Dziesiątki pątników przeszły w piątek ulicami Gdańska, spod Dworu Artusa na Górę Gradową, uczestnicząc w misterium męki pańskiej odegranym przez aktorów w strojach z epoki.
| 
| 
|
| 
| 
|
2008-03-23 09:05
A jakby tak wprowadzić do centrum handlowego na najwyzsze pietro jak na golgote. Tam jest dopiero co poruszyć.
2008-03-22 14:44
DOBRZE żE TAKIE COś ZOSTAłO ZORGANIZOWANE
2008-03-23 09:01
.
Opinia została zablokowana przez moderatora
2008-03-23 08:16
ten pan ma racje./odmiana pelna i pewnie niemniej krotkotrwala.
2008-03-23 07:05
jeżeli tak negatywnie się wypowiadacie o Drodze Krzyżowej, tzn ze na ulicach Gdańska nie ma byc prawa żadnych przedstawień!! Ani teratralnych, ani koncertów, parad...NIC! Każdy powinien mie cos dla siebie, jak jest jakiś show to osoby, które na ten show nie przyszły nie komentuja tego tak złośliwie jak wy teraz Drogę Krzyżową, pozwólcie każdemu mie prawo wyboru bez tego typu uszczypliwych komentarzy; przecież nikt Wam tam nie kazał przychodzic, poszedł kto czuł taką potrzebę]
Jeśli jakiś koncert pomaga Ci się lepiej bawic (samemu czy tez ze znajomymi) to ciesze sie ale tak samo taka Droga Krzyzowa pozwala mi na glebsza refleksje i lepsze przezycie swiat Wielkanocnych, nie neguj tego proszę,
kazdy ma swoj wybor...
2008-03-23 00:04
Wielkanocny Pacierz
Nie umiem być srebrnym aniołem,
ni gorejącym krzakiem.
Tyle Zmartwychwstań już przeszło
a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami
tyle już Alleluja
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy.
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku
sumienia wywróci podszewkę
serca mojego ocali
czerwona chorągiewkę.
ks. Jan Twardowski
Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju (na przekór pogodzie)
serdecznych spotkań, spacerów w gronie rodziny i wśród przyjaciół
2008-03-23 00:03
Warto było tam być...Warto było patrzeć na te zdziwione twarze przekupek, hanldarzy, nowobogackich dresików, którzy wściekali się nie mogąc na czas zdążyć do świątecznego solarium lub na zakupy po jakże świąteczną coca-colę !
Jak mi przykro, ze co niektórzy spóźnili się na piątkową dyskotekę w modnych rytmach umc-bumc - siala la...
Ten, który trzyma włócznię przeznaczenia
2008-03-22 22:05
Jak rozumiem nawiązujesz do omawianych ostatnio w prasie i telewizji wyników badań, z których wynikało, iż ludzie wierzący są generalnie szczęśliwsi od niewierzących (czy też religijni od niereligijnych). Piszesz, że to niekoniecznie religia musi być tym "katalizatorem" szczęścia, że mogą to być inne spójne idee. Ale jeśli te badania były wykonane rzetelnie, to... powinny one to również potwierdzić.
2008-03-22 21:21
Kościół a w tym i Adamowicz doskonale to wykorzystują nawet pobudowali krzyże. Jeśli założymy, że wierzący są bardziej zadowoleni z życia, to ateiści pod tym względem wypadają gorzej.
Ale czy na pewno??
Nie możemy w tym wypadku zastosować tak prostego przełożenia. W kwestiami wiary, jest taki termin „poczucie religijne”. Kryje się pod nim przekonanie, że bardzo ważną rzeczą dla człowieka jest posiadanie spójnej filozofii, która mogłaby integrować różne sfery życia.
różne religie znakomicie się do tego nadają i wpisuje w tę wielką prostych ludzi potrzebę. Taką podobną rolę może odgrywać cokolwiek innego, pod warunkiem, że ma wszechobejmujący charakter. Na przykład jakieś wielkie imprezy, olimpiady, itd.
2008-03-22 21:10
Mili ludzikowie, czy nie zauważyliście że coraz częściej nie chodzimy do kościoła bo to..... mantra ( - zgadzam się).. nuda....... (zgadzam się) Nic nie wnosi ........ (zgadzam się).
Jednak takie nazywajcie jak chcecie, wg mnie EWENTY wiary sa bardzo potrzebne. Nie tylko dla naszych dzieci ale i dla nas (warto ).
Skomentujecie to może podejmiemy dyskusję bo nie chce być rewolucyjna (oczywiście krytykę moich odczuć akceptuję:))))
2008-03-22 21:08
"Proponuje połączyć imprezy
i ukrzyżować gejów!
Niedres"
hahaha pięknie powiedziane!!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
