- 1 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (160 opinii)
- 2 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (26 opinii)
- 3 Parawaniarze już anektują plaże (129 opinii)
- 4 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (94 opinie)
- 5 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (180 opinii)
- 6 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (158 opinii)
Jak wygląda podziemna niemiecka baza paliwowa?
Zobacz, jak dziś wygląda podziemna baza paliwowa z czasów II wojny światowej.
Po raz kolejny penetrujemy podziemne obiekty z czasów II wojny światowej. Tym razem oglądaliśmy byłą niemiecką bazę paliwową na Obłużu, zbudowaną rękami polskich jeńców, w tym mieszkańców tej dzielnicy. Do części z zalanych korytarzy od kilkunastu lat nie wchodził nikt.
Zalane korytarze w podziemnej bazie paliw.
Mimo opłakanego stanu, pod ziemią wciąż zachowały się kilometry korytarzy, a także pomieszczenia - w tym była maszynownia, w której znajdują się pozostałości po ogromnych silnikach diesla. Pomieszczenia łączy plątanina kilometrowych korytarzy, z których część zalana została wodą gruntową. Do niektórych z nich, w tym zalanego do połowy korytarza prowadzącego do hali agregatów prądotwórczych, weszli miłośnicy militariów z Gdyńskiego Klubu Eksploracji Podziemnej. Ubrani w wojskowe kombinezony OP-1, penetrowali miejsca, do których od lat nikt nie wchodził.
Całą wędrówkę utrudniały śmieci zalegające na dnie, a także sieć rur ciągnąca się wzdłuż korytarzy. To właśnie nimi tłoczono paliwo - mazut. Do ogrzania go, by z postaci stałej zmienił się w płynną, służyły mniejsze rury z gorącą wodą.
- Paliwo to zasilało okręty Kriegsmarine. Kilometrami rur tłoczono je z bazy na Obłużu na teren Marynarki Wojennej - mówi Michał Szafrański z Gdyńskiego Klubu Eksploracji Podziemnej. - Wiemy, że poza trzema wybudowanymi zbiornikami miały powstać trzy kolejne.
Dlaczego Niemcy zrezygnowali z dalszej "inwestycji"? Dokładnie nie wiadomo. Najprawdopodobniej jednak nie zdążyli z budową przed końcem wojny. - W ogóle stosunkowo mało wiadomo na temat tej bazy. Był to obiekt militarny, więc większość materiałów jest bardzo trudno dostępna - dodaje Szafrański.
Między innymi nie wiadomo, kiedy dokładnie rozpoczęto jej budowę. Pewne jest jednak to, że Niemcy zbudowali ją rękami polskich jeńców, także mieszkańców Obłuża. - Zaprojektował ją niemiecki inżynier, ale budowę powierzono jeńcom z pobliskich obozów pracy, a także wykorzystując do tego okolicznych mieszkańców - dodaje.
Po wojnie z ogromnych zbiorników paliwo tłoczyła polska Marynarka Wojenna. W latach 80. wojsko przerobiło je na garaże. Dziś popadają w ruinę i grożą zawaleniem.
Miejsca
Opinie (60) 6 zablokowanych
-
2012-04-11 09:32
"służyły mniejsze rury z gorącą wodą. "
parą a nie gorącą wodą ogrzewa się mazut
- 11 0
-
2012-04-11 07:45
ja tam nigdzie nie widze OP-1 (1)
Strój przeciwchemiczny OP-1 składa sie z butów w typie długie kalosze i peleryny, dochodzą do tego gumowe rękawice i maska pgaz.
- 10 4
-
2012-04-11 07:52
wygląda to na L-2
czyli kombinezon, lub L-1 bluza + spodnie
- 4 0
-
2012-04-11 07:48
Moze tam wchodzi nie wolno? Czy wolno?
Podobno nie wolno tylko szybko wolno tam wchodzić, ale kto to wie:)))
- 9 1
-
2012-04-11 07:42
moze tam znajda tanie paliwo
- 10 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.