- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (145 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (117 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (67 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Klient restauracji na Wyspie Spichrzów zakrztusił się posiłkiem i zmarł
Tragiczny wypadek na Wyspie Spichrzów. W piątek wieczorem w jednej z restauracji klient podczas posiłku zadławił się i zmarł. Okoliczności śmierci 50-latka wyjaśnia policja i prokuratura.
O wypadku w jednej z restauracji na Wyspie Spichrzów poinformowali w piątek wieczorem nasi czytelnicy w Raporcie. Dziękujemy.
Wypadek nad Motławą (18 opinii)
Informacje potwierdza gdańska policja.
- W piątek po godzinie 20:00 policjanci odebrali zgłoszenie o zgonie 50-letniego mężczyzny na terenie jednej z restauracji przy ul. Chmielnej - mówi Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że do śmierci mężczyzny doszło na skutek zadławienia się posiłkiem. Na miejscu pod nadzorem prokuratora oraz z udziałem biegłego medycyny sądowej pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo śledczej i technik kryminalistyki. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej.
Opinie wybrane
-
2023-04-22 09:31
I tak właśnie wyglada nauka pierwszej pomocy w Polsce (42)
Udławisz sie w restauracji, bo każdy boi sie pomóc.
Nie, ratując człowieka nie narażasz sie na żadne pozwy. Nawet jak zrobisz coś nie tak to nic ci się nie stanie. Nie pomożesz - ktoś na pewno umrze. Podejmiesz próbę - dajesz komuś drugą szansę. Połamiesz żebra? Trudno. Zrosną się, ale ktoś będzie żyć i wróci do domu. Pokarm dostanie się głębiej, ale powietrze dojdzie do płuc? Lekarze na stole sobie wyczyszczą, a człowiek będzie żyć dalej.- 750 57
-
2023-04-23 22:22
Nawet jak zrobisz coś nie tak to nic ci się nie stanie.
Ostatnio jeden reanimował człowieka i źle zaparkował auto. Dostała mandat, bez możliwości anulowania.
- 0 0
-
2023-04-23 08:48
To samo jest w szpitalach
Lepiej poczekać aż pacjent sam umrze niż ryzykować pomaganie.
- 3 2
-
2023-04-23 07:37
(1)
Szkola uczy wazniejszych rzeczy, np roznic miedzy tasiemcem uzbrojonym i nieuzbrojonym.
- 7 0
-
2023-04-24 09:45
ewentualnie różnic między encyklikami papieskimi
- 0 0
-
2023-04-22 23:29
Jusyb
Przecież ratowali go, nic nie dało się zrobić , po co głupio komentujesz jak cie tam nie było !!!!!!!!
- 3 1
-
2023-04-22 21:20
A jak jest Hans u was w Nazilandii?
- 4 0
-
2023-04-22 18:01
Podajcie nazwe lokalu
Może celowo mordują
- 7 8
-
2023-04-22 17:46
Pierwsza pomoc
Prawda! Jak powiedział nam strażak-instruktor BHP na ostatnim szkoleniu z tegoż BHP w zakładzie pracy: "Połamiesz komuś żebra przy udzielaniu pierwszej pomocy?, trudno może się tak zdarzyć. Jak umrze, to nic mu z tych połamanych żeber, ale jeśli przeżyje, to połamane żebra będą jego/jej najmniejszym problemem, a można uratować komuś życie." Sądy z automatu odrzucają tego typu sprawy...
- 16 1
-
2023-04-22 17:32
(1)
to była grupa Niemców. Nie wiesz jak było to nie twórz teorii
- 3 1
-
2023-04-23 13:55
Jak Niemcy, to mi nie szkoda.
- 0 9
-
2023-04-22 15:08
Wg mnie to zwyczajna łapczywość
Ja znałam takiego co udławił się jajkiem. Oczywiście zmarł, ale nie byłam przy tym tylko o tym słyszałam.
- 4 11
-
2023-04-22 12:22
A gdzie ty byłeś?
- 2 2
-
2023-04-22 11:28
Sam telefon na 112 jest już udzieleniem pomocy (7)
i prawnie eliminuje ukaranie za nieudzielenie pomocy.
Nie trzeba nawet podchodzić do poszkodowanego, wystarczy telefon żeby się wybronić przed sądem.- 33 4
-
2023-04-22 11:39
(6)
Zrób tak, proszę, jak ktoś z twojej rodziny będzie potrzebował pomocy
- 15 8
-
2023-04-22 13:38
Z 10 lat temu wracałem autobusem od znajomego, byłem na przystanku autobusowym, gdzie się przesiadałem (3)
40 metrów dalej na przejściu dla pieszych kierująca niedużym samochodem potrąciła pieszą, chyba się panie "złapały oczami", ale nie zrozumiały. Bo przejście nawet z wysepką, ulica po 2 pasy w każdą stronę. Ruch średni, czy średni minus, ale jeżdżących tam kilka linii autobusowych. Dokładnie po drugiej stronie ulicy przystanek w przeciwną stronę. Na
40 metrów dalej na przejściu dla pieszych kierująca niedużym samochodem potrąciła pieszą, chyba się panie "złapały oczami", ale nie zrozumiały. Bo przejście nawet z wysepką, ulica po 2 pasy w każdą stronę. Ruch średni, czy średni minus, ale jeżdżących tam kilka linii autobusowych. Dokładnie po drugiej stronie ulicy przystanek w przeciwną stronę. Na obu kłębiło się z 30 osób, a kto pierwszy na 112 zadzwonił? Ja. Odczekawszy kilkanaście sekund, czy potrącona z asfaltu nie zaczyna sie podnosić. Telefon odebrała policjantka, przepytywała mnie fachowo, ja jej opowiadałem, co z 40 metrów widzę. A widziałem niemało. Że osoba się nie podnosi, że tam się schylają nad nią, ale nie cucą, czyli przytomna i kontakt słowny jakiś jest. Może potem ktoś wpadł na pomysł, aby z tych przystanków dzwonić, ale może mają jakiś software, aby nie przyjmować kilku zgłoszeń na to samo zdarzenie. I co, miałem sprintem lecieć? Zresztą z dwoma ciężkimi torbami? Zadzwoniłem do fachowców. I dość szybko była karetka, a wcześniej ja miałem powiedziane prze dyspozytorkę 112, aby się nie rozłączać. Po zleceniu akcji karetki jeszcze się upewniała, jaki jest rozwój sytuacji. Nie, potrącona nie zwiała, otrząsnąwszy się, odzyskawszy siły.
- 10 1
-
2023-04-22 14:28
(2)
czyli nie widząc dokładnie co się dzieje, z dużej odległości dzwoniłeś po karetkę i tłumaczyłeś "na czuja" co się dzieje, bo nawet nie widziałeś? Skąd wiesz czy nikt z tamtych nie dzwonił, skoro byłeś tak daleko? Skąd wiesz czy w ogóle była potrzeba? Może poszkodowana sama prosiła, żeby nie dzwonić? Może to było tylko lekkie stuknięcie, skutkujące
czyli nie widząc dokładnie co się dzieje, z dużej odległości dzwoniłeś po karetkę i tłumaczyłeś "na czuja" co się dzieje, bo nawet nie widziałeś? Skąd wiesz czy nikt z tamtych nie dzwonił, skoro byłeś tak daleko? Skąd wiesz czy w ogóle była potrzeba? Może poszkodowana sama prosiła, żeby nie dzwonić? Może to było tylko lekkie stuknięcie, skutkujące mały siniakiem albo nawet nie? Jeśli koniecznie chciałeś dzwonić, to trzeba podejść i samemu pomóc, a nie z dużej odległości "zgłaszać" i domyślać się o co chodzi, bo przez te informacje co podawałeś dyspozytorowi mogły być nieprawdziwe. Przez to te osoby, które były bezpośrednio przy poszkodowanej były odsyłane "z kwitkiem", bo już przecież "ktoś właśnie w tej chwili to zgłasza". Czemu nie mogłeś tam podejść i normalnie jak człowiek udzielić pomocy (fizycznie!) i dopiero jeśli faktycznie jest potrzeba, to zadzwonić po pomoc?
- 3 27
-
2023-04-22 18:20
Co ty tu zmyślasz? Patrzyłem na tę scenkę z 40-tu metrów. Dokłsdnie wypadku nie widziałem, ale kątem oka zarejestrowałem
mocno zwalniający samochód. Gdy potrącił pieszą i stanął, widziałem jej głowę i linię barków. Mam dość dobry wzrok (wtedy miałem lepszy oczywiście), ale rejestracji samochodu nie mogłem odczytać. Ja na ten samochód patrzyłem od tyłu, dla mnie potrącona leżała 'za samochodem', a nie przed nim. Ale dobry wzrok i odrobina inteligencji były
mocno zwalniający samochód. Gdy potrącił pieszą i stanął, widziałem jej głowę i linię barków. Mam dość dobry wzrok (wtedy miałem lepszy oczywiście), ale rejestracji samochodu nie mogłem odczytać. Ja na ten samochód patrzyłem od tyłu, dla mnie potrącona leżała 'za samochodem', a nie przed nim. Ale dobry wzrok i odrobina inteligencji były wystarczające. Skoro się kobieta nie podnosiła i widać było, że o podniesienie do pozycji siedzącej nie prosi, dzwoniłem na 112, bo to znaczyło, że efekty potrącenia są dość poważne. I najważniejszy był szybki telefon i jak najszybszy przyjazd karetki. A nawet nieźle wyszło, za 10 minut byli. Przyjechał autobus dla mnie, ale nie wsiadałem, a po 5-ciu minutach zaczęła siąpić mżawka. No i tu ruszyłem, bo miałem parasol, potrzymać leżącej na wznak kobiecie nad głową, aby jej na twarz nie padało. I przez to o mało byłbym drugim pacjentem do kolejnego ambulansu. Z tej ulicy w małą boczną skręcał terenówką facet. Scenka samochód i potrącona go zainteresowała, w efekcie gdzie indziej jechał - prosto na mnie będącego na pasach - a gdzie indziej patrzył. By mnie trafił, ale kangurzym susem z obu nóg wykonałem dziki skok w przód - z dwiema torbami pełnymi słoików z przetworów. Pan sobie beztrosko wykonał lekki przepraszający gest i pojechał, a mógł mnie 'rozłożyć' na asfalcie i jeszcze na mnie najechać ! Nie przez swą prędkość, a opóźniona reakcję. Dotarłem do leżącej na asfalcie, rozłożyłem parasol nad głową kobiety, czekałem do przyjazdu pogotowia, jak i trzymałem dalej, aby ratownik miał w miarę sucho. Jak już mieli ją zabierać na nosze, do ambulansu, to odszedłem. A z mojej opowieści istotnego nie zrozumiałeś, że z dwoma ciężkimi torbami, po jednej w każdej ręce, mogłem albo iść (do miejsca wypadku), albo dzwonić. Z drugiego przystanku chłopak 22-letni w czasie mojego telefonu ruszył do potrąconej, ale tyle, że jej reklamówkę z zakupami przemieścił. Może oferował podniesienie do pozycji siedzącej i oparcie o zderzak samochodu, ale odmówiła.
- 4 3
-
2023-04-22 18:02
Decyzja dyspozytora
Jeżeli uważasz, że potrzebna jest pomoc, to dzwonisz do odpowiednich służb. Dyspozytor decyduje czy kogoś wysłać. Dopóki nie kłamiesz w zgłoszeniu, wszystko robisz dobrze.
- 9 0
-
2023-04-22 13:01
(1)
Jeśli nie masz kwalifikacji ratowniczych, to telefon na 112 jest jak najbardziej właściwą formą pomocy. Potem rób co możesz/potrafisz do przyjazdu karetki.
- 23 6
-
2023-04-22 19:22
Miałeś szkolenie z pierwszej pomocy?
Miałeś. Wykorzystaj je. Jak nie pamiętasz to sobie powtórz. Jeżeli masz możliwość komuś uratować życie albo zdrowie to nie usprawiedliwiaj się wyłącznie telefonem na 112.
Mózg zaczyna obumierać po czterech minutach od ustania pracy serca. Jak ci się zatrzyma ktoś z rodziny to też bedziesz patrzył na niego po telefonie na 112 nic nieMiałeś. Wykorzystaj je. Jak nie pamiętasz to sobie powtórz. Jeżeli masz możliwość komuś uratować życie albo zdrowie to nie usprawiedliwiaj się wyłącznie telefonem na 112.
Mózg zaczyna obumierać po czterech minutach od ustania pracy serca. Jak ci się zatrzyma ktoś z rodziny to też bedziesz patrzył na niego po telefonie na 112 nic nie robiąc? Karetka przyjedzie za 10-15 minut i z członka rodziny zostanie w najlepszym przypadku warzywo. Bo ty przecież nie miałeś kwalifikacji i nawet nie spróbowałeś go uratować.- 19 1
-
2023-04-22 10:03
Chyba, że jesteś medykiem, wtedy mogą Cię pozwać, jeśli nie zrobiłeś wszystkiego idealnie jak profesor anestezjologii, nawet jak jesteś emerytowanym farmaceutą.
- 28 6
-
2023-04-22 09:58
Za udzielenie pomocy nic nie grozi?
Potrzymaj mi piwo...
Wolne "sondy".- 42 18
-
2023-04-22 09:56
Ale i tak możesz być podany do sądu przez rodzinę, lub samego ratowanego o odszkodowanie (16)
To niestety nie fikcja. Przed laty w okolicy Łodzi doszło do wypadku autobusu wiozącego drużynę nastolatek na mecz. Jedna z dziewcząt przestała oddychać. Mój kolega, który przejeżdżał obok i zatrzymał się, by sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy, rozpocząl reanimację. Podczas masażu serca doszło do złamania żebra. Dziewczyna została
To niestety nie fikcja. Przed laty w okolicy Łodzi doszło do wypadku autobusu wiozącego drużynę nastolatek na mecz. Jedna z dziewcząt przestała oddychać. Mój kolega, który przejeżdżał obok i zatrzymał się, by sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy, rozpocząl reanimację. Podczas masażu serca doszło do złamania żebra. Dziewczyna została uratowana, serce podjęło pracę. Później kolega dostał wezwanie do sądu. Z oskarżeniem o uszczerbek na zdrowiu i odszkodowanie wystąpiła matka dziewczyny. Prawdopodobnie wolałaby nieuszkodzone żebro denatki. Kolega, strażak po godzinach pracy, musiał potem stawiać się kilkakrotnie w Łodzi na rozprawy (mieszkał w Gdyni). Został oczywiście uniewinniony, ale stracił kilka dni, musiał wydać pieniądze na dojazdy i adwokata. Matka dziewczyny, ani sama ratowana, nigdy nie podziękowały mu za uratowanie życia ani nie przeprosiły za bezsensowne pozwanie do sądu. Chodziło im wyłącznie o odszkodowanie.
- 143 18
-
2023-04-25 12:18
kazdy sad takie cos z miejsca odrzuci. Az sie wierzyc nie chce. Powinien pozwac matke o odszkodowanie z tytulu obciazenia psychicznego
- 2 0
-
2023-04-23 09:55
robią karne w razie błędów (2)
Przecież ratownikom medycznym po śmierci Adamowicza robili postępowanie karne.
Na szczęście umorzyli bo byli by pierwszymi skazanymi w tej sprawie nawet przed zabójcą- 6 0
-
2023-04-25 12:20
ale czaisz delikatna roznice miedzy ratownikiem z certyfikatem a randomem na ulicy?
- 0 0
-
2023-04-24 09:42
bo to byli zawodowi ratownicy
a nie przypadkowi przechodnie
- 0 0
-
2023-04-22 19:18
Pozwać można każdego o wszystko
Tylko nikt ci takiego odszkodowania nie zasądzi jeżeli nie jesteś z zawodu medykiem. Lepiej, sprawę odrzuca się z automatu.
Ratujesz kogoś i przypadkiem coś mu uszkodzisz? Trudno. Ratujesz życie, a to jest wartość nadrzędna.- 16 0
-
2023-04-22 18:41
Mam nadzieję, że los odpowiednio ukarał obie sprawczynie za ich postępowanie wobec twojego kolegi
I narobienie mu kłopotów, trudności. No ale lepiej, że pomagał i ratował jej życie. Mogła to jednak być jakaś porządniejsza osoba. Choć ratowana, jak się okazuje, na to nie zasługiwała. Jeszcze z matką go powinny w mankiet pocałować i flaszkę podarować. H!eny.
- 27 0
-
2023-04-22 11:15
Jak to ,,denatki", skoro dziewczyna uratowana? (4)
- 3 91
-
2023-04-23 14:48
Mówiły po niemiecku jak nasz były płemieł? (2)
- 0 4
-
2023-04-24 09:41
nie, po radziecku, jak obecny
- 1 0
-
2023-04-23 15:25
Danke
- 0 0
-
2023-04-22 11:24
Serio nie zrozumiałeś tekstu, który przeczytałeś?
- 123 1
-
2023-04-22 10:03
ale w takim wypadku .. (4)
.. mógł zwrotnie wystąpić o swoje poniesione koszty. ludzie nic nie robią a potem narzekają. poza tym coś ściemniasz, za adwokata płaci strona która przegrała więc
- 66 36
-
2023-04-23 14:47
Niemcy kąpali w Cyklonie B
- 1 4
-
2023-04-22 19:18
Bzdura!
Pozew o odszkodowanie to najczęściej powielana bzdura w internecie
- 8 5
-
2023-04-22 11:53
(1)
za rozprawę płaci strona która przegrała jeżeli zatrudniasz adwokata, a nie dostajesz z urzędu to sam płacisz i otwierać następną sprawę na zwrot kosztów która może potrwać sporo nie ma sensu
- 34 1
-
2023-04-22 12:58
Niezupełnie
Dostaniesz zwrot kosztów zastępstwa procesowego, ale wg urzędowych stawek, czyli grosze.
- 36 1
-
2023-04-22 09:56
(1)
Pomoc była i to odpowiednia. Nie było Cię tam - nie pisz
- 59 21
-
2023-04-23 13:51
Raczej marna, skoro facet nie żyje.
- 4 8
-
2023-04-22 09:38
?
Rozumiem, że byłeś i widziałeś
- 50 41
-
2023-04-22 10:45
Straszne (3)
Zwykły wypad do restauracji skończony śmiercią, potwornie smutne.
- 430 16
-
2023-04-22 21:55
Jak widać żreć trzeba umieć
- 8 19
-
2023-04-22 19:25
Ktoś niestety chyba konsumował zbyt łapczywie, czy za mało uważnie, jednocześnie mówiąc (1)
- 9 25
-
2023-04-23 10:43
kaczego
może zobaczył kaczego zbója z przekazem ,że dostanie podwyższę ale podatku
- 9 10
-
2023-04-22 10:55
Noo (13)
Zamiast religii powinno się w szkołach pierwszej pomocy uczyć i wpajać od najmłodszych lat jak w takich sytuacjach postępować
- 147 35
-
2023-04-22 14:28
Może obok religii, jeżeli ktoś ma taką potrzebę.
- 4 4
-
2023-04-22 13:04
Jedno drugiego nie wyklucza !
W tym wypadku najprawdopodobniej pomógłby prosty manewr Heimlicha.
- 3 0
-
2023-04-22 11:40
Taaa, ale jakoś księdza też nikt nie wezwał. Może wogóle ludzie powinni coś widziec poza czubkiem swojego nosa
- 2 1
-
2023-04-22 11:08
JOO (1)
Zamiast etyki lgbt powinno uczyć się pierwszej pomocy m****e
- 20 7
-
2023-04-22 11:13
Serio
Co to jest etyka LGBT?
Pierwsze słyszę.- 9 15
-
2023-04-22 11:01
Niekoniecznie ale ...zgadzam się (1)
Dlaczego zamiast? w ramach religi np...jako pochodna ...z przykazań nieważne ...wazne by to robić uczyć ludzi ratunku i pomocy
- 12 8
-
2023-04-22 15:07
za mało... powinno... być więcej...
- 1 0
-
2023-04-22 10:59
to jeszcze napisz wszystkim jak powinno się reagować w przypadku zadlawienia (5)
Jak jesteś taki madry/madra
- 11 26
-
2023-04-22 11:08
Proszę bardzo (4)
-Stajemy za poszkodowanym
-pochylamy do przodu
-ukladamy zaciśniętą pięść pod jego mostkiem
-dociskamy druga ręką
-wykonujemy gwałtowne, silne uciski tak jakbyśmy chcieli wcisnąć mu pięść pod żebra
To się nazywa rękoczyn heimlicha.... polecam popatrzeć na YT zamiast w TV trwam- 43 11
-
2023-04-22 14:31
Bardzo ładnie prócz ostatniego szczującego zdania. Gdyby ktoś tak napisał w Twoją stronę od razu byś wyłapał. I nazwisko z dużej (1)
- 3 5
-
2023-04-22 14:43
Profesorze Miodku
Zapomniałeś o znakach interpunkcyjnych.
- 3 3
-
2023-04-22 11:47
Jak On leży, to co robimy?. (1)
- 4 1
-
2023-04-22 12:20
To samo tylko na leżąco jak przy rko tylko uciskamy na przeponę
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.