- 1 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (76 opinii)
- 2 Napad na bank czy głupi żart? (79 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (640 opinii)
- 4 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (107 opinii)
- 5 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (316 opinii)
- 6 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (99 opinii)
Generał Zaruski odzyska historyczny blask
Za 12 miesięcy gdański jacht Generał Zaruski o własnych siłach wypłynie z gdańskiej Stoczni Remontowej. W tym czasie przejdzie całkowitą renowację, która ma przywrócić mu wygląd z czasów jego świetności. Poniżej archiwalne zdjęcia i film.
- Jednostka jest bardzo zniszczona. W ciągu roku odbudujemy zniszczony w blisko 60 proc. pokład i kadłub - mówi Sebastian Kulling, właściciel firmy Complex Jacht.- Już po pierwszych oględzinach żaglowca stwierdziliśmy, że jest on wart tego, by przywrócić mu świetność. To piękna historyczna jednostka - dodaje.
Podczas renowacji naprawione zostaną też wady konstrukcyjne jednostki. Jacht Generał Zaruski miał bowiem problemy ze statecznością, dlatego ciężkie drewniane maszty zastąpią lekkie, np. aluminiowe, okryte drewnem, do złudzenia wyglądające jak historyczne. Dzięki temu zabiegowi znacznie poprawią się parametry żeglugowe.
Pierwsze prace na jachcie mają ruszyć już w ciągu najbliższego tygodnia. A po roku żaglowiec ma zostać zwodowany i o własnych siłach wypłynąć z gdańskiej Stoczni Remontowej, gdzie będzie przeprowadzana renowacja. - To będą typowe prace szkutnicze, polegające m.in. na demontażu zużytych elementów i montażu nowych. Oczywiście wszystko będzie odbywało się pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków, który jest mecenasem całej inwestycji - mówi Leszek Paszkowski, dyrektor MOSIR-u.
Firma Complex Jacht zajmuje się m.in. renowacją, remontami oraz odbudową jachtów i żaglowców. Zgodnie z umową wykona pierwszy etap renowacji. Wykonawcy kolejnych będą wyłonieni w następnych przetargach.
Żaglowiec Generał Zaruski niedawno ukończył 70 lat, co znacznie utrudni jego renowację. - Najciężej będzie z drewnem. Takiej dębiny o takich parametrach, wilgotności, długości oraz przekroju czy sposobie cięcia jest niewiele. Wykonawca najprawdopodobniej będzie musiał ściągać je z Niemiec, gdyż drzewo musi być niezwykle wysokiej jakości - mówi Leszek Paszkowski.
Po roku prac jacht odzyska historyczny wygląd, jednak by mógł zostać dopuszczony do żeglugi morskiej, jego wyposażenie będzie musiało być zgodne z obowiązującymi normami bezpieczeństwa. Dotyczyć to będzie jednak przede wszystkim kwestii dostosowania go do standardów ratunkowych i sanitarnych.
- Będą to jedynie zmiany kosmetyczne, które nie wpłyną na wygląd jachtu. Wciąż nie będzie elektrycznych silników do wciągania żagli na maszty czy innych nowoczesnych elementów. Dzięki temu będzie można na własnej skórze poczuć prawdziwe żeglarstwo i bąble na rękach przy wyciąganiu masztów - dodaje dyrektor MOSiR-u.
Choć docelowo jacht będzie przeznaczony przede wszystkim do użytku edukacyjnego dla dzieci i młodzieży, nie wykluczone, że czasem będzie wykorzystywany również do celów komercyjnych. Zarobione w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na utrzymanie jachtu.
Idei odrestaurowywania zabytkowego jachtu kibicuje też gdański żeglarz Jerzy Wąsowicz, który właśnie na tym jachcie złapał bakcyla do żeglowania. - Jacht Generał Zaruski jest moją pierwszą jednostką, na której w 1963 r., mając niespełna 16 lat, wyruszyłem w mój pierwszy morski rejs - wspomina żeglarz. - Teraz mam swój, podobny do Zaruskiego, jacht - Anticę, którą m.in. odbyłem wyprawę dookoła świata. Jeśli więc Generał Zaruski będzie pełnić swoją rolę w wychowaniu młodzieży i będzie reprezentował Gdańsk, to na pewno dla miasta będzie to cenna wartość - dodaje.
Trójwymiarowa mapa kadłuba żaglowca Generał Zaruski.
Opinie (47) 2 zablokowane
-
2009-11-23 08:36
SUPER
Wreszcie jakieś dobre wiadomości w poniedziałkowy poranek. Żeby tylko z głową to było wszystko przeprowadzone i potem zarządzane a będzie cud miód :)
- 6 1
-
2009-11-23 07:56
Miałem okazję 11 lat temu pływać parę dni na "Zemście Szwedów" i faktycznie, po czterech do jednego fału nie zawsze starczyło :) I bardzo się cieszę, że go wyremontują.
- 14 1
-
2009-11-23 07:35
3 miliony PLN plus koszty dodatkowe.
Płacimy za przeróżne rzeczy, więc taka kwota to mały miki. Płacimy pensje dyrektorom urzędów centralnych, którzy imają się wielu "prac" - a to zasiadają w radach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa, a to zasiadają w Komisjach ds. Euro 2012 lub do spraw stadionu, a to płacimy za kierowców dla nich, za państwowe samochody dla nich, itd.
Więc takie 3 miliony przy tym to kropla w morzu.- 24 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.