• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: budowa chodnika niepewna, bo spółdzielnia walczy o 28 zł podatku rocznie

Patryk Szczerba
7 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Chodnik, o powstaniu którego mieszkańcy zdecydowali podczas głosowania w budżecie obywatelskim, może ostatecznie nie powstać. Chodnik, o powstaniu którego mieszkańcy zdecydowali podczas głosowania w budżecie obywatelskim, może ostatecznie nie powstać.

Zwycięski projekt w ramach gdyńskiego budżetu obywatelskiego z Redłowa może nie zostać zrealizowany. Terenem, na którym miał powstać chodnik, dysponuje Morska Spółdzielnia Mieszkaniowa, oczekująca m.in. zniesienia w tym miejscu obowiązku podatku od nieruchomości. Dzięki temu oszczędzi... 28 złotych rocznie.



Czy masz pomysł na inwestycję w ramach kolejnej edycji budżetu obywatelskiego?

Projekt budowy dwóch odcinków chodnika po 20 metrów każdy pomiędzy ul. Korczaka i Legionów w Redłowie miał ułatwić życie pieszym i zakończyć zapychanie studzienek kanalizacyjnych na skrzyżowaniu ul. Legionów i Lutyckiej zobacz na mapie Gdyni spowodowane wypłukiwaniem gruntu. Koszt inwestycji oszacowano na 13,5 tys. zł.

Teren należy do Morskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, więc zgodnie z uchwałą miasta o budżecie obywatelskim, potrzebna była zgoda zarządu. Udało się dopiero za drugim razem, ale jak się okazuje - nie do końca.

- Zgoda określa, że miasto zobowiąże się do utrzymywania tego terenu, w tym odśnieżania wraz z ponoszeniem kosztów ewentualnych remontów. Przedstawiłem ją urzędnikom. Osoby nadzorujące budżet obywatelski uznały ją za wystarczającą i dopuściły projekt do głosowania - wyjaśnia Jakub Furkal, autor pomysłu, który w ostatnich dniach zainteresował się postępami w procedurach.

Projekt, choć mało spektakularny, zyskał poparcie 454 mieszkańców i zwyciężył w Redłowie. Wciąż jednak nie zaczęła się procedura przetargowa, mimo że cała dokumentacja jest już gotowa. Powód? Opór spółdzielni.

- Zdecydowaliśmy się podpisać umowę użyczenia, w której zobowiązujemy się do utrzymywania przez 10 lat chodnika, wraz z jego konserwacją i odśnieżaniem z możliwością przedłużenia porozumienia. Spółdzielnia jednak postawiła kolejny warunek, w którym żąda zniesienia obowiązku płacenia podatku od nieruchomości - wyjaśnia Piotr Makuch z wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni.

Czytaj też: Gdynia: waży się kształt budżetu obywatelskiego

Urzędnicy przyznają, że zniesienie obowiązku jest możliwe, ale tylko w konkretnych przypadkach. Potrzebna jest do tego uchwała Rady Miasta, której żądają przedstawiciele spółdzielni.

- Będziemy próbowali wyjaśniać i przekonywać, że nie warto blokować inwestycji służącej przecież wszystkim. Grunt, o którym mowa to raptem 60 m kw. Podatek, z którego zwolnienia domaga się spółdzielnia, wyniósłby według wstępnych szacunków ok. 28 zł rocznie - dodaje urzędnik.

Czy kompromis zostanie osiągnięty i realizacja inwestycji dojdzie w końcu do skutku?

- Jako radny Gdyni uważam, że roszczenia spółdzielni są zasadne i nie ma w tym momencie znaczenia niska kwota, jaką trzeba uiszczać rocznie za podatek od nieruchomości - mówi Paweł Stolarczyk, radny miasta z Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie... prokurent zarządu spółdzielni.

W imieniu swojego pracodawcy jednak oficjalnie wypowiadać się nie chce. Bez odpowiedzi pozostały także pytania do władz spółdzielni reprezentowanych przez Stolarczyka.

Bez względu na to, jak zakończy się ta sprawa, miasto już zapowiada, że w drugiej edycji są konieczne zmiany dotyczące projektów, których realizacja będzie odbywała się na gruncie, który nie jest własnością miasta.

- Czy będzie to forma użyczenia, tego nie jestem w stanie powiedzieć. Na pewno musimy jakoś tę sprawę rozwiązać. Z drugiej strony nie może być tak, że autor projektu oprócz wniosku, będzie musiał składać szereg innych dokumentów. To może zniechęcić mieszkańców do aktywności na tym etapie budżetu obywatelskiego - kończy Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

Miejsca

Opinie (154) 3 zablokowane

  • ) (9)

    Cóż za oszczędność...to wprost gigantyczna kwota, jest o co walczyć )))

    • 121 21

    • (8)

      A dlaczego niby członkowie spółdzielni mają dokładać do tego interesu, skoro z chodnika na terenie ich nieruchomości korzystać chcą wszyscy inni? Rozumiem, że skoro to dla ciebie nie problem, to będziesz ten podatek za spółdzielnię w czynie społecznym płacił co roku. Po to jest zarząd spółdzielni, żeby właśnie dbał o jej interesy, nawet o te głupie 28 zł.

      • 30 34

      • Przecież ten teren jest własnością spółdzielni, więc cały czas płacą podatek od nieruchomości i po powstaniu chodnika nic by się nie zmieniło. Oni nie chcą oszczędzić tych 28 zł, tylko je zarobić, nie płacąc już więcej podatków. Ciekawe tylko o co tak naprawdę chodzi panu z PiS... Może np. wykonawca chodnika jest nie ten który powinien?

        • 0 0

      • (1)

        Od dziś masz zakaz chodzenia pod moim blokiem ,poproszę pana Edka żeby tego dopilnował. Płacisz to chodzisz,nie płacisz to wypad

        • 29 4

        • Dziś to 28zł ale co będzie jutro???

          • 1 0

      • ale czy ten chodnik powstanie czy nie to spoldzielnia ze swoim durnowatym pisowskim prokurentem, nadal bedzie placila te 28 pln.
        az tu nagle przychodzi urzad miasta i chce narobic problemu spoldzielni, budujac chodnik dla mieszkancow. kolejnym problemem sa zasiedziale wladze spoldzielni, ktore zapomnialy, ze sa utrzymywane ze skladek jej czlonkow i to dla jej czlonkow maja pracowac, a nie rozgrywac swoje prywatne polityczne gierki, jak robi to ten tuman z pisu. wszystko na nie, byle na zlosc.

        • 12 4

      • 28 zl to wydaja sknery na herbatke

        • 6 2

      • (1)

        Przez ostatnich 20 lat było tam przejście i nie było problemu (to się nazywa służebność przejścia, która jest zapisana na większości terenów prywatnych). Dopiero teraz, kiedy jest szansa, żeby na terenie spółdzielni, w dodatku nie za ich pieniądze, miasto wybudowało chodnik, to spółdzielnia chce na tym dodatkowo zarobić. Przykre jest to, ze Radny Miasta, który powinien reprezentować interesy miasta, działa wbrew jego mieszkańcom.

        • 20 6

        • moje skróty, parę razy tamtędy szedłem

          fajnie powspominać ścieżkę

          • 4 0

      • W interesie członków spółdzielni jest to,aby chodnik powstał

        jak najszybciej.Skoro zarząd spółdzielni działa w interesie swoich członków to...a nie przepraszam,przecież już jest po wyborach.

        • 20 2

  • do p. Jakuba Furkala (1)

    podstawowa zasada : Miasto nie może inwestować na obcym własnościowo terenie. Pana projekt nie uwzględnił tego a więc fundamentalny błąd. Skoro jednak ten projekt przyjęto do realizacji - to trzeba najlepiej wykupić ten skrawek gruntu do zasobów miasta. Przyzwoity łącznik dla pieszych / nie dla rowerów/ łączący bezpiecznie dwie ulice jest potrzebny - sam o to też zabiegałem - a stanowić będzie skrócenie dotarcia do środków miejskiej komunikacji, ułatwienie dojście do przedszkola przy ul. Korczaka i ciągów handlowych w ul. Legionów. Na marginesie -Panie Jakubie jako pasjonat jazdy rowerami warto zadbać nie tylko o ścieżki rowerowe ale o bezpieczeństwo pieszych - uwaga na przystanek w Al. Zwycięstwa przy ścieżce rowerowej a może zakaz poruszania się rowerami po wąskim chodniku jeżeli po drugiej stronie ulicy jest scieżka rowerowa...Zachęcam do współpracy z p. Stolarczykiem pracującym na rzecz spółdzielców a Pan szefuje wspólnocie mieszkaniowej. Wspólny do rozwiązania jest problem psich toalet. Spółdzielnia i Wspólnoty wygrodziły swoje tereny a właściciele piesków wyprowadzają swych ulubieńców na niewielki skwerek bądź chodniki miejskie w większości nie sprzątając....

    • 4 0

    • bzdury wypisujesz

      Uchwała rady miasta dot.budżetu obywatelskiego przewiduje nakłady na terenienie należącym do miasta pod warunkiem przedłożonej zgody jego właściciela. Spółdzielnia pierwotnie w e zgodziła, potem po wybraniu projektu przez mieszkańców Redłowa stwierdziła ze zarobi 28 zł

      • 0 1

  • do p.wiceprezydenta (2)

    zupełnie zbędny jest zarysowany konflikt polityczny w RM wokół tego tematu. Podatki wpływają do budżetu miasta. Skoro przyjęło się do realizacji zadanie w ramach budżetu obywatelskiego, to temat powinien być rozwiązany - chodnik wybudowany ku zadowoleniu mieszkańców .- spółdzielców i tych którzy nie są spółdzielcami. Zbędne więc dysputy p. Jakub Furkal - p. Paweł Stolarczyk.

    • 4 0

    • (1)

      Ja jestem po prostu wkurzony, że Morska Spółdzielnia przez 3 miesiące blokuje realizację mojego projektu, który został poparty przez większość głosujących. Naprawdę nie rozumiem logiki Pana Pawła Stolarczyka i Spółdzielni. Moimi staraniami (przygotowanie wniosku) i głosami mieszkańców spółdzielnia za darmo dostanie porządny chodnik na swoim terenie i zamiast pomagać w realizacji tego zadania to wymyśla jak jeszcze więcej na tym zarobić.

      • 3 1

      • Jeśli MSM do tej pory nie wybudowała tam chodnika tzn. że mieszkańcom tej s-pni nie był potrzebny. Wiem, że wnioski wpływające do Zarządu MSM od jej mieszkańców są realizowane i widocznie takowego nie było. Miasto jeśli chce coś realizować na prywatnych gruntach niech załatwi sprawę tak jakby to osoba prywatna chciała coś realizować na gruntach należących do miasta. Będzie po krzyku i trzepaniu piany na temat MSM. PROSTE?????

        • 0 1

  • Dziadki w zarządzie (4)

    U mnie w bloku jest wspólnota mieszkaniowa. W zarządzie są dziadki, których wybrały inne dziadki w bloku. Efekt? Mieliśmy już dwie ciekawe sytuacje:

    1. Dziadki zlikwidowały antenę zbiorczą dla telewizji naziemnej dzięki której mieszkańcy mieli 24 kanały telewizji cyfrowej za darmo. Teraz ludzie płacą 7 zł miesięcznie za 9 kanałów telewizji analogowej. Sukces!

    2. Pewna firma w ramach rozwoju swojej infrastruktury chciała okablować całkowicie bezpłatnie nasz blok światłowodami, dzięki czemu mieszkańcy mieliby znacznie lepszy Internet (FTTH - światłowód do mieszkania) i telewizję cyfrową Jambox oraz telefonię VOIP. Koszt dla wspólnoty mieszkaniowej wynosił 0 zł i 0 gr. Dziadki z zarządu powiedziały, że się nie zgadzają, bo im to niepotrzebne. Kolejny sukces.

    Jak rozumiem w spółdzielni mieszkaniowej w artykule też większość to dziadki? Idioci dostają remont chodnika za 13,5 tys za darmo, a nie chcą płacić 29 zł rocznie.

    • 11 4

    • Dziadki w zarządzie (2)

      A byłeś na zebraniu jak wybierali zarząd wspólnoty. A idiotów szukaj w najbliższej rodzinie

      • 1 4

      • Byłem. (1)

        Stary blok kolejowy gdzie większość mieszkańców to dziadki. Młodzi to mniejszość. Nie masz szans wybrać innego zarządu.

        Ci z artykuł to idioci, bo jak ich inaczej nazwać? Dostają za darmo remont za 13500 zł, a w zamian mają płacić podatek od nieruchomości, który i tak przecież muszą płacić. Pomimo tego są na "nie". To jawne działanie na szkodę spółdzielni mieszkaniowej.

        • 4 1

        • działanie na szkodę spółdzielni mieszkaniowej.

          Podatek płaci się od własności, a udostępnienie użyteczności na 10 lat nie zwalnia z utrzymania co generuje koszty np. odśnieżanie, sprzątanie itp. Miasto może odkupić ten kawałek gruntu i po problemie skoro Radni chcą tam chodnika niech miasto przejmie wszystkie zobowiązania.

          • 1 0

    • jeżeli zlikwidowali antenę zbiorczą, masz pełne prawo założyć własną

      musisz złożyć wniosek o wydanie warunków montażu anteny na dachu bądź elewacji wystawionej w stronę nadajnika. Zgodnie z obowiązującym prawem - dostęp do publicznego radia, telewizji oraz radia obywatelskiego (CB) nie może być ograniczany przez widzimisię spółdzielni czy wspólnoty.

      • 3 0

  • Podjazdy dla wózków dziecięcych

    Gdyby jednak inwestycja doszła do skutku, proszę pamiętać o podjazdach dla wózków dziecięcych i rowerów, bo o tym w Redłowie nikt nie pamięta. Wszędzie piękne schody, a wjechac nie ma jak...

    • 0 0

  • slowa malkontenta

    Tylko inteligentni inaczej jako ludzie specjanej troski spelniaja kryteria bycia urzednikiem i spoldzielni ( bo spoldzielcy maja w d.... zarzad i wzajemnie ) jak i miasta ( mieszkancy tez maja w d.... zarzadzajacych i wazajemnie ) . A wszyscy pyskuja ze swiat jest do d.....

    • 0 0

  • Pominęli kwestie formalne

    Zawsze spółdzielnia może przekazać grunt za darmo miastu i tak wiele spółdzielni robiło i robi regulując zaszłości. Wtedy jest juz jasna sprawa dotycząca tego kto ma dbać o chodnik oraz wyjaśniona sprawa z podatkiem. Pójście na skróty jest realne ale wyłącznie w celu przyspieszenia decyzji i rozpoczęcia remontu chodnika ale potem i tak miasto musi otrzymać teren wraz z konsekwencjami wynikajacymi z tego faktu.

    • 2 1

  • haha (2)

    Dlaczego projekt obywatelski dotyczy prywatnego mienia???
    Ja też chcę chodnik do domku....

    • 7 0

    • Bo służy wszystkim okolicznym mieszkańcom (1)

      Proszę bardzo, chodnik do Twojego domku tez może być, pod warunkiem, że udostępnisz całej dzielnicy przejście przez Twój ogródek.

      • 1 0

      • Haha

        Nie chcę, a Gdynia i tak na mojej działce zrobi chodnik.
        O taka dziwna ta Gdynia wszystko na odwrót.

        • 1 0

  • (1)

    spółdzielnia to nie prywatny folwark

    • 2 1

    • I tu się mylisz

      spółdzielnia to prywatny folwark jest własnością jej członków.

      • 2 0

  • Mój kraj taki piękny :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane