pzprowskie sługusy, sprzedawczyki co nagle zmienili skórę i się przechrzcili, udają wielkich patriotów - walczą z przeszłością której wiernie służyli,
wmawiasz ludziom pijaństwo - chyba w przeszłości ostro trenowałeś ten sport!
Czemu braku nie chcesz iść na "Katyń"?
co? demony przeszłości się obudzą?
Nie udawja święteo - przeszłości swojej nie zagłuszysz tymi fanatycznymi tekstami!- 0 0
-
2008-02-07 12:16
Czy nie widzicie
że Niemcy wciskają się tutaj bo chcą budować swoje i sobie pomniki, a Polacy jak te durnoty, kuszone pieniędzmi i korzysciami (Adamowicz, Tusk) idą na sznurku
- 0 0
-
2008-02-07 12:11
Ciekawe. Na Muzeum Historii
Polski pieniniędzy nie znależli, a na szkopska wspólpracę tak. Coś tu smierdxi.
- 0 0
-
2008-02-07 12:09
Niech pan
Adamowicz nie bajtluje nas. Wiem że go niemcy zapraszaja na wywczasy , a jemu to sie bardzo podoba i czuje sie wdzieczny, ale wpierw niech zapyta poszkodowanych
- 0 0
-
2008-02-07 12:07
a czy wiesz drogi rumunie co to (nie kto, bo to wie każdy głupi) jest "bandyta"?
traktuj to jak trening intelektualny- 0 0
-
2008-02-07 11:15
obecnie nie wiesz (2)
To poznaliście się przy byłych etatach?
- 0 0
-
2008-02-07 11:39
Rumun
Pewnie ze nie musze wszystkiego wiedziec.
Ale że rozwijasz wątek na forum Trójmiasta wnoszę, ze brak zainteresowania mógłbyś odczuć jako niegrzeczny.- 0 0
-
2008-02-07 11:18
A co Anonim?
Ksiazke piszesz?
Nie musisz wszystkiego wiedziec.- 0 0
-
2008-02-07 11:05
(1)
ciekawe, że nasza postawa roszczeniowa nie przeszkadzała koncernowi axela springera wykupić wiekszość mediów w Polsce
czy dlatego, że przy pomocy tych mediów robią wode z mózgów takim jak ty?
biznes to jedno, a propaganda to drugie
wiedział o tym józek gebbels - najpierw urobić przeciwnika, a potem dyktować warunki:-)- 0 0
-
2008-02-07 11:31
jak juz mowilem- biadoleniem nie kupisz gazety w Niemczech. Jak bedzie wiecej kasy to sie moze jakis polski przedsiebiorca polakomi na na niemiecka gazete.
na razie masz postawe placzliwo - zebracza- 0 0
-
2008-02-07 10:23
(3)
żałuję tylko jednego
że byniu nie zdążył mi nadać kryptonimu operacyjnego, jak np TW "lek" (cejnowa), czy TW "znak" (boni)
z takim kryptonimem miałbym szanse na niezłą synekurke u tuska w PO:-)
swoją drogą zastanawiam sie czemu "lek", a nie "czek" (od czeksity z listy)- 0 0
-
2008-02-07 10:35
Gallux, Ty zazdrosniku. (2)
Nie zaluj tak braku "TW".
Tak miedzy Bogiem a prawda:
Czy Twoje obecne zajecie, nawet bez TW, wymaga wielkiego wysiłku i umiejętności?- 0 0
-
2008-02-07 10:49
(1)
jakie obecne zajęcie?
doprecyzuj to pupilku securitate:-)- 0 0
-
2008-02-07 11:08
To ile etatow masz obecnie?Ja nie wiem.
Mozesz mnie oswiecic.
Dzialalnosc w towarzystwie przyjazni polsko- niemieckiej wykluczylem, moze nieslusznie, z gory.- 0 0
-
2008-02-07 10:56
Do roboty sie wezcie zamiast grzebac w gownie.
Jesli PL bedzie boagata to my bedziemy kreowali zasady a nie wystepowali wszedzie z postawa roszczeniowa. Tak sobie mysle czasem, ze za duzo gaadnia o historii a za malo patrzenia w przyszlosc. Panstwo ma sile tylko wtedy gdy ma kase lub poparcie innych. Poparcie jest jednak zawsze czyms okupione.
Niemcy to nasz sasiad i powinnismy zrobic wszystko by moc zarabiac dzieki takiemu sasiedztwu, podobne zasady tycza wszystkich naszych sasiadow. Cala reszta to fasada.
A nie jest tajmenica, ze biznes sie kreci lepiej gdy jest zaufanie i jednakowe standarty.- 0 0
-
2008-02-07 10:24
rumun
Ktos chce, zeby Niemcy zaplacili za zniszczenie Gdanska?
To pomylka, zniszczyli bardzo duzo, ale akurat rachunek za Gdansk nalezy wyslac Rosjanom.
???/
zakładajac watek przyczynowo skutkowy,nie byłoby w Gdansku Rosjan, gdyby wczesniej nie było Niemców.
Rosjanom byśmy zdecydowanie mogli wystawic pare rachunków, ale ten za Gdansk w pierwszej kolejności nalezy sie Niemcom.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.