- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (74 opinie)
- 2 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (39 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (629 opinii)
- 4 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (13 opinii)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (586 opinii)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (42 opinie)
Jaś Rybak wróci na Plac Przyjaciół Sopotu
5 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Hotel w centrum Sopotu zyska nowe piętro
Nie jedna, a dwie rzeźby znajdą się na Placu Przyjaciół Sopotu. Jedną z nich najprawdopodobniej będzie słynny Jaś Rybak, którego wcześniej zdemontowano i planowano ustawić w innym, mniej reprezentacyjnym miejscu.
O planach miasta, dotyczących przeniesienia rzeźby, która dla wielu osób stała się jednym z symboli Sopotu, zrobiło się głośno latem 2009 roku. Wówczas to po raz pierwszy urzędnicy publicznie przyznali, że chcą, aby zwieńczoną rzeźbą fontannę, stojącą na Placu Przyjaciół Sopotu , zastąpiła "multimedialna instalacja". Ostatecznie fontanna została rozebrana, a rzeźba trafiła do magazynów sopockiego ZDiZ, gdzie miała zostać odrestaurowana przed przeniesieniem w inne miejsce. Okazuje się jednak, że w międzyczasie urzędnicy zmienili zdanie.
- Nigdy nie było naszym zamierzeniem usuwanie Jasia Rybaka z Sopotu. Podczas prac projektowych, dotyczących Placu Przyjaciół Sopotu, braliśmy pod uwagę różne rozwiązania i było pewne, że centralny punkt placu musi mieć nowy charakter. Chcąc jednak połączyć tradycję z nowoczesnością, zaproponowaliśmy architektowi placu umiejscowienie fontanny przy szpalerze drzew. Autor rzeźby, prof. Stanisław Szwechowicz, został poproszony o przygotowanie trzech wariantów nowej formuły umiejscowienia Jasia Rybaka na placu. Z tych propozycji wybierzemy najlepszą - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Rzeźba mogłaby stanąć w południowo-wschodniej części placu, tuż obok budynku Algi. Plany miasta odnośnie centralnej części placu pozostają niezmienione. - Prawdopodobnie jeszcze w styczniu ogłoszony zostanie międzynarodowy konkurs na multimedialną instalację, która znajdzie się w miejscu, gdzie wcześniej stała fontanna Jasia Rybaka - mówi Krzysztof Hueckel, naczelnik wydziału urbanistyki i architektury w sopockim magistracie.
Nadal nie wiadomo, kiedy nowa instalacja oraz stara-nowa rzeźba Jasia Rybaka pojawią się na placu. Jedno jest pewne - nie stanie się to przed planowanym na czerwiec zakończeniem prac remontowych.
Obie rzeźby to zresztą nie jedyny kontrowersyjny temat, związany z samym remontem. Obecnie sopocka prokuratura bada, czy w specyfikacji przetargu, dotyczącego modernizacji placu, nie znalazły się elementy sprzeczne z ustawą o zamówieniach publicznych. Chodzi o wymienienie w dokumentach konkretnej marki płyt, którymi wykładany jest plac.
Co ciekawe, podczas pierwszej części remontu w niektórych miejscach placu użyto zresztą płyt innych niż określone w specyfikacji. Konieczne było zdjęcie ich i zastąpienie nowymi. - Z technicznego punktu widzenia sprawa jest już zamknięta - mówi Wojciech Ogint, z-ca dyrektora sopockiego ZDiZ.
Na tym jednak nie koniec. Nie wszystkim podoba się projekt, według którego realizowana jest inwestycja. Do sopockich radnych trafiło ostatnio pismo od Agnieszki Lasoty, sopockiej architektki i członkini komitetu Kocham Sopot. Proponuje ona dopracowanie projektu w kwestiach związanych m.in. z oświetleniem placu i mającą się na nim znaleźć małą architekturą oraz zielenią.
Radni zainteresowali się sprawą. Prawdopodobnie w najbliższym czasie zostanie zorganizowane spotkanie kilku komisji, na którym możliwość zmian w projekcie będzie analizowana. Niemniej jednak urzędnicy będą forsować pozostawienie go bez zmian. - Pomijając to, że moim zdaniem projekt jest bardzo dobry i nie trzeba go zmieniać, to na takie rewolucje jest już chyba za późno - podsumowuje Hueckel.