- 1 Napad na bank czy głupi żart? (68 opinii)
- 2 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (257 opinii)
- 3 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (92 opinie)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (601 opinii)
- 5 Były wiceprezydent Gdańska skazany (183 opinie)
- 6 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (44 opinie)
Kandydaci na prezydenta tłumaczyli się przedsiębiorcom
Co dalej z rozwojem małej przedsiębiorczości w Gdańsku, jak zmniejszyć niekorzystne skutki kryzysu i walczyć z bezrobociem? Na te pytani odpowiadali kandydaci na prezydenta Gdańska w siedzibie Pomorskiej Izby Rzemieślniczej Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Zaproszenia na debatę nie zostały jednak wysłane do wszystkich siedmiu kandydatów. Na spotkaniu zjawili się tylko trzej - Paweł Adamowicz (PO), Krzysztof Andruszkiewicz (SLD) i Andrzej Jaworski (PiS). Każdy z nich miał po 3 minuty na udzielenie odpowiedzi na pytania, jakie padały z sali.
- Zakładów jest coraz mniej - mówił Krzysztof Andruszkiewicz. - Przedsiębiorców należy otoczyć opieką i stworzyć im możliwości rozwoju. Zapewnić niskie preferencyjne czynsze na lokale usługowe. Nie tylko w samym centrum miasta, ale też w innych dzielnicach Gdańska. Takie skupiska małych zakładów rzemieślniczych mogłyby być przecież magnesem dla turystów, gdyby umieścić je w pewnych punktach miasta.
Kandydat SLD zaproponował też, aby przy budowie nowych osiedli tworzyć na nich małe punkty usługowe i wytwórcze. Poparcie dla małej i średniej przedsiębiorczości wyraził też Andrzej Jaworski. - Od dawna mam związki z rzemiosłem, dokładnie od czasu, kiedy moja żona zdała egzamin czeladniczy - mówił Jaworski. - Przedsiębiorców należy promować w taki sposób, aby i mieszkańcy mieli z tego korzyść. Tak aby dobrego rzemieślnika można było znaleźć tuż za rogiem.
- Trzeba się opierać na faktach, a nie na stereotypach. Miasto jest minimalnym graczem na rynku nieruchomości - odpowiadał Paweł Adamowicz. - 30 proc. nieruchomości należących do miasta jest wynajmowanych przedsiębiorcom na preferencyjnych warunkach. To nawet 40 do 50 proc. obniżki.
Co kandydaci chcą zrobić dla zmniejszenia rozwarstwienia społecznego i walki z bezrobociem?
- Biedny dwa razy traci - mówił Jaworski. - Emeryci i renciści, którzy do niedawna byli uznawani przez instytucje finansowe za najlepszych klientów, teraz mają ogromne problemy. Zadłużają się, aby spłacić wcześniejsze zadłużenie. Trzeba pomagać osobom na granicy wykluczenia społecznego.
- Daj Boże, aby w całej Polsce było takie bezrobocie jak w Gdańsku - twierdził Adamowicz. - Lekarstwem na bezrobocie w obecnych czasach jest wykształcenie i dobry zawód. To szansa na lepsze zarobki. Trzeba aktywizować ludzi o niskich aspiracjach zawodowych.
- We Wrzeszczu, niedaleko od mojego miejsca zamieszkania, jest punkt, w którym żywią się tysiące osób - mówił Andruszkiewicz. - Wiele osób w Gdańsku, szczególnie starszych, musi wybierać, czy kupić jedzenie czy leki, czy zapłacić za czynsz. Należy ich otoczyć opieką. Na zachodzie już od dawna osoby starsze mają w domach specjalny guzik, którym powiadamiają odpowiednie służby o zagrożeniu. Takie samo rozwiązanie mogłoby wprowadzić nasze miasto.
Duże zainteresowanie wzbudziło pytanie o dalsze losy zabudowy Wyspy Spichrzów. - Co cztery lata słyszymy, że budowa już rusza - mówił Jaworski. - Według mnie to 12 zmarnowanych lat, przez które Wyspa straszyła mieszkańców i turystów.
