Budżet Gdyni uchwalony, mimo sprzeciwu Platformy Obywatelskiej i PiS, które sprzeciwiły się wysokim kosztom funkcjonowania PPNT, zaniechaniu rewitalizacji dzielnic i brakowi ulg dla rodzin wielodzietnych. Rozgromiona politycznie PO już nie łasi się do prezydenta Wojciecha Szczurka.
tak, bo są trudne czasy
17%
tak, bo wiele dużych inwestycji jest kontynuowanych
22%
nie, bo inwestycje napędzają gospodarkę
38%
lepiej nie, bo znowu będą to wpadki, jak np. lotnisko
23%
-
Rewitalizacja zaniedbanych dzielnic i osiedli w budżecie praktycznie nie istnieje. Przewidziano zaledwie 300 tys. zł na dokończenie dokumentacji okolic ul. Zamenhofa i Opata Hackiego 
, które ma być gotowa w marcu - podkreśla
Marcin Horała, gdyński lider PiS.
Platforma Obywatelska zwraca natomiast uwagę m.in. na budżet działalności
Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, który w 2015 roku wyniesie aż 21 mln zł. To - według radnych PO - zdecydowanie za dużo.
Platforma rozgromiona, przychylna nie będzie-
Trzeba zmienić model zarządzania, poszukać oszczędności - proponuje
Tadeusz Szemiot z Platformy Obywatelskiej, która już nie jest cichym sprzymierzeńcem Samorządności
Wojciecha Szczurka.
Przed ostatnimi wyborami prezydenckimi w Gdyni,
PO zdecydowała się bowiem nie wystawiać kandydata na prezydenta miasta, choć w partii byli chętni na stawienie czoła temu wyzwaniu. W zamian za to Samorządność po raz pierwszy poparła nawet na ostatniej sesji poprzedniej kadencji
projekt opozycji, dotyczący ulg na parkowanie dla niepełnosprawnych.
W wyborach
PO utrzymało stan pięciu radnych, ale PiS, który wystawił kandydata na prezydenta, zdobył aż sześć mandatów wobec dwóch poprzednio. Działacze PO spodziewali się jednak, że dostaną choćby miejsce w prezydium Rady Miasta, ale nie mają nawet funkcji w żadnej z komisji. Trudno więc spodziewać się przychylnego spojrzenia na rządzącą Gdynią Samorządność.
Na niewiele się to jednak zdało, bo ugrupowanie rządzone twardą ręką przez prezydenta Wojciecha Szczurka nadal ma w Radzie Miasta wystarczającą przewagę, by podejmować wszystkie decyzje samodzielnie. Tak też było tym razem i budżet na 2015 rok został przegłosowany bez poprawek opozycji.
Budżet oszczędności, nowych inwestycji jak na lekarstwoWedług założeń wpływy wynieść mają 1,297 mld zł, a wydatki 1,325 mld zł. Różnica zostanie pokryta z pożyczki i kredytów. Niewielki deficyt cieszy nie tylko skarbnika miasta, ale też radnych Samorządności.
-
Warto przy tym zauważyć, że dochody rosną szybciej niż wydatki - podkreśla
Marcin Wołek, radny Samorządności.
Na jakie
inwestycje - oprócz stałych wydatków na oświatę, komunikację i inne koszty - mogą liczyć gdynianie? Przede wszystkim będzie do dokańczanie już rozpoczętych budów: Muzeum Emigracji, Gdyńskiego Centrum Filmowego z kolejką na Kamienną Górę czy rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 37 na Wiczlinie.
Czytaj więcej:
Gdynia bez dużych inwestycji w 2015 roku. Rozpocznie się też budowa sali gimnastycznej przy VI Liceum Ogólnokształcącym, projektowanie nowego węzła
ul. Dworcowa, 10 Lutego i Podjazd, a także nowych dróg rowerowych. Wyremontowane zostaną też drogi gminne, do których należą ulice:
Heweliusza w Redłowie,
Żukowska w Chyloni,
Apollina i leżące nieopodal Izydy, Marzanny,
Kwadratowa i Okrężna na Chwarznie,
Wilcza ,
Zwierzyniecka i
Bobrowa w Demptowie, a w Śródmieściu -
Wybickiego ,
Armii Krajowej i
Borhardta . Zmodernizowane zostaną też drogi powiatowe: ul.
Jaskółcza , odcinki al. Zwycięstwa, ulic Morskiej, Wiczlińskiej, wydłużony zostanie lewoskręt z Chwaszczyńskiej na Fikakowo, powstanie też sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach ulic: Zwycięstwa/Bernadowska, Chwaszczyńska/Rdestowa, Dąbka/
Sikorskiego, Władysława IV/Obrońców Wybrzeża.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
