• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk uhonoruje zmarłego prof. Jerzego Sampa?

Katarzyna Moritz
18 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Będzie ścieżka im prof. Sampa na Łostowicach
Tuż po informacji o śmierci prof. Jerzego Sampa, pojawiły się liczne głosy, by jego imię nadać jednej z ulic w Gdańsku. Tuż po informacji o śmierci prof. Jerzego Sampa, pojawiły się liczne głosy, by jego imię nadać jednej z ulic w Gdańsku.

Na wieść o śmierci profesora Jerzego Sampa, wielkiego miłośnika i propagatora historii Gdańska, szybko pojawiło się wiele głosów o uhonorowaniu jego osoby.



Czy prof. Samp powinien mieć w Gdańsku ulicę bądź plac?

Po długiej i ciężkiej chorobie w poniedziałek, 16 lutego, w wieku 63 lat zmarł profesor Jerzy Samp, znawca historii literatury i kultury Pomorza XIX i XX wieku, pracownik naukowy Uniwersytetu Gdańskiego. Swoje życie zawodowe poświęcił Gdańskowi, Pomorzu i Kaszubom.

- Będzie nam go bardzo brakować. Zastanawiałem się dzisiaj, czy gdzieś mamy następców Jerzego Sampa i trochę mnie obleciał strach - powiedział rano w Radiu Gdańsk Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

Czytaj też: Zmarł profesor Jerzy Samp

Na naszym forum, w komentarzach i w mailach do redakcji, czytelnicy książek prof. Sampa oraz jego studenci ubolewają nad stratą.

"Panie Profesorze, to dzięki Panu chodzę dzisiaj dumny po moim Gdańsku i opowiadam dzieciom Pańskie fascynujące legendy i opowieści. Dziękuję" - napisał Bartek. Podobnych wpisów jest znacznie więcej.

Niemal natychmiast pojawiły się sugestie, by uhonorować profesora.

"Dla mnie i dla wielu mieszkańców była to ceniona postać często bardziej niż najbardziej znani politycy czy znane osobistości z naszego miasta i województwa. Uważam że należałoby nazwać jego imieniem jedną z bardziej uczęszczanych arterii miasta, czy ulicę na naszym Głównym Mieście czy Śródmieściu, które nie mają historycznie ugruntowanych nazw, jak np. ulica 3 Maja czy Podwale Staromiejskie czy Podwale Grodzkie, ul. Elbląska, Toruńska, Trakt Św. Wojciecha, Małomiejska" - napisał do nas pan Krzysztof.

"Ale najlepiej by miał jakiś placyk czy park na Oruni albo w innej dzielnicy, o której pisał. Ulica na nowym osiedlu jakoś mi do niego nie pasuje" - podkreśla B.

"Można też nazwać imieniem Profesora jeden z tramwajów" - zasugerował Jegomość.

"Wysłałem stosowną prośbę do ZDIZ Gdańsk. Może uruchomią stosowną procedurę administracyjną. Jerzy Samp zasługuje na upamiętnienie" - napisał kolejny nasz czytelnik.

Jednak nie będzie to takie proste. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta z 2014 roku, takiego uhonorowania można dokonać po pięciu latach od śmierci danej osoby.

- Dla mnie pan profesor był wielkim autorytetem, jednym z podstawowych źródeł wiedzy o Gdańsku. Był członkiem komisji opracowującej zasady przywracania historycznych nazw ulic w Gdańsku. Natomiast zasady są takie, że nie podejmujemy takich decyzji wcześniej niż pięć lat po śmierci i dotyczy to wszystkich największych autorytetów. Wcześniej czy później pan profesor Samp będzie miał swoje miejsce pamięci w Gdańsku i sam się postaram do tego przyczynić - podkreśla Marek Bumblis, przewodniczący komisji kultury w Radzie Miasta Gdańska, która opiniuje wnioski o nadanie nazw ulic w mieście.

Gdy 18 grudnia 2011 roku zmarł czeski prezydent Vaclav Havel, też niemal natychmiast pojawił się pomysł, by roboczo nazwaną ulicę Nową Łódzką nazwać jego imieniem. Wtedy jednak nie było jeszcze w Gdańsku uchwały regulującej zasady nadawania ulic, poza tym radni i prezydent uznali ten przypadek jako nadzwyczajny i aleję Havla otwarto 23 grudnia.

Pogrzeb Jerzego Sampa odbędzie się w najbliższą sobotę na Cmentarzu Łostowickim zobacz na mapie Gdańska. Poprzedzi go msza św. w Bazylice Mariackiej w Gdańsku, o godz. 11. Uroczystości pogrzebowe na cmentarzu rozpoczną się o godz. 12:30.

Opinie (90) 5 zablokowanych

  • Patron tramwaju (3)

    "Zgodnie z uchwałą Rady Miasta, takiego uhonorowania można dokonać po pięciu latach od śmierci danej osoby. "- Tramwaj imienia Andrzeja Sulewskiego (Gdańskiego Pirata) jeździ już na pewno od zeszłego roku a Pirat zmarł w 2010 r. Da się? DA SIĘ! Profesor zasługuje na dużo więcej niż tylko imię na tramwaju.

    • 68 4

    • Uchwała została przegłosowana w marcu zeszłego roku (1)

      a weszła w życie troszkę później więc nie obejmowała pewnie cytowanego przez Ciebie nadania nazwy. Inna sprawa, że uchwała ta daje prawo Prezydentowi Miasta, komisji Rady Miasta lub 18 radnym prawo do wystąpienia z wnioskiem ominięcia 5-letniego okresu oczekiwania więc cytowane w artykule wypowiedzi nie są do końca zgodne z prawdą.

      • 4 0

      • Uchwała to tylko uchwała. Można uchwalić jakikolwiek anesk, poprawkę itd.

        Pan Samp jest ważniejszy dla Gdańska niż Havel

        • 2 0

    • A czemu musi minąć 5 lat od śmierci? Mają nadzieję, że jednak ożyje?

      • 1 1

  • Trakt św. Wojciecha.... (2)

    ...-nazwa nie ugruntowana historycznie?????I to stwierdza gdańszczanin?Załamka...

    • 20 2

    • Ja, gdańszczanin, też to stwierdzam. I co? Załamka do kwadratu?

      Św Wojciech to przedstawiciel okupanta watykańskiego, bezwzględnie walczący z wierzeniami pierwotnymi i to na terenach odległych od Gdańska. Jaki jest sens mieć ulicę kogoś takiego? Może jeszcze Trakt Św Stanisława ze Szczepanowa, będzie zdrajca do kompletu.

      • 4 3

    • a co ugruntowalo historycznie nazwę?

      pytam szczerze,dawniej to była Südpromenade (niem. Południowa Promenada), a od 1933 Günter Schaffer Wall. Część przebiegająca przez Stare Szkoty to była Altschottland (niem. Stare Szkoty). Trzeci odcinek Hopfenbruch (niem. Chmielniki) i Stadtgebiet (niem. Teren Miasta). Odcinki biegnące przez teren Oruni nazywały się Hauptstraße (niem. Główna) i Südstraße (niem. Południowa).W latach 1945-1949 ulica na całej swojej długości nazywała się Oruńska. W latach 1949-1997 nosiła nazwę Jedności Robotniczej. a Św. Wojciech zmarł k.Pasłęka.

      • 2 5

  • Dziękuję za informację o terminie Mszy św.

    • 5 0

  • chyba nie

    Nie postawi

    • 1 0

  • Wydaje mi się, że akurat Samp powinien mieć ulicę w Gdańsku

    Oczywiście bez pośpiechu: nadać jego imię jakiejś nowej drodze, starych nazw nie zmieniać.

    • 6 0

  • (2)

    postawić pomnik

    • 7 6

    • to postaw (1)

      • 2 0

      • postawi?

        jak myslicie?

        • 0 0

  • prof. Jerzy Samp

    kochał historię i walczył o jej przywrócenie, zmiana historycznej nazwy ulicy była by obrazą. Wszystkie nazwy ulic które przytoczył Pan Krzysztof są historyczne...

    • 10 0

  • ) (1)

    Powinien od razu nadać a nie po 5 latach,można zamienić jakąś ulicę jotpedwa bo trochu za dużo już ich jest....

    • 21 22

    • won śmieciu

      • 0 5

  • Jerzy Samp w dzieciństwie mieszkał na Oruni na ul Jedności Robotniczej obecnie Trakt Sw Wojciecha i chodził do szkoły nr 10 przy ul. Gościnnej.

    • 3 0

  • Do zmian nazw ulic należy podchodzić bardzo ostrożnie..... Przykładowo ul. Konarskiego.

    Niewątpliwie wielki człowiek, ale ta ulica nazywała się ulicą Conradich i należy ją przywrócić. Podobnie z ul. Czarną. Nazywała się Miszewskiego (księdza), ale dla większości była Czarną. Ul. Mireckiego (też ksiądz) jest dla wielu ciągle Morską.... Nie wiem, czy nazwa fragmentu Czarnej-Miszewskiego nazywającego się obecnie Józefa Przytockiego się przyjmie. Podobnie z Wiązową. Gdzie jest Wiązowa - nawet młodzi wiedzą, a tabliczka wisi DeGaulla.... Powstaje osiedle Garnizon, nowe ulice, niektóre jeszcze bez mieszkańców - świetne miejsce dla prof. Sampa, a nawet Konarskiego (na Konarskiego nie ma chyba żadnego mieszkańca, tylko firmy, więc przywrócenie nazwy Conradich nie powinno być kłopotem). Gorzej z Wiązową, Czarną, Morską (jest w Jelitkowie !!)....Zmiana nazwy ulicy musi być naprawdę przemyślana ! Należy przyznać, że zmiany nazw ulic w 1945 roku były w większości bardzo trafne i doskonale nawiązujące do historii. No, może zastąpienie Jopejskiej Piwną było zwyczajnym wypadkiem przy pracy i jest dowodem, że autorzy zmian nie mieli pojęcia o warzeniu piwa.....Należałoby pomyśleć o mało bolesnym sposobie przywracania właściwych nazw ulic: może przez pewien czas (np. 20 lat) ulica Piwna i Jopejska byłyby urzędowo tożsame ? Gorzej z generałem DeGaulle - nie wypada pozbawić go ulicy na 20 lat !!! Może właściwe rozwiązanie tkwi w numeracji domów ? Nowa DeGaulla zaczynałaby numerację od liczby 100, a stara z nazwą Wiązowa/DeGaulla miałaby dotychczasową ?

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane