• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile miasta wydają na utrzymanie szaletów?

Patryk Szczerba
15 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Miasta tłumaczą, że bezpłatny dostęp do miejskich szaletów nie jest możliwy z powodu kosztów utrzymania. Na zdjęciu toaleta na bulwarze w Gdyni Miasta tłumaczą, że bezpłatny dostęp do miejskich szaletów nie jest możliwy z powodu kosztów utrzymania. Na zdjęciu toaleta na bulwarze w Gdyni

To, jak potrzebne są toalety, widać nie tylko w sezonie letnim, gdy do Trójmiasta zjeżdżają tłumnie turyści. Lato zbliża się do końca, więc sprawdzamy, ile Gdynia, Sopot i Gdańsk wydają na utrzymanie szaletów będących bezpośrednio w zarządzie samorządów.



Czy toalety w Trójmieście powinny być bezpłatne?

O toaletach w Trójmieście pisaliśmy ostatnio z kilku powodów. Przy okazji przeprowadzonej przez nas kontroli przed sezonem letnim sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja z ich dostępnością. Przy okazji pojawił się inny problem, związany z tym, że część turystów i mieszkańców celowo omija miejskie szalety. W efekcie, zwłaszcza w centrach miast, nietrudno było natknąć się na ściany i bramy cuchnące moczem. Władze Gdańska postanowiły w sierpniu pokryć je specjalną farbą superhydrofobową, czyli taką, która odbija mocz.

W Gdańsku tylko duże remonty

Jaki jest powód tego, że część osób nie korzysta z miejskich toalet? Niektórzy rozwiązania problemu upatrują w udostępnieniu mieszkańcom i turystom szaletów bezpłatnie. Urzędnicy wzbraniają się przed takim ruchem, przypominając o konieczności ich utrzymania w należytej czystości. To określone koszty, które postanowiliśmy sprawdzić.

Czytaj też: Wielki przegląd trójmiejskich toalet

Na początku warto pamiętać, że tylko część z toalet w Trójmieście jest zarządzanych przez samorządy. W Gdańsku są cztery obiekty całoroczne, będące w większości w zarządzie Gdańskiego Zarząd Nieruchomości Komunalnych. Dwie z nich przy ul. Lektykarskiej i Dzianej przeszły gruntowany remont w 2012 roku. Jedna znajduje się przy ul. Srebrniki w centrum. Przez całą dobę można skorzystać z toalety na pętli tramwajowej "Nowa Łódzka" przy ul. Świętokrzyskiej. W sezonie można skorzystać z toalet przy ul. Mydlarskiej, w Parku Uphagena, Parku Kacprzaka i Placu Piłsudskiego we Wrzeszczu oraz ul. Opata Rybińskiego w Oliwie.

W Gdańsku większość szaletów oddano w użyczenie Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej. Na zdjęciu toaleta przy ul. Lektykarskiej. W Gdańsku większość szaletów oddano w użyczenie Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej. Na zdjęciu toaleta przy ul. Lektykarskiej.
Wszystkie szalety oddano w użyczenie Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej w okresie od 28 kwietnia 2015 r. do 30 kwietnia 2016 r. Wyjątkiem jest szalet przy ul. Świętokrzyskiej. Najemcą została firma "SWC" Arkadiusz Boruszewski. Umowa najmu kończy się w grudniu. Firma ta jest także najemcą trzech samoobsługowych toalet kosztujących 900 tys. zł, które stanęły w 2012 w centrum Gdańska.

- Zgodnie z zapisami umów, biorący w używanie i najemca zobowiązani są do przeprowadzania na własny koszt napraw, zabiegów konserwacyjnych i remontów bieżących poszczególnych szaletów. GZNK ponosi jedynie koszty remontów kapitalnych. W tym roku (przed przekazaniem) wydano na remonty 50 tys. zł - wyjaśnia Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
W Gdyni rozstrzygnięcie przetargu

W Gdyni pod opieką Zarządu Dróg i Zieleni znajdują się cztery toalety całoroczne. Znajdują się na ul. Bema, Skwerze Kościuszki, w budynku Zarządu Cmentarzy Komunalnych przy ul. Witomińskiej oraz na bulwarze poniżej Polanki Redłowskiej. Są też dwie sezonowe: w Parku Kilońskim i przy molo w Orłowie.

W ostatnich dniach został rozstrzygnięty kolejny przetarg na ich utrzymanie. Zwycięzcą okazało się przedsiębiorstwo PAJA. Swoje usługi zacznie świadczyć 1 września.

W ciągu nieco ponad dwóch lat (termin wykonania zamówienia zakończy się 30 września 2017 roku) otrzyma z budżetu miasta 233,5 tys zł. Oprócz utrzymania, zajmie się także konserwacją i bieżącymi naprawami gdyńskich toalet.

W Sopocie tylko dwa całoroczne

W Sopocie nadzorem nad 5 toaletami zajmuje się Zakład Oczyszczania Miasta. Trzy z nich to sezonowe punkty. Dwa stoją w lipcu i sierpniu na plaży, natomiast jeden znajduje się w parku koło kościoła ewangelickiego. Całoroczne punkty znajdują się przy ul. Sobieskiego oraz ul. Powstańców Warszawy.

Dotyczy to także punktów sezonowych zlokalizowanych na plażach. Na zdjęciu toaleta w Sopocie. Dotyczy to także punktów sezonowych zlokalizowanych na plażach. Na zdjęciu toaleta w Sopocie.
- To automatyczna toaleta, która jest czynna cały rok, jednakże z uwagi na częste dewastacje jest czasowo wyłączana - informuje Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.
Z budżetu Sopotu w 2014 roku na utrzymanie toalet zostało przeznaczonych 120,7 tys. zł.

Miejsca

Opinie (113) 4 zablokowane

  • za malo

    • 6 0

  • to świadczy o poziomie naszej władzy

    ambicje europejskie, a nie potrafią zadbać aby mieszkańcy i turyści nie byli zmuszeni załatwiać się w bramach i krzakach...
    Grzelak do roboty!!!
    Co robi Menadżer Śródmieścia, ktoś wie?

    • 16 0

  • nie wiem jak w Gdańsku

    Bo tu mam swoją toaletę :) Ale generalnie zwiedzając, podróżując po rożnych miastach to zawsze jest z tym problem. Albo jest ich za mało, albo droga do nich jest źle oznaczona. Myślę że turysta będący w Gdańsku ma podobne odczucia.I zamiast zwiedzać zabytki, to się zwiedza albo bary, restauracje, względnie bramy...:(

    • 10 0

  • (1)

    Człowiek pójdzie załatwić potrzebę w ustronne miejsce. To nie jest aż taki problem (oczywiście trzeba dążyć do doskonałości ale zacząć trzeba od spraw pilniejszych). Gorszym problemem są wszędzie sr*jące psy. Nie da się wyjść na plac zabaw, ponieważ bezczelni właściciele potrafią tam pupila puścić. Oczywiście kto w polsce sprząta po psie? nieliczni ... w konsekwencji nie da się wejść na zieleń by nie wdepnąć na minę

    • 12 1

    • problem faktycznie jest...

      Ale ja widzę pozytywne zmiany. Coraz więcej ludzi sprząta po psach. Na moim osiedlu osoby, które nie sprzątają, są już na prawdę mniejszością. Jeszcze parę lat i ten problem całkowicie zniknie. Idziemy w dobrą stronę

      • 6 0

  • ja bardzo chętnie zapłacę za szalet

    Podatnicy nie muszą fundować mi wychodka, ale niech to idzie w parze z jakąś jakością. Czysta podłoga, czyste lustra i odświeżacz powietrza to chyba nie są wygórowane wymagania. Poza tym dla człowieka z prawdziwą potrzebą cena nie gra roli.

    • 11 1

  • Jak ktos w domu nie nauczony czystości to nawet płatna toaleta nie zachęci go do sprzątnięcia po sobie. Za mało podatków płacimy chyba by mieć bezpłatną toaletę, więc nie dziwmy się kiedy krzaki będą pelne i zamiast w psie kupy wdeptywać będziemy w ludzkie.

    • 5 0

  • (5)

    Latem zwrocilam uwage na to kto stoi w ogonku do toalety.bylo to w czasie jarmarku.otoz panow bylo 5 , a pan przeszlo 20.jaki z tego moral?

    • 6 0

    • że paniom powinniśmy refundować pieluchy, (2)

      a nie szalety?

      • 1 4

      • (1)

        A panom zawiazywac na supelek ich male "conieco",zeby nie lazili w krzaki

        • 5 0

        • haha

          I problem rozwiązany.

          • 0 0

    • A morał to taki że....

      Kobiety dłużej załatwiają swoje potrzeby stąd te kolejki.

      • 1 1

    • faceci siedzieli w domu oglądając mecz, a kobiety poszły na jarmark

      • 1 0

  • uczciwy przetarg

    Uczciwa konkurencyjna firma (nie mylic z firmą kolegi królika) i będą za darmo i dobrze utrzymane. Przetarg uczciwy z zastrzeżeniem sankcji jeżeli nie zostaną wypełnione zobowiązania. No ale do tego potrzeba uczciwej władzy.

    • 5 0

  • W Sopocie przy MOLO WC 3 zł

    • 3 0

  • W Warszawie toaleta na stacji metro Centrum jest darmowa... Lepiej iść w krzaki niż skorzystać z tego. G... jest wszędzie, a do tego pełno zulerki.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane