• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile warte jest sto złotych?

mak
17 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Gdynianin za jeden fałszywy stuzłotowy banknot chciał od sprzedawcy 40 prawdziwych złotych. Gdynianin za jeden fałszywy stuzłotowy banknot chciał od sprzedawcy 40 prawdziwych złotych.

69-letni gdynianin próbował w piątek sprzedać fałszywe stuzłotowe banknoty, oczekując za jeden tylko 40 - ale prawdziwych - złotych. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.



Do kuriozalnego zdarzenia doszło w miniony piątek. 69-letni mieszkaniec Gdyni wybrał się do punktu skupu złomu w Śródmieściu, gdzie chciał pozbyć się podrobionego stuzłotowego banknotu. Sprzedawcy złożył więc propozycję nie do odrzucenia: za swoją setkę chciał tylko 40 prawdziwych złotych.

Pracownik skupu złomu zaalarmował policję. - Podczas przeszukania mężczyzny okazało się, że podrobionej gotówki miał więcej. Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie osiem stuzłotowych banknotów - mówi Dorota Podhorecka-Kłos, oficer prasowy gdyńskiej policji.

Policja ustala teraz, jak mężczyzna wszedł w posiadanie fałszywej gotówki.

Za posiadanie i próbę wprowadzenia do obiegu fałszywej gotówki grozi gdynianinowi do lat 10 więzienia.
mak

Opinie (103) ponad 10 zablokowanych

  • Dobrze że nie sprzedawał banknotów

    trzystu złotowych :))

    • 5 0

  • ludziska głupieją na starośc (1)

    zamiast kupic u badylarzy po worku kartofli, wziąc reszte i zapomniec..bedzie miał czas przemyslęć resztę życia na darmowym wikcie :P

    • 0 4

    • Badylarz to by ciebie 15 razy owinął taką fałszywką i jeszcze wsadzł do wora.

      Nigdy nie próbuj takiego numeru na jakiejś giełdzie, targowisku czy innym tego typu miejscu, bo po wymierzeniu doraźnej sprawiedliwości będziesz się długo leczył. A chętnych do takiego wymiaru od razu znajdzie się tuzin albo i więcej, tam jest prawdziwa sztama między handlarzami.

      • 4 0

  • Mega frajer

    gdyby chciał sprzedać na złomie kradzone klapy od studzienek kanalizacynech pewnie by dostał te 40 zł, a że jest frajer to teraz posiedzi.

    • 4 0

  • (1)

    Poszedlby na rynek warzywno owocowy i na roznych stoiskach kupil cos,tu jablka tam jajka,gdzies indziej marchewke i mialby prawdziwa reszte,bo nei che mi sie wierzyc ze wiesniaki sprawdzaja banknoty...A jak ktos by sie czepial to wyjalby prawdziwy banknot i zaplacil,o falszywym powiedzialby ze ktos mu taki dal.za kazdym razem naosilby jeden gora dwa banknoty a reszte musialby trzymac gdzies poza domem.No ale jak idzie i mowi ze daje falszywy z prawdziwy to niech od razu sie zglosi na komende.

    • 16 5

    • kapusta kiszona ma wiecej rozumu od ciebie.

      Normalny sprzedawca nie musi sprawdzać takiego banknotu, wystarczy, że weźmie go do ręki i wie z czym ma do czynienia. W opisany sposób można by nabrać jedynie ciebie.

      • 1 0

  • hehe myslimy ze glupi..ale

    Ale może starszy kolega wycenił numizmatyczną wrtośc banknotu 100zł - skąd mial wiedziec że podrobiony a jego raczej bym o taka zdolnośc nie podejrzewał ;P

    • 2 0

  • widać, że podróbka (5)

    na stówce przecież jest Waryński !

    • 10 2

    • (4)

      a ja myslałam ze kaczynski;)

      • 1 3

      • niedługo będzie

        już pomniki mu stawiają...

        • 1 2

      • wracaj do garow, myslenie ci ewidentnie nie wychodzi

        • 2 0

      • a ja myslałe ze w gdyni to szczurek (1)

        • 0 3

        • myślałem

          • 0 2

  • mieć stówę i nie mieć stówy

    to dwie stówy

    • 1 0

  • hmm

    stowki jak zywe

    • 2 0

  • :)

    kolejny kandydat do nagrody za Gdyński Biznesplan :)

    • 8 1

  • Te pieniązki można było preznaczyć na biedne głodujące trójmiejskie dzieci

    a tak trafią do archiwum w Policji :(

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane