Był siódmy sierpnia 1927 roku. Andy Warhol miał już dwa dni, Gina Lolobrigida niespełna miesiąc, a włoski klub piłkarski AS Roma dwa tygodnie. W Polsce marszałek Piłsudski jechał na zjazd legionistów do Kalisza, a w Warszawie w niewyjaśnionych okolicznościach umierał generał lotnictwa Włodzimierz Zagórski, jeden z najzagorzalszych przeciwników marszałka. Późnym popołudniem w Gdyni wstał z łóżka inż. Piotr Latoszek. Nie ma co ukrywać, że miał potwornego kaca...
|
|
2009-08-07 14:42
zawsze kiedy oglądam stare fotografie i pocztówki czy to z Gdyni czy z Sopotu jakoś mi smutno że teraz już nie potrafią ludzie tak porządnie i z gustem budować albo się ubierać...wszystko stało się nijakie i "na jedno kopyto" a ludzie niekulturalni i zadufani w sobie.ech gdzie te czasy chciałoby się napisać. bardzo fajny artykuł tak poza tym,raz jeszcze proszę o stworzenie osobnego działu na tego typu historie z Trójmiasta
2022-08-07 02:31
Skutkiem jest nadmiar istniejących dziś wiejskich parobków nad dawną inteligencją i jej kulturą ! I to na tyle obecne chamy wiejskie!
2021-10-27 21:43
Świetnie napisane.
2021-02-04 13:46
Super artykuł, szkoda że nie jest to cała ksiązka
2016-11-23 16:58
W planach nacjonalistów niemieckich było jak najbrutalniejsze oczernienie nadburmistrza Sopotu - dra Ericha Laue. W okresie sprawowania przez dra Laue funkcji nadburmistrza Sopotu, Rada Miasta podjęła 23 kwietnia 1920 roku uchwałę o otwarciu przy obecnej ulicy Łokietka szkoły powszechnej (podstawowej) z polskim językiem wykładowym. Jej otwarcie nastąpiło w 1921 roku. W roku szkolnym 1920/21 powstały w Sopocie pierwsze samodzielne zastępy harcerstwa polskiego. Nastąpił też rozkwit polskich zespołów sportowych i chórów. Swą działalność ożywiła świetlica polska. W 1923 roku otwarto przy ulicy Parkowej polską ochronkę. Następnie wyrażono zgodę na otwarcie w tym samym budynku prywatnej szkoły powszechnej Polskiej Macierzy Szkolnej w Gdańsku, co nastąpiło w 1930 roku. Nadburmistrz Laue poparł też wniosek grupy rodziców polskiej szkoły senackiej domagających się usunięcia ze szkoły nauczyciela Boleslausa (Bolesława) von Czapiewskiego, wcześniej usunięto z Kaszub, ponieważ występował przeciwko włączeniu ich do Polski. Polszczyzna Czapiewskiego okaleczona była wyrażeniami kaszubskimi i niemieckimi, a ponadto namawiał uczniów sopockiej szkoły senackiej do przeniesienia się do szkoły w ich rejonie zamieszkania, czyli do szkoły z niemieckim językiem wykładowym. W rezultacie tych starań nauczyciel Czapiewski przeniesiony został w stan pozasłużbowy. Szukano więc podstaw celem odwołania go z zajmowanej funkcji. Ponieważ takowych nie stwierdzono, więc zaczęto pomawiać go o defraudację pieniędzy podczas budowy hotelu Casino (Grand Hotelu). Dowodów na to jednak nie było. Następnie pomówiono go o nadużycia w Komunalnej Kasie Oszczędności, będącej pod nadzorem Magistratu Sopotu. Przeciw dr. Laue nigdy nie sporządzono aktu oskarżenia ani nigdy nie aresztowano go. Ze względu na stan zdrowia odszedł ze stanowiska nadburmistrza. Nadal jednak pracował jako samodzielny pracownik naukowy Wyższej Szkoły Technicznej (Politechniki) w Gdańsku (dane na podstawie: Rajmund Głembin & Józef Golec - "Poczet Ojców Miasta Sopotu" - ISBN 978-83-943511-3-7)
2012-01-05 18:51
oj jak dużo nowych rzeczy mozna się z niego dowiedziec
2009-08-09 20:46
Super artykuł,uwielbiam stare zdjęcia.a może by tak więcej dodac starych zdjęc ,napewno są w posiadaniu urzędu.powinna byc cała strona z opisami i wspomnieniami ,jak było dawniej -tego nie wiemy i tak naprawde nie mamy skąd się dowiedziec.Fajne!
2009-08-09 19:54
wow. jestem pod wrazeniem, naprawde bardzo ciekawy
2009-08-09 17:03
Chciuałbym, aby ktos wkleił zdjecie dzisiejszego domu zdrojowego.I wtedy mozn byloby zobaczyć przy tej pocztówce jego brzydotę,brak proporcji i "sopocki" dzisiejszy gust.
2009-08-09 12:23
Super artykuł... rewelacyjnie sie czyta ...
:)
POzdrowienia dla Marka :P
2009-08-08 23:59
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
