• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: będzie niższa stawka za śmieci

Patryk Szczerba
23 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
W Gdyni odbiorem i wywózką śmieci zajmie się prawdopodobnie przedsiębiorstwo Sanipor. W Gdyni odbiorem i wywózką śmieci zajmie się prawdopodobnie przedsiębiorstwo Sanipor.

Osiem firm zgłosiło się do przetargów na odbiór i wywóz odpadów w Gdyni. Najlepsza oferta jest niższa od kalkulacji sporządzonych przez miasto, co oznacza niższe stawki dla mieszkańców. Zamiast 35 zł, gdynianie powinni zapłacić nie więcej niż ok. 30 zł miesięcznie. W Gdańsku podobny przetarg ma zostać ogłoszony w lutym.



Czy temat ustawy śmieciowej pojawia się w twoich rozmowach?

Przypomnijmy: Gdynia uchwałą z sierpnia 2012 r. została podzielona na siedem sektorów, których granice wyznaczają dzielnice. Z każdego z nich odpady mają być odbierane przez jedną firmę. Miasto zorganizowało siedem przetargów. Trzy firmy zgłosiły oferty dla wszystkich sektorów, pozostałe ograniczyły się do kilku lub nawet tylko jednego. Umowa ze zwycięzcą zostanie podpisana na okres od lipca 2013 roku do końca 2015 roku.

- Do rozstrzygnięcia przetargu pozostało jeszcze trochę czasu. Teraz przyszedł czas na weryfikację ofert, w tym także to, co może zmienić najwięcej, czyli wzajemne sprawdzanie się pomiędzy firmami. Z analizy ofert wynika, że koszty poniesione przez nas mogą być niższe od kalkulowanych - mówi portalowi Trojmiasto.pl Bartosz Frankowski, naczelnik wydziału środowiska Urzędu Miasta w Gdyni.

Najkorzystniejszą ofertę złożyło gdyńskie przedsiębiorstwo Sanipor, które chce przez 2,5 roku wywozić śmieci z całej Gdyni za ok. 58 mln zł. To mniej niż zakładało miasto, które na ten cel - według wyliczeń - chciało przeznaczyć z budżetu ponad 35 mln zł rocznie.

- Koszty zbiórki i wywozu odpadów to ok. 80-90 proc. kosztów całego systemu, a zatem jeśli będą one niższe od zakładanych, należy spodziewać się również niższych stawek dla mieszkańców niż deklarowana przez nas ryczałtowa kwota 35 zł. Nie ma zagrożenia, że będziemy zwiększali koszty pozostałych jego elementów, żeby mieszkańcy płacili tyle, ile wynikało z naszych początkowych obliczeń - zaznacza Frankowski.

Dodatkowe koszty pochłonie akcja informacyjna, stworzenie punktów selektywnej zbiórki odpadów oraz obsługa administracyjna systemu. Stosowne decyzje mają zostać podjęte po zakończeniu przetargu. Gdyby Gdynia zdecydowała się przyjąć metodę ryczałtową, mieszkańcy za wywóz śmieci zapłaciliby prawdopodobnie nie więcej niż ok. 30 zł za posegregowane odpady i dwukrotnie więcej, jeśli nie spełniliby tego obowiązku.

Problemem wciąż jednak jest ustalenie najlepszej metody. Wszyscy czekają bowiem na nowelizację ustawy śmieciowej z poprawkami senatorów, którą w najbliższych dniach mają zająć się posłowie. Ma ona umożliwić gminom wprowadzenie na swoim terenie różnych metod naliczania opłat (np. w jednym sektorze od zużycia wody, w innym - od powierzchni, w jeszcze innym - metodą ryczałtową), zamiast jednej, sztywnej na terenie całej gminy.

To dlatego zarówno radni Gdańska, Gdyni i Sopotu, jak i 40 innych pomorskich gmin nie podjęli dotąd uchwał w sprawie wyboru metody i wysokości stawki za wywóz śmieci, choć konsekwencjami zaczyna grozić Ryszard Stachurski, wojewoda pomorski.

- Będziemy chcieli stosowną uchwałę podjąć jak najszybciej, żeby mieszkańcy znali z odpowiednim wyprzedzeniem koszt wywozu śmieci, który będzie obowiązywał od 1 lipca - kończy Frankowski.

Opinie (146) 3 zablokowane

  • można było w ciemno obstawiać że sanipor to wygra

    • 5 0

  • Dam wam przyklad !!!! co prawda inny ale zasady ''glupoty'' podobne

    Otoz mieszkancy pewnego osiedla i tzw. blokow zauwazyli ze bardzo szybko wzrosly rozne oplaty i ogolnie tzw. czynsz !!!!!!! Zauwazyli ze 3 razy w roku zmieniono ''zawory przy licznikach na wode , 3 razy wymieniono nowe liczniki na tez nowe , wymyslono dodatkowe przeglady tego wszystkiego itp. bzdety '' itd. Zrobiono zebrnie i spotkanie z tzw. prezesem oraz byla ksiegowa . Prezes nie potrafil logicznie uzasadnic 3 krotnej wymiany nowych zaworow na nowe ,,,zawor jak jest dobry sluzy 10 lat ,,,to podaje dla tych co niewiedza .... idac dalej prezes brnal w swych paranojach i w pewnej chwili zrzucil wszystko na jakis zarzad i ksiegowa !!!!!!!!! i tu nastapil przelom bo ksiegowa wymknela kilka slow z nerwow ,,,,,::: ze te wymiany tych zaworow i licznikow byly zeby zwiekszyc koszty ktore mozna wpisac w papiery """""" i prezes uciekl juz po tym z zebrania !!!!!!!!!!!! tak wyglada wiekszosc manipulacji w celu zwiekszania oplat ludziom aby jak najwiecej wyszarpac . Dzis urzednik zamiast ludziom logicznie zmniejszac obciazenia tworzy rowniez zwiekszanie co jest nie zgodne z zasada zawodu tzw. urzednika '. TO WSZYSTKO TO SZTUCZNE TWORY USTAWOWO FINANSOWE JEDYNIE W CELU WYMYSLANIA KOLEJNYCH SZTUCZNYCH OPLAT I TO WSZYSTKO TO ZWYKLA FIKCJA NA PAPIERZE !

    • 3 1

  • Wykoszenie konkurencji przez Sanipor nie jest najlepszym rozwiązaniem.

    Po 2,5 rocznym okresie , Sanipor zostanie sam na rynki i będzie dyktować warunki. Sprzęt jest kosztowny a raz zlikwidowany jest trudno odbudować.

    • 9 0

  • Szanowny Panie Prezesie Bekisz,

    czas zacząć przygotowywać się do nowej ustawy. Jak długo jeszcze będziemy czekać na pojemniki do segregacji śmieci?

    • 3 0

  • Stanowczo protestuję przeciwko metodzie "od gospodarstwa domowego".

    Moje gospodarstwo liczy sobie jedną (1 !!!!!) osobę a mam płacić tyle samo co 3,4,5 i więcej osób. Nie, nie i jeszcze raz nie. Pan prezydent próbuje promować politykę rodzin wieloosobowych, niech więc gwoli sprawiedliwości zacznie wspierać ubiegających się o adopcję, bez względu na to jakie warunki spełniają.

    • 6 1

  • a to w lesie nie ma zbiórki odpadów? Czasem mam takie wrażenie jak

    sobie spaceruję przez las

    • 0 0

  • Panie Prezydencie m. Gdańska Pawle Adamowiczu, Panowie Senatorzy, Panie Premierze!

    Do radnych m. Gdańska i nie tylko przed podjęciem uchwały!
    Zabieram głos w sprawie sposobów naliczania opłat za wywóz odpadów komunalnych czyli śmieci. Otóż wszystkie te Wasze pomysły są niekonstytucyjne i będą zaskarżane aż do Strasburga. Po co ludziom wkładacie ciemnotę, że od wody, metra. To jest zwykły napad na kasę i jak mówił Premier w Białymstoku, naród Wam tego nie wybaczy.Jedyną metodą jest naliczanie od ilości wytworzonych śmieci. Bo według wagi firmy tym się zajmujące są rozliczane na wysypiskach śmieci. A co do ilości obsługujących ten system, to w Polsce stworzy się armia ludzi i pobudowanych zostanie wiele budynków biurowych do tego celu. A teraz przykład jak podobne sprawy są załatwiane w tym samym kraju.Proszę wziąć do ręki ostatni numer miesięcznika "Automoto".
    W artykule Mobilne Fotoradary na stronie 74 podano w sposób opisany zdjęciami i krótkimi komentarzami "Procedurę karania kierowców na podstawie zdjęć wykonanych przez mobilne fotoradary".
    Oto procedura:
    -wykonanie zdjęcia,
    -przesłanie zdjęcia przez internet do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym
    -automatyczne przetworzenie zdjęcia polegające na identyfikacji samochodu i jego właściciela
    -automatyczne wysłanie mandatu, który jest drukowany automatycznie i przesłany do właściciela samochodu.
    Czyli w tym kraju można wykonać tak skomplikowaną procedurę bez udziału armii urzędników.I to działa, o czym niejeden z Was miał okazję się już przekonać.
    Panowie, przecież są dostępne w Polsce systemy identyfikujące automatycznie właścicieli pojemników, ich wagę. Urządzenia te są montowane na samochodach, a dane przesyłane do siedziby firmy (URZĘDU), gdzie automatycznie jest wystawiana faktura.
    Gdzie my jesteśmy w tym mafijnym kraju, gdzie lobbyści oferują nam korupcjogenne rozwiązania. Naród Wam tego nie wybaczy jak słusznie powiedział Pan Premier.

    • 2 3

  • przeczytaj-zdziwisz się? Dotyczy Gdańska

    Prosta manipulacja pod pozorem jakiejkolwiek myśli.Ci inspektorzy kontrolujący-każdy na rejon,radca prawny,egzekucja,windykacja,kontrolerzy własnego wysypiska(!).
    Miasto ma całe masy kontrolerów,prawników,informatyków na etatach.Własny pion windykacji i egzekucji.To ten typ myślenia.I tak zapłacą "oni". My się tylko "obstawiamy". Na całym mojej dzielnicy są 2-(słownie dwa) pojemniki recyklingu.I ten pan śmie mówić ,że cokolwiek robi.Co za tupet.A nasi urzędnicy "wizytowali" zagraniczne systemy.Kiwali głowami...

    Obserwowałem system w dobrej gminie niemieckiej. Są pojemniki na każdy rodzaj odpadów.
    1. Odpady "mokre".dodawane osady z oczyszczalni ścieków,szamba są zlewane do kompostników -uzyskują metan.Jest turbina,która produkuje prąd do sieci energetycznej (obsługa polega na reagowaniu na sygnał o potrzebie zmiany wsadu). Pozostałość jest granulowana i sprzedawana w sklepach ogrodniczych.
    2. Papier jest prasowany w bele i do papierni wysyłany.
    3. Szmaty i ubrania osobny pojemnik-prasowany i sprzedawany do gremplowania.
    4. Szkło-białe i kolorowe osobno i do huty wysyłane.
    5. Plastiki-przerabiane na granulat.Sprawdziłem co wykonują z granulatu dla gmin-lampy uliczne,płotki,znaki,słupki,bariery drogowe.
    6.Metale-Wiadomo-prasa i do huty.
    7.Baterie i inne chemikalia osobno.Wysyłane do spec. utylizacji.
    Co pozostaje? Pozostają pieluchy i kości z jedzonego mięsa. Opracowano technologię utylizacji pieluch-są prasowane i jako celuloza wysyłane do papierni.Kości są mielone.Dodam w tym miejscu,że zabroniona jest sprzedaż produktów w opakowaniach mieszanych-n.p. foliowany papier.

    Jak to działa od strony mieszkańca?
    Stoją pojemniki w miastach i miasteczkach i w większych wsiach.Reszta dowozi je w bagażnikach do pojemników.Zresztą wszyscy wożą je(jak mają oczywiście) wyjeżdżając z domu-do pracy,szkoły,po zakupy.Każdy otrzymał pojemniki do segregacji w domu.Posegregowane odpady wysypuje z worków do pojemników.Same worki oczywiście do pojemnika z plastikami.Na odpady niesklasyfikowane-jak wspomniane kości,nietypowe rzeczy(jakieś zabawki mieszane)kupuje w gminie worki specjalne(biodegr.) z adresem swoim nadrukowanym od ręki na worku! Za 10 worków np. o poj.40 litrów płaci 2 euro.Wystarcza to w rodzinie na rok! To są wszystkie śmieci w gospodarstwie domowym.Gmina je utylizuje.Jak wspomniałem-kości mieli,zabawki(plastik mieszany)-mieli i oddziela od metali.
    Dzieci od przedszkola są nauczone segregacji.Robią to z ochotą,pouczają dorosłych,dbają z zapałem.Nad pojemnikami są wszędzie kamery.Nikt nie wrzuca byle jak.Worki ze "śmieciami"(oznaczone indyw. adresem)są okresowo na taśmie sprawdzane.Kary za niestosowanie się do systemu są wysokie.Ostrzeżenie,prośba do mieszkańca,aby przyszedł na darmowe doszkolenie.Jak oszukuje,jest niechlujny-pierwsza kara 100 euro,druga 400 euro,trzecia to sąd.Nie ma przymusu segregacji.Można wrzucać do swojego osobnego pojemnika.Wtedy opłata za mały pojemnik wynosi minimum 70 euro co tydzień latem,co 2 tygodnie zimą.

    Koszt śmieci ROCZNIE dla mieszkańca-to te 2 euro za 10 worków.Jak ktoś ma potrzebę-dokupi 10 w okienku za 2 euro ( na miejscu nadruk adresu).Gmina i mieszkańcy nie mają od wprowadzenia systemu śmieci.Nie ma wysypiska! 180.000 mieszkańców-wszyscy zadowoleni.
    Sprawdziłem bilans gminy.1 kierownik całości.16-tu kierowców.Pełnią tez nadzór! 33osoby w rejonie utylizacji ,przeładunku,zakładu produkcji metanu-prądu,recyklingu.Gmina wspomaga zakład w obsłudze księgowej i rozliczeń-1 osoba.50 osób rzetelnie pracuje,świetnie zarabia na "śmieciach". Bardzo zadowoleni i dumni mieszkańcy.I na koniec bilans finansowy podany w okólniku gminnym.Dochód w 2010 r.:
    1.770.000 euro.

    Mówi to panu coś p. urzędniku? Trzeba chcieć pracować.A myślenie? No cóż...

    Wiecie jak to się odbędzie w Gdańsku ?-Deklarujemy w.g. ustawy,czy będziemy segregować śmieci,czy nie.Gremialnie wszyscy zadeklarujemy oczywiście segregację.Następnie wszystko,oprócz "mokrego" na wysypisko razem.I tu nastąpi katastrofa finansowa-"setki tysięcy euro miesięcznie". Ale najgorsza to katastrofa mentalności.Katastrofa tej głupiutkiej ustawy.Katastrofa systemu.I dalej 87% odpadów na składowiskach.I biedolenie nad kosztami.Wyliczanie nam obciążeń-82.800.000zł(ok. 20 ml. euro) rocznie! Wpuszczenie mieszkańców w "konsultacje" p.t. "jak chcecie płacić ?" Chcemy z ochotą gotówką,chcemy kartą,byle duzo,byle szybko.Może konsultacje?
    Mordęga w tym urzędzie okropna.No klękajcie narody.Czemuś Polaku biedny, boś...

    • 4 3

  • Superzdjęcie!!! Doskonała wizja przyszłości - płacę i nie mogę wymagać

    Tak będzie po wejściu w życie ustawy: nie dość że płacę krocie (a przynajmniej 2-3x więcej niż do tej pory) to jeszcze mam megasyf bo miasto odbiera śmieci raz na tydzień albo wręcz dwa.
    Ta ustawa to powrót do komunizmu w czystej postaci.

    • 1 0

  • (1)

    A pojemniki na śmieci nam dostarczy sanipor do domków? czy postawi komuś przed drzwiami jeden wielki kontener? Czy nie miało być podziału na dzielnice z przetargami na wywóz?

    • 3 0

    • pojemniki musisz sobie kupić SAM!

      tak urządzili

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane