• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia kupuje szlaban (i drogę)

Michał Sielski
2 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Do tej pory szlabany w Gdyni można było spotkać głównie przed torami... Do tej pory szlabany w Gdyni można było spotkać głównie przed torami...

Koniec problemów mieszkańców Obłuża, którzy nie mogli dojechać do domu, bo prezes spółdzielni "Na Wzgórzu" zagrodził drogę szlabanem. Opozycja: gdyby urzędnicy działali szybciej, kłopotu dawno by nie było.



Kto powinien odpowiedzieć za postawienie szlabanu?

Przypomnijmy, szlaban postawił znany z niekonwencjonalnych zachowań prezes spółdzielni "Na Wzgórzu" Jacek Benert. To ten sam, który wyłączył światło na Dąbrowie, bo spierał się z Urzędem Miasta o to, kto ma płacić za prąd i utrzymanie latarni. Wygrał, ale wcześniej przez prawie dwa lata latarnie nie świeciły, a dzielnica tonęła w ciemnościach.

Kolejny spór z magistratem również zakończył się zwycięstwem prezesa Jacka Benerta, ale także dopiero wtedy, gdy posunął się do szantażu. W lipcu zagrodził szlabanem dojazd do bloku przy ul. Białowieskiej. To skrót, z którego korzystali również mieszkańcy pobliskich domów jednorodzinnych. Tyle, że skrót przez drogę należącą do spółdzielni.

- Piloty do szlabanu będą mieli tylko członkowie SM "Na Wzgórzu". Reszta będzie jeździła objazdem przez wertepy, ul. Piekarską, Ciesielską i Cechową. Nasza spółdzielnia wybudowała łącznie 15 tys. metrów kw. ulic. Zgodnie z prawem należy się więc nam odszkodowanie. To ogromne pieniądze, tymczasem na moje pisemne zapytanie, czy ul. Białowieska należy do miasta, urzędnicy odpowiadają, że to droga wewnętrzna. Skoro tak, blokuję ją - tłumaczył Jacek Benert.

Protestowali mieszkańcy, wezwana została nawet policja i straż miejska, ale niewiele mogły zrobić - szlaban stał. Po zaszachowaniu urzędników niemal od razu rozpoczął się remont ul. Piekarskiej, która była wymuszonym objazdem, a teraz urzędnicy zgodzili się, że jest już "szach mat". Postanowili nabyć prawa użytkowania wieczystego drogi od spółdzielni.

- Działka jest niezbędna, żeby rozbudować drogę publiczną, niezbędną do realizacji docelowego rozwiązania komunikacyjnego w ramach rozbudowy szkoły podstawowej nr 6, a także dla zapewnienia prawidłowej i bezpiecznej komunikacji w tym rejonie - uzasadnia przewodniczący gdyńskiej Rady Miasta Stanisław Szwabski.

Opozycja krytykuje rządzącą Gdynią Samorządność za opieszałość. - "Szlaban Benerta" będzie negatywnym symbolem prowadzenia dialogu w Gdyni. Symbolem, że przemocą można osiągnąć więcej w naszym mieście niż dyskusją oraz symbolem braku wyobraźni i zacietrzewienia. Sprawa, która mogła być załatwiona już dawno, sparaliżowała na pewien czas życie mieszkańców - kręci głową szef gdyńskiej PO Tadeusz Szemiot.

Opinie (97) 6 zablokowanych

  • Koniec szlabanu

    UCHWAŁA NR XXXIV/782/09 RADY MIASTA GDYNI z 26 sierpnia 2009 roku w sprawie : wyrażenia zgody na nabycie prawa użytkowania wieczystego na rzecz Gminy Miasta Gdyni nieruchomości położonej w Gdyni przy ulicy Białowieskiej. Wyraża się zgodę na nabycie prawa użytkowania wieczystego na rzecz Gminy Miasta Gdyni nieruchomości oznaczonej na km 31 jako działka nr 1473/9 o powierzchni 1.847 m2, będącej w użytkowaniu wieczystym Spółdzielni Mieszkaniowej Na wzgórzu; z siedzibą w Gdyni przy ulicy Morskiej 230. § 2 Upoważnia się Prezydenta Miasta do wykonania wszystkich przewidzianych prawem czynności dla realizacji niniejszej uchwały . § 3 Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia .

    • 0 0

  • I co z tego ?????

    I co z tego, że jest Uchwała !. Szlaban stoi dalej i wszyscy mają to w d...., a ja codziennie muszę jeździć dookoła po jakiś wertepach psując sobie samochód. Miasto wysypało jakiś śmierdzący asfalt na Piekarską, udając że naprawili drogę objazdową, a o ul. Ciesielskiej zapomniano. Na Ciesielskiej są już takie wyboje, że strach tamtędy jeździć, bo można urwać podwozie. Czy ktoś na tym panuje ??

    • 0 0

  • Ile warte sa słowa ?

    Ile warte są słowa Prezesa B - a tyle samo co słowa Wiceprezydenta Stasiaka.
    Szlaban stoi jak stał, ulica przy bloku Białowieska 3 w dalszym ciągu niezrobiona. Płyty betonowe pochodzące z rozbiórki ul. Cechowej, a obiecane przez Wiceprezydenta Stasiaka do naprawy ulicy Białowieskiej 3 wywędrowały po raz drugi "gdzieś w siną dal".
    Tylko pogratulować urzędnikom Magistralu umiejętności mydlenia oczu i stwarzania pozorów zainteresowania problemem - bo w tym są prawdziwymi mistrzami.
    Biorąc pod uwagę ignorancję Wiceprezydenta Stasiaka proponuję Panie Prezesie pozostawić szlaban w stanie niewzruszonym, a panu Stasiakowi życzę "dobrego" wyniku w wyborach.
    Wybory za pasem, zaraz rozpocznie się kampania i znowu rozpoczną się obiecanki, ale wyborcy to mięso wyborcze - swój rozum mają.

    • 0 0

  • Ile warte są słowa Wiceprezydenta ?

    W godzinach południowych szlaban przy Białowieskiej 1 został zdemontowany, czyli jedna strona wywiązała się ze złożonej obietnicy. Teraz ruch Pana Stasiaka w sprawie utwardzenia drogi przy Białowieskiej 3. Ile będziemy czekać na wywiązanie się z obietnicy utwardzenia drogi ? Czas pokaże, a wyborcy ocenią.

    • 0 0

  • Szlaban i niepotrzebna awantura

    Witam Państwa reprezentuję Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej Białowieska 3. Gdy czytam wypowiedzi niektórych internautów, to stwierdzam, że tak naprawdę niektórzy internauci nie znają do końca problemu, a kierują się emocjami. Wobec tego chciałbym go nieco przybliżyć. Spółdzielnia Mieszkaniowa „Na Wzgórzu” w 2002r. złożyła wniosek o podział nieruchomości Białowieska 1 na wskutek którego została wydzielona działka pod drogę Nr 1473/9. Prezydent Miasta zatwierdził podział i decyzja stała prawomocna. Miasto określiło, że Białowieska to droga wewnętrzna, a Wydział Architektoniczno – Budowlany wydał postanowienie, że działka stanowi pas drogowy ul. Białowieskiej będącej drogą publiczną. Jeden Urząd, a dwie jak różne decyzje. Zgodnie z Ustawą o gospodarce nieruchomościami Art. 98 zał. 1 który mówi, że wieczysta dzierżawa działek gruntu wydzielonych pod drogi publiczne na wniosek ich użytkownika wieczystego wygasa z dniem podziału, a Prezydent ma złożyć wniosek o ujawnienie w księdze wieczystej praw gminy i przysługuje za to odszkodowanie. Zostaje postawiony szlaban, bo zgodnie z definicją drogi wewnętrznej właściciel drogi może ją np. zamknąć. Robi się awantura, proszona jest telewizja, radio, gazety i wciąż towarzyszy niemiła atmosfera. Odpowiedzialnymi za całe zamieszanie jest Wiceprezydent Stasiak i Prezes Benert, bowiem przez ponad rok nie mogli wypracować wspólnej decyzji, a mieszkańcy sąsiednich bloków zmuszeni byli do objazdów. Rozumie to Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej Białowieska 3 i w końcu powstrzymuje się od interwencji, jednocześnie informuje mieszkańców swojego bloku, że działania zmierzające do samowolnego wycięcia szlabanu są niezgodne z prawem, bowiem My nie jesteśmy stroną w tym konflikcie. W końcu Urząd Gminy i Prezes Benert dochodzą do porozumienia, dojazd zostaje odblokowany, a szlaban zdjęty /na jak długo – zobaczymy). Jako mieszkańcy bloku Białowieska 3 zawsze pragnęliśmy być dobrymi sąsiadami i wystrzegaliśmy się konfliktów, czego natomiast nie mogę powiedzieć o niektórych mieszkańcach przede wszystkim bloku Białowieska 1, którzy mieli tendencje do wzywania Straży Miejskiej, a nawet zabraniania Nam korzystania z ich chodnika. Oczywiście były to przypadki incydentalne, lecz się takie zdarzały. Mieszkamy na jednym osiedlu więc powinniśmy się szanować, rozumieć i wspierać. Mam nadzieję, że po zdjęciu szlabanu poprawią się nasze stosunki interpersonalne i będziemy jak dawniej kłaniać się sobie na ulicy. Pozdrawiam Janusz Karaszewski

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane