- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (21 opinii)
- 2 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (12 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (405 opinii)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (466 opinii)
- 5 Auto wjechało w pieszych i w budynek (286 opinii)
- 6 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (68 opinii)
Gdzie są książki z gdańskich tramwajów? W domach czy antykwariatach?
Nikt do końca nie wie, ile dokładnie książek krąży po świecie w ramach bookcrossingu, mówi się jednak o 8, może 9 milionach egzemplarzy. Czy wśród nich są egzemplarze z akcji promującej czytanie w gdańskich tramwajach?
Dowodzi tego efekt akcji rozpoczętej 3 stycznia przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Gdańsku wraz z Zakładem Komunikacji Miejskiej. Akcja nazywa się "Przyjazna komunikacja zbiorowa w Gdańsku: promocja czytelnictwa w środkach komunikacji miejskiej" i polega na udostępnianiu w tramwajach książek ze zbiorów biblioteki.
Jak by się nie nazywała, to tak naprawdę akcja bookcrossingowa, polegająca na udostępnianiu wszystkim chętnym pozostawionych w oznaczonych miejscach książek (w tym przypadku to oznaczone naklejką z otwartą książką miejsce w każdym z 35 tramwajów typu PESA), które po przeczytaniu trzeba zwrócić i ewentualnie dołożyć swoje, jeśli dysponuje się niechcianymi nadwyżkami w domowej biblioteczce.
Akcja ciekawa, ale przeprowadzona po łebkach. Książki nie były ostemplowane logo akcji, siatki na książki przypominały siatki na ziemniaki, a w tramwajach, poza nalepką, nie było żadnej informacji, jak należy się z książkami obchodzić.
Mimo to uwierzyłam, że to może się udać - skoro na Zachodzie książki od lat krążą i służą milionom czytelników, czemu tak nie miałoby być i u nas?
Nie minął jednak tydzień akcji, a z 200 pilotażowych książek (docelowo w "obiegu" ma znaleźć się ich łącznie tysiąc) nie zostało już praktycznie żadnej. Choć książki włączone do akcji to żadne białe kruki, ot - pozycje wycofywane z bibliotek, ewentualnie zalegające w magazynach czy otrzymane w darze, rozpłynęły się niczym kamfora. No, chyba że okazały się tak interesujące, że ich czytelnicy nie mogą się od nich oderwać...
A może w komunikacji miejskiej to się po prostu nie do końca sprawdza? Też nie - w SKM-ce od kilku miesięcy "latające książki" krążą, jak na razie z powodzeniem, o czym można przeczytać na stronie FB Szybkiej Książki Miejskiej.
Gdzie leży problem? Porozmawiałam z dyrektorką jednej z uczelnianych bibliotek, która stwierdziła, że "jeszcze do tego nie dorośliśmy". Trzeba więc najpierw na stratę spisać kilka (-set, tysięcy?) pozycji, by w mieszkańcach wyrobić odruch: "przeczytałeś - zwróć, a jeśli możesz - dołóż swoją", ale nie zabieraj, nie wynoś, bo to dobro wspólne - dla mnie i dla ciebie.
Pozostaje jeszcze pytanie, co stało się z "pilotażowymi" egzemplarzami, które 3 stycznia trafiły do tramwajów? Obdzwoniłam skupy makulatur - za kilogram książki (w miękkiej oprawie) dostaniemy ok. 20 gr. Na tyle mało, że tam chyba nikt z nimi nie poszedł. Może więc antykwariaty, aukcje internetowe?
Książki z tramwajów nie są oznaczone, nie wciągnięte do żadnej ewidencji, nie ma więc jak sprawdzić, które tytuły trafiły do skupu. Przepadły bez śladu. Pół biedy, jeśli zostaną przeczytane i zalegną na czyjejś półce. Jeśli jednak trafią za parę groszy na miejski targ rupieci albo skończą jako podpałka w piecu - będzie to nasza wspólna porażka. I wstyd.
3 stycznia w 25 tramwajach w Gdańsku rozpoczęła się akcja bookcrossingu. Jak dotąd, z 200 egzemplarzy nie zachował się żaden.
Miejsca
Opinie (454) 2 zablokowane
-
2013-01-09 11:42
Wspaniałe hasłow, wspaniała akcja
"Przyjazna komunikacja zbiorowa w Gdańsku: promocja czytelnictwa w środkach komunikacji miejskiej" - jak za najlepszych lat komuny, komuna powraca
- 6 0
-
2013-01-09 11:42
Gdańsk więc co Tu się dziwić
jakie miasto tacy ludzie
- 4 8
-
2013-01-09 11:43
Podobno była wycieczka "krajoznawcza" z Radomia :)
j.w
- 6 1
-
2013-01-09 11:43
polak to śmieć,takie g..o europy jak to kiedyś powiedział jeden włoski dziennikarz. (3)
śmierdzący brudas,złodziej,alkoholik,szumowina,mitoman,zazdrośnik,bandyta,głupek,idota,fantasta,nierób,syfiarz,wyżej s r a niż głowe ma,patrzy tylko co za..ć i gdzie się napić.zatrudniam kilkunastu polskich pracowników na budowie w pruszczu,najpierw błagają o prace a potem przychodzą pod wpływem alkoholu. wywalam za zbity ryj.
- 11 15
-
2013-01-09 12:50
ale ty jestes nietolerancyjny ho ho
- 2 0
-
2013-01-09 16:12
a Ty?
a Ty jesteś śmieciem (w końcu też jesteś Polakiem) segregowanym, czy nie? Bo nie wiem jaką stawkę podatku naliczyć
- 4 0
-
2013-01-10 14:14
zatrudniasz ,dajesz pracę ale pensji nie
.pracodawca zawsze zły że musi płacić wynagrodzenie, dla śmieci te budowy prowadzisz, masz stołówkę dla pracowników czy jak większość sam w bistro a ludzie w kucki pod płotem śniadanie jedzą?
- 0 0
-
2013-01-09 11:43
było w siatkach to biore
nie byly na lancuchach, ani nie mialy zabezpieczen przed wyniesieniem, myslalem, ze to akcja swiateczna jakas wiec wynioslem moje prezenty. z 1 tramwaju to az 20 ksiazek, mam teraz biblioteczke i chwale sie przed goscmi, ze jestem kulturalny i oczytany. a zadnej tej ksiazki nie czytalem bo ksiazki są nudne i bez sensu. filmy to lubie, ale ksiazki to jakies nieporozumienie. jedyne co to ladnie wygladaja na mojej biblioteczce.
- 10 0
-
2013-01-09 11:44
totalnie idiotyczna akcja! (2)
Czy każdy głupi pomysł z zachodu trzeba tutaj kopiować? Zamiast wydawać kasę na ładowania książek w tramwaju, powinno się tą kasę wydać na książki w bibliotekach miejskich... wprowadzić do tych bibliotek elektroniczny system rezerwacji książki (taki, ze wchodzisz na http://www.biblioteka.pl wpisujesz sobie w wyszukiwarce Christie i wyskakuje Ci lista tytułów Agathy i wybierasz sobie np. Morderstwo w Orient Express i pojawia się informacja "dostępne w bibliotece np. Wrzeszcz" klikasz rezerwuj i pojawia się informacja "rezerwacja ważna 24 godziny, książka do odbioru w bibliotece Wrzeszcz ul. ??? w godzinach od 8 do 18... przychodzisz do tej biblioteki, dajesz dowód osobisty i zabierasz książkę... za tydzień rezerwujesz Ludluma oddajesz tą i odbierasz następną...
ale nie... na zachodzie wymyślili idiotyczne zostawianie książek w autobusach... wiec do polski trzeba to sprowadzić...
Pensje z Zachodu zaimplementujcie w Polsce, a nie jakaś akcje, po której setki książek lądują na Alegro!- 26 3
-
2013-01-09 12:31
(1)
Nie dziwię się Twoje filozofii życiowej patrząc biorąc pod uwagę lektury które byłeś uprzejmy wymienić.
- 0 7
-
2013-01-09 14:35
gratuluje czytania ze zrozumieniem
"lektury które byłeś uprzejmy wymienić"... przecież wymieniłem jedną... i jaką ja mam filozofie życiową? Że lepiej wspierać istniejące biblioteki, niż rozrzucać książki za darmo po tramwaju? Jaki jest efekt tej akcji? Taki, że nie ma książek ani w bibliotece (a do tego te miejsca zostały stworzone, aby tam książki były) ani w tramwajach? I to jest "filozofia" która Ty popierasz... po przeczytaniu (jak się domyślam) lepszych lektur?
- 5 0
-
2013-01-09 11:44
(4)
chłopie to nie są prawdziwi Gdańszczanie. Prawdziwych Gdańszczan jest niewielu. Po wojnie większość uciekła na Zachód, a tutaj przyjechała najgorsza swołocz z całej Polski. Bose Antki, i inne dziady. Do dzisiaj zresztą Gdańsk przyciąga wielu sieczko brzęków. Popatrz na rejestracje samochodów na nowych osiedlach. 3/4 to wiochy zabite dechami, przyjeżdżają dziur gdzie psy d*pami szczekają. Skąd taki jeden kmio.. z drugim kmiotem ma wiedzieć do czego służy książka, myślisz że taki wie co to dobro wspólne
- 9 14
-
2013-01-09 11:48
Idiota a nie racjonalista
- 5 3
-
2013-01-09 11:52
(2)
Żaden z Ciebie racjonalista. Z Twojej agresywnej wypowiedzi przebijają kompleksy, uprzedzenia i niewiedza.
- 4 1
-
2013-01-09 12:34
"Intelygent" ze wsi??? (1)
Chłop wyjdzie ze wsi ale wieś z chłopa nigdy.
I co może to jakieś bajki?- życie- 0 2
-
2013-01-09 12:39
Na każdej wsi nikt nie potrafi czytać, zdziwiłbyś się, gdyby się okazało, że Twój rówieśnik ze wsi jest bardziej wyedukowany i oczytany. Nie mówiąc o tym, że jeszcze nauczony pracy - nie tylko za pieniądze. Wieś to nie tylko gnój,widły i samogony. Życie pokazuje, że największe 'buraki' to własnie pseudomiastowi, którzy uważają się za lepszych.
- 3 0
-
2013-01-09 11:44
Ludzie kradna: (2)
-trakcje,
-studzienki,
-znicze i kwiaty z cmentarzy.
Zbieraja
-makularure,
-metale kolorowe,
-szkło.
A Wy dziwicie sie ze zniknely podstawione pod nos ksiazki. Poszukajcie na skupach makulatury albo na a.l.l.e.g.r.o- zaleznie od tego kto je dźwignął.
Pozdrawiam- 16 0
-
2013-01-09 11:47
(1)
Z tego co wiem kradną także czołgi. Kiedyś ukradli też metalowy most. Ale,że makulature aż 2 razy ?
- 4 0
-
2013-01-09 11:49
juz tylko raz:)
na szczescie jest "edytuj"
- 1 0
-
2013-01-09 11:45
hmm a jeszcze nikt nie napisal ze to wina PIS albo PO ,albo prezydenta???
no dawac jestescie mocni w te klocki ha ha
- 0 3
-
2013-01-09 11:46
Ależ te siatki to wspaniały sposób na promocję różnych produktów.
Może jakiś producent słodyczy dałby się posmakować?
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.