- 1 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (19 opinii)
- 2 Marsz Równości. Będą utrudnienia w ruchu (504 opinie)
- 3 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (86 opinii)
- 4 Kierowca prysnął gazem w radnego (334 opinie)
- 5 Kolejna kradzież z automatu paczkowego (199 opinii)
- 6 Będą zmiany na remontowanej ul. Unruga (73 opinie)
Gdynianin znalazł pieniądze na ulicy. Policja szuka właściciela
Niektórzy marzą, by znaleźć leżącą na chodniku dużą kwotę pieniędzy. Jeden z mieszkańców Gdyni we wtorek znalazł pieniądze leżące na ul. 10 Lutego . Nie przywłaszczył ich jednak, a zaniósł je na komisariat. Policjanci szukają teraz ich właściciela.
Wszystko po to, aby znaleźć ich prawdziwego właściciela, który podając te i inne szczegóły sprawy będzie w stanie udowodnić, że to właśnie on zgubił gotówkę.
- Mogę tylko zapewnić, że chodzi o naprawdę dużą kwotę, więc postawa znalazcy zasługuje na szczególną pochwałę. Mam jednak nadzieję, że większość z nas w tych okolicznościach postąpiłoby podobnie - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
W jaki sposób prawowity właściciel może odzyskać pieniądze? Przede wszystkim musi się zgłosić do Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, która mieści się przy ul. Portowej 15 . Tam będzie musiał wykazać - właśnie znajomością szczegółów dotyczących znalezionej gotówki - że pieniądze to jego zguba.
Miejsca
Opinie (379) ponad 10 zablokowanych
-
2019-03-09 00:51
ile 100 tys. zl to forse nielegalne.....i..
Nikt sie nie zglosi...boi sie !!!
- 1 0
-
2019-03-09 00:01
To moje 100 milionów co od Bolesława ja dostał (1)
- 2 2
-
2019-03-09 00:33
Nic nigdy od nikogo nie dostaniesz i nie dostałeś.
Bo nie było od kogo
- 1 1
-
2019-03-08 23:22
znalazłem kiedyś telefon w Sopocie na peronie
odniosłem na Policję ,foch był straszny że to przyniosłem .
- 5 0
-
2019-03-08 22:59
to było około 20 milionów w banknotach 10 złotowych ;)
- 3 1
-
2019-03-08 17:36
Znalazkłem kiedyś wypchaną saszetkę, w środku był gruby plik euro i dolarów, może kilkanaście tys. Nie liczyłem. (2)
Nikt nie widział jak ja znalazłem, bo było ciemno i na nią nadepnąłem. Oddałem właścicielowi, który w ogóle jej nie szukał, nie wiedział, że zgubił. Powiedział tylko dziękuję. Drugi raz też bym pewnie oddał. Trzeci...nie wiem.
- 16 3
-
2019-03-08 17:45
Podobnie (1)
Malo tego, oddalem urwie portfel, ktory jej wypadl z torebki, to sie patrzyla jakbym jej to ukradl. Tak jakbym kradl zeby oddac.
Nigdy wiecej oddawania. Moge ewentualnie zaniesc jako donacje na schronisko dla psow. Kasa prawdopodobnie jest "lewa" i jeszcze w leb mozna zarobic od bandyty. Uczciwie zarobionych takich pieniedzy sie nie gubi, a jak sie gubi to widocznie posiadaczowi na pieniadzach i tak nie zalezy.- 6 0
-
2019-03-08 21:07
Byliśmy z żoną w restauracji
Przełom zimy-wiosny. Płaszcz powiesiła na ogólnym wieszaku obok innych. Zanim zjedliśmy zrobiło się ciepło, więc płaszcza nie zakładała, wsadziła do bagażnika i tak jeździł kilka dni. Kiedy go wyciągnęła okazało się, że w kieszeni był telefon... Ktoś najwyraźniej albo pomylił płaszcze albo kieszenie... Naładowałem i zadzwoniłem pod nr mama. Kobieta zadowolona, że się znalazł, podała adres powiedziałem, że wyślę. Za jakieś 15 min zadzwonił tatuś i się zaczęło - jakieś dziwne insynuacje, w końcu się zaczęło mocno nieprzyjemnie i stwierdził, ze telefon ukradliśmy jego córce, a jak się zorientowaliśmy, że po imei można teraz telefony znaleźć, to chcemy wyłudzić znaleźne! Dodam, że o żadnym znaleźnym nie było mowy... Powiedziałem, że w takim razie niech sobie odbiera go z policji. Poszliśmy na policję i generalnie wszystko ok, policjanci dziękują za uczciwą postawę. Nagle widzę, że jakiś problem. Policjant mówi: no niestety, telefon jest zgłoszony jako kradziony... Żona zeznawała z godzinę. Na szczęście jej uwierzyli. Gdybym wiedział to bym tego iphona wywalił w kibel od razu. Oduczyłem się miłości do bliźniego. Jak szukałem w internecie informacji czy coś nam grozi pod kątem prawnym, to natknąłem się na mnóstwo takich historii, gdzie ludzie oddawali znalezione portfele z dokumentami i dowiadywali się, że w portfelu było 3000-5000zł, które ukradli :)
- 9 0
-
2019-03-08 20:10
(1)
Czy ktoś wierzy, że kulsony oddadzą kasę?
IMHO, prędzej Albert Flasz przeprowadzi się do kawalerki.
Nie wiem, co sobie ten znalazca wykoncypował...- 6 2
-
2019-03-08 21:02
Racja
MALPA
- 0 2
-
2019-03-08 12:25
Po miesiącu znajdzie się właściciel (1)
To będzie szwagier Pana komisarza, który dokładnie opisze swoją zgubę
- 36 11
-
2019-03-08 20:55
Zastanow sie ....
Odiolku co piszesz .
- 1 2
-
2019-03-08 20:26
Qrde, że też ja tamtędy nie szedłem...
- 5 2
-
2019-03-08 20:26
to nie prawdziwe dingi
no to już wiem gdzie zgubiłem reklamówkę biedronki z gotówką do gry Monopoly...
- 2 1
-
2019-03-08 20:11
Konwojenta zgubil
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.