• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk nie musi zwracać czynszów lokatorom mieszkań komunalnych

Katarzyna Moritz
2 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Gdańsk wygrał pierwszą rozprawę z lokatorami komunalnymi, którzy domagali się zwrotu nadpłaconego - ich zdaniem - czynszu. Na wokandzie jest jeszcze kilka podobnych spraw. Są one efektem podwyżek czynszu za mieszkania komunalne, wprowadzonych w ramach reformy czynszów w 2011 roku.



Czy pozwy lokatorów to strata czasu?

W Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe w poniedziałek został ogłoszony wyrok w sprawie jednej z lokatorek mieszkania komunalnego w Gdańsku, która zakwestionowała wypowiedzenie wysokości stawki czynszu w 2011 r. Sprawę do sądu złożyła po tym, jak Naczelny Sąd Administracyjny zakwestionował część zapisów gdańskiej reformy. W efekcie domagała się ona od miasta 5,5 tys. zł nadpłaconego - jej zdaniem - czynszu.

Sąd w poniedziałek powództwo oddalił w całości, uzasadniając to tym, że orzecznictwo NSA nie dotyczyło podwyżki bazowej stawki czynszu, a zasad przyznawania późniejszych obniżek zaplanowanych w uchwale miasta.

To pierwsza z trwających kilkunastu podobnych spraw, które toczą się przed gdańskim sądem. Rozprawa w kolejnej sprawie ma się odbyć 13 marca.

- Wyrok ten nie jest dla nas zaskoczeniem, ponieważ analogiczne rozstrzygnięcia zapadały w podobnych sprawach w innych miastach. Jesteśmy przekonani, że w przypadku innych toczących się spraw zapadną takie same wyroki - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.

Geneza tych pozwów sięga 2013 roku. Przypomnijmy: w styczniu 2013 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) unieważnił te zapisy uchwały gdańskiej Rady Miasta, które wprowadziły niemal jednolitą stawkę za metr kw. dla najemców lokali komunalnych (10,20 zł). Sąd uznał, że stawki te są niezgodne z ustawą o ochronie praw lokatorów i konstytucją. We wrześniu 2013 roku NSA oddalił skargę miasta, ale zanim się to stało, miasto uchwaliło zmiany w uchwale.

Jedną z nich była likwidacja 5-proc. zniżki, która obejmowała mieszkańców spoza centrum, czyli ok. 90 proc. wszystkich lokatorów mieszkań komunalnych w Gdańsku.

W zamian wprowadzono nowe, 5-procentowe zniżki. Otrzymują je lokatorzy z mieszkań położonych: dalej niż 500 m od przystanku komunikacji miejskiej, tam, gdzie plan zagospodarowania wyklucza funkcję mieszkalną lub hałas przekracza dopuszczone prawem normy.

W efekcie liczba najemców objętych zniżkami spadła z blisko 90 proc. do 20 proc.

Po uprawomocnieniu się decyzji NSA najemcy, którzy poczuli się pokrzywdzeni takim obrotem sprawy skierowali pozwy do sądu o wydanie nakazów zapłaty na łączną kwotę ponad 12 tys. zł dla Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. GZNK złożyło sprzeciwy do wszystkich trzech otrzymanych nakazów do zapłaty i w efekcie Sąd Rejonowy wyznaczył obecnie toczące się rozprawy.

Opinie (149) 4 zablokowane

  • Na czym polega wasza wolność ? (1)

    • 5 1

    • To że mają piwo w Biedronce z 1,40.

      • 5 0

  • A czy miasto wniosło do sądu chociaż jedną sprawę o odzyskanie mieszkania

    komunalnego z przyznanych za łapówki?
    Podobno jak się ktoś przyznał to karany nie będzie,czy to znaczy że mieszkanie zatrzyma?

    • 9 0

  • skąd tyle jadu w ludziach... (10)

    na wstępie zaznaczam, że nie mieszkam w komunalnym.
    Skąd tyle jadu w ludziach ? Często w takich mieszkaniach mieszkają ludzie starsi i schorowani. Nie stać ich na zakup nowego mieszkania, a tym bardziej nikt im nie da kredytu. Moi teściowie mieszkają w takim - zero remontu przez miasto, gdyby sami nie remontowali to dawno by to była ruina. Wykupić go też nie mogą. Ponadto nie wiem, czy młodzi wiedzą, że kiedyś to trzeba było przy budowie takich mieszkań odpracować godziny. Mój teść budował swój blok.
    I co młodzi w garniturkach dalibyście radę ? Przecież często do wbicia gwoździa fachowca potrzebujecie...

    • 15 7

    • Często też mieszkają cwaniaki z bańką w nosie. (1)

      Nowy samochód, mieszkanie dla dzieci kupione za gotówkę.

      • 11 0

      • To są te za łapówki i faktycznie nie wiem czy takich nie jest więcej niż uczciwie przyznanych.

        Podobno ludzie zgłaszali widząc ludzi z kasą otrzymujących takie lokale ale to wszystko ..............................

        • 10 3

    • Mój ojciec nie miał czasu to pamiętam,że rodzice zatrudniali fachowca do odpracowania godzin na budowie

      Ja w odróżnieniu od Ciebie miałem szczęście wykupić i teraz po odejściu rodziców wynajmuję studentom.

      • 6 0

    • (1)

      wolałabym popracować kilka tygodni/miesięcy na budowie i dostać takie mieszkanie za free, niż spłacać 25 lat kredyt- tak, jak torobię teraz..

      • 11 1

      • To się chłopie trzymaj bo Kruk skupuje nie spłacone po 20-30% ale młodym bank nie odpuści.

        • 7 0

    • a czemu nie przeniosą się do mniejszego lokalu? (4)

      byłby tańszy w utrzymaniu i z niższym czynszem.

      może liczą, że będzie dla wnuczka?

      • 5 5

      • (3)

        Czy metraż 37m2 to duży dla dwojga emerytów, w tym inwalidy I grupy z niedowładem nóg ? Ponadto ja nigdzie nie pisałam, że ich nie stać na płacenie, tylko sygnalizowałam, że nie wszyscy mieszkańcy komunalnych to patologia albo cwaniacy.
        Dla wnuków to mieszkanie też nie będzie, tylko miasto je odzyska...

        • 9 2

        • (2)

          37 to też nie malo jak na dwie osoby ( ciekawe, ze dwoje emertyow w tym jeden rencista - nie wiedzialem, ze to mozna laczyc)
          pomysl, ze podobne mieszkania mlode malzenstwa kupuja - biora na kredyt 30letni. i nawet nie w centrum. a jak im sie rodzina powiekszy?

          • 7 0

          • bor (1)

            Czytaj ze zrozumieniem "jookka " nie napisała ,że rencista emeryt tylko emeryt inwalida I grupy a to już wysoka utrata zdrowia. Dwa odpowiem ci,że można łączyc emeryturę z rentą jeżeli nastąpiła utrata zdrowia z powodu choroby zawodowej np. pylicy. Wtedy można pobierać pół jednego świadczenia i całe drugie. Tak jak dla inwalidy wygodniej . Ka pe wu? A zazdrość to brzydkie uczucie, które sprawia ,że ludzie szybko brzydną :)

            • 2 3

            • doszlo raczej do nieporozumienia
              nie mam pojecia, co mozna laczyc z czym. nie pracuje w zusie. i nie ma tu zadnej zazdrosci
              tinka, nie odnioslas sie do mojego posta w zaden sposob. tylko cos tam piszesz o jakiejs zazdrosci czy braku empatii
              pozdr
              bor

              • 2 0

  • demokracja to jest taki system...

    W ktorym tzw panstwo zastapilo pana a obywatele to nowa nazwa chlopow panszczyznianych i tylko te chlopy panszczyzniane sa jeszcze bardziej naiwne bo wierza ze jest inaczej.

    • 8 2

  • Tylko weryfikacja (4)

    jest w stanie uzdrowić sytuację. Mieszkania komunalne to istna stajnia Augiasza. Nie może być tak, że mieszkają tam już wnuki, bo babci kiedyś przydzielono mieszkanie. Zweryfikować wszystkie prawa do lokali komunalnych. Komu się nie należy - wywalić i koniec. Mieszkania sprzedać na wolnym rynku i po kłopocie.

    • 8 9

    • Weryfikacja tak ale mieszkań przyznanych za łapówki i kto teraz w nich mieszka. (3)

      • 8 3

      • (2)

        weryfikacja powinna obejmowac rowniez te juz odziedziczone tzn zajmowane przez kolejne pokolenie
        w kolejce czekaja potrzebujacy

        • 5 2

        • pełno mieszkań komunalnych stoi pustych (1)

          szczególnie w centrum Gdańska
          rozejrzyjcie się uważnie!
          także
          jeżeli są potrzebujący, niech ktoś " silny" sprawdzi dlaczego ( myślę że ok 30% ) tak jest?
          dlaczego nie sprzeda się ich za np. 50% wartości?
          co dzieje się z pustymi mieszkaniami?

          • 5 3

          • to mimo wszystko nie nalezy sprawdzic, czy dane osoby moglby zamieszkiwac tam obecnie? czy gdyby dzis staraly sie o komnalne, to czy by je otrzymaly?
            mieszkania w centrum, przedszkola, zlobki i szkoly za rogiem - przydaloby sie malzenstwom na dorobku, zwlaszcza, jezeli maja dzieci

            • 2 0

  • grzelak nie z takimy wygrywalismy tak samo jak afera mieszkaniowa (2)

    grzelak i budyn mysla ze macie sady za soba to myslicie ze juz wygraliscie spujsz na swoja twarz co tam widzisz z budyniem afera goni afere dzien bez afer to stracony role sie odmienia nie wszyscy sedziowie sa za wamy

    • 4 3

    • spujsz? (1)

      :)

      • 1 3

      • No i co z tego.Ważne dla ciebie kółko bo dla mnie trójkąt?

        • 2 0

  • stawki za lokale (1)

    Zapomniano o kwesti stawek dla patologi oni płacą 2zł za mert, wzamian dewastują mają meliny ,utrapienie dla innych którzy w tym samym budynku płacą 10,20zł za metr. W taki sposób miasto pozbywa się porzadnych lokatorów a patologia i szumowiny nie płacą i są pod ochroną. tym powinien zająć się sąd administracyjny za marnotrawienie dobra państwowego przez decyzje urzędników w Gdansku.

    • 9 4

    • niestety to prawda

      sprowadza się ludzi, którzy nie mają pojęcia co to jest mieszkanie- nie wiedzą że trzeba coś remontować sprzątać np. okna od czasu do czasu umyć itd.
      sprowadza się ich do kamienic w centrum miasta- udając " dobroć " urzędników"-
      charytatywność w wydaniu " kapitalistycznym"
      tworzy sie mieszkania socjalne

      za komuny takich umieszczano gdzieś na peryferiach, eksmitowano gdzieś do baraków - nikt się nie patyczkował
      a tu proszę " pomoc w pełnej krasie"...

      • 4 0

  • mieszkałem w gdańsku prawie 20 lat aż powiedziałem dość i się wyprowadziłem.

    teraz mieszkam poprostu normalnie.

    • 5 3

  • lokalówka

    w tym kraju żaden sędzia nie poprze biednych rządy PO i sądów to wykrzywieni liberałowie mylą pojęcia lichwy z zyskiem. po 50latach w komunałkach nie tknietych przez remonty ,trzymają się dzięki lokatorom, choć władza robi wszystko by nowymi zasiedleniami doprowadzićlokale komunalne do ruiny i sprzdać działki deweloperom dlatego napuszczają ludzi na siebie.

    • 10 4

  • zakłady, firmy jusz zostały zlikwidowane -naj zasadzie " nie opłaca się"

    ale opłaciło się wzbogacić w krótkim czasie co niektórym- nagle w Polsce pełno tzw. milionerów ( 10-20 lat " pracował przy likwidacji przemysłu".. i milioner)

    teraz wzięto się za... komunalne tzw. państwowe- najpierw zniszczyć, zrobić propagandę że wszyscy komunalni to menele, że wszyscy płacą na ich utrzymanie, że coś tam......i mamy mieszkanka, kamienice, działki do wykorzystania- nie, do sprzedania bo " miasto" nie ma pieniędzy na utrzymanie
    ciekawe jak już "zagospodaruje się" to komunalne to co póżniej?
    dlaczego gmina nie sprzedaje mieszkań komunalnych?

    • 5 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane