- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (84 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (59 opinii)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (105 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (228 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (403 opinie)
Gdańsk ma swoje własne wydawnictwo
Pojawiła się nowa oficyna na trójmiejskim rynku wydawniczym. Będzie wydawać między innymi wszystkie książki Guntera Grassa, publikacje o Gdańsku, jego historii i biografie sławnych mieszkańców.
Coś się kończy, coś się zaczyna - tak można połączyć informacje o kłopotach finansowych i ogłoszonej upadłości cenionego gdańskiego wydawnictwa Słowo/obraz terytoria i powołaniu nowego wydawnictwa - Oficyny Gdańskiej.
Nie są one jednak tożsame, bo o ile utworzone w 1995 r. Słowo/obraz publikowało prace z dziedziny literatury pięknej, eseistyki, krytyki literackiej, filozofii, sztuki, nauk społecznych, o tyle powołana właśnie do życia Oficyna Gdańska ma wydawać przede wszystkim książki Guntera Grassa oraz literaturę gedanistyczną.
Oficyna Gdańska została utworzona przez Fundację Gdańską, na fali sukcesu wydanej w zeszłym roku Encyklopedii Gdańska. Do jej powołania przyczynił się także Andrzej Ubertowski, niegdyś prezes spółki Polnord, ale i właściciel dawnego wydawnictwa Polnord-Oskar, które publikowało m.in. książki Guntera Grassa [w pierwszej wersji artykułu błędnie napisaliśmy, że wydawnictwo Oskar już nie istnieje, podczas gdy działa ono nadal - dop. red.]. Dzięki jego zaangażowaniu w projekt, nowe wydawnictwo ma otrzymać prawa autorskie do wydawania książek noblisty.
Z ostatniego badania czytelnictwa przeprowadzonego przez Bibliotekę Narodową we współpracy z TNS Polska wynika, że 61 proc. Polaków w ciągu ostatniego roku nie miało kontaktu z żadną książką.
Raport o zasięgu książki w Polsce w 2012 roku (PDF)
Były już prezes Fundacji Gdańskiej Cezary Windorbski (zrezygnował z tej funkcji pod koniec marca), który obecnie jest członkiem rady nadzorczej Oficyny Gdańskiej, wśród atutów nowego wydawnictwa wymienia fakt, że ma ono być instytucją non profit.
- To znaczy, że nie będzie można wydawać pieniędzy na inne projekty, niż wynikające z działalności statutowej wydawnictwa. Ponadto jest wydawnictwem misyjnym, poprzez zbudowanie wspólnoty i poprzez publikowanie serii książek, które będzie można kupić mniej więcej o 50 proc. taniej niż w księgarniach, ale trzeba będzie przyjść po nie samemu - podkreśla Cezary Windorbski.
Czytaj też: Nowy sternik Fundacji Gdańskiej.
Nowe wydawnictwo pod swoje skrzydła wziął także Gdański Klub Biznesu, który będzie promował miejską oficynę oraz szukał partnerów wydawniczych, mecenasów oraz sponsorów publikacji.
Pierwszą pozycją, którą planujemy wydać w maju, będzie bibliofilskie wydanie "Blaszanego Bębenka" Guntera Grassa. Potem przyjdzie czas na pozostałe powieści noblisty oraz na książki innych autorów, które powstały w latach PRL-u, a których akcja toczy się w Gdańsku. Prawdopodobnie pierwszą z nich będzie jedna z powieści radiowych Stanisławy Fleszarowej-Muskat, którą chcielibyśmy wydać w formie audiobooku, wykorzystując archiwalne nagranie słuchowiska z lat 60.
W pierwszym okresie zaproponujemy tom poświęcony Tajemnicom Gdańska, napisany przez Jerzego Sampa. Tego samego autora planujemy też wydać tom poświęcony historycznym relacjom z podróży do Gdańska.
Będą też współczesne wywiady z obcokrajowcami o Gdańsku, książki o dziejach i historii różnych dzielnic, a dla młodzieży planujemy wydanie książki o 40 sławnych gdańszczanach. Powstanie ona w ten sposób, że najpierw zostanie przeprowadzona ankieta wśród mieszkańców i autorytetów, by tę czterdziestkę wyłonić.
Miejsca
Opinie (88) 4 zablokowane
-
2013-04-04 16:02
legengy gdańskie
A ja poproszę legendy gdańskie, żeby wydali, pięknie ilustrowane, może jeszcze być Gdańsk w nietypowej fotografii, albo wogóle Gdańsk kiedyś sprzed wojny i to samo miejsce współcześnie, budynek teatru przed wojną, który stał w tym miejscu gdzie teraz ohydna bryła teatru wybrzeże, kiedyś Gdańsk był piękny i trzeba to pokazać, połowa miejszkańców Gdańska jest napływowa i oni nawet nie wiedzą, że przchodzą obok jakiegoś zabytku z długą i piękną historią
- 6 6
-
2013-04-04 15:35
NAJWIĘKSZY GDAŃSZCZANIN
- prosimy o wydanie biografii, pamiętników, wywiadu rzeki i albumu z fotografiami łysiny naszego najdroższego przywódcy! (w złotych okładkach)
- 12 0
-
2013-04-04 15:30
czekamy na tomiki wierszy budynia
- 13 0
-
2013-04-04 09:02
Budyń zatrudnia wielu poetów (2)
ktoś musi im książki wydawać, więc nie widzę powodu dlaczego nie mielibyśmy robić tego za nasze pieniądze?
- 24 4
-
2013-04-04 14:42
(1)
najpierw wyda rzecznika Pawlaka ;-)
- 10 0
-
2013-04-04 15:15
potem Piotrollwskiego ;-)
- 6 0
-
2013-04-04 15:07
Jak Gdańsk bedzie miał swoje pieniądze to moze będzie też mieć swoje wydawnictwo
Jak na razie to urzędnicy piastujący władzę w Gdańsku wydają pieniądze podatników na zbyteczny cel - to jest poprawne stwierdzenie.
Urzędnicy powinni spełniać wolę mieszkańców i ograniczyć swoje działania tylko do tych najważniejszych. Tworzenie "własnego" wydawnictwa oznacza albo niegospodarność (w obliczu np. braku pieniędzy na odśnieżanie i remonty dróg) albo że miasto osiąga zbyt duże dochody ze zbyt wysokich opłat i podatków skoro wystarcza na takie pomysły.- 12 0
-
2013-04-04 13:57
czyli propaganda (1)
Jeszcze poczekamy na niezależne wydawnictwa, a juz na pewno nie usłyszymy o nich na trójmiasto pl
- 9 0
-
2013-04-04 14:38
Są świetne wydawnictwa, np. Słowo/Obraz/Terytoria
lub Athenae Gedanenses
Polecam- 7 0
-
2013-04-04 13:59
Będą nam serwować bełkot-ksiązki z serii Niemiecka Tożsamość Gdańska.
Z 55 szkopskich lat wycisną takie bajki ze pomyslicie, że byli tu ponad 700, czyli tyle co Polska.
- 8 0
-
2013-04-04 13:54
czyżby zaprojektowano za mały ECS i nie starcza miejsc do upychania swoich ludzi i innych "autorytetów" ?
nie wystarczą zarządy i rady nadzorcze spółek miejskich, najlepsze fuchy w urzędach, mnożące się fundacje itd.
teraz czas na wydawnictwo !- 18 0
-
2013-04-04 13:47
w ankiecie brakuje odpowiedzi
że nowe wydawnictwo przyczyni się do wzrostu zasobności portfela kilku wybrańców zamieszanych w ten pomysł - wszak nikt za darmo nic nie robi
- 20 0
-
2013-04-04 13:43
za pieniądze podatnika można wszystko co tylko przyjdzie do głowy.
fala sukcesu budyniopedii gdańskiej - czy Pani redaktor sama to wymyśla czy dostaje narzuconą wizję rzeczywistości z dworu cesarskiego?
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.