- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (35 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (257 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (113 opinii)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (372 opinie)
- 5 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (86 opinii)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (738 opinii)
Kolejarze zagrodzili drogę kierowcom na Dolnym Mieście
Zobacz objazd korka na ul. Toruńskiej, który niebawem zniknie.
Spółka PKP zamknęła dla ruchu plac, który był świetną alternatywą dla korków m.in. na ul. Toruńskiej. Teren rzekomo był zaśmiecany, a niebawem ma być tam składowisko materiałów budowlanych. Kierowcy urządzili więc sobie skrót przez... dawne boisko i dziury w dwóch ogrodzeniach.
Zamknięty został przejazd po betonowych płytach na Wyspie Spichrzów między ul. Toruńską a bastionami przy Bramie Nizinnej w Gdańsku. Zostały tam ułożone ciężkie płyty betonowe. To nie podoba się kierowcom, którzy chcieliby aby przejazd został ponownie udostępniony.
Terenem zarządza spółka PKP Nieruchomości. Dlaczego miejsce zostało zamknięte dla ruchu?
- Głównym powodem, dla którego podjąłem decyzję o zamknięciu tego terenu, który nie jest drogą publiczną, jest jego zaśmiecanie i rozkradanie. Ponadto w przyszłości planujemy wykonać tam składowisko materiałów budowlanych - mówi Krzysztof Piekarski, dyrektor ze spółki PKP.
Zamknięty teren kolejowy wydaje się być idealnym miejscem na parking dla autokarów z turystami. W centrum Gdańska wciąż dla tych pojazdów brakuje miejsc. Dlaczego plac nie zostanie kierowcom udostępniony?
- Jeśli miasto potrzebuje takiego placu, mogę go udostępnić, ale władze będą musiały za to zapłacić i wziąć na siebie całą odpowiedzialność za to, co będzie się tam działo - podkreśla Krzysztof Piekarski.
Tymczasem kierowcy już znaleźli nowy objazd. Wiedzie on po terenie dawnego dworca kolejowego, przez dawne boisko szkolne i dwie dziury w płocie. Spróbowaliśmy z niego skorzystać. Jest sporo dziur, ale można zyskać tam kilkanaście cennych minut, gdy zakorkuje się ul. Toruńska do ul. Okopowej.
Władze spółki PKP zapowiedziały, że z tym skrótem w najbliższych dniach również się rozprawią.
Opinie (98)
-
2013-07-19 07:35
Przecież to nawet nie był legalny objad
Bardzo dobrze że coś takiego zostało zagrodzone - przejazd przez dziurę w płocie i boisko to nie jest normalna droga dla samochodów
- 17 0
-
2013-07-19 07:28
Wiem, to działanie w ramach akcji Uwolnić miasto ;)
- 6 0
-
2013-07-19 07:10
nagrywajacy film popisal sie :)
proponuje prewencyjnie wlepic mu mandat :)
- 12 2
-
2013-07-19 06:55
A ja się tam nie dziwię PKP
Raz, że obowiązują ich przepisy dot. dyscypliny finansów publicznych: terenu gratis nie mogą dać, a pewnie Budyń nie chce pójść na korzystną dla PKP wymianę; mandaty za zaśmiecony teren Straż Miejska chętnie wlepia tam, gdzie właścicielem terenu nie jest gmina i gdzie łatwo można ustalić właściciela; PKP chcą budawać biurowiec naprzeciwko Zieleniaka, a tu zależni od Budynia konserwatorzy zabytków mówią "nie" - to co się dziwić?
- 46 9
-
2013-07-19 06:25
jak kuba bogu,,,
tym sposobem miasto przypatrzy sie blizej ,,ciekawostkom,, na nieruchomosciach pkp w swoich granicach gminy, a jest na co patrzec i,,,
- 31 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.