• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jaś Rybak wróci na Plac Przyjaciół Sopotu

Piotr Weltrowski
5 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Hotel w centrum Sopotu zyska nowe piętro
Sopoccy urzędnicy zmienili zdanie - rzeźba Jasia Rybaka miała zniknąć z centrum miasta, wróci jednak na Plac Przyjaciół Sopotu, chociaż nie na miejsce, które zajmowała przed rozpoczęciem jego remontu. Sopoccy urzędnicy zmienili zdanie - rzeźba Jasia Rybaka miała zniknąć z centrum miasta, wróci jednak na Plac Przyjaciół Sopotu, chociaż nie na miejsce, które zajmowała przed rozpoczęciem jego remontu.

Nie jedna, a dwie rzeźby znajdą się na Placu Przyjaciół Sopotu. Jedną z nich najprawdopodobniej będzie słynny Jaś Rybak, którego wcześniej zdemontowano i planowano ustawić w innym, mniej reprezentacyjnym miejscu.



Tak plac wyglądać ma po remoncie. Tak plac wyglądać ma po remoncie.
O planach miasta, dotyczących przeniesienia rzeźby, która dla wielu osób stała się jednym z symboli Sopotu, zrobiło się głośno latem 2009 roku. Wówczas to po raz pierwszy urzędnicy publicznie przyznali, że chcą, aby zwieńczoną rzeźbą fontannę, stojącą na Placu Przyjaciół Sopotu zobacz na mapie Sopotu, zastąpiła "multimedialna instalacja". Ostatecznie fontanna została rozebrana, a rzeźba trafiła do magazynów sopockiego ZDiZ, gdzie miała zostać odrestaurowana przed przeniesieniem w inne miejsce. Okazuje się jednak, że w międzyczasie urzędnicy zmienili zdanie.

- Nigdy nie było naszym zamierzeniem usuwanie Jasia Rybaka z Sopotu. Podczas prac projektowych, dotyczących Placu Przyjaciół Sopotu, braliśmy pod uwagę różne rozwiązania i było pewne, że centralny punkt placu musi mieć nowy charakter. Chcąc jednak połączyć tradycję z nowoczesnością, zaproponowaliśmy architektowi placu umiejscowienie fontanny przy szpalerze drzew. Autor rzeźby, prof. Stanisław Szwechowicz, został poproszony o przygotowanie trzech wariantów nowej formuły umiejscowienia Jasia Rybaka na placu. Z tych propozycji wybierzemy najlepszą - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Czy powinno się zmieniać projekty już realizowanych inwestycji?

Ofertę taką przedstawiono początkowo obu autorom starej fontanny, jednak jeden z nich - Bruno Wandtke - ciężko zachorował i tuż przed świętami zmarł. - Chociażby przez wzgląd na pamięć o nim warto, aby rzeźba rzeczywiście pozostała na placu i mam nadzieję, że miasto zdecyduje się na jeden z projektów, które aktualnie przygotowuję - mówi Stanisław Szwechowicz.

Rzeźba mogłaby stanąć w południowo-wschodniej części placu, tuż obok budynku Algi. Plany miasta odnośnie centralnej części placu pozostają niezmienione. - Prawdopodobnie jeszcze w styczniu ogłoszony zostanie międzynarodowy konkurs na multimedialną instalację, która znajdzie się w miejscu, gdzie wcześniej stała fontanna Jasia Rybaka - mówi Krzysztof Hueckel, naczelnik wydziału urbanistyki i architektury w sopockim magistracie.

Nadal nie wiadomo, kiedy nowa instalacja oraz stara-nowa rzeźba Jasia Rybaka pojawią się na placu. Jedno jest pewne - nie stanie się to przed planowanym na czerwiec zakończeniem prac remontowych.

Obie rzeźby to zresztą nie jedyny kontrowersyjny temat, związany z samym remontem. Obecnie sopocka prokuratura bada, czy w specyfikacji przetargu, dotyczącego modernizacji placu, nie znalazły się elementy sprzeczne z ustawą o zamówieniach publicznych. Chodzi o wymienienie w dokumentach konkretnej marki płyt, którymi wykładany jest plac.

Co ciekawe, podczas pierwszej części remontu w niektórych miejscach placu użyto zresztą płyt innych niż określone w specyfikacji. Konieczne było zdjęcie ich i zastąpienie nowymi. - Z technicznego punktu widzenia sprawa jest już zamknięta - mówi Wojciech Ogint, z-ca dyrektora sopockiego ZDiZ.

Na tym jednak nie koniec. Nie wszystkim podoba się projekt, według którego realizowana jest inwestycja. Do sopockich radnych trafiło ostatnio pismo od Agnieszki Lasoty, sopockiej architektki i członkini komitetu Kocham Sopot. Proponuje ona dopracowanie projektu w kwestiach związanych m.in. z oświetleniem placu i mającą się na nim znaleźć małą architekturą oraz zielenią.

Radni zainteresowali się sprawą. Prawdopodobnie w najbliższym czasie zostanie zorganizowane spotkanie kilku komisji, na którym możliwość zmian w projekcie będzie analizowana. Niemniej jednak urzędnicy będą forsować pozostawienie go bez zmian. - Pomijając to, że moim zdaniem projekt jest bardzo dobry i nie trzeba go zmieniać, to na takie rewolucje jest już chyba za późno - podsumowuje Hueckel.

Opinie (97) ponad 10 zablokowanych

  • Kicz

    a poza tym, niech się pan Szwechowicz nie podpiera nieboszczykiem, bo mnie taki argument trzęsie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane