Gdyńskie spółki przewozowe dostaną dodatkową dotację od miasta. Sfinansują nią wzrost cen paliw oraz inwestycje. Dzięki temu w każdym autobusie i trolejbusie będzie w końcu monitoring i zapowiadanie przystanków.
tak, ale tylko czasami
21%
raczej nie, tylko "od wielkiego święta"
19%
Firmy realizujące na zlecenie miasta przewozy pasażerskie w Gdyni o dodatkowe pieniądze zwróciły się już przed wieloma miesiącami. -
Teraz udokumentowały faktyczny wzrost kosztów. I trzeba przyznać, że zrobione zostało to bardzo solidnie - mówi dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni
Olgierd Wyszomirski. Stąd dodatkowa dotacja miasta.
Miasto nie pokryje jednak całości wzrostu np. cen paliw. I tak pokrywa ponad 50 proc. kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw przewozowych, przekazując im ponad 52 mln zł w tym roku. Ale dotacja wykorzystana zostanie również na inwestycje, które wymusił Metropolitalny Związek Komunikacyjny Gmin Zatoki Gdańskiej.
We wszystkich autobusach i trolejbusach pojawią się kamery monitoringu. Do tej pory w system wyposażone były jedynie nowe, kupowane przez firmy pojazdy. Jeszcze w tym roku montowany będzie system zapowiadania przystanków, w który także nie był wyposażony każdy autobus i trolejbus. We wszystkich będą też wyświetlacze - wewnątrz i na zewnątrz.
Inwestycja pozwoli również na oszczędności - choćby na naprawach zniszczonych przez bezkarnych wandali pojazdów.