Sprawdziliśmy, czy efektowne obrazki stworzone w komputerach architektów i urbanistów przekładają się na rzeczywistość. Okazuje się, że realizacje inwestycji nie odbiegają zbytnio od przedstawionych wizualizacji, choć niekiedy można dostrzec różnice nie tylko w szczegółach.
Plac Przyjaciół Sopotu - inwestycja modelowaModelowym przykładem na niemal
idealne odwzorowanie wizualizacji, a nawet skończenie inwestycji w taki sposób, by okazała się ładniejsza niż wizualizacja, jest rewitalizacja Placu Przyjaciół Sopotu. Wprawdzie urbaniści i architekci
wciąż głowią się, co by tam jeszcze zmienić i ulepszyć, ale jeśli spojrzy się na wykonane przed początkiem prac wizualizacje i ich efekt na zdjęciu naszego reportera - nie sposób nie być zadowolonym z wyników prac. Sporo daje przede wszystkim ładnie urządzona i utrzymana zieleń, która wprowadza na plac pewnie nie mniej życia, niż spacerowicze.
Lotnisko na razie nieco mniejszeNowy terminal T2 trójmiejskiego lotniska w Rębiechowie także wygląda efektownie. I bez dwóch zdań można stwierdzić, że wizualizacje są praktycznie bliźniaczo podobne do zdjęć. Wykonawcy wizualizacji nie upiększali niczego roślinami, których w rzeczywistości często nie ma, nie dodawali też niczego innego. Jest jednak jedno "ale". Terminal jest wyraźnie mniejszy, niż na pierwszych wizualizacjach, bo z powodu problemów z pozyskaniem gruntów, nie dało się go wybudować w takiej wielkości jak zakładano.
PGE Arena spełnia oczekiwaniaGdański stadion już w pierwszych założeniach miał przypominać bryłę bursztynu. I mało kto wierzył, że tak będzie w rzeczywistości. Przecież elewacja się pobrudzi, będzie matowa, a podświetlenie nic nie da. Nic bardziej mylnego.
Stadion zbiera nagrody i to całkiem zasłużenie - po prostu robi wrażenie. Jeśli wreszcie uporządkowane zostaną też tereny wokół niego, będziemy mogli czuć się dumni.
Ergo Arena przegrywa z reklamami i drogamiHala na granicy Sopotu i Gdańska również jest chwalona, bo jako najnowocześniejszy obiekt w Polsce gości wydarzenia nie tylko sportowe, ale cały czas tętni życiem. Tego wszyscy się spodziewali. Ale sęk w tym, że jej wizerunek był nieco odmienny na wizualizacjach, niż jest to w rzeczywistości. Na przygotowanych przez grafików planszach nie było reklam, które pojawiły się niedługo po wybudowaniu obiektu i zwartą bryłę, niestety, według niektórych wręcz zohydziły. Jeśli dodamy do tego jeszcze układ komunikacyjny wokół, który najpierw wsławił się wydeptanymi ścieżkami, a do tej pory nie funkcjonuje jak należy, mamy obraz, który nieco odbiegał od wizji.
Węzeł Wzgórze w innych kolorachOd wizualizacji niewiele różnią się za to efekty realizacji gdyńskiego Węzła Wzgórze. Wprawdzie przy zejściu od strony al. Piłsudskiego już wydeptana została ścieżka, a nasadzenia mają nieco inny charakter, to sama funkcjonalność obiektu się nie zmieniła. Plusem jest dotrzymanie obietnic urzędników, którzy w dalszym ciągu nie zgadzają się na zagracanie tunelu punktami handlowymi.
Galeria Bałtycka bliska wizjiPierwsze wizualizacje Galerii Bałtyckiej
pojawiły się już w 2005 roku, gdy ich tworzenie nie było jeszcze modne i powszechne. Dziś wiemy, że generalnie efekty są do niej zbliżone, ale - jak przy wielu innych przykładach - można mieć zastrzeżenia do wyrazistości kolorów zarówno przeszkleń, jak i elewacji. Poza tym ostateczny projekt jest bardzo zbliżony do wizji przedstawionej nam przed ośmioma laty.
Opera Leśna nadal tajemniczaNajtrudniej porównać efekty prac prowadzonych w sopockiej
Operze Leśnej. Tu także przed ich rozpoczęciem mogliśmy zobaczyć efektowną wizualizację, ale trudno przełożyć ją na rzeczywistość. Z prostego powodu, ale na pewno nie przyziemnego - drzew, które rosną wokół obiektu. To właśnie z tego powodu spojrzeć na budowlę z tej samej perspektywy po prostu się nie da.