• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia nieustępliwa wobec swoich kioskarzy

Patryk Szczerba
2 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Gdyńscy kioskarze nie ustają w apelach do urzędników, by ci dali im dłuższy czas na wymianę obiektów. Gdyńscy kioskarze nie ustają w apelach do urzędników, by ci dali im dłuższy czas na wymianę obiektów.

Chociaż większość gdyńskich kioskarzy podpisała w zeszłym roku umowy z miastem, które obligują ich w ciągu dwóch lat do wymiany obiektów na nowe, teraz coraz mocniej protestują przeciw tym zapisom. - Jest kryzys i nie stać nas na takie inwestycje - tłumaczą. W mieście jednak takie argumenty nikogo od dłuższego czasu nie przekonują.



Kioski, które proponuje miasto mają dużo przeszkleń. Na zdjęciu jeden z nich na ul. Wielkopolskiej w Orłowie, jeszcze przed aranżacją. Kioski, które proponuje miasto mają dużo przeszkleń. Na zdjęciu jeden z nich na ul. Wielkopolskiej w Orłowie, jeszcze przed aranżacją.

Czy Twoim zdaniem kioski są potrzebne?

Po raz pierwszy o sprawie pisaliśmy dwa miesiące temu. Trzyletnie umowy dzierżawy z kioskarzami są podpisywane od początku 2012 roku. Kto nie zgodził się z ich warunkami, wśród których był m.in. nakaz budowy nowego kiosku w ciągu dwóch lat, miał nie otrzymać zgody na dalszy handel. W przypadku zgody po trzech latach umowa zostanie przedłużona o kolejne dziewięć. Duża liczba kioskarzy zaryzykowała.

- Nie mieliśmy wyjścia, inaczej czekało nas bezrobocie. Każdy liczył, że sytuacja gospodarcza się polepszy i uda się wygospodarować określone środki finansowe. Kryzys jednak nie odpuszcza, a my po prostu nie mamy z czego zapłacić za nowe obiekty - przekonuje pan Marian, prowadzący kiosk na Chyloni.

Projekty przedstawione przez miasto są dwa. Obydwa bardzo do siebie podobne. Utrzymane w stonowanej stylistyce, z nowoczesnym kształtem, odwołującym się do gdyńskiego modernizmu. Mają sporo przeszkleń i pozwalają na ekspozycję towaru. Sęk w tym, że są drogie. Każdy kosztuje ok. 70 tys. zł. Jeśli dodać do tego ich adaptację do sprzedaży, kwota wzrasta według szacunków nawet do 100 tys. zł.

- To zdecydowanie za drogo jak na czasy, w których żyjemy. Marże są niskie, ale prowadząc kiosk da się spokojnie żyć. A tutaj sama szyba kosztuje 8 tys. zł. Gdy zabraknie prywatnych kiosków, stracą również małe hurtownie. Miasto powinno o tym pamiętać - wyjaśnia Elżbieta Machlik, prezes Gdańskiego Stowarzyszenia Kioskarzy, które włączyło się w mediację między urzędem a przedsiębiorcami z Gdyni.

Swoje propozycje przedstawili na spotkaniu z władzami miasta. Wśród nich jest pięcioletni okres przejściowy na wprowadzenie zmian oraz projekty kiosków, których odświeżenie mógłby sfinansować reklamodawca.

- Kioskarze, z którymi rozmawiałam nawet nie chcieliby zapłaty za tę reklamę, byleby dalej pracować i w trakcie pięciu lat dokonać wymiany obiektów. Staramy się, by do idei przyłączyły się osoby prowadzące kioski na terenach spółdzielczych, tak by w ten sposób ujednolicić ich wygląd w całym mieście - zaznacza Machlik.

Na zmianę stanowiska miasta nie ma jednak szans. Co więcej, urzędnicy przekonują, że wśród kioskarzy nie ma zgody co do dalszych działań. Część ma protestować przeciw konkretnym projektom, inni chcą, żeby w ogóle nic nie zmieniać.

- Na spotkaniu zadaliśmy przedsiębiorcom pytanie, czy znają miasto w Polsce, które zrobiło dla nich więcej niż my? Padła odpowiedź, że nie. Bo prawda jest taka, że stawki wynajmu nie są wysokie, nie było procedury przetargowej, daliśmy im spokój prowadzenia biznesu przez 12 lat. Każdy, kto prowadzi biznes musi się liczyć z ryzykiem. W tym wypadku związane jest ono ze spadkiem sprzedaży prasy. Nie znajdujemy uzasadnienia do zmiany stanowiska - wyjaśnia Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości Urzędu Miasta w Gdyni.

Miejsca

Opinie (180) 4 zablokowane

  • likwidacja....

    Mojego kolegę też dopadła "gdyńska racja". STracił wszystko co miał, z ostatnich oszczędności musiał zapłacić za robiórkę kiosku, uporządkowanie terenu pod nim i wywóz pozostałości. Obecnie załamał się nerwowo bo nie ma za co żyć. Leczy się farmakologicznie i nie pracuje. Gratulacje dla włodaży miasta. Na ulicach i dzielnicach syf, brud, smród i krzywizna ale kioski bardzo przeszkadzają. .Doprawdy brak słów.

    • 0 0

  • tak sobie

    tak patrze na to zdjecie powyżej i na ten prywatny kiosk i na te budynki komunalne wkoło to wydaje mi sie panie Szczurek, że rewitalizacji powinny być poddane wlasnie te budynki komunalne za ktore jest pan odpowiedzialny a nie ten kiosk ktory prezentuje sie nowoczesnie skromnie i estetycznie

    • 0 0

  • To chyba żart. (1)

    Gdyby ci ludzie mieli 100 000 tys. to by nie siedzieli w kiosku.Jeśli miasto chce modernistyczne cudne kioski to niech je DA kioskarzom , przynajmniej w miejscach, które odwiedzają turyści.Żeby potem mówili: jaka ta Gdynia piękna!I tyle w temacie.A szyby duże i drogie, gnojek sie włąmie i znów zapłać za nową 8 tys. SKĄD BRAĆ TYLE PIENIĘDZY????????Przecież my jesteśmy biedakami na skraju zagłady.

    • 4 1

    • ...

      ci drobni przedsiebiorcy od 1990 roku ciągną gospodarke do przodu a jeden mlody gnojek pod krawatem to wszystko niszczy a wy milczycie ? nędzny wasz los

      • 0 0

  • p.Bagnel dlaczego łamie pan Konstytucje RP?? a precyzyjniej ;

    art.17 pkt.2 , art.20, art.22, art 32 pkt. 2 , art 65 pkt 5 ,art 76 ?

    Na podstawie art 79 i 80 tejże konstytucji macie prawo zawiadomić o podejrzeniu złamania prawa do odpowiednich instytucj państwowych

    • 0 0

  • Gdynia miasto z morza i marzeń ale tylko dla bogaczy

    Cała ta sprawa mocno śmierdzi! Absurdem jest aby taki kiosk kosztował 100 tyś. Na pewno ktoś tam na górze ma w tym interes. Myślę że prezydent Szczurek jest już przegrany.

    • 0 0

  • Najwyższy czas na deratyzację Gdyni

    Najwyższy czas na deratyzację Gdyni

    • 2 0

  • tomi (1)

    A co za problem znalezc firme, ktora wykona taki kiosk w korzystniejszej cenie ?Jako zwiazek kioskarzy napewno dostana lepsza cene.Prosze przekazac zainteresowanym szczegolowe rysunki oraz wymogi materialowo konstrukcyjne.

    • 3 0

    • I jeszcze drobna sugestia...

      lepiej szukać ofert poza granicami Polski...

      • 0 0

  • W tym roku nic nie kupiłem w kiosku. (3)

    W poprzednich latach czasem był to jeszcze bilet na komunikację miejską, ale teraz jeśli już gdzieś jadę tramwajem czy autobusem, to bilet kupuję w automacie. Tak więc z mojego punktu widzenia kioski w ogóle są zbyteczne. Niemniej jednak dziwi mnie upór władz Gdyni, aby przeforsować wprowadzenie nowych kiosków. Myślę, że w tej sprawie miasto powinno poczekać do wyborów samorządowych i zorganizować wówczas referendum wśród mieszkańców. Koszt byłby niewielki, bo odbyłoby się ono wraz z wyborami.

    • 19 18

    • Co ściemniasz, przecież w Gdyni w ogóle nie ma automatów biletowych (1)

      .... Coraz więcej pasażerów gdyńskiej komunikacji chce, by na przystankach, wzorem Gdańska, stanęły automaty biletowe. W Zarządzie Komunikacji Miejskiej przekonują jednak, że obecna metoda dystrybucji jest wystarczająca...

      • 6 0

      • W Gdańsku też automatów jest bardzo mało, poza dworcem, LOT-em i centrum Wrzeszcza

        • 0 0

    • Referendum w sprawie kioskow!?

      Nie ma wazniejszych rzeczy? Poza tym miasto nie stawia nowych kioskow tylko egzekwuje umowe z kioskarzami. W trzy lata nowoczesny kiosk albo wypad z baru. I sadzimy drzewka w tym miejscu. I zgodzili sie!

      • 9 4

  • Czas na sprzeciw!

    Tego nie można tak zostawić!
    Dosyć mamy tych darmozjadów!
    Przecież Każdy ma tylko jedno życie! Gdzie nasza godność (obywatela)?
    Choćby najbardziej gorzkie słowa tu padały toż to tylko wentyl! Trzeba interweniować u samych "władców" byle tylko nie podczas całodziennej kawki ;-(

    • 0 0

  • Matko ile tu buraków

    bezrobotnie trepy jutro dobrze że udział w tym kompromitującym forum nie trzeba używać mózgu ! Parę ubabranych kiosków - też mi temat...........

    • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane