- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (108 opinii)
- 2 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (36 opinii)
- 3 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (178 opinii)
- 4 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (75 opinii)
- 5 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (118 opinii)
- 6 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (37 opinii)
Kolejne dwa historyczne budynki gdyńskie zostały właśnie wpisane
do wojewódzkiego rejestru zabytków na wniosek ich właścicieli. Pierwszy to budynek mieszkalny przy ul. Morskiej 67 - dawniej Dom Podoficerski Funduszu Kwaterunku Wojskowego, zaprojektowany przez prof. Mariana Lalewicza, zbudowany w 1928 r. Drugi budynek, również mieszkalny - dawniej Biuro Budowy Portu przy ul. Waszyngtona 38. powstał pod koniec lat 20. XX w. Mieszkał w nim i pracował inż. Tadeusz Wenda. Spis zabytków nieruchomych Gdyni obejmuje obecnie 56 budynków i zespołów przestrzennych.
W marcu wpisano do rejestru zabytków ruchomych Krzyż Rybacki im.
Tadeusza Wendy, znajdujący się przy ul. Waszyngtona, ufundowany w 1922 r. przez rybaków oraz wójta Jana Radtkego na pamiątkę rozpoczęcia budowy portu. Obecny krzyż zrekonstruowano w 1945 r. na wzór oryginału zniszczonego w czasie okupacji.
Do tej pory właściciele zabytkowych obiektów nie byli zainteresowani wpisaniem ich do rejestru, ponieważ w praktyce ograniczało to ich prawa do swojej własności. Bez zgody konserwatora nie wolno było nawet wbić przysłowiowego gwoździa w ścianę, za to trzeba było z własnej kieszeni wykładać pieniądze na remont zabytku, którym chwaliło się miasto czy gmina.
Dlatego właściciele jednej z pierwszych kamienic, jakie powstały w Gdyni przez długie lata nie byli zainteresowani wpisaniem jej do rejestru. Dbali, remontowali, ale kłopotów nie chcieli. Teraz zdecydowali się ubiegać o status zabytku, bo w Gdyni postanowiono poprzedni stan rzeczy zmienić. Jak nakłonić właścicieli takich obiektów do wpisywania ich do rejestru?
- Przez dofinansowanie remontów. Teraz dzięki dotacjom właściciel zabytku może liczyć nie tylko na splendor, ale również na pomoc miasta - mówi Joanna Grajter, rzecznik Urzędu Miasta Gdyni.
W roku 2005 w budżecie gminy "wykrojono" na ten cel 291 tys. zł. W tym roku to już 600 tys. zł na dotacje do remontów i niemal 44 tys. zł na ekspertyzy. Ile miasto przeznaczy na ten cel w przyszłym roku? Jeszcze nie wiadomo, ale pewne jest, że to tendencja rosnąca.
- Do urzędu wpływa coraz więcej wniosków od właścicieli, którzy zabiegają o to, by ich budynek został uznany za zabytek - dodaje rzecznik. - To właśnie w Gdyni zorganizowano I seminarium konserwatorów zabytków z miast powiatowych. Goście byli zdziwieni, że w u nas te problemy są tak ważne, że w Gdyni jest tyle zabytków.
Opinie (30) 5 zablokowanych
-
2008-06-24 16:02
finansowanie według znajomosci
właściciele mieszkań z zabytkowej willi w Orłowie ul. Orłowska 80 niejednokrotnie zgłaszali sie o pomoc do konserwatora i wiceprezydenta Stępy i nic a pan Szwabski juz ma wyremontowaną elewacje przy ulicy Przebendowskich
czyli znajomości !- 0 0
-
2008-05-04 18:05
Willa Szczęść Boże
Tak,za każdym razem kiedy przechodzę obok niej i widze,w jakim jest stanie,po prostu nóż mi się w kieszeni otwiera...
- 0 0
-
2007-02-05 18:12
willa,, szczesc boze,,
willa ,,szczesc boze,, nalezy do miasta gdynia , poniewaz jej pazerni na pieniadze byli wlasciciele postanowili ja sprzedac , co moim skromnym zdaniem bylo wielka glupota. zal mi jedynie ,ze taki piekny budynek jest juz obecnie ruina.
- 0 0
-
2006-03-27 22:38
jestem idiotą
wstydze się za siebie i za miejsce w którym mieszkam
- 0 0
-
2006-03-27 14:47
anonimku
idź się wysterylizuj - nie przekazuj głupoty w genach!
- 0 0
-
2006-03-27 14:12
Bolo do renowacji.
- 0 0
-
2006-03-27 10:56
mirella
Masz rację. Też popieram wszelkie inicjatywy ratujące istniejące zabytki.
Tylko nie zapominajmy o tym, że pieniążki są potrzebne na potrzeby bieżące: dziury w ulicach, brak ulic do osiedli.- 0 0
-
2006-03-27 10:48
To tak jak w USA
Tam też jest śmiesznie, bo mają raptem 200 lat historii i większość zabytków zbudowali im: Brytole, Hiszpanie i Francuzi. A zabytki gdyńskie może i będą z czcią oglądane za paręset lat... Na razie niech będą zabytkami, a cześć się znajdzie. Dajcie im tylko trochę czasu!
- 0 0
-
2006-03-27 10:37
do Kiki
W takim razie informacje, które wyczytałam są niedokładne. Dziękuję :)
A do tych czepiających się o wszystko i zawsze, nie potrafiących docenić żadnej praktycznie inicjatywy i szukających dziury w całym, a przede wszystkim kompletnie nie znających się na historii i znaczeniu architektury:
:-P- 0 0
-
2006-03-27 10:34
michal
Zabytkiem nie musi tylko być co ma 200 i więcej lat.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.