To wzburzyło obecnego prezydenta. - 31 grudnia 2009 roku miasto podpisało porozumienie o partnerstwie publiczno - prywatnym z firmą Polnord. Firmą polską, co dla polityka PiS powinno być ważne - odpowiedział Adamowicz. - Jest szansa, że 31 grudnia 2010 roku powołamy spółkę celową. O tym, co ma być na Wyspie Spichrzów, nie decyduje miasto, tylko wolny rynek. Już wiemy, że 30 proc. zabudowy to będzie mieszkaniówka, powstaną też jeden lub dwa hotele. Będą nowe miejsca pracy i wpływy do budżetu z podatku od nieruchomości.
W tej kwestii Andruszkiewicz był zgodny z Adamowiczem. - Mam nadzieję, że Wyspa zostanie drugim centrum miasta, otwartym dla mieszkańców, turystów i tętniącym życiem - mówił Andruszkiewicz.
Prawdziwy spór rozgorzał, kiedy padło pytanie o wykorzystanie funduszy unijnych i ich przeznaczenie. - Największą ilość funduszy unijnych przeznaczyliśmy na drogi i to drogi o znaczeniu strategicznym dla Gdańska - mówił obecny prezydent Gdańska. - Środki przeznaczymy też na modernizację nabrzeży, budowę przystanków tramwajów wodnych, czy na działania przeciwpowodziowe. Do 2015 roku wydamy 6 mld zł na te inwestycje.
- Inwestycje rozpoczęte trzeba zakończyć - twierdził Andruszkiewicz. - Warto jednak też pomyśleć nad drobnymi inwestycjami z funduszy unijnych. Drogi są ważne, ale zniszczony chodnik przez domem też wymaga naprawy. Niezadowolenie społeczne często ma źródło w tym, że nie widzimy inwestycji, których nie możemy dotknąć.
Innego zdania był polityk PiS. - Środki unijne to dobrodziejstwo. Drogi to właściwe ich wykorzystanie. Nad innymi elementami inwestycji realizowanych przez miasto trzeba się jednak zastanowić - mówił Jaworski. - Przykładem jak nie należy wydawać pieniędzy jest hala jaka powstał na granicy Gdańska i Sopotu. Gdańska nie stać po prostu na taką inwestycję.
Wtorkowa debata była jedną z ostatnich przed wyborami samorządowymi, które odbędą się 21 listopada.
Wybory samorządowe 2010
21 listopada zdecydujesz o tym, kto przez cztery lata będzie troszczył się o interesy twojej dzielnicy, twojego miasta i całego Pomorza.Zapoznaj się z kandydatami startującymi do Rady Miasta, sejmiku wojewódzkiego i w wyborach prezydenckich.
Sprawdź gdzie zagłosujesz oraz weź udział w naszych ankietach.
Miejsca
Opinie (150) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-17 17:47
Na 100% wygra Adamowicz - dlaczego ? z 3 powodów :
Dobrze wykorzystuje media , "sprzedaje" się przy każdej okazji. - Ma ku temu możliwosci ! - jako prezydent aktualny.
Ludzie nie lubią zmian , większosc nie pójdzie na wybory a wśród tych co pójdą, będą " ludzie" Adamowicza.
Jest za dużo kandydatów, ludzie przeciwni Adamowiczowi, rozproszą swoje głosy, gdyby był jeden kontr kandydat dla Adamowicza - szansa wynosiłaby 45% / 55%
Nadal będzie /więc/ bieda w Gdańsku a prawo stosowane pod koniunkturkę.- 5 1
-
2010-11-17 17:23
Który z kandydatów jest GAY FRIENDLY ?
- 0 0
-
2010-11-17 12:00
niestety tylko Adamowicz ... (2)
... mówił jasno i nie wciskał kitów. Niestety mówił też że nie wiele ma w tych tematach do powiedzenia, ale to (znowu) niestety prawda. Mieszkańcy Gdańska macie trudny wybór - Adamowicz orłem nie jest, ale jak posłucham innych to ręce opadają, pozdrawiam z Gdyni.
- 11 19
-
2010-11-17 16:47
niestety... :(
- 0 0
-
2010-11-17 12:19
mistrz PR
Szczurek otwierał istniejąca ścieżkę rowerową na Deptowo.
- 3 0
-
2010-11-17 11:37
Za jedno Adamowicz ma u mnie + (2)
Nie sciemnia socjalnymi sloganami. Jak slysze, ze miasto ma wspierac emerytow i rencistow to mi wszystko opada.
- 17 8
-
2010-11-17 16:46
niestety,
jego konkurenci nie prezentują niczego poza populistycznym paplaniem :(
- 1 2
-
2010-11-17 12:05
Co tam jeden + przy tylu ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 2 0
-
2010-11-17 16:13
Nie widzicie, że ta degrengolada wyborcza to jest problem ogólnokrajowy? (1)
- Kandydaci tylko z POważnych partii, co to zadłużyli PL na 760 mld PLN.
- Inni, bezpartyjni po prostu nie istnieją "noperson" w mediach, więc nie istnieją i w wyborach
- wszyscy wykształceni, a każdy zap..ala ze szmatą. Banksterzy, deweloperzy, finansowi zaklinacze, mafie to siedzi w centrum gdańska i wygania wszystkich innych czynszami po 2 tysia za zagrzybioną suterenę.
- przedsiębiorcy sp..alają gdzie pieprz rośnie.- 6 0
-
2010-11-17 16:35
ciekawe w Krakowie Majchrowski i wrocławski Dutkiewicz
są "niezależni" czyli nie odpowiadają za nic przed nikim, a miasta zadłużyli bardziej niż inni.
- 0 1
-
2010-11-17 15:31
adamowicz idż ty chłopie na grzyby.
- 8 0
-
2010-11-17 15:13
Reżyserowane debaty trzech kandydatów na prezydenta. (1)
- 0 0
-
2010-11-17 15:25
Reżyserowane debaty trzech kandydatów na prezydenta.
Podobne debaty odbywają się w gronie trzech tych samych panów.
Te debaty są starannie reżyserowane by nie dopuścić ludzi którzy zadają niewygodne pytania i mogą obnazyć słabości świętej trójcy.
Tak właśnie wyglada nasza demokracja . Na debaty nie są zapraszani pozostali kandydaci, którzy mają realny program dla mieszkańców Gdańska ponieważ stanowią zagrożenie dla bezbarwnej trójcy.
Głosujcie na kandydata na prezydenta Gdańska Wojciecha Podjackiego i z komitetu wyborczego Solidarny Gdańsk.
Tylko nasi kandydaci na radnych dotrzymają słowa i zrealizują program wyborczy dla wszystkich mieszkańców Gdańska. Tu wszystko o nas http://solidarnygdansk.pl/ Pozdrawiam- 0 0
-
2010-11-17 15:25
Pan Gwiazdowski zawsze tylko mówi o państwie i przedsiębiorcach.
Czyzby nie zauwazał,ze istnieja jeszcze inni obywatele?- 0 0
-
2010-11-17 14:50
(1)
budyn gada jak potluczony - teraz prawie kazdy ma wyzsze wyksztalcenie i co to daje jak nie ma pracy i potem pracujesz na kasie albo na polkach w super hiper markecie - tak brednie moze gadac tylko ktos kto jest ustawiony
- 6 3
-
2010-11-17 14:58
bo trzeba mieć jakieś sensowne wyższe wykształcenie
Teraz to są sami absolwenci europeistyki, socjologi, komunikacji społecznej i innych bzdetów, wybierać jakieś życiowe kierunki, to się praca znajdzie. No ale wtedy na studiach trzeba by się przyłożyć, więc się nie chce, a na takich bzdetach za samą frekwencję zaliczenia dostajesz, a potem życie weryfikuje prawdziwą wiedzę i umiejętności. Za sam papierek ukończenia wyższej szkoły to porządnej roboty nie znajdziesz i tyle w temacie.
- 3 0
-
2010-11-17 11:15
Ciekawe kiedy kandydaci spotkają się przed wyborami ze zwykłymi mieszkańcami? Po wyborach napewno to nie nastąpi! (1)
- 26 2
-
2010-11-17 14:47
jaworski spotyka się. Niedawno np w Jelitkowie
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.