• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zobacz Jarmark św. Dominika w PRL-u

JG
23 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zobacz, czym handlowano 40 lat temu na Jarmarku św. Dominika i jak gaszono pragnienie.


Stare gramofony, kufle do piwa i monety to tylko niektóre przedmioty, jakie handlarze sprzedawali na Jarmarku św. Dominika w 1974 r. Największym wzięciem - z powodu upału - cieszyły się jednak napoje z przewoźnego saturatora. Wszystko to można zobaczyć dzięki nagraniu, które w czasach PRL-u wykonał Julian Jaskólski z Gdańska.



Czy wybierasz się w tym roku na Jarmark św. Dominika?

- Jakoś zawsze ludzi ciągnęło do staroci. Szukali, wymieniali i kupowali. Choć najwięcej było chyba tych, co oglądali. W 1974 roku postanowiłem więc przejść się na Jarmark z kamerą Pentaflex i na 16-milimetrowej taśmie filmowej uwiecznić to, co dzieje się na targu staroci - opowiada Julian Jaskólski, który niegdyś pracował jako kinooperator między innymi w Leningradzie, Bajce, Zniczu i w Bałtyku.

W kadrach znalazły się towary, które handlarze rozłożyli m.in. na ul. Św. Ducha zobacz na mapie Gdańska. Zainteresowani oglądali zegarki na łańcuszkach, banknoty i monety. Do kupienia były ponadto gramofony, świeczniki i rzeźby. Wokół spacerowały tłumy ludzi. A że panował upał, gaszono pragnienie czym tylko się dało. W ruch szły butelki z Pepsi-Colą i kefirem, ale największym wzięciem cieszyły się napoje z saturatora.

Kto zamawiał na wynos, temu za pomocą lejka napełniano butelkę. Kto chciał wypić na miejscu, korzystał ze szklanek wielokrotnego użytku. Ich mycie, a właściwie płukanie, było raczej symboliczne. Mimo to chętni czekali w kolejce do saturatora - jednego z symboli życia w czasach PRL-u.

Nagranie z 1974 r. to także przegląd ówczesnych fryzur i odzieży noszonej przez mężczyzn i kobiety. W kadrach pojawiają się również charakterystyczne dla Gdańska obiekty, takie jak Bazylika Mariacka i Kaplica Królewska.

Zobacz stary film z sopockiej plaży, na której w czasach PRL-u korzystano z wiklinowych koszy.

Robotnicy wznosili bloki z wielkiej płyty, a dzieci bawiły się na placu budowy. Zobacz, jak budowano osiedle w PRL-u.

JG

Wydarzenia

Jarmark Św. Dominika (1 opinia)

(1 opinia)
jarmark

Opinie (97) 2 zablokowane

  • PRL (1)

    "Zobacz Jarmark św. Dominika w PRL" W latach 80-tych nikt nie chodził na Jarmark, bo wszyscy stali w kolejkach za mięsem na kartki, papierem toaletowym, alkoholem na kartki itd itp

    • 5 19

    • tak, a liście na drzewach były czarno-białe

      i słońce świeciło jakoś tak inaczej

      • 16 1

  • Ach, te zarąb..te pekaesy ;)

    • 15 0

  • Jacy ludzie kiedyś szczupli byli (6)

    Ech...

    • 22 2

    • (5)

      a co przeszkadza dzisiaj być szczupłą? trochę silnej woli i mimo 43 lat ważę 56 kg.
      po prostu nie chodzę do fast foodów i tym podobnych przybytków.

      • 5 0

      • (3)

        Fuksa masz i tyle. Ja też nie chodze do fastfoodów i mam 30 kilo nadwagi. Właśnie jestem drugi dzień w tygodniu na głodówce (pije tylko wodę), w tygodniu nie więcej niż 1600 w weekendy 1000 kalorii na co dzień. Przez 3 miesiące schudłam ...kilogram...

        • 4 1

        • Idź do lekarza, (1)

          w pierwszej kolejności do endokrynologa albo diabetologa. Koniecznie.

          • 5 0

          • Robiłam wszystkie badania. Wyniki super, niedocukier wręcz i idealne tarczycowe... dalej skierowania nie dają bo nie ma podstawy...

            • 2 0

        • Taki bajer to na frajer,jakbyś sie trzymała takiej diety,to waga leci na łeb,na szyję

          Bilansu energetycznego się nie oszuka, jedz mniej,a ruszaj sie wiecej,idz nie do diabetologa,tylko WSZEDZIE, CZESTO I DALEKO piechota,to schudniesz. Jak organizm nie ma kalorii,to rozbierze zapasy.

          • 1 1

      • Kobiety jak kobiety. Ale faceci teraz są w większości tłuściutcy są...

        • 2 0

  • dla ścisłości..TO BYŁ JARMARK DOMINIKAŃSKI.... (1)

    a nie św. Dominika.......

    • 10 1

    • a jaka to róznica , w potocznej mowie mowi sie o jarmarku ew. o dominiku, tak jak np.w Łukowie w lubelskiem 16 sierpnia jest odpust sw. Rocha a ludzie mówią ze ida na Rocha

      • 2 1

  • zaczarowany Jarmark

    Kto pamięta Jarmark w latach 70. Komiksy, stragany ze starociami, pyszne jedzenie. Klimat, mama, kolory dzieciństwa. Żal, że nie można tam wrócić. Choć na jeden dzień.

    • 24 2

  • Nawet regaty organizowane w tym czasie przez PKM były ciekawsze.

    Tratwy z jachtów na 2/3 kanału Motławy. Zagraniczne jachty Gumbuts, Chiwas.
    Na prawdę duża liczba uczestników.
    Och było pięknie.

    • 10 1

  • Piękne dzięki za przypomnienie mlodości (1)

    Do dzisiaj mam książki kupione na tym jarmarku - a WSPANIAŁEGO smaku ,,GRUŻLICZANKI,,nie zapomnę nigdy

    • 15 3

    • tak!

      Gruzliczanka byla pyszna.

      • 6 0

  • z butelki po pepsi lepiej smakuje??

    za dużo chińszczyzny!! straganów z ciuchami, oryginalne starocie OK!!

    minus za CENY europejskie!!!

    • 3 0

  • Wtedy badziewie i teraz badziewie

    Kiedyś zrypane zachodnie płyty winylowe po kosmicznych cenach , książki dobrych autorów z 10-krotną przebitką ( bo hity ze śmiesznym nakładem tylko dla pracowników księgarń i zaprzyjaźnionych handlarzy)stare Brava z powyrywanymi plakatami itd. A teraz chinszczyzna i badziew imitujący antyk . Czyli non-stop lipa udająca poważną imprezę.I tak bez końca.....

    • 5 5

  • wszystkie "smaki" dziecinstwa są inne, lepsze. Ale to przeciez tylko i wyłącznie tęsknota za tym co już (2)

    bezpowrotnie minęło. Wiele osób żyje przeszłością co nie jest zbyt zdrowe

    • 8 2

    • ale jakie smaczne są wspomnienia...

      • 4 0

    • a ja.....

      tęsknię za PRL-em, żyło się wtedy o wiele lepiej! Pewnie były kolejki, zamknięte granice, puste półki, cenzura, stan wojenny, ale.....była praca, wczasy, kolonie, choinki dla dzieci, bezpłatna służba zdrowia, Peweksy. A przede wszystkim była międzyludzka życzliwość!

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane