• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kasowy protest

Sylwia Ressel
28 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Znów protesty pod "kogutem"
Kolumna ponad pięciuset taksówek przejechała w poniedziałek, w asyście policji, ulicami Gdańska. Sznur samochodów, który przetoczył się z pasa startowego przy al. Jana Pawła II na Zaspie pod Pomorski Urząd Wojewódzki, miał bowiem blisko trzy kilometry długości. Przewoźnicy protestowali przeciwko rozporządzeniu ministra finansów o zainstalowaniu w taksówkach kas fiskalnych. Niektórzy taksówkarze już w marcu będą musieli mieć te urządzenia w pojazdach.

Pomorscy taksówkarze nie dają za wygraną. Od kilku miesięcy toczą batalię z Ministerstwem Finansów w Warszawie w sprawie kas fiskalnych.

- Nie chcemy kas w taksówkach - powiedział Maciej Podejko, wiceprezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego Super Hallo Taxi w Gdańsku. - Tymczasem minister nakazuje nam, byśmy je zakupili i zamontowali. To głupi, zły pomysł. Każda taksówka jest wyposażona w taksometr, który rejestruje kursy. Zapisuje więc nasze obroty. Głupotą jest wymagać od nas, byśmy montowali kolejne urządzenie, które spełniać ma podobną funkcję co taksometr!

- Obroty mamy z dnia na dzień niższe, nie stać nas na zakup i montaż kas fiskalnych w pojazdach! - denerwował się Michał Kłosiński, taksówkarz niezrzeszony ze Słupska i uczestnik wczorajszej manifestacji. - To wydatek około trzech tysięcy złotych. Zupełnie niepotrzebny. Ministerstwo chce chyba, żeby naszym kosztem obłowili się producenci kas. Ale nic z tego. Nie damy się! Będziemy protestować do skutku!

O tym jak wielka jest desperacja pomorskich przewoźników, można się było przekonać wczoraj. Kolumna, która przejechała ulicami Gdańska, liczyła ponad 500 taksówek. Tylko dzięki sprawności policji, która pilotowała taksówkarzy i zabezpieczyła największe skrzyżowania, nie doszło do zakorkowania miasta. Delegacja przewoźników przekazała Stanisławowi Kochanowskiemu, wicewojewodzie pomorskiemu petycję - protest do premiera Leszka Millera.

- Mamy nadzieję, że premier nas zrozumie i poprze - powiedział Kazimierz Sarnecki, prezes Hallo Taxi Gdańsk.

Stanisław Kochanowski zaś zobowiązał się do niezwłocznego przesłania petycji do kancelarii premiera RP.

Zgodnie z postanowieniem ministra finansów, od 1 marca taksówkarze, których numer identyfikacji podatkowej kończy się zerem, winni mieć w pojazdach czynne kasy fiskalne. W kwietniu ten obowiązek obejmie przewoźników z NIP kończącym się jedynką (w maju - dwójką itd.).

- Stanowisko ministerstwa jest jasne i nie uległo zmianie - powiedział Jarosław Skowroński, rzecznik Ministerstwa Finansów w Warszawie. - Zgodnie z rozporządzeniem kasy muszą być wprowadzone w taksówkach po to, by obroty przewoźników były dokładnie rejestrowane i ewidencjonowane. Tak jak muszą takie urządzenia mieć kioskarze, prowadzący sklepy. Taksówkarze mogą starać się o zwrot 50 procent kosztów poniesionych z tytułu zakupu i instalacji kas fiskalnych w pojazdach. Rozporządzenie daje im taką możliwość.

Przypomnijmy, że w związku z protestami przewoźników Ministerstwo Finansów już dwukrotnie przesuwało termin obowiązywania rozporządzenia. Pierwotnie kasy miały funkcjonować w taksówkach od października 2002 roku. Termin przesunięto najpierw na początek listopada, następnie na 1 marca 2003 roku.

- Na razie nie ma mowy o kolejnej zmianie terminu - dodał Jarosław Skowroński. - W pierwszych taksówkach kasy fiskalne mają działać od 1 marca.

Dodajmy, że wczoraj protestowali też przeciwko rozporządzeniu ministra finansów między innymi taksówkarze w Warszawie. Kolumna licząca ponad tysiąc "wozów z kogutem" powoli przejechała głównymi ulicami stolicy. Na drogach w centrum Warszawy doszło do paraliżu.
Głos WybrzeżaSylwia Ressel

Zobacz także

Opinie (22)

  • Przy okazji nastepnego genialnego pomysłu władzy...

    ...na łamach tego forum chciałbym złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim którzy w ostatnich wyborach parlamentarnych głosowali na sld lub up. 100 lat pod rzadami koalicji życzę

    • 0 0

  • heh.

    ktoś wyprodukował kasy fiskalne dla taksówek aby MUSIAŁ je kupić słono ktoś... następnym krokiem bedzie...(pomyślmy).... obowiązkowy opatentowany kogut taksówkarski dla wszystkich po jedyne 1500 zł sztuka? paranoja

    • 0 0

  • Sam kiedyś pracowałem na taryfach

    I nie dość, że to męczący i niebezpieczny zawód to jeszcze władza chce nas oskubać. Skandal!

    • 0 0

  • taksówkarze`nie martwcie się,..

    co za problem kiwnąć na opodatkowanych przychodach.poza tym vat upoważnia do zwrotu 22% za części samochodowe,usługi przeglądów itd.z tego znając zaradność polską jeszcze będzie zarobek.na początku strach ma wielkie oczy potem to będzie czysty interes i to jeszcze za rządów tego niedobrego sld.

    • 0 0

  • a co z przepisowymi kratami w taryfach? :P
    biedne taxówy, chcą ich potraktować jak normalny dochodowy podmiot gospodarczy
    a może właściciele małych sklepików się zbuntują, bo przeciez mało zarabiają a kasę fiskalną muszą mieć?

    • 0 0

  • ?!?!

    Ja bym jeszcze dodała jakiś licznik - obowiązkowy we wszystkich taksówkach - coś na wzór licznika Gajgera, do pomiaru zawartości jodu w powietrzu. I wyobraźmy sobie: jedzie klient taksówką z Gdanska do Gdyni (przez Sopot oczywiście). Sopot jak to Sopot - uzdrowisko przecie!!! I na granicy Gdańsk/Sopot sru licznik od jodu... a co ku..., niech płaci! I idąc dalej tym tokiem rozumowania; w taksówce mam włączone: samochód,taksometr,radio z muzyka,radio do bazy,przystawkę do radia,kasę fiskalną,licznik od jodu...mało! Coś by trzeba jeszcze wymyśleć! W Sejmie debata dotycząca tel. kom w czasie jazdy zakończyła się stosowną ustawą zabraniającą jego używania, no bo przecież niebezpiecznie w czasie jazdy. A tu proszę bezpiecznie; to coś jak Polscy piloci...

    • 0 0

  • .. a dlaczego niby nie....

    Jestem , za taksiarze tez powinni miec kasy !!!!
    Musiały male sklepiki, kioski, autobusu, wiec dlaczego nie oni, co to swiete krowy ?!?!?!?!? To zawod w ktorym najlatwiej ukryc dochody !!! Nareszcie ktos to ukrucil, koniec z przekretami !!!

    • 0 0

  • Złodzieje

    Ręka rękę myje i jak widać wyraźnie większość ustaw w polsce jest w wrowadzana bez racjonalnych przyczyn (jakieś bełkoty) tylko tak naprawde po to by nachapał się jakiś i tak już nieprzyzwoicie bogaty X. Rządzący pogłębiajcie dalej morze biedy wszak wy siedzicie na wyspie bogactwa. Niedługo ludzie będą mieli dość...mam nadzieję, że nastąpi to wkrótce bo już nie mam sił słuchać tych idiotów = egoistów. Wrrrrrrrrrr

    • 0 0

  • Nie tylko taksówkarze dostają ostatnio w kość. Każdy wiele razy przekonał się jak smakuje kop od władzy. Co to za porządki?? Gdzie jest prawo i rozum??? Jak my sobie nie pomożemy sami to nikt za nas tego nie zrobi, wywieżć wszystkich na taczkach. Niech chociaz nie przeszkadzają!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Mają kasy małe sklepiki , mają nawet biedni kupcy którzy włóczą się po rynkach. Tak zwany handel obwożny. Te kasy są na akumulatory , więc drogo kosztują . Do tego ci ludzie dźwigają je w rękach i pilnują na tych bazarach ,bo niedajboże zgubić. Kasa po zakupie za własne pieniądze podatnika jest tak naprawde własnością skarbu państwa. Więc tak naprawde ,żeby było sprawiedliwie, to dlaczego taksówkarze mają być lepsi. Dlaczego ciągle się krzyczy na polskich kupców i ich oczernia że ciągle się buntują. To też tacy sami ciułacze na ostatnią kromkę chleba jak taksówkarze. Niech połączą siły.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane