- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (63 opinie)
- 2 Z dworca na Jasień 80 zł (577 opinii)
- 3 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (40 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (18 opinii)
- 5 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (584 opinie)
- 6 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (63 opinie)
Ponad 900 kar za niedoczyszczone tramwaje i autobusy
W związku z niezadowalającym stanem czystości autobusów i tramwajów Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku nałożył w tym roku na Gdańskie Autobusy i Tramwaje ponad 900 kar na łączną kwotę ponad 26 tys. złotych. Od około roku w gdańskiej komunikacji miejskiej obowiązuje zaostrzony system kontroli czystości i estetyki pojazdów.
- Średnio co 10 dni pojazdy odwiedzają myjnię, gdzie po umyciu na karoserię nakładany jest wosk, który chroni przed nadmiernym przyleganiem błota i kurzu. Myte są wtedy okna, całe wnętrze pojazdu, aż po sufit, odkurzane i czyszczone są siedzenia. Sprzątanie rozpoczyna się wieczorem, a kończy nad ranem - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM w Gdańsku.
Dodaje, że niezależnie od tego motorniczowie zobowiązani są do przeglądu pojazdu w czasie trwania kursu: dokładniej podczas dłuższej przerwy na stacjach krańcowych. Jeżeli zauważą zabrudzenia czy nieczystości, które pojawiły się w trakcie kursu, usuwane są one na miejscu. W przypadku poważniejszego zanieczyszczenia pojazd zjeżdża do zajezdni, gdzie zabrudzenie jest usuwane. W ten sposób zażegnano problem, o którym niedawno powiadomił nas czytelnik w Raporcie z Trójmiasta.
- W tym konkretnym przypadku zanieczyszczenie powstałe w trakcie kursu usunięte zostało podczas postoju. Po zakończeniu kursu i zjeździe na zajezdnię tramwaj został gruntownie uprzątnięty - zapewnia Zygmunt Gołąb.
Zaznacza, że bardzo pomocne są zgłoszenia pasażerów. Jeżeli pasażer zauważy w pojeździe zanieczyszczenie, które powstało podczas jazdy, fakt ten może zgłosić kierowcy czy motorniczemu, który w trakcie jazdy nie miał jeszcze możliwości odnotowania tego zanieczyszczenia. Interwencja będzie wówczas szybsza.
Zaostrzony system kontroli czystości pojazdów
Tak zwany system kontroli czystości i estetyki pojazdów działa od zawsze - zgodnie z umową przewozową, podpisaną między ZTM a operatorami. Organizator przewozów przyznaje jednak, że od około roku system został zaostrzony.
- Powodem jest m.in. dbałość o komfort pasażerów i estetykę pojazdów, szczególnie w kontekście zakupów nowych autobusów i tramwajów. W efekcie trzy razy w tygodniu przez godzinę Centrala Ruchu ZTM kontroluje pojazdy wyjeżdżające z zajezdni w czterech lokalizacjach: zajezdnie tramwajowe na Wita Stwosza i w Nowym Porcie, zajezdnia autobusowa GAiT przy al. Hallera oraz autobusowa firmy BP Tour. Centrala Ruchu przeprowadza kontrole - w tym kontrole czystości - również w ciągu dnia na przystankach końcowych - tłumaczy Zygmunt Gołąb.
Rozkłady jazdy autobusów i tramwajów
Dodaje, że każdy pracownik ZTM jest zobowiązany podczas podróży komunikacją miejską po Gdańsku przeprowadzać kontrole - nie tylko jakości usług przewozowych, ale również czystości i estetyki pojazdów. Po takiej kontroli sporządzany jest raport wraz z dokumentacją fotograficzną, do którego musi ustosunkować się operator.
W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, których przyczyny leżą po stronie operatora, naliczane są kary. W tym roku do końca października było ich 919. Opiewały na kwotę 26,6 tys. zł.
Miejsca
Opinie (232) ponad 10 zablokowanych
-
2019-11-14 22:45
fajnie tak jak jedna spolka miejska naklada kare na druga spolke miejska
to jakby Dulkiewicz nalozyla kare na Grzelaka
- 3 0
-
2019-11-14 07:17
E to taka bzdura (5)
Gdańsk nakłada karę na swoją spółkę...
Kara będzie mieć sens jeśli zapłaci ją dyrektor i inni kierownicy z własnej kieszeni. A tak zaksiegują stratę i wyciagna łapę do miasta...- 110 2
-
2019-11-14 22:23
Gdańska spółka nakłada (śmieszne) kary na przewoźników a to jest różnica.
- 0 0
-
2019-11-14 11:17
I to jest właśnie problem kar finansowych. Firmy je sobie wrzucą w koszty. Dlatego nie pyskujcie o podnoszeniu mandatów, bo to jest dokładnie to samo. Kara musi byc dolegliwa, a nie łatwa do przerzucenia na klienta.
- 3 0
-
2019-11-14 11:01
Kara
Przeciez kare zaplaca I tak sprzatacze , bo przeciez zatrudnili niepełnosprawnych I tak to przeciez sie robi. A kierowcy I motorniczy za nic przeciez nie zapaca,Oni nawet OC nie maja , oni nawet nie placa odszkodowania za wypadek jak spowoduje kierowca/ motorniczy
- 5 1
-
2019-11-14 09:07
Nikt nie zapłaci z własnej kieszeni. Wywalą jedną sprzątaczkę za 2166 brutto miesięcznie a jej robotę dadzą pozostałym. I się budżet zepnie.
- 8 2
-
2019-11-14 07:24
oczywiscie!
a za te kary my zapłacimy,
zaraz zaczną szykować podwyżki biletów- 18 0
-
2019-11-14 22:23
Tramwaje.
Karę powinna ponieść Firma sprzatająca tramwaje i ta co sprząta w Oliwie.
- 2 0
-
2019-11-14 21:59
tragedia - to jest polska jakość , polska robota , polski nadzór, polskie kierownictwo
- 2 0
-
2019-11-14 07:06
(3)
A jak ze stanem technicznym wozów? Bo chyba Jazzy wypadają najgorzej.
- 48 20
-
2019-11-14 21:40
Wiem ale nie powiem.
- 0 0
-
2019-11-14 08:06
Nie powiedział bym (1)
Są najmłodsze a najbardziej w nich telepie i hałasuje
- 5 4
-
2019-11-14 09:04
"powiedziałbym"
- 4 0
-
2019-11-14 20:56
Myjcie siedzenia!
Wydaje mi się, że siedzenia powinny być nie tylko odkurzanie ale i dokładnie myte środkiem dezynfekcyjnym. Jak jakiś bezdomny walnie kloca, lub odda mocz to odkurzanie niewiele da.
- 3 0
-
2019-11-14 20:51
Karą powinno być nie jakiś tam parozłotowy mandat tylko kopa i wywalenie na zbity pysk prezesa i kolesi z szefostwa tych
- 1 0
-
2019-11-14 20:35
To się nieopłaca sprzątać
900 kar i tylko 26000? No to na sprzątanie wydali by 1000× tyle.
- 0 0
-
2019-11-14 20:32
Insekty
Najważniesze żeby czyścić materiałowe siedzenia z gnid i ewentualnie innych insektów.
- 5 0
-
2019-11-14 20:02
oto gdańsk dulkiewicz, radzę się przyzwyczajać
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.