- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (166 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (253 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (724 opinie)
- 4 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (147 opinii)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (66 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (105 opinii)
Jednak będzie ładniej. Sąd odrzucił skargi na gdańską uchwałę krajobrazową
Gdańsk zwyciężył w potyczce z firmami reklamowymi i właścicielami nieruchomości, które dążyły do unieważnienia zapisów tzw. uchwały krajobrazowej. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił aż dziewięć skarg, które dotyczyły m.in. demontażu istniejących nośników reklamowych czy ograniczenia poprzez uchwałę prowadzenia działalności gospodarczej.
W środę Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił łącznie dziewięć skarg, w których zarzucano gdańskiej uchwale m.in.:
- brak indywidualnego traktowania istniejących nośników reklamowych, powstałych w oparciu o pozwolenie budowlane,
- ograniczenie działalności gospodarczej,
- nieprawidłowości w trakcie sporządzania dokumentu.
Zdaniem sądu, ustawa i przygotowana na jej bazie uchwała nie odnoszą się do przeszłości i wszystkie nośniki reklamowe w momencie wejścia jej w życie są traktowane jednakowo. Taki też był zamysł ustawy, która miała definitywnie uporządkować krajobraz polskich miast.
Przyjęte akty prawne nie wpływają też na ograniczenie działalności gospodarczej, lecz regulują jedynie dozwolone nośniki reklamowe w zakresie ich formy oraz rozmiarów. Nie oznacza to jednak całkowitego zakazu możliwości reklamy i promocji.
Ponadto sąd potwierdził, że procedura przygotowania uchwały krajobrazowej odbyła się zgodnie z prawem - w tym także w zakresie konsultacji społecznych.
- Wojewódzki Sąd Administracyjny zaznaczył, że celem uchwały jest ochrona krajobrazu. Nie jest ona nastawiona na rozbiórkę reklam, ale na dostosowanie wyłącznie niezgodnych z uchwałą nośników do zasad i warunków w niej zawartych, a dopiero jeżeli nie jest to możliwe - na ich demontaż, rozbiórkę lub usunięcie nośnika - dodaje Magdalena Kiljan, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, który odpowiadał za przygotowanie gdańskiej uchwały.
Wkrótce rozpatrzenie kolejnych skarg na uchwałę
Od wydanej decyzji przysługuje jeszcze skarga kasacyjna, którą można wnieść w terminie 30 dni od momentu doręczenia odpisu orzeczenia wraz z uzasadnieniem.
Wiadomo już, że w kolejce do rozpatrzenia są jeszcze co najmniej trzy kolejne skargi na zapisy uchwały krajobrazowej. Terminy rozpraw nie są jeszcze znane.
Przypomnijmy, że gdańska uchwała krajobrazowa zakłada 24-miesięczny okres na dostosowanie istniejących nośników reklamowych do jej zapisów. Termin ten upływa 2 kwietnia 2020 r. Jednocześnie już teraz każdy całkowicie nowy nośnik reklamowy oraz ogrodzenie muszą być zgodne z zapisami uchwały krajobrazowej.
Miejsca
Opinie (184) 4 zablokowane
-
2019-02-09 08:58
Zwykle jak coś chcemy to poszukiwania rozpoczynamy w necie. Na co nam te cebulowe reklamy wokół nas? (1)
- 4 0
-
2019-02-09 09:20
Bo reklama nie sprzedaje ci czegos, co juz chcesz.. reklama sprawia, ze myslisz, ze cos chcesz/potrzebujesz..zaczyna caly cykl. Gdyby nie reklamy np nowych telewizorow, to malo komu przyszloby do glowy ze ma "potrzebe" kupna odbiornika.
- 0 0
-
2019-02-09 10:31
dobry pomysł
bo jak to wyglada, jak cyrk objazdowy
- 4 0
-
2019-02-09 10:32
dość zaśmiecania
a tym bardziej na zabytkowych budynkach czy poprostu ładnych budowlach. Ewentualnie niech stare kurniki zasłaniają
- 6 0
-
2019-02-09 11:48
skrzyżowanie - ul. Grunwaldzka/Miszewskiego Gdańsk - apel o zdjęcie reklamy !
Bardzo prosze o zdjęcie wielkogabarytowej reklamy przedstawiającej kobietę rozłożoną na plaży w skąpym stroju, w głównym miejscu w gdańsku -Wrzeszcz na skrzyżowaniu ulic: grunwaldzka-Miszewskiego. Reklama przysłania cały budynek na kilka pięter. Przekaz reklamy: kobieta rozłożona, jak krowa, przez 3 pietra jest poniżający dla mnie , jako kobiety. Czuję się każdorazowo fatalnie patrząc na tak, poniżający kobiety, widok, prawie nagiej kobiety. Taki przekaz powinien być zabroniony i szpeci miasto.
- 4 3
-
2019-02-09 11:49
reklamodawco, ogarnij się
Nie wiem jak u was, ale u mnie te billboardowe-plandekowe reklamy powodują odruch wymiotny. Jest to prostackie szpecenie naszej wspólnej przestrzeni publicznej czyjąś badziewną reklamą. Nawet jadąc jakąkolwiek polską trasą krajową wszędzie widać te szkaradne pastelowe plandeki, nieskutecznie anonsujące reklamodawców. Różnica w zagospodarowaniu przestrzeni publicznej pod względem wykorzystania reklam między Polską a naszymi sąsiadami jest zatrważająca. Nie wspominając o Niemczech, w Czechach lub na Litwie nie znajdziecie przydrożnych reklam w takiej ilości jak w Polsce.
- 4 0
-
2019-02-09 14:09
Już wystarczy tego syfu...
Bo wygląda tu jak w tzw. 3. świecie, którym chyba mentalnie jesteśmy...
- 2 0
-
2019-02-11 22:48
Bojkot
Nie kupować niczego reklamowanego na tych wielkich potworkach miejskich
- 0 0
-
2019-03-18 21:55
Takie reklamy to pozostałość lat 90-tych
Bajzel.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.