• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gorzki sukces gdańskiego grafika w Meksyku. "Skradzione" prace szeroko komentowane

Katarzyna Moritz
26 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Meksykańska artystka opowiada ekipie telewizyjnej o pracach trójmiejskiego artysty jako o swoich.  Meksykańska artystka opowiada ekipie telewizyjnej o pracach trójmiejskiego artysty jako o swoich.

Meksykańska artystka Patricia Mors stała się gwiazdą mediów, po tym jak przygotowała wystawę prac... trójmiejskiego grafika Jarka Kubickiego i pokazała je jako swoje.



Ale Meksyk! Tak można powiedzieć o postępowaniu pozbawionej skrupułów artystki Patrici Mors z Meksyku. Dlaczego?

Jarosław Kubicki, były student gdańskiej ASP, grafik, fotograf, zdobywca wielu prestiżowych nagród, kilka dni temu odkrył, że jego prace prezentowane są na wystawie w leżącym nad rzeką Rio Grande mieście Piedras Negras w północnym Meksyku. Dowiedział się o tym z maila od studenta z tamtych okolic, który skojarzył prezentowane w Piedras Negras grafiki z tymi prezentowanymi na stronie internetowej polskiego artysty.

- Ta pani po prostu je wydrukowała z mojej strony, usunęła z nich charakterystyczne dla nich oznaczenia i zademonstrowała już na dwóch wystawach. Mogła je wydrukować tylko w małych formatach, bo zdjęcia na mojej stronie specjalnie nie są zbyt duże, by nie dochodziło do kradzieży. Dla niej to jak widać nie stanowiło problemu - zżyma się Jarosław Kubicki.

Zobacz oryginalne prace Jarosława Kubickiego na jego stronie, blogufacebooku.

Jedna z wystaw z kradzionymi pracami odbyła się w Meksyku w czerwcu zeszłego roku, gdzie Mors prezentowała 23 prace, które Kubicki stworzył w latach 2004-2011. Druga wystawa właśnie trwa.

Meksykańskie media donoszą, że prace Patrici Mors powstały podczas sześciomiesięcznego procesu twórczego, w różnych programach graficznych. Mors opisuje je jako "dzieła figuratywne, surrealistyczne, abstrakcyjne i ekspresyjne".

Przeczytaj artykuł opisujący wystawę Patricii Mors w Meksyku.

- Nie wiem, na co ta pani liczyła w dobie internetu. Może myślała, że jak w zeszłym roku nikt tych prac nie skojarzy, bo pochodzą z drugiego końca świata, to teraz będzie podobnie. Ale znalazł się ktoś, kto skojarzył je ze mną - podkreśla artysta.

Kubicki na gorąco rozważa jakie kroki prawne podjąć w tej sprawie, choć nie ukrywa, że sceptycznie podchodzi do ich efektów.

- Ilość czasu i energii na załatwienie tej sprawy, będzie zupełnie nieadekwatne do ewentualnego odszkodowania. Ale to jest historia bardzo bezczelnego postępowania i chcę, żeby była traktowana jako przestroga. Mam nadzieję, że gdy ta sprawa ujrzy światło dzienne, ta pani odczuje konsekwencje swojego czynu - zaznacza Jarosław Kubicki.

Znajomi artysty, którzy zaoferowali mu pomoc, wysłali pismo do galerii, w której prezentowane są skradzione prace. W odpowiedzi dowiedzieli się, że galeria wycofa się z prezentacji i bada sprawę.

Dla Trojmiasto.pl mec. Roman Nowosielski

To oczywista kradzież autorskich praw osobistych i majątkowych. Na miejscu artysty dążyłbym do tego, żeby ta osoba go przeprosiła i przyznała, że to są jego prace.

Kubicki ma prawo do swobodnego dysponowania swoimi pracami i to on decyduje gdzie i kiedy je wystawia, nie może być tak, że ktoś to robi za niego. Ma także prawo do odszkodowania, które reguluje prawo autorskie. A według prawa międzynarodowego ma prawo domagać się go także, zgodnie z konwencją berneńską. Są to wielokrotności kwot, które by sam uzyskał, za prezentację tych prac.

W przypadku braku tych działań, istnieje poważne zagrożenie, że jeżeli w świecie i w Meksyku utrwali się, że to są jej dzieła sztuki, to on potem będzie miał problem z udowodnieniem, że jest ich autorem. Dlatego tej sprawy nie powinien bagatelizować i zadbać o wyroki sądowe, które to obalą.

Opinie (127) 3 zablokowane

  • Kopiarnia (1)

    Van Gogh, Picasso, Rembrandt, Warhol i tysiące innych do wyboru. Gdzie ? - w Dafen w południowych Chinach, w największej kopiarni plastyczniej świata. Spróbujcie im wytoczyć proces. Wszystko co człowiek wyprodukuje może być skopiowane i trzeba z tym się liczyć. Taki walnięty jest ten świat.

    • 3 3

    • Skopiowanie to może i jeszcze nie taka tragedia, ale branie za to pieniędzy i przypisywanie sobie już jest.

      • 1 1

  • jaki błyskotliwy mecenas

    chyba zlece mu sprawe

    • 1 0

  • Czymaj sie Jarek ;) (1)

    Niech rura z Meksyku chociaż się publicznie przyzna do plagiatu !!!!!

    • 18 1

    • I niech mu bigos ugotuje, nie?

      • 0 0

  • Ale kradzież ... (9)

    Straszna afera, normalnie jestem wstrząśnięty i zmieszany zarazem. Chyba trzeba krucjatę jakąś zorganizować. A przynajmniej czarny marsz milczenia.

    • 9 102

    • Kradzież Mega-kiczu..

      ..burza w szklance wody, hehe :]]]

      • 1 0

    • ale z pochodniami

      no i z krzyzem...

      • 1 0

    • Gdyby ktoś ukradł twoją pracę lub inną rzecz, to byś płakał. (6)

      Albo co najmniej byłbyś wkurzony. Więc zamilcz Rychu, bo piszesz głupoty (nawet nieśmieszne).

      • 18 2

      • taka kradzież w krajach (5)

        przodujących jeśli chodzi o piractwo to norma, a tak się składa, że i u nas to norma, i w Meksyku. Zatem nie ma co się oburzać, trzeba to olać.

        • 3 16

        • Norma? (3)

          Jak ktoś skopiuje fotkę, aby wykorzystać ją na Allegro, albo jakiś dzieciak wykorzysta zdjęcie wykonane przez kolegę i podpisze się pod nim, to można na to przymknąć jeszcze oko.
          Natomiast jeżeli ktoś robi już prawdziwe zdjęcia, tworzy sztukę i jest, to jego sposób na zarabianie, wówczas jest, to kradzież i przestępstwo. Jeżeli dla ciebie to norma, oznacza to, że według twojego toku myślenia można sobie przywłaszczyć każdą rzecz należącą do drugiej osoby. Więc albo nie rozumiesz problemu, albo zwyczajnie popierasz kradzież.

          • 5 2

          • każde zdjęcie (2)

            jest prawdziwe mądralo. A tego tu nie uważam akurat za kradzież.

            • 1 9

            • Musisz czytać uważniej i ze zrozumieniem (1)

              • 3 2

              • a zatem widziałeś kiedyś

                nieprawdziwe zdjęcie zrobione aparatem fotograficznym, np. nieprawdziwe zdjęcie konia? Wyrażaj się precyzyjnie, a potem dopiero bierz się za umoralnianie.

                • 1 2

        • nad taką normą

          nie można przechodzić obojętnie. Stąd się właśnie biorą potem oburzeni, że nie mogą legalnie kopiować sobie muzyki, czy programów komputerowych, a ZAiKS to dla nich złodzieje.

          • 2 3

  • Co za bezczelna wywłoka

    • 8 0

  • kradziez zdjec to norma widac to na allegro. Ktos poswieci czas na zrobienie zdjecia i obrobke a druki skopiuje i jest (5)

    • 41 7

    • Udostępnij

      Allegro czy Facebook to tzw.funkcja udostępnij...na zasadzie zachwytu dla pracy twórcy a plagiat i zrobienie wystawy z nie swoich prac TO GRANDA ,która powinna mieć epilog w sądzie!!!

      • 0 0

    • Autor - weź rekompensatę w naturze :)

      • 1 0

    • To niezupełnie to samo.

      Na allegro zdjęcia robione są w celu prezentacji przedmiotu powtarzalnego w sposób nieartystyczny. Te zdjęcia nie są dziełami sztuki, ale elementem informacji o danym produkcie nieunikalnym.
      Używanie tak zrobionych cudzych zdjęć do prezentacji identycznego sprzedawanego produktu to nieco inna kategoria, zwłaszcza gdy wykorzystująca je osoba nie deklaruje, że jest ich autorem. Zresztą w celach prezentacji sprzedawanego towaru "kradnie" się często zdjęcia/rysunki ze strony producenta tego towaru. Są znacznie gorsze metody kradzieży dzieła niż wykorzystanie cudzej foty w celach informacyjnych (wszak kasy nie ma się za tę fotę, ale za sprzedaż prezentowanego towaru, więc nie ma się z tego bezpośredniego zysku, a jakikolwiek pośredni jest nie do udowodnienia; a o "sławie artytycznej" za zdjęcie towaru na allegro to już w ogóle nie ma co mówić).

      • 3 0

    • druki?

      chyba drugi xd

      • 1 1

    • Autor ma racje kosztyprawników przewyzszyły by mozliwe odszkodowanie małotego

      za usługi prawnika bedzie musiał wyłozyc kase z góry i nie wiadomo czy dostanie jakie kolwiek odszkodowanie bo korupcja w Meksyku jest wieksza niz w POlsce.Najlepszym wyjsciem dla artysty było by napisanie do mediów mexykańskich i udowodnienie tutejszym dziennikarzom ze to jego prace.!!Nic by go to nie kosztowało!!

      • 1 3

  • prawdziwa "artystka" (7)

    nie mieści mi się w głowie! Na co ta Pani właściwi liczyła? Mi to wygląda na jakiś kompleks... porzebowała uznania i podziwu? potrzebowała do tego wyśmienitych prac a sama nie umiała stworzyć? Najgorszy rodzaj okradania twórców... chęć przypisania sobie ich dorobku i talentu

    • 55 0

    • zacznijmy od tego, czy owa "skradziona" (6)

      twórczość jest coś warta. A potem idźmy dalej z wywodem.

      • 4 20

      • Poruszyłeś dwie kwestie: wartości i kradzieży (4)

        "rzucać perły przed wieprze" znakomicie oddaje ideę niedoceniania wartości. Jeśli ktoś płaci temu Panu za jego prace to znaczy, że mają jakąś wartość rynkową. To, że Ty byś nie zapłacił, nie zmienia wartości jego prac.

        Idąc dalej - jeśli coś ma wartość (wyrażoną w kwocie) to można to przywłaszczyć. Niezależnie od tego, czy jest to materialne czy niematerialne. W tym przypadku przywłaszczenie było świadome (usunięcie znaku ochronnego) więc możemy mówić o kradzieży.

        • 14 0

        • a więc stawiasz (3)

          znak równości pomiędzy 100 zł, a 10 000 zł? Kradzież to kradzież?

          • 3 2

          • Rychu, Rychu... (1)

            6 stopni wiedzy:
            1. Świadomość, że jest
            2. Rozumienie
            3. Stosowanie w sytuacji typowej
            4. Synteza i analiza
            5. Ewaluacja
            6. Kreowanie

            O pierwszych 3 mówimy, że są wiedzą płytką, powierzchowną. Dopiero od 4 możemy mówić o bardziej wartościowej wiedzy.
            *****
            Ty zaledwie wiesz, że problem istnieje, ale zupełnie go nie rozumiesz. Większość Twoich oponentów wytyka Ci ich płytkość - a Ty dalej brniesz... Starasz się analizować problem (stopień 4), ale go nie rozumiesz, więc nie możesz zrobić tego poprawnie. Zobacz, jesteś zaledwie na pierwszym stopniu.
            Nota bene, to stopień sprawdzany przez właśnie zakończone testy gimnazjalne.

            • 2 2

            • aleś ty mundry ;)

              • 1 3

          • Rychu

            widzę, że sam sobie na siłę komplikujesz chyba życie ;] W towarzystwie zapewne zawsze jesteś najmądrzejszy, chociaż pleciesz bzdury ;) Znam ja takich, ciężkie przypadki ;]

            • 3 2

      • Rychu

        A powiedz mi czy ty jesteś coś wart ciulu:]

        • 7 6

  • (1)

    hm...we Wrocławiu pławi się w zaszczytach ktoś jeszcze lepszy . wystawiał ,,swoje dzieła" najpierw w hotelu u kuzyna, w knajpce, a potem kuzyn milioner mu zrobił promocję ,,największej rzeźby w Polsce" na cały kraj (ok 80 artykułów.... sponsorowanych w większości i z podaną treścią) . pan (w tle sprawa w Prokuraturze) pokazywał je nawet pod patronatem FIBAKA. cóż, Prokuratura gubiła dokumenty, a 1 z 2 autorów tych ,,dzieł" (w skrócie: kuzyn zamówił 18 obrazów ,,do biur", po czym do pomówień, w czym najgorsze było ,,malowali obrazy na umowy na podmalówki zrzekajac sie niezbywalnych praw autorskich"- umowy były, ale na obrazy , przyttaczające ustawe o Prawach Autorskich i Pokrewnych, wg nich malarzyna nie miał nawet prawa czynić zmian w oryginale) do sądu o ,,uszczerbek na dobrym imieniu" na 40 stronach nie tylko każąc zaprzeczać dokumentom, ale i przepraszać za pretensje zgłaszane prze zinne osoby.
    sprawa ciągnie sie 4 lata. ,,dzieło" malarzyny wisi w gabinecie Prezydenta Miasta, jako wybitnego Wrocławianina.
    jak wygląda obrona ,,wielkiego artysty" ?

    autorzy obrazów są zachwyceni, ze ,,mogli wykonywać podmalówki na umowy na podmalówki wielkiemu artyscie"
    który jest przeciez taki sławny...

    • 2 0

    • Zanim sprawa sie wyjasni to

      plagiator zdazy zdobyc rozglos i pieniadze. Chodzi przede wszystkim o szmal.

      • 1 1

  • Otworzylem wlasnie ta strone na

    mexykanskim portalu zocalo.com.mx i widze ze data artykulu jest 18 Czerwca, 2012 roku. Czyli sprawa jest juz dosyc stara. Na dodatek nie ma tam mozliwosci wpisania swojej uwagi poniewaz mozliwosc wpisywania swoich komentarzy jest zamknieta. A wlasnie zamierzalem to zrobic po angielsku bo moj hiszpanski jest prawie zaden. Ja kiedys mieszkalem jakies poltora roku w Ameryce Srodkowej i Poludniowej. To sa kraje bazujace na korupcji, oszustwach i braku jakiegokolwiek poczucia dyscypliny. Niczego nie ma natychmiast tylko manana por la manana. Jutro i tylko jutro. Licza sie koligacje z wplywowymi rodzinami czyli bardzo dobre znajomosci. To zreszta odpedzilo moje zamiary osiedlenia sie tam. Mysle ze porozmawiac trzeba z konsulem po uprzednich konsultacjach z prawnikiem od prawa miedzynarodowego. W koncu Pan Kubicki dysponuje oryginalami. Chyba tak jest. O ile nie rysowal ich tylko na komputerze. Bo wtedy bylo by trudniej udowodnic. Na komputerach to mozna dzisiaj zdzialac cuda i potrafia to robic dzieci w wieku 12 do 14 lat. Tak, niestety komputery ulatwily nasze zycie ale tez przyniosly innego rodzaju zmartwienia. Gdyby Kubicki wystawial swoje prace za granica i byl bardziej znany to udowodnienie tego bylo by latwe.

    • 5 0

  • Jeden szczegol tej baby swiadczy o oszustwie max ! Usunela podpis autora fotek ! !

    Jezeli z tych oryginalnych fotek usunela podpis autora to jest to 100 procentowy dowod ze jej celem bylo oszustwo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Widze na foto ze autor wlasnorecznie sklada podpis i jezeli ten podpis komputerowo ta kobieta usunela lub czyms '' zakryla '' to jest to swiadome i celowe 100 procentowe oszustwo .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane