• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hospicjum szuka pomocy. NFZ rozkłada ręce

Marzena Klimowicz-Sikorska
28 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jednym z podopiecznych hospicjum jest Kubuś. Urodził się jako wcześniak z wodogłowiem i zastawką. Mieścił się wtedy na jednej dłoni. Jednym z podopiecznych hospicjum jest Kubuś. Urodził się jako wcześniak z wodogłowiem i zastawką. Mieścił się wtedy na jednej dłoni.

Działające od niedawna hospicjum Pomorze Dzieciom wkrótce może mieć problemy z finansowaniem opieki nad chorymi dziećmi. Główny sponsor - warszawskie hospicjum - uzależnił pomoc od kontraktu trójmiejskiej placówki z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ten jednak odmawia, tłumacząc się brakiem pieniędzy. Co się stanie z chorymi dziećmi?



Pomorze Dzieciom nie prowadzi stacjonarnego hospicjum, lecz opiekuje się dziećmi, które przebywają we własnych domach. Pracownicy fundacji dojeżdżają do małych pacjentów, którzy mieszkają nawet 100 km od Trójmiasta. Pomorze Dzieciom nie prowadzi stacjonarnego hospicjum, lecz opiekuje się dziećmi, które przebywają we własnych domach. Pracownicy fundacji dojeżdżają do małych pacjentów, którzy mieszkają nawet 100 km od Trójmiasta.
1 stycznia fundacja Pomorze Dzieciom może mieć poważne problemy z finansowaniem działalności swojego trójmiejskiego hospicjum. Tego dnia kończy się wsparcie sponsorów, w tym głównego patrona i sponsora fundacji - Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci.

- Od początku istnienia, czyli od listopada 2014 r., opiekowaliśmy się 26 dziećmi w ich domach. Sześcioro z nich odeszło, pozostałe są pod naszą opieką - mówi Ewa Liegman z Fundacji Pomorze Dzieciom. - Od stycznia tego roku zaczęliśmy starać się o finanse publiczne. W tym czasie utrzymywaliśmy się z pieniędzy darczyńców i naszego głównego sponsora i patrona merytorycznego, jakim jest Warszawskie Hospicjum dla Dzieci. Teraz jednak ta pomoc została uzależniona od wsparcia NFZ.
Czytaj także: Ks. Jan Kaczkowski z hospicjum w Pucku: Każdego dnia trzeba zrobić więcej

Czy wspomagasz któreś z trójmiejskich hospicjów?

Miesięczny koszt utrzymania Hospicjum Pomorze dla Dzieci to od ok. 80 do 100 tys. zł. Koszty wahają się w zależności od ilości zgłoszeń od rodzin podopiecznych. Dzieci, którymi zajmuje się fundacja, mają od dwóch do kilkunastu lat.

- Jeździmy do dzieci mieszkających nawet 100 km od Gdańska. Nasz zespół jest pod telefonem przez całą dobę przez siedem dni w tygodniu, bez względu na święta. Jeśli dostajemy sygnał od rodziny, że z dzieckiem jest gorzej to jedziemy natychmiast. Na miejscu lekarz i pielęgniarka podają tlen, środki przeciwbólowe lub przeciwdrgawkowe - tłumaczy Ewa Liegman.
W hospicjum pracuje pięć pielęgniarek, trzech lekarzy, pięciu fizjoterapeutów i jeden psycholog, który pomaga rodzicom i rodzeństwu małych pacjentów. Poza opieką medyczną fundacja wspiera rodziny śmiertelnie chorych dzieci socjalnie np. kupując pieluchy i środki opatrunkowe.

Niedługo jednak to wsparcie może się zakończyć.

- Od wielu miesięcy trwają rozmowy z dyrekcją pomorskiego oddziału NFZ, aby pacjenci hospicjum nie pozostali bez wsparcia. Jednak żadne argumenty nie przekonały urzędników funduszu do przyznania nam kontraktu - opowiada Ewa Liegman. - Twierdzą oni, że środki na hospicja już rozdysponowali i więcej nie są w stanie zrobić. Tymczasem pozostałe instytucje zajmujące się terminalnie chorymi dziećmi i tak już "pękają w szwach" od ilości małych pacjentów. Gdy my przestaniemy działać, nikt nie będzie w stanie przejąć opieki nad prawie dwudziestoma umierającymi maluchami.
NFZ może przyznać środki wyłącznie w konkursie, a ten już się odbył

Problem w tym, że NFZ finansuje działanie hospicjów - zresztą jak i innych form opieki medycznej - poprzez konkursy. Tymczasem ten, w którym dzielono kontrakty dla hospicjów, dawno już się odbył.

- Przedstawiciele hospicjum Pomorze Dzieciom nawołują do tego, by ogłosić konkurs dla nowych świadczeniodawców, czyli de facto dla nich, bo w Trójmieście nie ma żadnych innych nowych hospicjów - rozkłada ręce Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego oddziału NFZ. - Nawet gdybyśmy mieli pieniądze na ten cel i uzasadnienie, by ogłosić konkurs uzupełniający, to miało by to sens, gdyby dotyczył on obszarów spoza Trójmiasta, bowiem hospicja mają też swoje kalkulacje, a żadnemu nie opłacało by się dojeżdżać z pomocą na drugi koniec województwa. Gdyby jednak taki konkurs został ogłoszony, to mogliby w nim wystartować wszyscy, także już działające hospicja. Zgodnie z regulaminem miałyby one dodatkowe punkty za tzw. ciągłość świadczeń. Fundacja Pomorze Dzieciom miałaby małe szanse na otrzymanie kontraktu.
Fundacje i hospicja w Trójmieście

Pomorski oddział NFZ ma podpisane umowy z trzema hospicjami: są to Hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni i dwa w Gdańsku - pomorskie Hospicjum dla Dzieci i Hospicjum im. ks. Dudkiewicza. Umowy obowiązują od 1 lipca 2014 r. do 30 czerwca 2017 r.

W tym roku na hospicja domowe (tak działa Pomorze Dzieciom) NFZ wydał ponad 1,5 mln zł. Na nowe hospicjum pieniędzy już nie ma.

- Rozwiązanie tego problemu widzę jedno. Jeśli Hospicjum Pomorze Dzieciom nie uda się pozyskać sponsorów, powinno umieścić swoich podopiecznych w placówkach, które mają podpisane z nami kontrakty - dodaje rzecznik NFZ.
Hospicja są przepełnione

Ilość miejsc w trójmiejskich hospicjach jest jednak ograniczona. Rozdzielenie między nie tak dużej liczby chorych może nie być wykonalne.

- Z mojej wiedzy wynika, że hospicja w Trójmieście pękają w szwach i nie mogą pozwolić sobie na dodatkowych pacjentów. Wyjście więc jest jedno: nasi podopieczni trafią do szpitala na oddział intensywnej opieki i odejdą w samotności otoczeni maszynami. A za ich pobyt w szpitalu i tak zapłaci NFZ, ale więcej, niż gdyby dziecko miało odejść w domu, pod opieką hospicjum - kwituje Ewa Liegman.
Jak można pomóc?

Jednym ze sposobów, by wesprzeć fundację Pomorze Dzieciom jest wpłata darowizny na konto 33 1090 1098 0000 0001 2428 2268 (Bank Zachodni WBK). Więcej informacji o pomocy hospicjum na stronie PomorzeDzieciom.pl

Miejsca

Opinie (236) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Po co utrzymywać cierpiących, śmiertelnie chorych, przykutych do łóżek na siłę przy życiu? Nie podchodzi to czasem pod znęcanie się?

    • 1 11

    • opieka jest, to tylko panie walczą o kasę dla siebie

      bo się pokłóciły i założyły swoje hospicjum
      PASKUDNE i jeszcze "sprzedają" to jako troskę o dzieci :-(
      A to dla nich zwykły biznes :-(

      Konieczne jest uregulowanie funkcjonowania takich placówek. Optymalna ilość Dzieci objętych opieką, odległość dojazdów, ilość personelu pomocniczego w przeliczeniu na dziecko i ścisły nadzór finansowy.
      Teraz tego nie ma i jest wolna amerykanka. I walka o kasę.

      • 2 3

  • pytanie (4)

    "- Z mojej wiedzy wynika, że hospicja w Trójmieście pękają w szwach i nie mogą pozwolić sobie na dodatkowych pacjentów."
    Skąd taka wiadomość?
    Jeśli ktoś płaci, to ma miejsce...

    • 26 31

    • wątpliwości (1)

      za pobyt w Hospicjum nie płaci się

      • 5 0

      • zorientowany

        tak rodzice nie płacą żadnych pieniędzy.

        • 3 1

    • te hospicja świadczą opiekę domową, więc to inny przypadek

      na miejsce w stacjonarnym częstokroć się czeka, tutaj wystarczy, że przeszkolona pielęgniarka przyjedzie na wizytę...

