• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie regiony w TVP

tom
8 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Ekspansja polityki regionalnej w programie 3 telewizji jest tylko pozorna - uważa rada programowa oddziału TVP w Gdańsku. Zdaniem rady, ogranicza się ona tylko do sfery informacyjnej. Przedstawiciele władz telewizji nie zgadzają się jednak z tym twierdzeniem.

- Zauważamy brak jakiejkolwiek koncepcji wypełniania czasu antenowego pomiędzy "Kurierami", tak aby w pełni realizowane było hasło "Region-Kraj-Świat" - brzmi pisemne stanowisko rady. Jej członkowie chcą doprowadzić do uchwalenia ustawy o radiofonii i telewizji w kształcie, który zapewni na antenie większy udział problematyki lokalnej oraz zagadnień związanych z kulturalnym, intelektualnym i społecznym potencjałem poszczególnych regionów. Pozycja regionalnych rad programowych powinna się zwiększyć, gdyż sprawują one społeczną kontrolę nad zawartością merytoryczną emitowanych programów.

- To nie pierwsze takie stanowisko rad - powiedziała "Głosowi" Wanda Kustrzeba, przewodnicząca gdańskiej rady. - Niestety, brak na nie odpowiedzi. Na spotkaniu z pozostałymi 12 radami mówiliśmy jednym głosem, że za mało dba się w telewizji o "małe ojczyzny". A TVP i tak, bez konsultacji z radami, wprowadziła nową formułę regionalnej "trójki".

Zdaniem Wandy Kustrzeby, czas przeznaczony na programy lokalne skurczył się - powinny one zajmować 4 godziny dziennie, tymczasem z obliczeń gdańskiej rady programowej wynika, że są to ok. 3, 14 godziny w dni powszednie, a weekendy nieco więcej. Członkowie rady zaniepokojeni są też projektem likwidacji lokalnych rad i zastąpienia ich jedną radą w Warszawie, złożoną z pojedynczych przedstawicieli 16 województw, co spowoduje jeszcze większą deprecjację ich głosów.

- "Kurier jest w zasadzie powtórką wiadomości z programu 1 i 2, a miał być przeglądem wydarzeń lokalnych, pomiędzy reportażami i publicystyką regionalną. Prezes Kwiatkowski powiedział: tyle misji, ile abonamentu. Abonament płaci 50-60 proc. widzów, a programy realizujące misję publiczną zajmują w stacjach regionalych ok. 36 proc. czasu. Zjada nas komercja - dopisek SA po nazwie TVP spowodował schizofrenię. Nie wiadomo, czy ma ona kierować się prawem handlowym, czy dobrem publicznym.

- Regionalizm jest marginalizowany - stwierdził Antoni Szymański z gdańskiej rady programowej. - Rady ogłaszały swoje stanowiska w tej sprawie, ale machina się kręci i robi swoje. Problematyka pomorska ginie, program jest nijaki - maleje rola ośrodka gdańskiego, który powinien pełnić ważną funkcję kulturotwórczą. Miejmy nadzieję, że nasz głos zostanie wysłuchany. Kto wie, czy bez podobnych krytycznych uwag kierowanych przez różne środowiska pod adresem kierownictwa TV nie byłoby jeszcze mniej programów regionalnych.

Próbowaliśmy zdobyć oficjalne stanowisko władz TVP w tej sprawie. Janusz Cieliszak, rzecznik telewizji, powiedział że żadne pismo jeszcze do zarządu nie dotarło, więc nie może się na ten temat wypowiadać. Do Ryszarda Pacławskiego, dyrektora odpowiedzialnego za wspólne pasmo regionalne "trójki" w ogóle nie udało się dodzwonić. Nieuchwytny był Tadeusz Skoczek, członek zarządu TVP. Leszek Żuliński, główny specjalista ds. promocji z jego sekretariatu również początkowo zasłaniał się nieznajomością sprawy ("Niech się nie wygłupiają, nie zabieramy głosu po raz pierwszy, naszych stanowisk mają tam całe stosy" - skomentowała to Wanda Kustrzeba). W końcu jednak dał się namówić na komentarz.

- Mógłbym łatwo zaprzeczyć twierdzeniom rady - powiedział Leszek Żuliński. - Istnieje wielka liczba programów związanych z regionami. Szczególnie aktywne są ośrodki na ścianie wschodniej. Nie wiem, jaka jest sytuacja w oddziale gdańskim, musiałbym się jej przyjrzeć - może coś się tam zmieniło na gorsze w czasie transformacji "trójki". Czas antenowy w paśmie ogólnopolskim się skurczył, natomiast dużo magazynów regionalnych przeszło do pasma lokalnego. Być może zawartość "Kuriera", pion informacyjno-publicystyczny, nie został zrównoważony. Jednak ogólny mechanizm nie jest zły. Ramówka jesienna zmieni zresztą oblicze pasma ogólnopolskiego. Co do szczegółów, zarzuty rady programowej mógłby ewentualnie odtrącić lub wstydzić się za nie dyrektor ośrodka gdańskiego.

Nie udało się nam skontaktować z Bogumiłem Osińskim, dyrektorem ośrodka w Gdańsku. Krystyna Chwin, sekretarz programowy ośrodka, powiedziała "Głosowi", że w ramach misji realizowanych jest w nim wiele programów związanych z regionem - m. in. "Brulion", EOL, "Gdański dywanik", "Magazyn Kociewski", "Magazyn Słupski", "Regiony", "Rodno zemia", "Zderzenia parlamentarne", "Tu mieszkamy" czy lokalna "Panorama" oraz "Panorama tygodnia".
Głos Wybrzeżatom

Opinie (17)

  • widzisz brachu

    to co ty nazywasz riposta ja nazywam popierdywaniem...
    i to do tego jak po cienkiej trawie..
    też się nie wysliłeś bździągwio (to za kmiotka konusie)

    • 0 0

  • galluxa nie nazwałbym cieciem
    on jest po prosu śmieciem
    malkontent
    strasznie zakompleksiony
    chyba przez zgraję piesków za młodu wychędożony

    • 0 0

  • do zripostowany dodaj sobie jeszcze OLANY I OBCHACHANY

    • 0 0

  • 'zripostowany' to jakis inny zwierz.
    Gallux, serdecznie cie pozdrawiam. Milego wieczoru, dobrego piwka na dobranoc i kolorowych snow.
    Do zobaczenia,

    • 0 0

  • a jak chcesz moge ci jeszcze pociagnac

    • 0 0

  • Dokonane zmiany są złe !

    Aktualny układ programów radykalnie ograniczył ilość informacji lokalnych. Jestem mieszkańcem Elbląga i o moim mieście jest zdecydowanie mniej informacji, niż to było przed szumnie zapowiadaną zmianą programową TV3. Nie informuje się o ważnych sprawach dziejących się w mieście, w samorządzie. Uważam, że należy oddać TV3 społecznościom lokalnym. Martwi mie dobre samopoczucie telewizyjnych decydentów, ale jak zwykle nadzieję pokładam w społecznej presji, która wymusi zmiany.

    • 0 0

  • gallux nie ma

    telewizora... Wydało się panowie... biedaczek od taczek... ;-)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane