• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hotel w budynku po dawnych zakładach mięsnych

Krzysztof Koprowski
13 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Nowy inwestor zapowiada, że zachowa historyczne mury dawnego spichlerza zbożowego. Nowy inwestor zapowiada, że zachowa historyczne mury dawnego spichlerza zbożowego.

W ruinach po jednym z budynków dawnych zakładów mięsnych powstanie hotel z lokalem gastronomicznym. Taką deklarację składa nowy właściciel budynku przy ul. Na Stępce 2A. Prace miałyby ruszyć w przyszłym roku.



Czy wierzysz, że w budynku dawnych zakładów mięsnych powstanie hotel?

Budynek przy ul. Na Stępce 2A zobacz na mapie Gdańska to dzisiaj kompletna ruina. Pozbawiony dachu oraz konstrukcji pięter wewnątrz, cudem przeżył liczne akty wandalizmu. Do obecnych czasów przetrwały właściwie tylko mury zewnętrzne, w których ma powstać hotel z lokalem gastronomicznym.

- Mury obwodowe są pod nadzorem konserwatora zabytków, dlatego też nie zostaną rozebrane, lecz będą zachowane. Konstrukcja hotelu będzie jednak od nich niezależna, ponieważ nie udźwignęłyby one nowego budynku - mówi Dariusz Marzecki z firmy Studio Projektowe WM, który na zlecenie właściciela działki przygotowuje projekt jej zagospodarowania.

Czytaj także: 500 wołów na tydzień. Historia rzeźni w Gdańsku

Hotel ma być prowadzony nie przez sieć zewnętrzną, lecz inwestora. Obecnie na terenie przyszłej inwestycji trwa sprzątanie terenu.

- Inwestor jest w trakcie uzyskiwania zgody na prace rozbiórkowe współczesnych (powstałych po 1945 r.) dobudówek. Za wcześnie jednak mówić o szczegółowych ustaleniach w zakresie przyszłego obiektu hotelowego, bo to jeszcze nie ten etap prac - dodaje Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Inwestor planuje, że uzyskanie pozwolenia na budowę nastąpi w drugim kwartale przyszłego roku, zaś same prace potrwają nieco ponad 12 miesięcy.

Kim jest jednak inwestor? Tu nasi rozmówcy odmawiają udzielania informacji.

Z ksiąg wieczystych wynika natomiast, że właścicielem działki, na której stoją ruiny, pod koniec ub. r. została firma Domus Amica UAB z Kłajpedy (UAB to skrót od litewskiego odpowiednika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością). Jej właściciel posiada jeszcze dwie spółki, w tym jedną zajmującą się pracami budowlanymi.

Opinie (64) 1 zablokowana

  • Sprawa nadaje się do prokuratury !!! (1)

    W jaki to sposób i kiedy i kto za to odpowiada że taka firma została właścicielem takiego zabytkowego obiektu? Czy to nie z PO Prezydent Miasta Gdańska p. Paweł Adamowicz za tym stoi ? Co ma nam i Prokuraturze w tej kwestii do powiedzenia? Proszę o zbadanie tej sprawy, kto się nią zainteresuje???!!!

    • 5 5

    • Następny pacjent z Kocborowa

      • 3 0

  • na bank się zawali

    • 0 0

  • jest to na pewno (1)

    bardzo dobrze wypalona cegła!!!

    • 2 0

    • dwukrotnie palona

      • 0 0

  • podpowiedz !

    Domus Amica, UAB ,,.Firma A. Afanasjevo firma JŪRGAMA ,,,SEASIDE AMBER-Bursztynowa biżuteria - produkcja, sprzedaż hurtowa ,Klaipėdoje bus privatus Gintaro muziejus itd............

    • 0 1

  • Lepiej by kiełbasy robili !!!!!!

    • 0 0

  • Podziwiam

    Po kilku latach udało się. Doprowadziliśmy do ruiny. Cena spadła a i konserwator nie będzie się czepiał. To nic ze ktoś przy tym zginął. Biznes to biznes

    • 2 0

  • Spichlerze do furażu (1)

    Stojące w ruinie obydwa spichlerze nie należały do sąsiadującej, młodszej rzeźni. Były to wojskowe spichlerze furażu.

    • 2 0

    • Chciałem to samo napisać

      Czasem się można zastanawiać, dlaczego dziennikarze pisujący o pewnych obiektach, nawet nie sprawdzą ich historii.

      • 1 0

  • brawo (3)

    Gdańdsk miastem hoteli i bezrobocia

    • 4 5

    • (2)

      to w Gdańsku jest bezrobocie ?

      • 2 0

      • TO się dziwisz ---- przecie pisiory widzą lepiej ..... nie ma autostrad...do wa-wy (1)

        jedzie sie 12 godzin koleją jest bezrobocie i ogólnie bieda.

        • 0 1

        • stawre wiadomości

          Do Warszawy koleją jedzie się trzy godziny.Nie rób fermentu.

          • 0 0

  • to bardzo dobry pomysł- trzymam kciuki za powodzenie!!

    • 1 0

  • Budynek doprowadzono do ruiny i zupełnie bez winy?

    Ostatnio brak było skutecznego nadzoru właściciela. Czyli miasta? Ciekawe co było w tym budynku do 1935 roku, co działo się za złych czasów do 1945 roku, kto był właścicielem? Obecnie ceny gruntów dyktują dalsze losy nawet zabytkowych cennych budynków. W Oliwie przy głównej drodze, przy stawie od lat straszą stare i czy to zabytkowe mury i nic miasto nie może zrobić?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane