- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (56 opinii)
- 2 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (71 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (65 opinii)
- 5 Masz interes? Zostaw kartkę (141 opinii)
- 6 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (212 opinii)
Gdynia: przed sąd za spowodowanie tragicznego wypadku
Do sądu trafił we wtorek akt oskarżenia przeciwko 19-letniemu Sebastianowi B., który pod koniec sierpnia spowodował w Gdyni wypadek, w którym zginęło trzech braci w wieku 9, 15 i 19 lat. Nastolatek był pijany i nie miał prawa jazdy.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Chylońskiej i Piaskowej w Gdyni. Obowiązuje tu ograniczenie prędkości do 50 km/h. Jak wyliczył biegły, który badał zabezpieczone po wypadku ślady, Sebastian B. jechać musiał przynajmniej ok. 140 km/h. Świadkowie, w tym też osoby, które znajdowały się razem z nim w aucie, zeznały jednak, iż samochód mknął nawet z prędkością 160 km/h.
Gdy kierowany przez Sebastiana B. opel uderzył w wyjeżdżającego z ul. Piaskowej hyundaia, pasażerowie tego drugiego nie mieli praktycznie żadnych szans na przeżycie. Na miejscu zginęli dwaj starsi bracia, jadący samochodem. Najmłodszy zmarł w drodze do szpitala.
Sam sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Zarówno on, jak i dwie dziewczyny oraz chłopak, jadący razem z nim, nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Gdy kierowcę zatrzymano, miał we krwi 2,22 promila alkoholu. Na "przejażdżkę" autem wybrał się w ramach ...świętowania swoich dziewiętnastych urodzin.
- Przyznał się do winy, twierdzi jednak, że zbyt wiele z samego zdarzenia nie pamięta. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Marzanna Majstrowicz, szefowa gdyńskiej Prokuratury Rejonowej.
Początkowo prokuratura rozważała także postawienie zarzutów, dotyczących nieudzielenia pomocy ofiarom wypadku pozostałym osobom, które znajdowały się w prowadzonym przez Sebastiana B. aucie. Ostatecznie prowadzący śledztwo nie zdecydowali się jednak na taki krok.
Opinie (421) ponad 20 zablokowanych
-
2009-12-30 15:10
to moglo spotkać każdego z nas !!!
Ja z żoną i dzieckiem b. czesto i dużo czasu spędzam w samochodzie - przecież ten morderca mógl walnąć we mnie , na miejscu tych trzech braci mog być każdy z nas !!! Do końca życia powinien gnić w pierdlu !!!
- 15 0
-
2009-12-30 15:07
KS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRZYWRÓCIĆ KARĘ ŚMIERCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 8 0
-
2009-12-30 14:58
smieszny wyrok!!!!!
a za potrącenie świniaka na dożynkach lat w zawiasach :)
- 2 0
-
2009-12-30 14:58
12 lat dla gnoja tyle mu się należy!!!
- 2 0
-
2009-12-30 14:52
Śmierć za śmierć
karać nie wyrurzniać tym bardziej że zabił PO PIJAKU NIEWINNE 3 MŁODE OSOBY!!! TO MÓGŁ BY BYĆ KAŻDY Z NAS NA ICH MIEJSCU.>>>>>ŚMIERĆ ZA ŚMIERĆ
- 7 0
-
2009-12-30 14:52
"PO PIJANEMU ZABIŁEM TROJE LUDZI"
TATUAŻ NA O TAKIEJ TREŚCI POWINNO MU SIĘ ZAFUNDOWAĆ NA CZOLE.
TAKA KARA POWINNA GO SPOTKAĆ.- 14 1
-
2009-12-30 14:12
W USA w zależności od Stanu (1)
W USA w zależności od Stanu w którym popelniłby to morderstwo bo tak należy nazwać ten "wypadek drogowy" został by bezapelacyjnie posadzony na krzesło elektryczne lub powieszony lub zrobiono by mu śmiertelny zastrzyk. Gdyby u nas było takie prawo to smarkacze pięć razy by sie zastanowili zanim wsiedli by po pijaku bez prawa jazdy do samochodu.
Nie wiem ile odsiedzi i czy w ogole bo może sie okazać, że biegli sądowi stwierdzą u biedaczka "pomroczność jasną". Wiem na pewno, że za zabicie trzech ludzi dostać karę max 12 lat - to żadna przestroga dla innych potencjalnych morderców za kółkiem..- 9 1
-
2009-12-30 14:52
Całe szczęście, ze nie tacy jak Ty decydują co jest morderstwem a co nie. I nie przytaczaj sytuacji z usa jeżeli nie masz o tym pojęcia.
- 1 1
-
2009-12-30 14:46
Morderca, jechał po pijaku i z premedytacją 140km/h
- 11 1
-
2009-12-30 14:26
3 razy 12 lat (1)
Ok czyli 36 lat za kratami - to i tak malo !
- 9 1
-
2009-12-30 14:41
a skąd wiesz, że mało? Siedziałeś?
- 0 2
-
2009-12-30 12:41
Niedługo będzie tragedia! (5)
Nieopodal przystanku Akademia Muzyczna na torze w kierunku centrum jest pęknięta szyna. Hałas robi ogromny i to od przeszło tygodnia. Czy dopiero jak zdarzy się tragedia ktoś się za nią weźmie?
- 74 6
-
2009-12-30 14:34
(1)
zadzwoń do ZTM i zgłoś.
- 6 5
-
2009-12-30 14:37
obywatelu...
...a czemu motorniczowie tego nie robią? od t y g o d n i a ?
- 7 1
-
2009-12-30 14:34
Teraz nikt się nią nikt nie zajmie , ale po wypadku w ramach specjalnej akcji " "Bezpieczenstwo na torach" sprawdzi się wszystkie tory.
- 11 1
-
2009-12-30 13:28
(1)
Jak będziesz takie sprawy zgłaszał na forum, to na pewno ktoś się tym zajmie...
- 16 1
-
2009-12-30 14:27
albo i nie ,niestety...
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.