• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Janek Krasicki z cokołu spadł

Magdalena Szałachowska
25 lipca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Pomnik był wyjątkowo nielubiany przez okoliczną młodzież. Pomnik był wyjątkowo nielubiany przez okoliczną młodzież.
Runął jeden z ostatnich znaków komunizmu na Pomorzu - pomnik Janka Krasickiego.

"Krasicki zdrajca" - to tylko jeden z łagodniejszych napisów, które zdobiły postument przy ul. Chełmońskiego na Osiedlu Młodych (granica Wrzeszcza i Oliwy). Pomnik miał swoich zwolenników i przeciwników. Tych ostatnich zdecydowanie więcej. Mimo to stał nadal, bo... brakowało pieniędzy na jego usunięcie. Do wczoraj.

- Na wniosek mieszkańców decyzją Rady Miasta Gdańska pomnik został rozebrany - mówi Andrzej Dąbrowski, kierownik Działu Utrzymania Zieleni ZDiZ w Gdańsku. - Pierwotnie jego górna część miała trafić do Muzeum Socrealizmu w Kozłówce. Jednak w muzeum stwierdzono, że dzieło epoki postsocrealizmu nie nadaje się na ekspozycję. Dlatego, przynajmniej górną część, zdeponujemy na zamkniętym terenie komunalnym.

16-tonowy pomnik stał w tym miejscu od 40 lat. Od kilku lat był na zmianę - niszczony przez młodych ludzi i oczyszczany przez Zarząd Dróg i Zieleni. W końcu w budżecie miasta znalazły się pieniądze na jego likwidację. Usunięcie Janka kosztowało w sumie 20 tys. zł.

Janek to zbrodniarz

Młode pokolenie nie ma wątpliwości - Janek to zbrodniarz i zdrajca (przynajmniej tak świadczyły napisy na postumencie). A kim był w rzeczywistości?

Urodzony w 1919 roku Jan Krasicki (ps. Janek i Kazik), znany z agresywnych wystąpień antypolskich, w wieku 20 lat został członkiem Lwowskiego Komitetu Miejskiego Komsomołu. Odpowiadał za pion propagandy. Po wybuchu wojny skierowany został do tzw. drugiej grupy inicjatywnej PPR i przerzucony do Polski. W kraju zajmował się m.in. rozwojem agentury sowieckiej, przygotowywał powołanie młodzieżowej komunistycznej przybudówki PPR, która nosiła nazwę Związek Walki Młodych. Z polecenia Małgorzaty Fornalskiej, zastrzelił sekretarza PPR Bolesława Mołojca. Zginął podczas próby aresztowania we wrześniu 1943 r.

Opinie (71) ponad 50 zablokowanych

  • Cypis

    Ty chyba należysz do wszechpolaków? Wal się facet ze swoim chorym myśleniem.

    • 0 0

  • Nie pomnika tylko cokołu jak już. A cokół jest wyjątkowo obskurny sam w sobie. Jak minie żal za antypolskim Jankiem, można pomyśleć o Chełmońskim.

    • 0 0

  • Cypis: widzę, że postępujesz zgodnie z zasadą cel uświęca środki, a cyryl metody...
    czy nie da się wg ciebie inaczej walczyć z komunistycznymi pozostałościami niż zostając kryminalistą?
    wg mnie powinieneś ponieść wszelkie konsekwencje (przede wszystkim finansowe) związane z kosztami czyszczenia pomnika przez te wszystkie lata.

    • 0 0

  • do ZIP-a i tym podobnych

    To nie był żaden akt wandalizmu zamalowując go napisami, opisującymi tą postać jak i stosunek do tej gnidy. Żaden sąd czy też kolegium mnie samego jak i z kolegą nie skazało. Wandalizmem na umysłach było samo istnienie tego pomnika, jak i istnienie jego bez żadnego prawdziwego opisu życiorysu kolaboranta. Prędzej twoje pytanie powinno brzmieć: "Czy miasto zwróciło mi za farbę użytą do jego malowania?" Uprzedzam nie zwróciło, ale nie będe sie tego domagał. Zrobiłem to w czynie społecznym :] jak inni podczas jego wznoszenia, ale ja robiłem to z ogromną ochotą i motywacją.
    Dodatkowo istnienie tego obiektu architektoniczno-rzeźbiarskiego było sprzeczne z konstytucją, promował on treści kumunistyczne, które sa tak samo zakazane jak nazistowskie. To był jeden z moich argumentów w rozmowie z prezydentem, że złożę taki wniosek do sądu przeciwko miastu (to jest ściagane z urzędu), oraz o niegospodarność środkami publicznymi za czyszczenie jego.

    • 0 0

  • Cypis: a nie styknęło wkleić link do wiki?

    • 0 0

  • Brawo Cypisku...

    a teraz idź posprzątaj śmieci po obelisku i zetrzyj swoje spraye z okolicznych murów pt. H.j, tutaj lać itp. Brawo wybawco najbardziej oświecony z wszystkich. ŻENADA PEŁNĄ GĘBĄ.

    • 0 0

  • C.D. o ZDRAJCY

    Tożsamość ZWM (pozwalają określić także życiorysy jej przywódców. Janek Krasicki - symbol ZWM, w 1940 r. jako jeden z pierwszych studentów na Uniwersytecie Lwowskim wstąpił do Komsomołu. Wiosną 1941 r. po spotkaniu z I sekretarzem KC KP(b)U Nikitą Chruszczowem został wybrany do Lwowskiego Komitetu Komsomołu, gdzie będąc II sekretarzem, odpowiadał za pracę propagandową. Aprobował wówczas sytuację polityczną Polaków wynikającą z paktu Ribbentrop-Mołotow. W 1941 r. skierowany do Komitetu Wykonawczego Międzynarodówki Komunistycznej w Moskwie.

    Komsomoł (Комсомол) – komunistyczna orgranizacja młodzieży w Związku Sowieckim, powstała w 1918 roku. Nazwa jest akronimem od słów Kommunisticzeskij Sojuz Mołodzioży (Коммунистический союз молодёжи) czyli Komunistyczny Związek Młodzieży.
    Komsomoł skupiał młodych ludzi w wieku od 14 do 28 lat, natomiast funkcjonariusze organizacji (tak zwani działacze) byli często znacznie starsi.
    Komsomoł był młodzieżowym zapleczem KPZR, a jego celem była indoktrynacja młodzieży w Związku Sowieckim ideałami komunistycznymi. Sama organizacja nie miała żadnego wpływu na władze, tym niemniej wielu jej działaczy (jak na przykład Jurij Andropow) stawało się członkami elity partyjnej w ZSRR.

    2. dr KRZYSZTOF SZWAGRZYK, historyk, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu, GW Opole nr 53, wydanie opo z dnia 03/03/2006 MIASTO, str. 4
    3. za Wikipedia

    • 0 0

  • Tylko troszkę historii o Janku sprzed 1941-reszty nie mam przy sobie

    Po 15 X 1939 r. Jusimow zorganizował z kolei likwidacyjne zebranie Bratniaka oraz dotychczasowych stowarzyszeń uczelnianych. Oznaczało to w konsekwencji także zabór ich mienia. Ale sama likwidacja miała raczej aspekt polityczny. Zebranie zagaił rosyjski Żyd, komisarz Jusimow, który uświadomił zebranych Polaków, Ukraińców i Żydów, że pora przejść do likwidacji nadbudowy Jaśnie-pańskiej Polski na Uczelni, odpowiedzialnej za gnębienie ludu pracującego. Jej kierownictwo znajdowało się częściowo na sali. Drugi wystąpił polski komunista z Warszawy Janek Krasicki, atakując antysemityzm na uczelni i prześladowanie Żydów w Polsce. W jego przemówieniu był jednak akcent humorystyczny, bo używając słowa żyd wpadł w konflikt z Jusimowem i wybrnął z tego używając terminu izraelita; okazało się z czasem, że po rosyjsku żyd to syjonista, faszysta; wolno było używać tylko terminu „jewrej”. Ale na tym kończył się ten raczej spokojny przebieg zebrania, do którego przygrywała z przerwami obecna na sali orkiestra NKWD. Żydowscy komuniści stwierdzili obecność na sali działaczy antysemickich, których prowadzono pod prezydium, bito i wyprowadzono z sali, gdzie ich potem zastrzelono. Było ich czterech; trzej z Wydziału Mechanicznego: wiceprezes Bratniaka Henryk Różakolski, kierownik I Domu Techników Ludwik Płaczek, członek zarządu Bratniaka Jan Płończak oraz student chemii Józef Obrocki. Na tym zebranie zamknięto, obecni zaś przechodzili koło zwłok zabitych kolegów .
    1. POPŁAWSKI ZBYSŁAW, Dzieje Politechniki Lwowskiej 1844-1945, Wrocław 1992

    • 0 0

  • wspomnienia

    Cypis: Większość życia mojego przeżyłem po przemianach ustrojowych. Że Krasicki był gnidą, to wiem. Ale nawet w takim przypadku nie toleruję wandalizmu - a tym były różnego rodzaju napisy.
    Przyczyniłeś się do usunięcia Janka - mam nadzieję, że twoja prawość była na tyle mocna, że i grzywnę za wandalizm z pełną satysfakcją zapłaciłeś.
    Naprawdę gorzko dziękuję Wam wszystkim działaczom anty obiektowo-architektoniczno-rzeźbiarskim. Żal mi będzie wspomnień.

    • 0 0

  • Nieuprawnione są słowa niektórych tu piszących..

    JEGO W pisze: "...że ta młodzież co ponoć nie lubi Janka nie lubi też autobusów oraz elewacji innych budowli i budynków. O czym można się przkonać codziennie podziwiając grafiti i bohomazy." - otóż nigdy nie pomalowałem żadnego innego budynku jakimkolwiek sprajem. Była to akcja czysto edukacyjna od samego początku, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Miała przedstawić mieszkańcom osiedla kim była w rzeczywistości ta postać. Niestety przez kilkadziesiąt lat na byłym osiedlu Janka Krasickiego w szkole o byłym imieniu Jnak Krasickiego ludzie byli indoktrynowani na temat tego "bohatera", sam tego doświadczałem, ale się nie dawałem :]
    Do JANKI: "Do kogo mają pretensje rozbieracze pomnika? Do chłopaczka, który w wieku 24-ch lat (!!!) został zastrzelony przez gestapo? Który wcześniej dał się ponieść niesprawdzonym ideom?" Już w tym wieku 24 lat być takim szubrawcą?! Kolaborować z sowieckim okupantem (po 17 września), uczestniczyć w egzekucjach i być również ich pośrednim sprawcą?! Być we władzach okupanta?! A gdyby robił to samo dla hitlerowców, to tak samo byś napisała i próbowała go tłumaczyć?? To gwoli wyjaśnienia robił to również dla szkopów po zrzucie do Polski, denuncjując AK-owców. Polska niczego nie straciła po śmierci tego wyrodnego "syna", jak nie hitlerowcy by go zastrzelili, to zrobiłyby to struktury państwa podziemnego. To, że zrobili to Niemcy zaoszczedziło zapewne nie jedno istnienie członka podziemia.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane