- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (429 opinii)
- 2 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (75 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (87 opinii)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (282 opinie)
- 5 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (35 opinii)
- 6 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (124 opinie)
Jak działają lotniskowe wózki bagażowe
Każdy z nich może transportować do 32 kilogramów bagażu i jeździć z prędkością do pięciu metrów na sekundę. W kolejnym odcinku cyklu Niesamowite maszyny prezentujemy inteligentne wózki bagażowe w Porcie Lotniczym Gdańsk.
- Procedura w skrócie wygląda tak: przychodzi pasażer z bagażem i kładzie go na wadze, która podaje masę. Później kilka formalności i wydrukowana przewieszka przyklejana jest do torby czy walizki. Po czym skanuje się przewieszkę i w tym momencie system już wie, gdzie bagaż ma docelowo trafić - opowiada Andrzej Rogosz, koordynator Centrum Bezpieczeństwa i Dozoru Technicznego w Porcie Lotniczym Gdańsk.
Bagaż za pomocą przenośnika taśmowego trafia na wózek, a ten rozpędza się na prostej, pokonuje zakręt i znika z oczu widzów w bramie sortowni terminalu T2. Standardowo wózek o masie własnej 250 kg porusza się z prędkością dwóch metrów na sekundę. Jednak w razie potrzeby może dwu i pół krotnie przyspieszyć. Zasilany jest prądem elektrycznym.
- Pośrodku toru znajduje się pętla indukcyjna służąca do zasilania wózków. Z kolei po boku są kable, które umożliwiają transmisję wifi na całej długości toru. Wózki odczytują swoją pozycję na torze i wysyłają informacje do jednostki nadrzędnej, a ta decyduje, co mają robić - wyjaśnia Rogosz.
Koordynator obserwuje proces na monitorze komputera. Widać tu między innymi stanowiska odpraw, poruszające się wózki i to czy jadą załadowane. Maksymalna masa transportowanego bagażu, jaki mogą przewozić to 32 kilogramy. W razie potrzeby czuwający nad wózkami pracownik, może sprowadzić każdy z pojazdów do punktu serwisowego. W tym miejscu odbywają się między innymi naprawy wózków.
Dzięki odpowiedniemu zaprogramowaniu ich pracy, wózki transportują walizki i torby do wyznaczonych wcześniej zrzutni. Zanim jednak to nastąpi bagaż jest dokładnie sprawdzany.
- Ze względów bezpieczeństwa nie mogę ujawnić szczegółów - ucina pytania Rogosz.
Skontrolowane bagaże trafiają do zrzutni. Następnie walizki i torby przejmują pracownicy, którzy układają je na stalowych wózkach. Po czym konwój wyrusza z hali sortowni i jedzie ściśle wyznaczoną trasą w kierunku samolotu. Pracownicy wyładowują bagaże na przenośniki taśmowe, po czym układane są w ładowniach.
- Cały proces, od momentu rozpoczęcia odprawy danego bagażu do jego załadunku w samolocie trwa około 25 minut. Zautomatyzowany system transportu jest szybki, nie potrzebuje tak wielu osób do obsługi i pozwala unikać błędów związanych z zagubieniem bagażu czy tym, że trafi on do niewłaściwego samolotu - wylicza zalety Iwona Tomczyńska, zastępca kierownika Działu Analiz Ekonomicznych i Marketingu w PLG.
System wózków bagażowych działa od wiosny 2012 roku. Kosztował blisko 60 mln zł, a pieniądze na jego zakup i montaż wyłożyła Unia Europejska oraz Port Lotniczy Gdańsk. Jeśli pojawi się taka potrzeba, istnieje możliwość rozbudowania systemu i zwiększenia długości toru z 500 do 700 metrów.
Zobacz też w akcji szlifierkę torową, która pracowała na trasie PKM
Miejsca
Opinie (58) 6 zablokowanych
-
2015-09-19 16:59
Fascynujące
a co z wózkami z supermarketu?
jakie obciążenie?jaki dystans?- 7 7
-
2015-09-19 18:05
zamiast taniej taśmy lepiej kupić wózki (3)
A żeby dostać się na samolot trzeba dymac kilometr. No dobra wózki ładne ale tak właśnie są marnowane pieniądze przez PO. Jak juz coś budują to najdrożej i najdłużej. Maszyny oczywiście najdroższe kupowane od Niemców albo Francuzów. Teraz wiecie po co im ta UE. Po to by sprzedawać swoje mało konkurencyjne produkty. Idź do sklepu i kup wiertarki jak masz pojęcie to nie wybierzesz niemieckiej a jak jesteś w Chinach to już na 300% niemieckiej nie kupisz .powód? Japońskie czy amerykańskie są tańsze i lepsze. Jakoś dziwnie w zamówieniach publicznych wygrywają tylko niemieckie firmy i dzieje się tak tylko w Europie. Niemcy odstają juz na świecie z technologią i potrzebna im unia by sprzedawać swój badziew. Dlatego tez te akcje ekologiczne energooszczędne itp
- 4 17
-
2015-09-19 18:08
Normalnie sPiSek!
Zadzwoń do prezia, poinformuj go o tym koniecznie. Zapewne wyjmij szabelkę i będzie nią wymachiwał przed nosem Merkel.
- 6 2
-
2015-09-19 18:28
Bełkot
- 3 1
-
2015-09-19 19:00
wózki zabezpieczają bagaż przed uszkodzeniem
- 2 0
-
2015-09-19 18:42
Nie (2)
Żenujący artykuł, poziom Gazety Wyborczej (Cała Peło)
- 10 15
-
2015-09-19 18:58
idź sobie poczytać Nasz Dziennik (1)
- 5 3
-
2015-09-20 10:39
I Goscia Niedzielnego.
- 1 2
-
2015-09-19 19:38
Też mi tajemnica kontroli bagażu
(Dz. U. z dnia 10 października 2005 r.)
Na podstawie art. 11 ust. 7a ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej (Dz. U. z 2002 r. Nr 171, poz. 1399, z późn. zm.2)) zarządza się, co następuje:
§ 6. 1. Formami kontroli bezpieczeństwa bagażu rejestrowanego są:
1) kontrola manualna;
2) prześwietlenie przy użyciu konwencjonalnego urządzenia rentgenowskiego;
3) kontrola manualna przy zastosowaniu urządzenia do wykrywania śladowych ilości i par materiałów wybuchowych lub chemicznym testerem do wykrywania materiałów wybuchowych;
4) sprawdzenie z wykorzystaniem psów służbowych.
2. W przypadku konieczności sprawdzenia zawartości bagażu rejestrowanego kontrolę przeprowadza się w obecności właściciela lub przedstawiciela przewoźnika, w wyznaczonym pomieszczeniu.
3. W przypadku uzasadnionego podejrzenia, że w bagażu rejestrowanym znajdują się urządzenia lub materiały wybuchowe, poddaje się go rozpoznaniu pirotechnicznemu.
§ 7. Formami kontroli bezpieczeństwa bagażu bez właściciela są:
1) prześwietlenie urządzeniem rentgenowskim, wyposażonym w automatyczny system wykrywania materiałów wybuchowych;
2) prześwietlenie przy użyciu konwencjonalnego urządzenia rentgenowskiego, pod dwoma różnymi kątami;
3) kontrola manualna przy zastosowaniu urządzenia do wykrywania śladowych ilości i par materiałów wybuchowych lub chemicznym testerem do wykrywania materiałów wybuchowych;
4) sprawdzenie z wykorzystaniem psów służbowych.- 11 1
-
2015-09-19 20:35
(2)
Tylko dlaczego ostatnio tesciowie po których przyjechałem na lotnisko czekali na bagaże prawie 45 min????
Do tego parking na 10 min z możliwością zrobienia tylko kilku kółek na dobę.- 2 11
-
2015-09-19 21:12
-_-
Te wozki sa uzywane tylko do bagazu ktory na wylecieć....a ten ktory przylecial idzie inaczej
- 6 0
-
2015-09-19 22:39
tylko kilku kołek na dobę
widać, że złotówa albo kolega od Ubera ;)
- 5 1
-
2015-09-19 21:30
bagaz
Myk z wózka na dół 32kg.i torba połamana.Były taśmy i było ok
- 4 5
-
2015-09-19 22:38
żenujące - jak ktoś wcześniej napisał
Po co to jak to działa? Zaśmiecanie głowy. Urządzenie jak wiele innych. Wiem że naoglądali się "Jak to jest zrobione" i w myśl postępu trzeba zmałpować. Teraz kolej na wypompowywanie przenośnych ubikacji. Tam zapewne też są niesamowite maszyny.
- 1 8
-
2015-09-20 00:09
tylko 44 wózki? tylko 32kg? (1)
wydawałoby mi się, że na tak dużą liczbę odprawianych pasażerów jednocześnie, to trochę mało
a jak ktoś lecąc wizzarem (można mieć max 32kg) ma nadbagaż (jest dopuszczalny za dodatkową opłatą) , to jak taka walizka jest transportowana?- 6 2
-
2015-09-21 11:01
ona
Taśmą ponad gabarytową.
- 3 0
-
2015-09-20 00:22
Chciałbym, żeby to ktoś z Dyrekcji przeczytał.
Latam samolotami niemal po całym Świecie, jestem marynarzem, ale tu w Gdańsku obsługa Bagażu przerasta niemal wszystkich w żółwim tempie dostarczenia walizki na taśmę po przylocie samolotu. Z zegarkiem na ręku wiele razy czas oczekiwania na walizkę dochodził do 30 minut. Jedynie w Mexico City czeka się troszkę dłużej, ze względu na specyfikę budowlaną Lotniska.
Zróbcie coś z tym !- 10 4
-
2015-09-20 10:11
Obłuda
Zajmujecie się wózkami a nie zajrzyjcie w jakich warunkach przychodzi pracować funkcjonariuszom straży granicznej. Oni sami nie mogą żądać lepszych warunków pracy gdyż naczalstwo jest głuche i ślepe na monity funkcjonariuszy obsługujących pasażerów.W ich pomieszczeniach jest tłok i łagodnie mówiąc ,,brud". Naczelnicy na zewnątrz chwalą się jaki to luksus jest na lotnisku ale nic nie mówią jakie warunki maja funkcjonariusze na przykład - mysz.I to jest problem !!.
- 5 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.