Przez sześć dekad, w miejscu otwartego dziewięć lat temu biurowca Neptun, stał Powszechny Dom Towarowy (PDT), późniejszy Dom Towarowy Centrum. Przez cały okres PRL-u "Pedet" był największym domem towarowym Gdańska, umacniającym pozycję Wrzeszcza jako dzielnicy handlowej.
, którą sprzedano powołanemu dwa lata wcześniej przedsiębiorstwu państwowemu Powszechne Domy Towarowe z siedzibą w Warszawie.
Burzliwa historia wrzeszczańskiego "Sezamu"
Nie tylko Pewex. Enklawy luksusu w czasach PRL-u w Trójmieście
Wyburzanie budynku dawnego Pedetu, potem Domu Towarowego Neptun i ostatecznie Galerii Centrum. Film z 19 grudnia 2011 r.
W momencie otwarcia (27 marca 2014 r.) biurowiec Neptun był najwyższym budynkiem w Gdańsku.
badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.
2023-02-25 09:17
Opinia wyróżniona
Miło powspominać. No i te pyszne, wielkie pączki, obok. Ach
2023-02-26 14:16
2023-02-25 16:45
2023-02-25 14:07
Tam obok była też kafejka internetowa i mały sklep zabawkowy :)
2023-02-26 12:53
2023-02-26 09:23
2023-02-25 12:50
To były czasy
2023-02-25 12:32
Szkoda jak burzy się dobrze zaprojektowane, w dobrym stanie budynki.
2023-02-25 15:16
2023-02-25 12:40
Piorą kasę dalej oficjalnie
2023-02-25 11:00
2023-02-25 12:29
2023-02-25 12:44
2023-02-25 10:49
Kupiła z resztą wszystkie domy Centrum w Polsce. To tak do wiadomości młodzieży. Bez przetargu bez dopuszczenia kogokolwiek innego. Wygrała córka ruskiego generała...
2023-02-25 11:09
Mariola
2023-02-25 12:43
2023-02-25 12:28
2023-02-25 12:39
Od tak z oszczędności
2023-02-25 10:52
2023-02-25 12:37
2023-02-25 12:15
Pewnie się bał tęczowej ręcznie.
2023-02-26 12:51
2023-02-25 15:13
Znasz kogoś kto by mu podskoczył oprócz Tuska który nie jest z Żoliborza
2023-02-25 12:27
Dotarło? Jaruzelski to matrioszka ruska, podmieniony jak Hans Kloss. Matka Jaruzelskiego to powiedziała że to ie jej syn.
2023-02-25 12:34
Nawet Lotos ruskim słupom z Węgier sprzedał za grosze.
2023-02-26 13:17
Kłamiesz jak ruski TVN
2023-02-26 13:16
właścicielami TVN nie są amerykanie, ale rosjanie!! 16 marca 2015 r Grupa ITI i Grupa Canal+ sprzedała większościowy udział 52,7% w TVN S.A za 548 mln euro grupie Scripps Networks Interactive. Dzięki temu amerykański koncern stał się właścicielem TVN.28 września 2015r SNI za pośrednictwem spółki zależnej Southbank Media skupił od inwestorów z GPW
właścicielami TVN nie są amerykanie, ale rosjanie!! 16 marca 2015 r Grupa ITI i Grupa Canal+ sprzedała większościowy udział 52,7% w TVN S.A za 548 mln euro grupie Scripps Networks Interactive. Dzięki temu amerykański koncern stał się właścicielem TVN.28 września 2015r SNI za pośrednictwem spółki zależnej Southbank Media skupił od inwestorów z GPW niemal wszystkie akcje TVN. Do 98,76%. Teraz najlepsze: 20 czerwca 2016: Moskwa. Jak podaje Kommersant, Ivan Rodionov, były członek Rostelecom (!) i Igor Pozhitkov, były szef International Federation of Phonogram Producers (IFPI), nabyli 80% akcji SNI (właściciela TVN). Firma sprzedała udziały, pozostawiając sobie 20% w związku z koniecznością dostosowania się do zmiany prawa, które weszło w życie na początku 2016 roku, a polega na ograniczeniu własności zagranicznej w spółkach medialnych działających
w Rosji. Myślę, że każdy Polak powinien wiedzieć do kogo tak na prawdę należy TVN.
2023-02-26 11:55
Teraz już jęczą na trawce
2023-02-25 15:15
Żółwik w Smoleńsku, spacer po Molo, wycieczka do Moskwy... Tak to wasz Tusk towarzyszu
2023-02-25 16:56
"Bliżej nam ideowo do konserwatywnej Rosji, niż do lewackiej UE" - Krystyna Pawłowicz.
2023-02-26 09:26
2023-02-26 09:25
Na Białorusi też są normalni ludzie
2023-02-25 12:37
2023-02-25 10:52
Naprzeciwko siedziba SB podległej Moskwie. Może taka historie pokażecie?
2023-02-26 23:55
Moi starzy sie z nim znali, a oboje byli w Solidarnosci. Matka prawnik ludziom kwity pisala, ktore przedstawiali w Wiedniu lub Hamburgu, zeby azyl dostac. Lewandowski moze byl w PZPR jak wiekszosc kiedys, ale w SBcji nie.
2023-02-25 12:36
Pawilony prowadziły kobiety albo sbekow albo milicjantów. Jeden taki czerwonym bmw jeździł.
2023-02-26 12:50
Jeszcze chodzi
2023-02-26 12:49
2023-02-25 10:38
Pączki z cukierni Jagna
2023-02-26 11:53
2023-02-26 23:11
Lody! Rurki - dziś nie ma takiego smaku! I te pączki! Pycha!
2023-02-26 12:49
2023-02-25 10:32
Identycznie jak władze miasta Soppotu doprowadziły do upadku firmy sprzedajacej najlepsze gofry w Polsce i jedyne dobre Donaty na Monciaku!
I w centrum dzielnicy handlowej nigdzie na swiecie władze nie pozwoliły na stawianie biurowca ale w Gdańsku to standard!
2023-02-25 12:31
Sopot bankructwo producentow Lody Bambino prl chcialo recepture panowie bambino , popelnili samobojstwozabrali do grobu receptur,,,,,
2023-02-25 16:55
2023-02-26 12:48
2023-02-26 01:36
Ta, jasne, a dziś amerykańska.
2023-02-26 09:23
2023-02-25 23:08
i kunktatorów...
Nie inaczej obecnie.
2023-02-25 11:20
2023-02-25 14:45
2023-02-25 09:17
Opinia wyróżniona
Artykuł przypomniał faktyczną ciasnotę, która tam panowała, pamiętam z lat 80. To nie zachęcało do przebywania, no ale czasami "rzucali " jakiś towar. Przy porannym otwarciu tłum niekiedy napierał, żeby kupić coś ze sprzętu elektronicznego. Były np. 3 radia Amator i 10 magnetofonów Kasprzak
2023-02-26 12:54
2023-02-25 11:29
,,ciasnot"!,ale zakupy robiles, ,,zly ten ptak co we wlasne gniazdo s....a"!.
2023-02-25 23:04
czy ten, co mówić o tym nie pozwala?"
2023-02-25 11:19
Ale przynajmniej nogi przy zakupach nie bolały...
Jeśli jakaś "ciasnota" się tam objawiła, to raczej umysłowa klienteli i handlowców.
Powiedz londyńczykom, że zaorzą Oxford i Regent Street...
2023-02-25 19:31
jak były połamane na schodach podczas szturmu po otwarciu drzwi.
2023-02-25 23:06
szczególnie w "nie dla i**otów"?!
2023-02-26 11:09
Gdzie teraz codziennie są dni dla i**otów?
2023-02-25 11:28
2023-02-25 10:16
Na tamte standardy nie, przy obecnych galeriach tak.
2023-02-25 09:12
Opinia wyróżniona
Szkoda, że to już historia. Wtedy było normalne życie. Mało towarów w sklepie, ale ludzie bardziej życzliwi i pozbawieni zawiści.
2023-03-02 10:50
Po 8 godz. w robocie szło się pod sklep na nocny dyżur w kolejce, bo na drugi dzień mieli COŚ rzucić. Życzliwość była tak wielka, że musiała pilnować milicja, szczególnie gdy kończył się towar a bez kolejki wpychał się jakiś ZBOWiD-owiec lub matka z (cudzym) dzieckiem na ręku. Ale byliśmy młodzi, wspominamy z sentymentem, więc wypacza to realny opis tamtych ponurych i szarych czasów.
2023-02-27 04:40
Nie było bardziej życzliwi. Było tak samo zawistni jak teraz, tylko kiedyś byli zmuszeni sobie pomagać i więcej na sobie polegać więc trzymali w ryzach swoje charaktery. Więc nie opowiadaj bajek
2023-02-26 22:37
Bo wszyscy mieli po równe g... czego miałeś somsiadowi :) zazdrościć jak miał taką samą meblo ścinkę... itd...
2023-02-25 15:54
To tylko twoja nostalgia za przeszłością.
2023-02-26 12:33
Ok. To odwiedź osiedle zbudowane w tamtych czasach, a potem deweloperskie (o ile Cię wpuszczą) I porównaj.
2023-02-26 22:32
I z prlowskiego uciekam z krzykiem. Ohydne klatki, śmierdzące szyby, obleśne i niebezpieczne windy.
2023-02-25 15:06
Życzliwi i pozbawieni zawiści byli zwłaszcza ci z SB.
2023-02-25 15:18
2023-02-25 12:44
Im bliżej było solniezdarności tym było gorzej. Czemu nie za granicą skąd woziliśmy salami, lentilky, alkohole, buty bez żadnych kartek.
2023-02-25 12:30
Mieli nawet sklepy dla siebie we Wrzeszczu. Kupowało się na legitymację. Reszta polowała na mieście żeby skarpetki dziecku kupić
2023-02-26 01:49
Bzdura, legenda miejska. Znałam wiele rodzin milicjantów i wojskowych i nie mieli niczego lepszego id innych. Luksusy to były u marynarzy.
2023-02-26 09:47
Sklepy dla wojskowych z ubraniami sklepy dla milicji z jedzeniem, a reszta polowała na chleb i mięso... Taki był PRL
2023-02-26 12:10
mięsnych. I co - jeden to były Konsumy. Milicyjne niby. Ekspedientka łypnęła spode łba, ale nic nie powiedziała, zarejestrowała kartkę. W zasadzie sklep był dla pobliskiego osiedla niskich bloków; MSW, wojsko, MO. Ale nie w 1981. Koło nas był tylko jeden sklep na dwa nieduże osiedla, matka przewidywała jego oblężenie. I słusznie. Nawet nie miała
mięsnych. I co - jeden to były Konsumy. Milicyjne niby. Ekspedientka łypnęła spode łba, ale nic nie powiedziała, zarejestrowała kartkę. W zasadzie sklep był dla pobliskiego osiedla niskich bloków; MSW, wojsko, MO. Ale nie w 1981. Koło nas był tylko jeden sklep na dwa nieduże osiedla, matka przewidywała jego oblężenie. I słusznie. Nawet nie miała zamiaru tam rejestrować. Na kartkę niezarejestrowaną w danym sklepie mięsnym to coś można było kupić warunkowo i pod koniec miesiąca. Typu wołowina z kością. Albo konserwy mięsne na tydzień albo dwa w górach z plecakiem. Konserwy mięsne 40 lat temu (czy we wrześniu 1981) sprzedawano z wycinaniem kartek na wołowinę z kością.
2023-02-26 13:34
2023-02-26 09:46
2023-02-25 11:55
normalne życie?? hahaha widzę, że już alzheimer dopadł
2023-02-25 11:34
Znów te bzdury... Ludzie nie byli wtedy wcale lepsi, niż dziś. Warto pamiętać o powszechnym pijaństwie, całkiem licznej grupie partyjnych cwaniaków i zwykłych donosicieli oraz kombinowaniu, bez którego wielu najprostszych spraw nie dało się załatwić. Zawiść też jak najbardziej była.
2023-02-26 01:46
Wg wszelkich statystyk dziś jest dużo większe pijaństwo.
2023-02-26 09:12
Przyjęte inne normy. Kiedyś byłeś pijakiem gdy dziennie litra wytrąbiłeś. Dzisiaj gdy piwo przed snem.
2023-02-26 12:31
Normy spożycia na łeb i śmierci z powodu marskości wątroby.
2023-02-25 11:51
Dzisiaj tez są donosiciele i cwaniacy, ale na większą skalę. Zawiść ludzka też dzisiaj ma zupełnie inny wymiar. Posiadane pieniądze stały się miernikiem wartości człowieka. Kiedyś bardziej liczyło się "być" a nie "mieć". I to wcale nie są bzdury.
2023-02-25 10:49
Twoje "wtedy było lepiej" jest "prawdą" anegdotyczną.
2023-02-25 11:25
Przez co są, najzwyczajniej, ułomne.
W ten sposób wytwarza się poczucie, że "nie ma z kim przegrać"...
A metodą jest "tłuczenie lustra", czyli usunięcie z danych źródłowych.
2023-02-25 17:31
lepiej tera?
2023-02-25 10:28
najlepiej ze na telefon do roboty nie wzywali.
2023-02-25 10:27
Uwaga, boomer alert
2023-02-25 11:23
alert...
2023-02-25 10:25
Do tamtych czasów. Oj nie
2023-02-25 12:32
Kochany PRL czyli okupacja rosyjska 1945-1989
2023-02-25 10:28
2023-02-26 09:38
2023-02-25 14:54
Bo inaczej byś wiedział jaka to była bieda.
2023-02-25 14:07
że tak wielu nie potrafi (nie chce?) rozdzielić czasu swojego dzieciństwa i młodości, od parszywego, zniewalającego systemu... Tak, kawał swojego życia przeżyłem w PRL, dzieciństwo i młodość, to lata 60 i 70, no i o ile z łezką w oku wspominam beztroskę tego czasu, to niepodzielne rządy PZPR i wszystko, co z tym się wiązało już nie. No ale moi rodzice nie byli sługusami systemu, może dlatego?
2023-02-26 01:45
No właśnie problem w tym, że parszywy, zniewalający system widzę dziś. I przy tym dzisiejszym, tamten nie wydaje mi się już aż taki zły.
2023-02-26 09:44
Pełna zgoda, teraz robaki i chrząszcze będzie mógł jeść. Raz do roku latać samolotem i będziesz rowerem jeździł... No wypisz wymaluj PRL 2
2023-02-25 15:24
2023-02-25 12:33
2023-02-25 11:58
chciałbyś wrócić do młodości, która w każdym systemie i w każdym czasie jest fajna i się za nią tęskni. Bo co teraz pozostało? tabletki, choroby i zgryzota, że wszystko co najlepsze już za nami...
2023-02-25 10:49
kk
2023-02-25 10:42
A teraz jesteś stary, rozlazły i mędzący o tym jak pięknie było stać w tasiemcowych kolejkach, ze społecznikami na ich czele. Jeszcze trochę poczekaj. Reglamentacja dóbr i energii już się zaczęła. Zaraz wrócisz do tego swojego pięknego świata.
2023-02-25 21:33
Nigdy nie zapomnę najbardziej absurdalnej sytuacji z wakacji: całą noc, w nowoczesnej wsi w wojew. lubelskim, spędziłam stojąc w kolejce do sklepu, do którego mieli dowieść ...towar. Nikt nie wiedział, co będzie. Były dyżury, bo przecież nie wystoisz całej nocki, trzeba pospać. Chore- to mało powiedziane. Jak z komedii Barei , a może i bardziej
2023-02-26 01:44
To po co stałeś?
2023-02-26 09:40
Jak bylec wojskowym albo milicjantem to miałeś swoje sklepy gdzie kupowałeś na legitymację. Inni musieli walczyć o jedzenie.
2023-02-26 12:28
Bzdura. Nawet w czasach sankcji zachodnich w sklepach było więcej, niż ten mityczny ocet i musztarda. Choć oczywiście było wtedy biednie. Zapewniam Cię jednak, że gdyby dziś obłożono nas sankcjami, mogłoby być nawet gorzej.
2023-02-25 12:33
Wojsko miało swoje sklepy, Milicja miała swoje sklepy. Oni nie mieli problemu dlatego tęsknią
2023-02-25 11:22
I nadal zatruwają nam życie.
Tylko trochę się zmigrowali... I skalę mają znacznie większą, przez co zabawa na społeczny koszt jest wyśmienita.
To bardzo odporny gatunek, te "anioły".
2023-02-25 09:18
np. normalne zakupy.
2023-02-25 10:38
Oczywiście. To jakieś zakłamanie. Hala targowe w Gdańsku i Gdyni. Delikatesy w kilku miejscach. Dobra odzież też można było kupić. Na PRL to psioczą chyba tylko lesery.
2023-02-25 16:10
Ci co tęsknią do PRL-u, którym się wtedy żyło tak dobrze, niech napiszą prawdę co wtedy robili? Wtedy, to właśnie lesery miały najlepiej.
2023-02-26 01:43
Uczyli się. W normalnej szkole, a nie takiej, co jest teraz.
2023-02-26 09:37
Nikt w PRLu nie uczył o sekcie LGBT
2023-02-26 12:26
Do której zawsze można było wejść i z niej wyjść. Bez domofonów, kamer, z klamkami w oknach i zawsze otwartymi , licznymi furtkami w niskim ogrodzeniu.
2023-02-25 15:23
Kurs dolara ustalał niejaki Nikos. Według potrzeb SB.
2023-02-25 16:24
przecież to kumple po jednych pieniądzach...
Z reklamówek.
2023-02-25 15:22
2023-02-25 10:00
Dzisiaj półki uginają się pod ciężarem towarów, a ludzi nie stać coraz bardziej.
2023-02-26 13:19
Zawsze pan Zenek z warsztatu samochodowego miał kradzione mięso...
2023-02-25 15:11
Kiedyś za całą moją pensje mogłem kupić na melinie nawet 2 litry czystej wódki, a dzisiaj za zwykłą pensje mogę kupić co najwyżej kiepskie auto kilku letnie. Ludzi nie stać coraz bardziej.
2023-02-25 23:02
Liczę, że taka pensja trochę poniżej średniej to była równowartość 25 USD. A butelka wódki w Peweksie kosztowała 1 USD. Nie potrzebowałeś mieć walut, wystarczyło kupić bony. A myślisz, że meliny to skąd miały wódkę, gdy była na kartki, co? Chciałeś przepłacać, to przepłacałeś. A dziś za 5 tys. zł kilkuletniego auta nie kupisz, też ki tujesz.
2023-02-26 13:02
Cinkciarzem to byli psy SBeckie, nota bene jeden z głośnych niedawno profesorów z UG też na wykładach chwalił się ze był cinkciarzem w PRLu... Skończył jak skończył
2023-02-26 09:31
Można było mieć ale nie sprzedawać i nie kupować. To było zarezerwowane dla tzw. Cinkciarzy. Oni byli na usługach SB. Nie mogłeś sam kupić bo mogłeś iść do więzienia. Więc nie bredź.
2023-02-26 12:02
I już po kilku latach przecież można było komuś odsprzedać, marynarze choćby. Nie musieli wszystkiego w Baltonie wydawać. Nie słyszałeś, że w PRL byli marynarze, co pływali i na Zachód, a nie tylko do ZSRR oraz NRD?
2023-02-26 13:23
2023-02-26 11:35
2023-02-26 13:10
Cinkciarzem mógł być ktoś nadzorowany przez SB. Bony towarowe... Były 1 do 1 za dolara. SB ściągało z rynku dolary a wprowadzili bony. Bonami mogłeś płacić w Pewexie a Baltonie już nie. Baltona była dla marynarzy i ich rodzin. Sklepy dla swoich mieli Milicjanci, Wojsko, SB, górnicy, kolejarze, reszta polowała na jedzenie w PRLu
2023-02-26 01:42
Kto normalny kupował wódkę w Pewexie? Tanią za złotówki miałeś w sklepie. A pensji nie przeliczaj na dolary, bo i za zakupy dolarami nie płaciłeś.
2023-02-26 11:42
Ja od matki rencistki drugą kartkę na to dostawałem, jakąś tam rekompensatę dawałem, miała na słodycze. Ale wyjechało się w Polskę, jakieś dwie dziewczyny do pokoju do niezłego hotelu z kolegą zaprosiło, to skąd było wino wykombinować? Z Peweksu hotelowego. W niezłych, lepszych były. A czerwone półwytrawne włoskie (jakieś umiarkowanej jakości)
Ja od matki rencistki drugą kartkę na to dostawałem, jakąś tam rekompensatę dawałem, miała na słodycze. Ale wyjechało się w Polskę, jakieś dwie dziewczyny do pokoju do niezłego hotelu z kolegą zaprosiło, to skąd było wino wykombinować? Z Peweksu hotelowego. W niezłych, lepszych były. A czerwone półwytrawne włoskie (jakieś umiarkowanej jakości) kosztowało chyba 85 centów. I już była lepsza atmosfera towarzyska. A od kogo kupiłem? Od szatniarza w szatni hotelowej. "Nie miałby pan kilku bonów przypadkiem, bo dwa mi do sklepiku potrzebne?" Oczywiście miał.
2023-02-26 12:23
Wódka na kartki była przez krótki okres. I to raczej nie z powodu braku tego towaru.
2023-02-26 13:06
Będziemy jeść robaki, latać raz do roku samolotem i wsiądziemy na rowery... Chiny lata 80 te...
2023-02-26 09:33
2023-02-26 11:44
A gdzie mógłbyś być kierownikiem działu mając 25 lat i po technikum? Może gdzieś w Polsce w fabryce,. nie wiem. Ale raczej już trzeba było mieć 28-30 lat na to.
2023-02-26 09:29
2023-02-25 16:57
2023-02-25 15:20
Chyba ze było się w Milicji to montowali od razu
2023-02-26 01:40
Postep techniczny, mówi Ci coś? Smarfonow też za PRL nie było. Nawet internetu. A milicja, lekarze oczywiste, że musieli mieć telefony, bo mieli taką pracę, że zawsze można ich było wezwać z domu do pracy.
2023-02-26 09:29
Komunista mógł dać komu chciał
2023-02-26 12:22
Pytanie retoryczne? Chyba oczywiste. Produkowano mniej, niż było chętnych. Trzeba było jakoś porozdzielać. Dziś byś ci po prostu jego cena pofrunęła w kosmos. Wg mnie lepszy talon.
2023-02-26 13:00
Taki I Sekretarz w Komitecie Centralnym dostawał 20 talonów na samochód rocznie. Mógł dać komu chciał. A że więcej chętnych? Bzdura. Mały Fiat 126p kosztował 10 letnia pensje. Dawali tym co chcieli przeciągnąć na swoją stronę. PRL to obecną Korea Północna.
2023-02-25 12:39
jakoś nie widać tego że nie stać
2023-02-25 12:31
To oni niby załatwiali. Mieli swoje sklepy i w nich mogli kupić więcej.
2023-02-25 10:49
No aż tak pusto nie było. Bez przesady. Czasem brakowało określonego asortymentu, ale mama do dziś ma mieszkanie pełne rzeczy kupionych w tamtych czasach. Dodam, że ładnych i wysokiej jakości. No i pamiętajmy, że Chiny jeszcze wówczas nie były fabryką świata. Ciekawe, ile dziś byłoby rzeczy na półkach sklepowych, i ooho byłoby na nie stać gdyby np. nałożono embargo na chińskie i okoliczne towary.
2023-02-26 13:20
2023-02-25 10:39
kto komunistom z powrotem toruję drogę do władzy
2023-02-25 10:06
Swoją drogą kupujemy też rzeczy zbędne i niepotrzebne
2023-02-25 10:14
Przede wszystkim kupujemy gdy nas nie stać. To dopiero ciekawostka.
2023-02-25 21:29
To jest opcja, nie musisz korzystać, jesli nie chcesz. Ja tak kupuję, nic komu do tego. Spłacam
2023-02-25 09:04
Oj pamietam to centrum. Na tamte czasy (gdyby bylem dzieckiem) robilo spore wrazenie. No i obok przepyszne paczki :)
2023-02-25 15:31
2023-02-26 11:41
Kiedyś mogły.
2023-02-26 13:36
2023-02-25 23:37
2023-02-25 09:08
Pamiętam doskonale ten przybytek. W latach 00 kupiłem tam na wagarach super sztruksowe spodnie. Wcześniej oczywiście byliśmy tuż obok na paczkach. No a później też obok na pizzy i coli w plastikowym kubku z napisem coca coli oczywiście. Wchodziło się min od Grunwaldzkiej pod filarami. Mnie zastanawia jedno. Dlaczego zawsze do tych retro artykułów nie wrzucacie dużo zdjęć z lat 90. Głównie wnętrz a podejrzewam, że macie.
2023-02-25 17:07
Schody były wykonane z lastriko a poszczególne stopnie tak wychodzone, że miały kształt łódki z zagłębieniem...
No i była winda, to było coś :)
Ehh wspomnienia, dawny świat staje nagle przed oczami...
2023-02-25 09:11
.
2023-02-25 09:22
Te dzisiejsze galerie gdańskie,to dopiero koszmarki! ! !
2023-02-26 09:49
2023-02-25 10:01
To był typowy socrealistyczny gmach, czyli bloczysko z mocno uproszczonym klasycyzmem, głównie w dekoracjach. Taka właśnie wizję zabudowy Grunwaldzkiej przeforsowali powojenni sympatycy modernizmu. Oczywiście zgodzę się, że wszystko lepsze niż tak zwany gwizdek który stoi tam obecnie, a przede wszystkim tragedia tego miejsca jest to że doburzono przedwojenna pierzeję kamienic które stały tam wsczesniej, były one zdecydowanie ładniejsze niż to co mamy tam obecnie(nijaki biedo-kaliningrad).
2023-02-25 10:25
2023-02-25 12:02
Poznasz głupiego po wypowiedzi jego
2023-02-25 12:07
2023-02-25 13:58
Oooo, nasz anonimowy cwaniaczek ujada?
2023-02-26 13:40
Artykuł o komunistycznej budowli. W około w promieniu 100 metrów sami wojskowi milicjanci i sbecy mieszkali. Budynek za Crystalem 3 wieżowce i prawie całą Lendziona. Wszystko było na miejscu. Budynek SB, restauracja Crystalu prowadzona przez SBeka dodam że wtedy wszystkie lokale były SBeckie, obok Puchatek sklep dla dzieci resortowych pod oknem. Dom towarowy i wokoło restauracje aż po obecny Manhattan. 4 sklepy dla wojska 3 dla milicji. Taki był PRL. I tyle.
2023-02-25 12:08
2023-02-25 11:00
No właśnie nie "sympatycy modernizmu", socrealizm stał właśnie w opozycji do modernizmu. Socrealisci uważali modernizmu za obcy naszej kulturze, zachodni i twierdzili, że Polacy go nie zrozumieją, bo wolą miłe oku, zdobne budyneczki, a nie wymagającą intelektualnie architekturę . Czy mylili się?
2023-02-25 15:17
Nowy za to kompletnie zaburzył przestrzeń i dodatkowo zdemolował panoramy widoczne od strony starego Wrzeszcza. Widok na ul Wajdeloty jest tego przykładem.
2023-02-25 09:12
Opinia wyróżniona
Szkoda, że to już historia. Wtedy było normalne życie. Mało towarów w sklepie, ale ludzie bardziej życzliwi i pozbawieni zawiści.
2023-02-25 09:18
np. normalne zakupy.
2023-02-25 10:00
Dzisiaj półki uginają się pod ciężarem towarów, a ludzi nie stać coraz bardziej.
2023-02-25 10:06
Swoją drogą kupujemy też rzeczy zbędne i niepotrzebne
2023-02-25 10:14
Przede wszystkim kupujemy gdy nas nie stać. To dopiero ciekawostka.
2023-02-25 21:29
To jest opcja, nie musisz korzystać, jesli nie chcesz. Ja tak kupuję, nic komu do tego. Spłacam
2023-02-25 10:39
kto komunistom z powrotem toruję drogę do władzy
2023-02-25 10:49
No aż tak pusto nie było. Bez przesady. Czasem brakowało określonego asortymentu, ale mama do dziś ma mieszkanie pełne rzeczy kupionych w tamtych czasach. Dodam, że ładnych i wysokiej jakości. No i pamiętajmy, że Chiny jeszcze wówczas nie były fabryką świata. Ciekawe, ile dziś byłoby rzeczy na półkach sklepowych, i ooho byłoby na nie stać gdyby np. nałożono embargo na chińskie i okoliczne towary.
2023-02-26 13:20
2023-02-25 12:31
To oni niby załatwiali. Mieli swoje sklepy i w nich mogli kupić więcej.
2023-02-25 12:39
jakoś nie widać tego że nie stać
2023-02-25 15:11
Kiedyś za całą moją pensje mogłem kupić na melinie nawet 2 litry czystej wódki, a dzisiaj za zwykłą pensje mogę kupić co najwyżej kiepskie auto kilku letnie. Ludzi nie stać coraz bardziej.
2023-02-25 15:20
Chyba ze było się w Milicji to montowali od razu
2023-02-26 01:40
Postep techniczny, mówi Ci coś? Smarfonow też za PRL nie było. Nawet internetu. A milicja, lekarze oczywiste, że musieli mieć telefony, bo mieli taką pracę, że zawsze można ich było wezwać z domu do pracy.
2023-02-26 09:29
Komunista mógł dać komu chciał
2023-02-26 12:22
Pytanie retoryczne? Chyba oczywiste. Produkowano mniej, niż było chętnych. Trzeba było jakoś porozdzielać. Dziś byś ci po prostu jego cena pofrunęła w kosmos. Wg mnie lepszy talon.
2023-02-26 13:00
Taki I Sekretarz w Komitecie Centralnym dostawał 20 talonów na samochód rocznie. Mógł dać komu chciał. A że więcej chętnych? Bzdura. Mały Fiat 126p kosztował 10 letnia pensje. Dawali tym co chcieli przeciągnąć na swoją stronę. PRL to obecną Korea Północna.
2023-02-25 16:57
2023-02-25 23:02
Liczę, że taka pensja trochę poniżej średniej to była równowartość 25 USD. A butelka wódki w Peweksie kosztowała 1 USD. Nie potrzebowałeś mieć walut, wystarczyło kupić bony. A myślisz, że meliny to skąd miały wódkę, gdy była na kartki, co? Chciałeś przepłacać, to przepłacałeś. A dziś za 5 tys. zł kilkuletniego auta nie kupisz, też ki tujesz.
2023-02-26 01:42
Kto normalny kupował wódkę w Pewexie? Tanią za złotówki miałeś w sklepie. A pensji nie przeliczaj na dolary, bo i za zakupy dolarami nie płaciłeś.
2023-02-26 09:29
2023-02-26 09:33
2023-02-26 11:44
A gdzie mógłbyś być kierownikiem działu mając 25 lat i po technikum? Może gdzieś w Polsce w fabryce,. nie wiem. Ale raczej już trzeba było mieć 28-30 lat na to.
2023-02-26 11:42
Ja od matki rencistki drugą kartkę na to dostawałem, jakąś tam rekompensatę dawałem, miała na słodycze. Ale wyjechało się w Polskę, jakieś dwie dziewczyny do pokoju do niezłego hotelu z kolegą zaprosiło, to skąd było wino wykombinować? Z Peweksu hotelowego. W niezłych, lepszych były. A czerwone półwytrawne włoskie (jakieś umiarkowanej jakości) kosztowało chyba 85 centów. I już była lepsza atmosfera towarzyska. A od kogo kupiłem? Od szatniarza w szatni hotelowej. "Nie miałby pan kilku bonów przypadkiem, bo dwa mi do sklepiku potrzebne?" Oczywiście miał.
2023-02-26 12:23
Wódka na kartki była przez krótki okres. I to raczej nie z powodu braku tego towaru.
2023-02-26 13:06
Będziemy jeść robaki, latać raz do roku samolotem i wsiądziemy na rowery... Chiny lata 80 te...
2023-02-26 09:31
Można było mieć ale nie sprzedawać i nie kupować. To było zarezerwowane dla tzw. Cinkciarzy. Oni byli na usługach SB. Nie mogłeś sam kupić bo mogłeś iść do więzienia. Więc nie bredź.
2023-02-26 11:35
2023-02-26 13:10
Cinkciarzem mógł być ktoś nadzorowany przez SB. Bony towarowe... Były 1 do 1 za dolara. SB ściągało z rynku dolary a wprowadzili bony. Bonami mogłeś płacić w Pewexie a Baltonie już nie. Baltona była dla marynarzy i ich rodzin. Sklepy dla swoich mieli Milicjanci, Wojsko, SB, górnicy, kolejarze, reszta polowała na jedzenie w PRLu
2023-02-26 12:02
I już po kilku latach przecież można było komuś odsprzedać, marynarze choćby. Nie musieli wszystkiego w Baltonie wydawać. Nie słyszałeś, że w PRL byli marynarze, co pływali i na Zachód, a nie tylko do ZSRR oraz NRD?
2023-02-26 13:23
2023-02-26 13:02
Cinkciarzem to byli psy SBeckie, nota bene jeden z głośnych niedawno profesorów z UG też na wykładach chwalił się ze był cinkciarzem w PRLu... Skończył jak skończył
2023-02-26 13:19
Zawsze pan Zenek z warsztatu samochodowego miał kradzione mięso...
2023-02-25 10:38
Oczywiście. To jakieś zakłamanie. Hala targowe w Gdańsku i Gdyni. Delikatesy w kilku miejscach. Dobra odzież też można było kupić. Na PRL to psioczą chyba tylko lesery.
2023-02-25 15:22
2023-02-25 15:23
Kurs dolara ustalał niejaki Nikos. Według potrzeb SB.
2023-02-25 16:24
przecież to kumple po jednych pieniądzach...
Z reklamówek.
2023-02-25 16:10
Ci co tęsknią do PRL-u, którym się wtedy żyło tak dobrze, niech napiszą prawdę co wtedy robili? Wtedy, to właśnie lesery miały najlepiej.
2023-02-26 01:43
Uczyli się. W normalnej szkole, a nie takiej, co jest teraz.
2023-02-26 09:37
Nikt w PRLu nie uczył o sekcie LGBT
2023-02-26 12:26
Do której zawsze można było wejść i z niej wyjść. Bez domofonów, kamer, z klamkami w oknach i zawsze otwartymi , licznymi furtkami w niskim ogrodzeniu.
2023-02-25 10:25
Do tamtych czasów. Oj nie
2023-02-25 10:28
2023-02-25 10:42
A teraz jesteś stary, rozlazły i mędzący o tym jak pięknie było stać w tasiemcowych kolejkach, ze społecznikami na ich czele. Jeszcze trochę poczekaj. Reglamentacja dóbr i energii już się zaczęła. Zaraz wrócisz do tego swojego pięknego świata.
2023-02-25 11:22
I nadal zatruwają nam życie.
Tylko trochę się zmigrowali... I skalę mają znacznie większą, przez co zabawa na społeczny koszt jest wyśmienita.
To bardzo odporny gatunek, te "anioły".
2023-02-25 12:33
Wojsko miało swoje sklepy, Milicja miała swoje sklepy. Oni nie mieli problemu dlatego tęsknią
2023-02-25 21:33
Nigdy nie zapomnę najbardziej absurdalnej sytuacji z wakacji: całą noc, w nowoczesnej wsi w wojew. lubelskim, spędziłam stojąc w kolejce do sklepu, do którego mieli dowieść ...towar. Nikt nie wiedział, co będzie. Były dyżury, bo przecież nie wystoisz całej nocki, trzeba pospać. Chore- to mało powiedziane. Jak z komedii Barei , a może i bardziej
2023-02-26 01:44
To po co stałeś?
2023-02-26 09:40
Jak bylec wojskowym albo milicjantem to miałeś swoje sklepy gdzie kupowałeś na legitymację. Inni musieli walczyć o jedzenie.
2023-02-26 12:28
Bzdura. Nawet w czasach sankcji zachodnich w sklepach było więcej, niż ten mityczny ocet i musztarda. Choć oczywiście było wtedy biednie. Zapewniam Cię jednak, że gdyby dziś obłożono nas sankcjami, mogłoby być nawet gorzej.
2023-02-25 10:49
kk
2023-02-25 11:58
chciałbyś wrócić do młodości, która w każdym systemie i w każdym czasie jest fajna i się za nią tęskni. Bo co teraz pozostało? tabletki, choroby i zgryzota, że wszystko co najlepsze już za nami...
2023-02-25 12:33
2023-02-25 14:07
że tak wielu nie potrafi (nie chce?) rozdzielić czasu swojego dzieciństwa i młodości, od parszywego, zniewalającego systemu... Tak, kawał swojego życia przeżyłem w PRL, dzieciństwo i młodość, to lata 60 i 70, no i o ile z łezką w oku wspominam beztroskę tego czasu, to niepodzielne rządy PZPR i wszystko, co z tym się wiązało już nie. No ale moi rodzice nie byli sługusami systemu, może dlatego?
2023-02-25 15:24
2023-02-26 01:45
No właśnie problem w tym, że parszywy, zniewalający system widzę dziś. I przy tym dzisiejszym, tamten nie wydaje mi się już aż taki zły.
2023-02-26 09:44
Pełna zgoda, teraz robaki i chrząszcze będzie mógł jeść. Raz do roku latać samolotem i będziesz rowerem jeździł... No wypisz wymaluj PRL 2
2023-02-25 14:54
Bo inaczej byś wiedział jaka to była bieda.
2023-02-26 09:38
2023-02-25 12:32
Kochany PRL czyli okupacja rosyjska 1945-1989
2023-02-25 10:27
Uwaga, boomer alert
2023-02-25 11:23
alert...
2023-02-25 10:28
najlepiej ze na telefon do roboty nie wzywali.
2023-02-25 10:49
Twoje "wtedy było lepiej" jest "prawdą" anegdotyczną.
2023-02-25 11:25
Przez co są, najzwyczajniej, ułomne.
W ten sposób wytwarza się poczucie, że "nie ma z kim przegrać"...
A metodą jest "tłuczenie lustra", czyli usunięcie z danych źródłowych.
2023-02-25 17:31
lepiej tera?
2023-02-25 11:34
Znów te bzdury... Ludzie nie byli wtedy wcale lepsi, niż dziś. Warto pamiętać o powszechnym pijaństwie, całkiem licznej grupie partyjnych cwaniaków i zwykłych donosicieli oraz kombinowaniu, bez którego wielu najprostszych spraw nie dało się załatwić. Zawiść też jak najbardziej była.
2023-02-25 11:51
Dzisiaj tez są donosiciele i cwaniacy, ale na większą skalę. Zawiść ludzka też dzisiaj ma zupełnie inny wymiar. Posiadane pieniądze stały się miernikiem wartości człowieka. Kiedyś bardziej liczyło się "być" a nie "mieć". I to wcale nie są bzdury.
2023-02-26 01:46
Wg wszelkich statystyk dziś jest dużo większe pijaństwo.
2023-02-26 09:12
Przyjęte inne normy. Kiedyś byłeś pijakiem gdy dziennie litra wytrąbiłeś. Dzisiaj gdy piwo przed snem.
2023-02-26 12:31
Normy spożycia na łeb i śmierci z powodu marskości wątroby.
2023-02-25 11:55
normalne życie?? hahaha widzę, że już alzheimer dopadł
2023-02-25 12:30
Mieli nawet sklepy dla siebie we Wrzeszczu. Kupowało się na legitymację. Reszta polowała na mieście żeby skarpetki dziecku kupić
2023-02-26 01:49
Bzdura, legenda miejska. Znałam wiele rodzin milicjantów i wojskowych i nie mieli niczego lepszego id innych. Luksusy to były u marynarzy.
2023-02-26 09:46
2023-02-26 09:47
Sklepy dla wojskowych z ubraniami sklepy dla milicji z jedzeniem, a reszta polowała na chleb i mięso... Taki był PRL
2023-02-26 12:10
mięsnych. I co - jeden to były Konsumy. Milicyjne niby. Ekspedientka łypnęła spode łba, ale nic nie powiedziała, zarejestrowała kartkę. W zasadzie sklep był dla pobliskiego osiedla niskich bloków; MSW, wojsko, MO. Ale nie w 1981. Koło nas był tylko jeden sklep na dwa nieduże osiedla, matka przewidywała jego oblężenie. I słusznie. Nawet nie miała zamiaru tam rejestrować. Na kartkę niezarejestrowaną w danym sklepie mięsnym to coś można było kupić warunkowo i pod koniec miesiąca. Typu wołowina z kością. Albo konserwy mięsne na tydzień albo dwa w górach z plecakiem. Konserwy mięsne 40 lat temu (czy we wrześniu 1981) sprzedawano z wycinaniem kartek na wołowinę z kością.
2023-02-26 13:34
2023-02-25 12:44
Im bliżej było solniezdarności tym było gorzej. Czemu nie za granicą skąd woziliśmy salami, lentilky, alkohole, buty bez żadnych kartek.
2023-02-25 15:06
Życzliwi i pozbawieni zawiści byli zwłaszcza ci z SB.
2023-02-25 15:18
2023-02-25 15:54
To tylko twoja nostalgia za przeszłością.
2023-02-26 12:33
Ok. To odwiedź osiedle zbudowane w tamtych czasach, a potem deweloperskie (o ile Cię wpuszczą) I porównaj.
2023-02-26 22:32
I z prlowskiego uciekam z krzykiem. Ohydne klatki, śmierdzące szyby, obleśne i niebezpieczne windy.
2023-02-26 22:37
Bo wszyscy mieli po równe g... czego miałeś somsiadowi :) zazdrościć jak miał taką samą meblo ścinkę... itd...
2023-02-27 04:40
Nie było bardziej życzliwi. Było tak samo zawistni jak teraz, tylko kiedyś byli zmuszeni sobie pomagać i więcej na sobie polegać więc trzymali w ryzach swoje charaktery. Więc nie opowiadaj bajek
2023-03-02 10:50
Po 8 godz. w robocie szło się pod sklep na nocny dyżur w kolejce, bo na drugi dzień mieli COŚ rzucić. Życzliwość była tak wielka, że musiała pilnować milicja, szczególnie gdy kończył się towar a bez kolejki wpychał się jakiś ZBOWiD-owiec lub matka z (cudzym) dzieckiem na ręku. Ale byliśmy młodzi, wspominamy z sentymentem, więc wypacza to realny opis tamtych ponurych i szarych czasów.
2023-02-25 09:15
To był po drugiej stronie PSS , spółdzielczy Sezam.
2023-02-25 09:21
a po drugiej stronie Pewex tez na pietrze. Kupiłem tam spodnie Montany.
2023-02-25 10:26
2023-02-25 10:42
2023-02-25 13:54
2023-02-26 09:50
2023-02-26 13:43
Kupili go bracia K. Jeden zarejestrowany drugi nie.
2023-02-25 16:58
który powstał na miejscu dawnego pedetu. I zawsze boję się pod nim przechodzić! Brr!
2023-02-25 23:38
2023-02-26 09:50
2023-02-26 13:42
W randze majora SB
2023-02-25 09:17
Opinia wyróżniona
Miło powspominać. No i te pyszne, wielkie pączki, obok. Ach
2023-02-25 10:32
Identycznie jak władze miasta Soppotu doprowadziły do upadku firmy sprzedajacej najlepsze gofry w Polsce i jedyne dobre Donaty na Monciaku!
I w centrum dzielnicy handlowej nigdzie na swiecie władze nie pozwoliły na stawianie biurowca ale w Gdańsku to standard!
2023-02-25 11:20
2023-02-25 14:45
2023-02-25 12:31
Sopot bankructwo producentow Lody Bambino prl chcialo recepture panowie bambino , popelnili samobojstwozabrali do grobu receptur,,,,,
2023-02-25 16:55
2023-02-25 23:08
i kunktatorów...
Nie inaczej obecnie.
2023-02-26 01:36
Ta, jasne, a dziś amerykańska.
2023-02-26 09:23
2023-02-26 12:48
2023-02-25 10:38
Pączki z cukierni Jagna
2023-02-26 11:53
2023-02-26 12:49
2023-02-26 23:11
Lody! Rurki - dziś nie ma takiego smaku! I te pączki! Pycha!
2023-02-25 10:49
Kupiła z resztą wszystkie domy Centrum w Polsce. To tak do wiadomości młodzieży. Bez przetargu bez dopuszczenia kogokolwiek innego. Wygrała córka ruskiego generała...
2023-02-25 10:52
Naprzeciwko siedziba SB podległej Moskwie. Może taka historie pokażecie?
2023-02-25 12:36
Pawilony prowadziły kobiety albo sbekow albo milicjantów. Jeden taki czerwonym bmw jeździł.
2023-02-26 12:49
2023-02-26 12:50
Jeszcze chodzi
2023-02-26 23:55
Moi starzy sie z nim znali, a oboje byli w Solidarnosci. Matka prawnik ludziom kwity pisala, ktore przedstawiali w Wiedniu lub Hamburgu, zeby azyl dostac. Lewandowski moze byl w PZPR jak wiekszosc kiedys, ale w SBcji nie.
2023-02-25 10:52
2023-02-25 12:15
Pewnie się bał tęczowej ręcznie.
2023-02-25 12:27
Dotarło? Jaruzelski to matrioszka ruska, podmieniony jak Hans Kloss. Matka Jaruzelskiego to powiedziała że to ie jej syn.
2023-02-25 12:34
Nawet Lotos ruskim słupom z Węgier sprzedał za grosze.
2023-02-25 12:37
2023-02-25 15:15
Żółwik w Smoleńsku, spacer po Molo, wycieczka do Moskwy... Tak to wasz Tusk towarzyszu
2023-02-25 16:56
"Bliżej nam ideowo do konserwatywnej Rosji, niż do lewackiej UE" - Krystyna Pawłowicz.
2023-02-26 09:25
Na Białorusi też są normalni ludzie
2023-02-26 09:26
2023-02-26 11:55
Teraz już jęczą na trawce
2023-02-26 13:16
właścicielami TVN nie są amerykanie, ale rosjanie!! 16 marca 2015 r Grupa ITI i Grupa Canal+ sprzedała większościowy udział 52,7% w TVN S.A za 548 mln euro grupie Scripps Networks Interactive. Dzięki temu amerykański koncern stał się właścicielem TVN.28 września 2015r SNI za pośrednictwem spółki zależnej Southbank Media skupił od inwestorów z GPW niemal wszystkie akcje TVN. Do 98,76%. Teraz najlepsze: 20 czerwca 2016: Moskwa. Jak podaje Kommersant, Ivan Rodionov, były członek Rostelecom (!) i Igor Pozhitkov, były szef International Federation of Phonogram Producers (IFPI), nabyli 80% akcji SNI (właściciela TVN). Firma sprzedała udziały, pozostawiając sobie 20% w związku z koniecznością dostosowania się do zmiany prawa, które weszło w życie na początku 2016 roku, a polega na ograniczeniu własności zagranicznej w spółkach medialnych działających
w Rosji. Myślę, że każdy Polak powinien wiedzieć do kogo tak na prawdę należy TVN.
2023-02-26 13:17
Kłamiesz jak ruski TVN
2023-02-25 15:13
Znasz kogoś kto by mu podskoczył oprócz Tuska który nie jest z Żoliborza
2023-02-26 12:51
2023-02-25 12:37
2023-02-25 11:09
Mariola
2023-02-25 12:28
2023-02-25 12:39
Od tak z oszczędności
2023-02-25 12:43
2023-02-25 11:00
2023-02-25 12:29
2023-02-25 12:44
2023-02-25 12:32
Szkoda jak burzy się dobrze zaprojektowane, w dobrym stanie budynki.
2023-02-25 12:40
Piorą kasę dalej oficjalnie
2023-02-25 15:16
2023-02-25 12:50
To były czasy
2023-02-25 14:07
Tam obok była też kafejka internetowa i mały sklep zabawkowy :)
2023-02-26 09:23
2023-02-26 12:53
2023-02-25 16:45
2023-02-26 14:16
2023-02-25 09:17
Opinia wyróżniona
Artykuł przypomniał faktyczną ciasnotę, która tam panowała, pamiętam z lat 80. To nie zachęcało do przebywania, no ale czasami "rzucali " jakiś towar. Przy porannym otwarciu tłum niekiedy napierał, żeby kupić coś ze sprzętu elektronicznego. Były np. 3 radia Amator i 10 magnetofonów Kasprzak
2023-02-25 10:16
Na tamte standardy nie, przy obecnych galeriach tak.
2023-02-25 11:19
Ale przynajmniej nogi przy zakupach nie bolały...
Jeśli jakaś "ciasnota" się tam objawiła, to raczej umysłowa klienteli i handlowców.
Powiedz londyńczykom, że zaorzą Oxford i Regent Street...
2023-02-25 11:28
2023-02-25 19:31
jak były połamane na schodach podczas szturmu po otwarciu drzwi.
2023-02-25 23:06
szczególnie w "nie dla i**otów"?!
2023-02-26 11:09
Gdzie teraz codziennie są dni dla i**otów?
2023-02-25 11:29
,,ciasnot"!,ale zakupy robiles, ,,zly ten ptak co we wlasne gniazdo s....a"!.
2023-02-25 23:04
czy ten, co mówić o tym nie pozwala?"
2023-02-26 12:54
2023-02-25 09:18
Zastanawia mnie za jaką karę postawiono teraz tam tak zwany "gwizdek".
2023-02-25 10:01
2023-02-25 10:42
2023-02-26 13:44
2023-02-25 09:21
Do wyboru była jeszcze Moda Polska i Sezam. Można było czasem coś upolować. I to nawet w Modzie, gdzie zdarzały się normalne ceny
2023-02-25 10:44
2023-02-26 13:44
2023-02-26 14:08
I miały naprawdę dobrą prezencję.
2023-02-25 12:59
Obok księgarni i postoju taxi na Miszewskiego
2023-02-25 13:52
2023-02-26 13:45
Garnitury Bytom i Vistula, wtedy jeszcze polskie firmy, dziś już niemieckie
2023-02-26 16:37
A terazz w Elegancie lumpeks się panoszy, nie wspominając Domu Książki...
2023-02-26 18:56
Księgarnia. Książki pakowało się w szary papier z wzorkiem. Cudowne wspomnienia.
2023-02-25 13:42
Mody Polskiej nie było, czy Sezamu? Czy może sklepu z tkaninami? Nie można już sobie powspominać, bo ktoś wstawia minusy?
2023-02-25 21:54
Ale po najmodniejsze ciuchy jeździło się do Wawy, do Hofflandu, który był w DT Wars i Sawa przy Marszałkowskiej. Tylko tam też trzeba było "polować" na towar...
W Gdańsku to była prowincja, którą reprezentowały "ubrania z PDT" (teraz takich tkanin naturalnych, polskich już nie ma:)
Jeszcze do Gdyni się jeździło czasem na zakupy ale tam był "styl marynarzowych" - fikuśne, zagraniczne fatałaszki bardzo drogie.
Fakt, żeby coś kupić to przelatywało się "całe Trójmiasto" wiele razy, komunikacja publiczną, ludzie przez to zdrowsi byli, szczupli, tyle nie żarli
2023-02-26 09:15
Bo i fastfoodów czy innych żabek z hotdogami też nie było.
2023-02-27 00:05
zdaje sie obracajacej sie, Mozna bylo popatrzec na flakony, nie smialabym sie odezwac do tych prukiew tam sprzedajacych. Zreszta to nie byly jeszcze w Polsce czasy testerow. powachac mozna bylo w Peweksie w Olimpie. Zakretki flakonow, lub dezodorantow mialy w srodku wate, lekko spryskana zapachem, i ta zakretke z wata sie wachalo.
2023-02-25 09:21
2023-02-25 09:42
2023-02-25 10:26
2023-02-25 12:34
2023-02-26 09:52
2023-02-25 09:42
Przedwojenna pierzeję kamienic wyburzono i jakby cofnięto do tyłu dla miejsca pod ulice Grunwaldzka. Taki sam los podzieliła zabudowa ciągnąca się od Lotu po Dworzec PKP. Niestety, bo mówimy tutaj o bardzo reprezentatywnych i pięknych obiektach, które można już tylko podziwiać ze starych pocztówek.
2023-02-25 10:44
2023-02-26 13:47
Daleko od ulicy, teraz developer buduję 2 m od ulicy...
2023-02-25 10:55
Wyburzono, bo to było właśnie dzasodstwo, nienasajace się na współczesne standardy do zamieszkania. Za zdobną fasadą kryły się fatalnej jakości czynszówek mieszkania. Zostawiono przeciwległą pierzeję, bo tam jakość mieszkań była dużo wyższa.
2023-02-25 11:55
Głównie z parków.
A raczej składała.
Współczesne standardy wdrożono na całym Głównym Mieście, bo za fasadami kryją się całkiem normalne wnętrza. Podobnie jak wewnętrzne dziedzińce.
Tak się buduje obecnie na całym świecie, tak przebudowano Paryż i Londyn. Zachowując fasady, buduje się praktycznie nowe obiekty. To co zrobiono z "przeciwległą pierzeją" ("forum" i "kunszt"), to gwałt na harmonii przestrzeni i zwycięstwo kasy nad urbanistyką i ciągłością historyczną.
Co do pierzei od strony Głównego Miasta, obecna postać również jest do wyburzenia, szczególnie odcinek od Huciska do Dworca. Wizualny kociokwik i prowincja...
2023-02-26 11:36
Zachwuje się fasady, tak jak zrobiono to na Głównym Mieście, tylko wtedy, gdy są zabytkowe, wartościowe pod względem artystycznym. Tamte nie spełniały żadnego z tych kryteriów.
2023-02-25 09:52
dałoby się to zrobić. Trzeba by odbudować pierzeję w miejscu jezdni al. Grunwaldzkiej w stronę Oliwy i zasłonić obecną zabudowę. W ten sposób można też zlikwidować tzw. wysepkę Ulica jednak wyglądałaby tak, jak Nowe Ogrody, z torowiskiem w Jezdni. Korki murowane. Pozostanie zatem to w sferze moich marzeń.
2023-02-25 10:03
Święta racja chłopie.
2023-02-25 10:46
2023-02-26 08:01
Oooo, nasz anonimowy i mocny tylko w internecie daje popisy!
2023-02-25 10:29
Akurat na wysokości PDT to był jeden wielki chaos przestrzenny i domy ustawione pod dziwnym kątem. To nie była chluba dla Niemca.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
