|
|
2007-06-26 10:32
Kontekst rozmowy z Oną, mówisz? Z kontekstu jej rozmowy rozumiem, że dzieciaki dokuczały jej, bo była inna. Najwidoczniej miałes lekcje prywatne, że nie wiesz, jak dzieciaki w szkole będą dokuczac każdemu, kto się w jakikolwiek sposób odróżnia lub nie potrafi się odciąć.
Za to Ty "zgrabnie" podciągnęłeś pod rozpuszczoną dzieciarnię wątek patriotyzmu i Katynia. Masz z tym jakiś problem.
2007-06-26 10:37
i niezadowolonych,ze to ewentualnie Hindusi wybuduja stadion.A co to za roznica?Hindusi,Rumuni,czy jeszcze jakies inne nacje.Najwazniejsze zeby zdazyc.Juz przeciez P.Jezus powiedzial:
Pozwólcie Hindusom przyjść do mnie.
Gdy brakuje polskich budowlancow to lepiej posciagac traktorzystow z bylych PGRow niz obcokrajowcow?
2007-06-26 10:38
Nie to żebym stawiał znak równości między SA i MW. Ale analogie same się nasuwają. Okazało się że taki radykalny Rohm i jeszcze paru z wierchuszki posuwa swoich asystentów. Potem go rozwałkowali chłopaki z ss w ramach "nocy długich noży". Ale jak wieść niesie tam też (w ss) w ramach "męskiego kultu wojownika" zabawy w pociąg nie były li tylko incydentem.
2007-06-26 10:42
uwazaj,bo poruszasz sie po kruchym lodzie.Nawet jezeli to tajemnica Poliszynela,lepiej o tym zbyt glosno nie mowic.
MW czuwa,bedziesz na liscie drugi po Hindusach.
2007-06-26 10:43
Nie mam żadnego problemu poza z*******ymi podatkami, które muszę płacić na lewusów władających tym samym językiem co ja. KRUS, renty na marskość wątroby, agencje dla krewnych i znajomych królika, przystanek we Włoszczowie, TinkyWinky czyli obciach na sklaę światową ect, ect. To druga strona medalu pod nazwą polska duma narodowa.
2007-06-26 10:44
Mogą mnie rozwalić, byle nie wykiszkowali
2007-06-26 10:50
KRUS i renciści co krok to polska duma narodowa?
Z sympatią do Onej, ale co do nas, chyba się nie porozumiemy:)
2007-06-26 10:55
To są jakieś urojenia gryzipiórków angielskich. Jeśli przyjadą to z własnej woli i dobrowolnie. Nie rozumiem zakończenia artykułu.
2007-06-26 11:03
Jeśli uważasz że ludzie 20-30 letni to dzieciaki to nie wiem już co można powiedzieć. Napisałam, ze dokuczano mi jak byłam młodsza (chociaż teraz te się to zdarza, ale umiem już to co "złe" wykorzystać tak by było tym co "dobre") ale nie napisałam, że były to dzieciaki.
2007-06-26 11:07
O uprzykrzaniu zycia kiedy byłaś DZIECKIEM pisałaś o 8:14, stąd mój tekst o rozwydrzonych dzieciakach. Bardzo Cię przepraszam, ale ja Cię nie znam, Klimuszką też nie jestem i wiem o tobie tyle, ile o sobie napiszesz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