      • 7 4

    • Wystarczy zadzwonić - ile się oczekuje na wolne łóżko. Nie będziesz wtedy zadawać głupich pytań

      • 16 3

  • Podobno PiS da sobie radę ze wszystkim.... (3)

    pożyjemy, zobaczymy.

    • 23 3

    • Rządzą dopiero miesiąc (1)

      A sytuacja z NFZ to efekt ośmiu lat rządów PO/PSL.

      • 4 0

      • Mróz który nadchodzi to wina Tuska.

        • 2 0

    • pis chce wlasnei zlikwidowac nfzetowskie biurewki

      • 7 1

  • Kiedyś były kasy chorych , to komunistom przeszkadzały i je zlikwidowali.

    • 2 1

  • Ciekawe czy w NFZ dostali premie

    Co roku dostają spore podwyżki i premie jak i w ZUS, mają kosztowne budynki i kasa zamiast na chorych idzie na biurokrację. To chory system.

    • 9 1

  • mam nadzieję że ten sld-owski twór nfz zostanie w końcu zlikwidowany

    • 4 0

  • Tak pod rozwagę...... (3)

    .... tzw"prezydent" podpisał ustawę o górnictwie. Budżet będzie dopłacał do kopalń do końca 2018 roku.....około 200 mil zł rocznie

    • 13 2

    • Rozumiem (2)

      że minusują pis-dzielcy....praktykujący katolicy wierni "Słowu Bożemu"......Tyle jesteście warci co kupa szmat !

      • 6 1

      • "Bóg zapłac" (1)

        następnemu "sprawnemu inaczej.....umysłowo i ideologicznie....

        • 1 1

        • I jeszcze jedno....

          ...co na to wszystko KK ,lokalne diecezje i parafie,czcigodni dusz-pasterze, proboszczowie i inni faceci w kieckach????? Aha ...modlą się.Jeśli faktycznie Bóg istnieje to poprzestaje miec nadzieję,ze to całe towarzystwo "wzajemnej adoracji" zostanie odpowiednio rozliczone.....Problem w tym,ze oni w to nie wierzą i hołdują zasadzie hulaj dusza piekła nie ma......

          • 5 1

  • Można pyszczyć na wszystkich wokół

    i deliberować, kto ma dać: czy ksiądz, czy KOD, czy ktokolwiek inny. Można tez po prostu samemu pomóc, Będzie szybciej i mniej się człowiek zasapie.
    Bo tam jest potrzebna pomoć. JUŻ.

    • 11 7

  • Petru i jego banda bankowców z KOD niech da na hospicjum (7)

    nie ubędzie im.

    • 11 23

    • Brawo, Janusz. (6)

      W nagrodę za codzienny wpis dostaniesz od Prezesa pieczątkę do partyjnej książeczki. Niech ci w parafii zazdroszczą, a co!

      • 11 6

      • A prawda boli ! (4)

        Śpią na kasie a na hospicjum nie dadzą.

        • 3 7

        • Dokładnie! (2)

          Niech kościół DA!
          W końcu to instytucja pomagająca biednym i ubogim oraz chorym?
          Bo na pewno nie zbrodnicza organizacja (czytaj kartel) powołany do zarabiania kasy na okadzonym ciemnym ludem.

          • 9 3

          • Kościół cały rok pomaga chorym i ubogim, a nie tylko w styczniu. (1)

            Przykład - hospicjum w Gdyni. Kościół organizował zbiórkę, bo prezes NFZ Tadeusz Jędrzejczyk nie dał im kontraktu z NFZ.

            • 4 6

            • Nie sztuka zrobić ściepę

              Sztuka wysupłać kilka groszy z księżowskiej głębokiej kiesy.

              • 7 2

        • A w KODzie sam krezusy

          Lis , Kondrat itd

          • 6 6

      • A co masz dzwońcu do imienia Janusz !!I

        Przynajmniej polskie jest ,a nie takie obce jak Donald , to dopiero jest obciach mieć takie imię !!!

        • 2 4

  • 1 osoba tutaj już rozlicza PIS

    Ludzie !Opanujcie się, dlaczego nie rozliczacie PO,rządzili,a raczej sobie robili wszystko ,,,by im żyło się lepiej". Dajcie spokój PISOW-i , a o pseudo rządzących 8 lat już zapomnieliście ???!!!

    • 9 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane