• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak Olo podbił miasto Zachara

Krzysztof Wójcik
6 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Już dziesięć lat temu "Olo" zasiadł na ławie oskarżonych obok innych skinów. Już dziesięć lat temu "Olo" zasiadł na ławie oskarżonych obok innych skinów.

Były neonazista skrzyknął wokół siebie bandytów zdecydowanych na wszystko. To właśnie ludzie Olgierda L. ps. Olo odpowiedzą za zabójstwo Daniela Zacharzewskiego ps. "Zachar". Sam "Olo" nie usłyszał takiego zarzutu, bo od prawie roku siedzi za kratkami. Dziewięciu jego kompanów odpowie za zmasakrowanie "Zachara". Kim są ludzie Olgierda L.?



"Zachar" w procesie płatnych zabójców. "Zachar" w procesie płatnych zabójców.
Trzydziestodwuletni "Olo" przez ostatnie dziesięć lat wspinał się w bandyckiej hierarchii. Jeszcze w latach 90. był czynnie działającym skinheadem, m.in. organizował w Gdańsku koncerty zespołów neonazistowskich. Już wtedy zrobiło się o nim głośno – dziesięć lat temu ze skinami napadł na licealistów pod studenckim klubem IKS w Oliwie. Dwóch nastolatków zostało wtedy pchniętych nożem.

Sąd potraktował go łagodnie, bo "Olo" wyraził skruchę – dzięki temu dostał tylko trzy lata. To nie jedyny wyrok dla byłego skina. W latach 90. "Olo" zaatakował maczetą dwie osoby w Pile i odpowiadał za podobny napad w Gdyni. Dzięki krótkim pobytom w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej "Olo" wsiąkał w gdański półświatek, a jego pozycja rosła. Oficjalnie stał na bramce w jednej z trójmiejskich agencji towarzyskich. Nieoficjalnie żył ze stręczycielstwa, handlu narkotykami i wyłudzania kredytów. Właśnie takie zarzuty przygotowała dla niego prokuratura, bo "Olo" od jesieni ub. r. siedzi w areszcie.

Śledczy uważają, że jego gang nadzorował część trójmiejskich domów publicznych. - Ludzie "Ola" zajmowali się tzw. domówkami [prostytutki przyjeżdżające do domów – dop. red.] - tłumaczy śledczy. - Bandyci byli bezwzględni dla dziewczyn. Nieposłusznym cięto nożami nogi. Dziewczyny cały czas był zastraszone i bały się członków gangu.

Każdy chciał wbić kosę królowi...

- Akt oskarżenia wobec Olgierda L. i kilku innych osób będziemy mieli gotowy pod koniec roku – zapowiada Zbigniew Niemczyk, zastępca prokuratora apelacyjnego w Gdańsku.

Choć "Olo" siedział w areszcie, to jego ludzie pilnowali interesów "na mieście". Właśnie interesy były bezpośrednią przyczyną zabójstwa "Zachara". Według śledczych, jego ludzie do końca lipca "obstawiali bramkę" w oliwskiej Concordii. Ten lokal chcieli przejąć ludzie "Ola". W lipcu zaplanowano spotkanie obu gangów. Do Concordii przyszli ludzie "Zachara" i "Ola".

- Razem zebrało się około 20 chłopa – mówi osoba znająca kulisy śledztwa. - Towarzystwo wzięło "na rozmowy" maczety, kije golfowe, pałki, trzonki od siekier i noże. Ludzie "Zachara" wystraszyli się bandy "Ola". "Zachar" był jedyną osobą, która chciała się bronić, reszta uciekła. Gdy go dopadli, zaczęła się masakra. Każdy chciał wbić kosę królowi...

Zacharzewski nie miał szans – dostał 16 ciosów nożami i maczetami. W tym jeden śmiertelny – 20 centymetrowe ostrze noża przebiło serce domniemanego szefa gdańskiego podziemia. Były ochroniarz "Nikosia" wykrwawił się na śmierć na chodniku pod kioskiem ruchu w Oliwie. Jak się dowiedzieliśmy, policja ma już narzędzie zbrodni – przed kilkoma tygodniami osuszono staw w Oliwie. Na jego dnie znaleziono nóż.

Były policjant pracuje dla gangu

Kim są ludzie Olgierda L.? Według prokuratury śmiertelne pchnięcie zadał Sylwester S. Ten 30-latek był od kilku lat blisko związany z "Olem". Teraz grozi mu dożywocie. Inny członek gangu to Zbigniew Z. vel "Zamer". "Zamer" jeszcze kilka lat temu pracował w wydziale kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Odszedł z policji, gdy okazało się, że jest jedną z osób zamieszanych w aferę w pomorskim wymiarze sprawiedliwości. Zdaniem śledczych od lat współpracował z bandytami. Jako funkcjonariusz operacyjny był pośrednikiem między gangsterami a adwokatami. W lipcową noc przywiózł swoich kompanów z gangu pod Concordię. Zarzut: udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym.

Kolejnym bliskim znajomym "Ola", który trafił za kratki, jest Andrzej K., bardziej znany jako "Kura". Mówi śledczy: - Ten 24-latek na wolności nadzorował burdele. Pozostali zatrzymani po zabójstwie "Zachara" to żołnierze gangu. Większość jest od lat dobrze znana policji: Artur W. (l.36), Grzegorz M. (l.38), Rafał T. (l. 29) i wielokrotny recydywista Piotr G. (l. 43). Dwóch kolejnych podejrzanych jest na wolności, bo sąd uznał, że dowody przeciwko nim są za słabe.

Sposób działania przy zabójstwie "Zachara" nie dziwi prowadzących śledztwo. W sprawie przeciwko gangowi "Ola" pojawia się wątek ciężkiego pobicia "Meksa". To członek tzw. gangu "kajdankowców". Dwa lata temu "Meks" padł ofiarą wojny gangów o agencje towarzyskie. Kilku "nieznanych sprawców" pobiło go przy użyciu kijów bejsbolowych, siekier i maczet. Choć "Meks" cudem przeżył (miał m.in. rany rąbane głowy), to nie chciał sypać.

- Ciężko będzie znaleźć świadków na to pobicie – dodaje jeden ze śledczych. - Wtedy też ludzie z miasta mogli się przekonać, jak bezwzględni potrafią być ludzie "Ola". Podobnie wygląda sprawa przy zabójstwie "Zachara". Choć i tak mamy mocne dowody, nadal poszukujemy kilku osób. Sprawa nie jest jeszcze zamknięta.

O autorze

autor

Krzysztof Wójcik

Dwukrotny laureat nagrody Grand Press za ujawnienie afer korupcyjnych na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz w pomorskim wymiarze sprawiedliwości. Autor książek: biografii Ryszarda Krauzego „Depresja miliardera”, „Mafii na Wybrzeżu” oraz „Psów wojen. Od Wietnamu po Pakistan – historii polskich najemników”.

Opinie (554) ponad 20 zablokowanych

  • Olo to dętka i kapuś

    • 9 3

  • Lechia

    Olo rąb..ny kapus sprzedal ludzi i teraz ma fajnie wkoncu cie odje...je

    • 4 3

  • jak w internecie napisza ze ufo wyladowalo na grunwaldzkiej to tez ludzie uwierza, bo w internecie pisze... hahahah

    barany zacznijcie myslec samodzielnie bo tak latwo manipulowac teraz ludzmi ze to masakra...

    • 1 2

  • daria

    tam w wiezieniu siedziec tam jest twoje miejsce jestes bardzo zle wychowany

    • 1 0

  • Zatłukli... toć buty kozaki 20/1.Mogło być b pokojowo Tylko, że te
    buty dno total fatal.Zadami karmione m.in.

    • 0 0

  • Zacharek był Ok

    A te sztabowe kolesiostwo to ś.iechu warte teraz...

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane