• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdy w proch się obrócisz

Jadwiga Bogdanowicz
14 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Z roku na rok podwaja się w Gdyni liczba osób, które decydują się na kremację po śmierci. W wielu krajach można rozsypać prochy bliskich na łące czy w morzu. U nas nie, bo wciąż obowiązują przepisy z 1959 r. Mimo interwencji zarządców cmentarzy, władze państwowe nie mogą od lat rozwiązać tej prostej sprawy. Tymczasem na cmentarzach robi się coraz ciaśniej, co zachęca administratorów do likwidacji opuszczonych grobów.

Polski obywatel nie może rozsypać prochów bliskiej osoby np. na ulubionej łące zmarłego. Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych regulująca te kwestie pochodzi z 1959 r., a skonstruowano ją w oparciu o przepisy przedwojenne. Tymczasem upowszechniła się kremacja.

- Wiele instytucji związanych z cmentarnictwem nie rozróżnia szczątków pokremacyjnych i zwłok - mówi Jan Kostrzyński, dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Gdyni. - Zwróciłem się do radcy prawnego z pytaniem o możliwość pochowania szczątków pokremacyjnych w morzu. Odpowiedź brzmiała, że można, ale tak jak zwłoki - czyli na okrętach, które nie mają szans zawinięcia do portu przez dłuższy czas, bo wiadomo, że zwłoki rozkładają się błyskawicznie - szczególnie w tropikach. Nie ma więc szans, by zgodnie z prawem zrealizować takie życzenie zmarłego. Nikt też nie wie, kto ma rejestrować nietypowe pogrzeby - administratorzy cmentarzy prowadzą księgi zmarłych i księgi grobów, ale na cmentarzu.

- Pytaliśmy, ale władze państwowe odpowiadają tak, jakby w ogóle nie wiedziały o tym, że jest kremacja, a to zupełnie co innego - tłumaczy Jan Kostrzyński. - To są "materiały" całkowicie sterylne, a nie szybko rozkładające się zwłoki. Przepisy tego nie odróżniają i dlatego i zwłoki, i szczątki muszą być pochowane identycznie. Od wielu lat trwa wręcz batalia o zmianę ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, a zmienić ją może jedynie Sejm. Sprawa trafiła do byłego ministerstwa administracji i ochrony środowiska. Podobno jest już projekt nowej ustawy - tylko że nikt nie chce się nim zajmować. Sprawa dotyczy umarłych, a tym trudno upominać się o swoje prawa. Brak przepisów przystających do współczesności strasznie nam przeszkadza w codziennej pracy, a przecież sprawa jest prosta do załatwienia.

Po przełamaniu barier psychicznych okazuje się, że kremacja ma wiele zalet. Pogrzeb jest tańszy. Urna i trumna (musi być prosta, bez np. metalowych okuć) razem mniej kosztują niż strojna trumna do pogrzebu tradycyjnego. Opłata 20-letnia za miejsce dla urny wynosi 300 zł, a nie 600 zł jak na grób (na cmentarzu Witomińskim). Pozostała kwota wystarcza na kremację. Nie trzeba nagrobka za kilka tysięcy zł. Co roku pogrzebów urnowych jest prawie dwukrotnie więcej niż w poprzednim roku. Ściana urnowa niedawno wybudowana na Witominie wystarczy do wiosny. Coraz więcej osób starszych wybiera kremację. Dlaczego? Często nie mają bliskich, którzy zajęliby się ich grobem, a grób ziemny, którym się nikt nie zajmuje, przypomina śmietnik. Ściana urnowa gwarantuje porządek.

- Krematorium uruchomione w Gdańsku, obecnie wystarcza, ale obserwując tendencję, w perspektywie kilku lat drugie krematorium w Trójmieście będzie potrzebne i powinno być ono w Gdyni - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Mamy na to miejsce i projekt. Jedna z wersji mówi o lokalizacji na Witominie, choć nie wykluczamy cmentarza przy ul. Spokojnej.

Na Witominie właśnie powstała Ściana Pamięci, gdzie umieszczane są nazwiska osób, które zginęły np. na morzu i nie mają grobu, ale również nazwiska osób, których groby zlikwidowano. Ostatnio na cmentarzu witomińskim dużo grobów jest oznakowanych tabliczką "Grób do likwidacji". Co to oznacza?
- Tabliczki mają informować dysponentów grobów, że jeśli nie dopełnią formalności związanych z dalszym utrzymaniem grobu, to może on być zlikwidowany - wyjaśnia dyrektor ZCK w Gdyni. - Po 20 latach umowa się kończy i do bliskich należy decyzja, czy grób ma być dalej utrzymany. My nie mamy podstaw do ich utrzymywania, bo zajmują miejsca potrzebne dla innych, a prawo do pochówku na zamkniętym już cmentarzu Witomińskim mają osoby zasłużone i kombatanci. Likwidujemy tylko groby zaniedbane przez wiele lat, o których nikt nie pamięta.
Nie wszyscy dopuszczają do siebie myśl o kremacji, a miejsc na tradycyjny pochówek jest coraz mniej. Miasto ma zamiar rozbudować cmentarz przy ul. Spokojnej.


- Na razie zlecamy analizę techniczno-ekonomiczną, która ma określić, czy jest to możliwe choćby ze względów geologicznych - wyjaśnia Marek Stępa. - Taka jest potrzeba. Mamy 3 cmentarze komunalne. Witomiński nie nadaje się do rozbudowy. Kosakowski jest na terenie innej gminy i jego możliwości rozszerzania są ograniczone gminną polityką. Pozostaje cmentarz przy ul. Spokojnej. Ludzie z kolei nie akceptują nowych cmentarzy. Długo trwa "oswajanie" się. Kiedy założono cmentarz Rakowicki (obecnie prestiżowa nekropolia krakowska), przez długi czas ział pustkami, bo nikt nie chciał swojego bliskiego wysyłać na jakiś wiejski cmentarz.
Głos WybrzeżaJadwiga Bogdanowicz

Opinie (69)

  • To co mozesz przeczytac, klasztory: Albertynow i Albertynek!
    a Taj Mahal z czasem tez sie obruci w pyl! Tak jak i wszystko!
    No i Taj Mahal bylo budowane kosztem wielu ludzi, natomiast to drugie: nie

    • 0 0

  • z kobiecego punktu widzenia ma jednak niezaprzeczalną wartość
    1. jeżeli wystawił zonie taki grobowiec musiał ją kochać
    2. zrobił to dla niej bezinteresownie w imie tej miłości, bo trudno oczekiwać żeby spodziewał się od zmarłej coś uzyskać, nie było to kupno jej względów
    3. nie ograniczył sie do samych słów, tylko stworzył coś (podjął rzeczywiste działanie) dla uczczenia jej i dania wyrazu że coś dla niego znaczyła

    w związku z tym kobieta patrząc na Taj Mahal odczuwa przypływ nadzieji że za męskimi deklaracjami może się skrywać prawdziwe uczucie a nie tylko puste frazesy mające ją skłonić do czegoś

    • 0 0

  • ale czy i mysl nie jest rownie piekna jak i budowla (ktorej on nie projektowal, i w dodatku kazal wylupic oczy architektowi).
    Co myslisz o wierszach... o wynalazkach... o rekordach itd.
    Uwazam ze wiekszosc mezczyzn tak naprawde wszystko robi i by zrobilo dla kobiet, tylko ze one niekiedy nie potrafia tego wydobyc!

    • 0 0

  • wole się dać spalić...

    ... niż zjeść przez robactwo. Ogień oczyszcza. Odkryła to już Święta Inkwizycja.

    • 0 0

  • Hmmm

    Nawet nie wiedzialem ze jest taka ustawa . Dwa lata temu robilismy mojemu tacie pogrzeb morski , bo byl marynarzem i rozsypalismy Taty prochy na wodach zatoki gdanskiej . Jest to normalny proceder .

    • 0 0

  • Jurek

    :)
    chodzi mi wyłącznie o to że gdy zaczyna się wątpić w słowa
    jest to tym czymś co pozwala się kobiecie łudzić że jednak mogą być w jakiś sposób prawdziwe
    że coś takiego jak miłość mężczyzny do kobiety w sensie duchowym (a nie tylko fizycznym) na prawdę istnieje
    i nie chodzi o budowanie kolejnych Taj Mahal

    • 0 0

  • jak ktoś bowiem gdzieś zauważył
    "zakochany mężczyzna zrobi bardzo wiele, zakochana kobieta zrobi wszystko"
    ;)

    • 0 0

  • To chyba napisala feministka, lub daj my nato lesbijka!

    • 0 0

  • ***

    "zakochana kobieta zrobi wszystko"

    Hm... osobiście nie bardzo wierzę, aczkolwiek może coś w tym jest ... niedawno czytałem w M.J. ciekawe wyniki badań statystycznych dotyczące trwałości związków i stopnia poświęcenia dla partnera. Badania przeprowadzono dla trzech grup związków partnerskich - a) homoseksualnych męskich, b) homoseksualnych kobiecych, c)heteroseksualnych. Najtrwalsze związki to związki homoseksualne kobiece - w ciągu pierwszych trzech lat rozpada się jedynie 26 na 100, na drugim miejscu uplasowały się heteroseksualne - 63 rozstania na 100, na trzecim zaś homoseksualne męskie - 87 na 100 ... Wynik daje do myślenia... ;)

    • 0 0

  • No tak, ale te badania nie przedstawiaja, trwalosci ukladow partnerskich w dluzszych okresach czasu!!!
    Nie zabardzo sie znam na ukladach homoseksualnych, wydaje mi sie ze sa one podyktowane potrzebami seksualnymi, czyli co bedzie jak partnerzy sie zestarzeja!!!, albo jeden ulegnie wypadkowi, czy horobie!? i juz nie bedzie taki piekny!!!!? Albo nie bedzie mogl seksowac!!!!, bo mu cos utnie, albo ...
    To jest tylko kampania wspierajaca homo uklady!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane