- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (218 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (127 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (58 opinii)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (14 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (14 opinii)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (59 opinii)
Gdynia: większa władza w ręce rad
Niemal dziesięciokrotnie więcej pieniędzy i rosnące możliwości - rewolucyjne zmiany wprowadzili gdyńscy radni, przyznając radom dzielnic niespotykane dotąd uprawnienia.
- To rewolucja, a nie kosmetyczne zmiany po 50 groszy. W 2012 i 2013 roku Rady Dzielnic będą miały do dyspozycji w sumie 11 mln zł więcej niż dotychczas. O remontach lokalnych dróg decydować będą radni w dzielnicach, którzy zyskają dużo większe kompetencje i sami będą tworzyć listy rankingowe potrzebnych w ich okolicy inwestycji - mówi radny Samorządności Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
W 2010 roku wszystkie Rady Dzielnic dostały w sumie 1,7 mln zł (7,5 zł na mieszkańca), a 575 tys. zł mogły wygrać w konkursach. W przyszłym roku będzie to 1,8 mln zł i 775 tys. na konkursy. Będzie też dodatkowy 1 mln zł na przygotowanie dokumentacji projektowych na wskazane przez rady inwestycje.
Rewolucja zacznie się w latach 2012 i 2013, bo za dodatkowe 9 mln zł rocznie realizowane będą zaprojektowane inwestycje. W efekcie najmniej liczna, więc i dysponująca najmniejszym budżetem dzielnica Babie Doły będzie miała wtedy de facto tyle pieniędzy ile dziś dostaje największa, więc najbogatsza Chylonia (gdzie mieszka ponad 26 tys. osób, więc z samych kwot dostępnych przy dotychczasowym przeliczniku Rada Dzielnicy Chylonia ma do wydania niemal 200 tys. zł).
Mariusz Bzdęga z Platformy Obywatelskiej jest zadowolony z wprowadzonych zmian, tym bardziej, że PO także czuje się autorem przynajmniej ich części. - Temat nie jest jednak zamknięty. Trzeba przeznaczyć więcej środków na kampanię promocji wyborów do Rad Dzielnic oraz pozwolić im referować dokonania na forum Rady Miasta - podkreśla Mariusz Bzdęga.
- Trochę to niepoważne gdy władze miasta zgłaszają jako swoje te projekty, którym wcześniej były przeciwne. Nie będę jednak dochodził praw mojego "ojcostwa", grunt że dobre rozwiązania są wprowadzane w życie miasta, a początkowi oponenci dali się przekonać - śmieje się radny PiS Marcin Horała.
Zmiany w uchwałach dotyczących Rad Dzielnic przygotowywane są również w Gdańsku. Duże dzielnice, które w ostatnich latach się rozrosły, zostaną podzielone, by łatwiej było w nich stworzyć Rady Dzielnic.
Problem w tym, że przy proponowanym podziale nie uwzględniono głosów mieszkańców. Bezdyskusyjne jest właściwie tylko rozdzielenie Stogów od Przeróbki. Ale podział Wrzeszcza na Dolny i Górny z granicą na torach kolejowych oraz stworzenie Chełmu, Jasienia oraz dzielnicy Ujeścisko-Łostowice budzą już spore kontrowersje. W granicach Chełmu będzie np... Orunia Górna.
Władze miasta zapowiadają jednak, że do 14 października czekają na uwagi, które szybko rozpatrzą. Uchwałę chcą bowiem przegłosować jeszcze w listopadzie.
Miejsca
Opinie (77)
-
2010-09-29 14:27
(4)
Gdynia jest w awangardzie samorządów. I tak trzymać! Większe pieniądze dla lokalnych społeczności, większa władza ale także (a może przede wszystkim) większa odpowiedzialność!
- 33 9
-
2010-09-29 15:37
Wladza i tak w nagich kolanach i udach
- 3 0
-
2010-09-29 18:30
Tylko ludzie chcą kase (1)
a odpowiedzialności jak najmniej
Oby w Gdyni było pod tym względem właściwie.
Musimy wierzyć w Gdynian,- 3 1
-
2010-09-29 22:56
tu jest tak dobrze bo mało Polaków co psują
po pierwsze nie szkodzić
i będzie dobrze- 2 0
-
2010-09-29 23:24
No i prawda
Z tym, że z tą odpowiedzialnością to już gorzej.
- 0 0
-
2010-09-29 14:28
no to zobaczymy jak dzielnice będą się rozwijać czy będą przejadać budżety?
- 21 1
-
2010-09-29 14:30
Gdynia jest zle zarzadzana (5)
Gdynia jest zle zarzadzana. Niedlugo popadanie w dlugi, inwestycje zostana zastopowane.Za zachodzie przyjmuje sie zupenie inny model zarzadzania, bardziej scentralizowany, ale my ciagle jestesmy w glebokiej komunie.Sytuacje na szczescie ratuje Gdansk
- 17 69
-
2010-09-29 14:37
Gdańsk, .... (1)
...gdzie całą kasę przeżera Bydyń i jewo kamanda kolesi :)
- 21 2
-
2010-09-29 23:24
Przeróbka Stolica!
Reszta dzielnica!
- 0 0
-
2010-09-29 15:21
Scentralizowany model był właśnie do końca lat osiemdziesiątych.
Weź się synek ogarnij:-) Albo stań w szranki wyborcze - wybitny ekspercie ekonomiczny. Buahahahahaha.
- 10 1
-
2010-09-29 22:58
hihi, dowcip dnia
brawo
- 1 0
-
2010-09-30 09:05
ech gdańsk
tylko w gdańsku ktoś mógł wymyślić taką bzdurę:)
- 1 0
-
2010-09-29 14:30
KARWINY (1)
To super wiadomość dla starszych dzielnic. Jest szansa na remonty i rozwój. Brawo dla gdyńskich radnych !
- 26 9
-
2010-09-29 18:47
Mimo to coś.
Remonty zapomnij te pieniążki to na nowe inwestycje. Pachnące opakowane w kokardkę.
Posłodzili ot, co.
Zyskają dzielnice rozwijające się pod wpływem nowej infrastruktury.
Stare dzielnice zyskają na placach zabaw...- 1 0
-
2010-09-29 14:33
Może faktycznie przydałyby się rewolucyjne zmiany?! (10)
"Niemal dziesięciokrotnie więcej pieniędzy i rosnące możliwości - rewolucyjne zmiany..." A mnie ciekawi, jaki procent z budżetów miast jest przeznaczonych na diery radnych? 30%? 40%? A ile to wynosi rocznie złotych?
- 11 6
-
2010-09-29 14:39
Za friko (5)
Radni Dzielnicy pracują społecznie i nie pobierają żadnych diet.
- 4 4
-
2010-09-29 14:53
AnnA (4)
Radni są na pasku deweloperów i to oni decydują o inwestycjach.
- 3 3
-
2010-09-29 15:08
Kolejna bzdura o Radach Dzielnic (1)
Jakich inwestycjach? Developerzy mają w nosie Radnych i realizują w Gdyni wszystkie swoje plany bez potrzeby Radnych Dzielnicy.
- 3 2
-
2010-09-29 23:25
No właśnie o tym piszę
a Ty się czepiasz
- 0 1
-
2010-09-29 15:39
...no to zostan deweloperem :) (1)
- 2 0
-
2010-09-29 15:41
A po co?
Skoro mi ta działalność zupełnie nie odpowiada?
- 2 2
-
2010-09-29 17:49
(2)
Kiedyś w informatorze czytałem, że na samorządowców diety idzie jakieś 1/4a może nawet 1/3z budżetu miasta. Szczegółów nie pamiętam ale zszokowała mnie suma.
- 0 1
-
2010-09-29 18:47
bzura (1)
w gdyni jest 28 radnych. dieta przy przewodniczeniu komisji to jakies 2 tyś brutto, bez komisji może z 1.5 tyś. niechby kazdy po 2 tyś dostawał to jest 56 tyś na miesiąc czyli trochę ponad póltora miliona złotych. nie jest to nawet 0.2% wydatków
- 0 0
-
2010-09-29 19:49
skoro w mojej spółdzielni mieszkaniowej tak jest to pewnie w każdym zakładzie pracy są różni zakładowi radni czy jak ich tam zwał którzy dostają diety
- 0 1
-
2010-09-29 18:07
Jestem radną dzielnicy
i z pierwszej ręki mogę powiedzieć, że diet nie otrzymujemy, żadni deweloperzy się wokół nas nie kręcą. W przeważającej większości radnymi zostają zapaleńcy, którzy w ten sposób chcą coś zrobić, poprawić w swoim najbliższym otoczeniu.
- 7 0
-
2010-09-29 14:35
CAŁA WŁADZA W RĘCE RAD! (1)
- 27 1
-
2010-09-29 14:41
Niech żyje Towarzysz Szczurek
Niech żyje
- 10 3
-
2010-09-29 14:35
Odpowiedzialność z włodarzy spada na społeczne Rady (2)
Policzcie ile pieniędzy będzie dla Rady Dzielnicy. 9 mln na 22 Radyv to 200 metrów ulicy i ogrom potrzeb na dzielnicy. Rady zostały ugotowane.
- 9 3
-
2010-09-29 18:49
(1)
Popieram panią.
- 1 0
-
2010-09-29 19:16
same chiały
Demokracja to nie anarchia:))0
- 1 1
-
2010-09-29 14:40
Przedwyborcza kiełbasa
Dlaczego teraz zmiany ? wybory i trzeba motłochowi jakiś ochłap rzucić, świadczy to jak najgorzej o radzie miasta, która działa tylko pod kątem własnych interesów, ble znów być przy korycie. Powinna być kadencyjność radnych, jak w spółdzielniach mieszkaniowych.
- 14 6
-
2010-09-29 14:41
No własnie, odpowiedzialność (3)
W nowym układzie już nie będzie mozna powiedzieć ja w radzie jestem, ja propowałem, ale oni nie dali pieniędzy. Teraz samamu będzie trzeba managerować i przyjmować zarówno porażki jak i sukcesy. A nie pierdzieć w stołek i pisać monity do UM.
- 9 1
-
2010-09-29 15:04
I likwidować ścieżki rowerowe (2)
- 1 2
-
2010-09-29 19:02
W dzielnicy po ścieżki do Rady Dzielnicy (1)
i to jet TO!!!
A jak w Sopocie? Będą pewnie Rady Osiedli, czy ulic?- 2 1
-
2010-09-29 23:29
g
W Sopocie działa Sopocka Inicjatywa Rozwojowa, która skupia wielu mądrych ludzi, głównie naukowców, ale i mieszkańców, którzy są przeciwni betonnowaniu i wyprzedaży Sopotu Warszafce. W Sopocie samorządność stoi na bardzo wysokim poziomie, pomimo Karnowskiego technokraty. No cóż , mamy demokrację, przykro mi.
Rady osiedli ani ulic są niepotrzebne. Sopot jest zbyt mały.- 0 0
-
2010-09-29 14:43
PIĘKNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (2)
- 4 7
-
2010-09-29 15:40
a Ty co sie tak cieszysz?! (1)
do roboty!
- 0 3
-
2010-09-29 15:59
do roboty to ja ciebie moge zagonic chłopaczyno.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.