- 1 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (37 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (610 opinii)
- 4 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (39 opinii)
- 5 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
Idziesz do lasu? Nie kop grzybów
Lato to czas, gdy w lesie jest już pełno grzybów. Najczęściej wybieramy się wtedy na poszukiwanie kurek, ale o tej porze roku większość okazów to grzyby trujące lub niejadalne. Często można zobaczyć je poprzewracane, rozdeptane, a lepiej ich nie ruszać. Nie tylko dlatego, że niektóre z nich przepowiadają pogodę.
Póki co, większość grzybów w lesie to jednak okazy niejadalne lub trujące. Grzybiarze wiedzą jednak dokładnie, że tam, gdzie rosną muchomory, mogą rosnąć i borowiki. Termin ich wysypu zazwyczaj całkowicie się pokrywa. No i jak tu się nie zdenerwować, gdy sąsiad przywiózł wiadro borowików, a my widzimy same muchomory? Wielu osobom zdarza się wtedy zniszczyć takie grzyby, a swoje zachowanie tłumaczą tym, że robią tak, by nikt się nie pomylił i nie ucierpiał po zjedzeniu muchomora.
Nie powinniśmy tego jednak robić, bo sami sobie w ten sposób szkodzimy. Wszystkie grzyby niejadalne i trujące są dla lasu bardzo pożyteczne. Na przykład grzybnia muchomorów Amanita odpowiada za zaopatrzenie w wodę i substancje odżywcze wielu gatunków drzew. A zdrowe i nawodnione drzewa to... tak, tak: więcej grzybów, także jadalnych. Wbrew pozorom tak nielubiane przez niektórych "trujaki" tworzą więc ścisły obieg zamknięty z grzybami, których zazwyczaj szukamy.
Podobnie jest z grzybami, które chcieliśmy zabrać do domu, ale okazało się, że np. są robaczywe i trzeba je wyrzucić. Co robi większość z nas? W dobrej wierze wyrzuca je na ziemię, by się rozłożyły, czasem rozkrajając na kawałki i rozrzucając je dookoła. A to kolejny błąd, bo wyrwany i rzucony na ziemię grzyb zgnije bez żadnego pożytku. Lepiej położyć go na jakimś krzaku lub nawet nadziać na pień drzewa. Dzięki temu wyschnie, a grzybnia rozsieje się po większej powierzchni.
Na koniec ciekawostka: niektóre grzyby rzeczywiście przepowiadają opady deszczu. Wystarczy obserwować te, które rosną na drzewach i pniach: gnijące opieńki, huby i stare boczniaki. Przed każdą burzą, zmianą pogody na deszczową, gnijące opieńki, huby na drzewach i stare boczniaki dosłownie świecą, wskazując niechybnie zbliżający się deszcz.
Lato (przynajmniej kalendarzowe) w pełni, coraz więcej osób wybiera się na spacery do lasów okalających Trójmiasto. Kontynuujemy więc cykl tekstów o zachowaniu w lesie. Przypominamy, że to my - ludzie - jesteśmy tam gośćmi i powinniśmy dostosować się do reguł, jakie od lat ustala przyroda.
Najbardziej wytrwali grzybiarze szukają najlepszych okazów nawet na czworakach.
Opinie (104) 2 zablokowane
-
2013-07-15 13:53
nie kop grzybów, kopnij budyń
- 4 1
-
2013-07-15 14:37
znawcy z bożej łaski (1)
te dwa grzyby na zdjęciu przy muchomorze to są PODGRZYBKI, nie borowiki!
- 2 0
-
2013-07-21 21:58
Zgadzam się.
To podgrzybek brunatny Xerocomus badius
- 0 0
-
2013-07-21 21:55
Kopanie owocników to głupota. Gorsze jest odsłanianie grzybni.
Tak czynią niektórzy grzybiarze poszukując najmniejszych owocników - tych niedojrzałych. Dzielenie grzybów na 3 kategorie: jadalne, niejadalne i trujące JEST NIEZGODNE Z LOGIKĄ. Gatunki niejadalne obejmują także i te trujące. Z kolei wśród gatunków jadalnych MOŻNA WYRÓŻNIĆ NP. WARUNKOWO JADALNE. Gąska zielonka jest trująca kiedy zostaje spożywana często i w dużych ilościach (rabdomioliza). Maślak zwyczajny u niektórych osób wywołuje uczulenie. Czernidłak pospolity nie może być spożywany w obecności alkoholu w organizmie konsumenta.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.