• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejne odkrycia na elewacji remontowanej kamienicy w centrum

Aleksandra Nietopiel
18 maja 2023, godz. 07:00 
Opinie (44)
  • Prace na elewacji od strony ulicy Elżbietańskiej zakończyły się. Budynek wyjaśniał i wypiękniał po tym jak usunięto z niego zanieczyszczenia i uzupełniono ubytki. Wyeksponowane zostały też niektóre elementy.
  • Prace na elewacji od strony ulicy Elżbietańskiej zakończyły się. Budynek wyjaśniał i wypiękniał po tym jak usunięto z niego zanieczyszczenia i uzupełniono ubytki. Wyeksponowane zostały też niektóre elementy.

Oczyszczono elewację, wyeksponowano zdobienia w postaci główek. To efekty remontu na ścianie zabytkowego Domu Opatów PelplińskichMapka w Gdańsku. Prace jeszcze się nie zakończyły - właśnie przyszły wyniki badań polichromii z gzymsu na drugiej z remontowanych ścian. Niespodziewana odkrywka na budynku powstałym w połowie XVII w. nieco wydłuży termin zakończenia remontu.



Jak oceniasz prace konserwatorskie na elewacji kamienicy?

Do remontu zabytkowej kamienicy, która od 1995 r. należy do Uniwersytetu Gdańskiego przystąpiono na początku roku. Celem było oczyszczenie i konserwacja ścian budynku od strony ul. ElżbietańskiejMapka i od strony Kanału Raduni.

Okazało się, że winobluszcz, który pokrywa ścianę obiektu przeznaczoną do remontu przysłaniał oryginalne monochromie i polichromie - jak z początku sądzono - najpewniej z czasu powstania kamienicy.  

- Po odsłonięciu pnączy z elewacji ukazały się liczne powierzchnie noszące ślady czerwonej monochromii na licu ceglanym oraz tynkowane klińce w łukowych nadprożach otworów okiennych. Gzyms budynku okazał się znacząco wypłukany i spękany, ale jednocześnie odsłoniły się reliktowo zachowane polichromie, co jest znaczącym odkryciem naukowym - informowała w marcu Magdalena Nieczuja-Goniszewska, rzeczniczka UG.
Winobluszcz porastający ścianę kamienicy i dobudówki został w części zabytkowego budynku usunięty. Winobluszcz porastający ścianę kamienicy i dobudówki został w części zabytkowego budynku usunięty.

Pod warstwą zanieczyszczeń piękna, czerwona cegła



Mimo że prace jeszcze trwają, ich efekty można już podziwiać od strony ul. Elżbietańskiej. Kolor elewacji zmienił się z szaro-czarnego ukazując czerwoną cegłę. Warstwa zanieczyszczeń została usunięta. Oczyszczono i wyeksponowano także elementy zdobnicze - charakterystyczne główki z 1912 roku.

Ukradli zabytkowe schody z remontowanej kamienicy Ukradli zabytkowe schody z remontowanej kamienicy
- Po oczyszczeniu kamieniarki parą wodną uwidoczniły się relikty złoceń. To zaskakujące, że w tym miejscu były złocenia - one metodą punktową zostały uzupełnione. Jeśli spojrzymy w górę to na pewno te złocenia będą widoczne. Jeszcze nie rozpoczęły się prace na kamiennym portalu - tutaj również prawdopodobnie będą odwzorowane złocenia. Oprócz tego uzupełnione zostały spoiwa i oczyszczona parą wodną cała elewacja frontowa - widać piękny kolor cegły - zaznacza Marta Szaszkiewicz, dyrektorka Muzeum Uniwersytetu Gdańskiego.
Wzmocniono miejscowe spękania muru ceglanego metalowymi kotwami, uzupełniono kamieniarkę.

Odkryta polichromia została zbadana



Na gzymsie ściany od strony Kanału Raduni podczas prac natrafiono na relikty polichromii, którą wstępnie datowano na czas powstania kamienicy, czyli na XVII w.

- Na tym etapie są wykonywane prace konserwatorskie. Badania laboratoryjne wskażą jaką techniką wykonane były polichromie i co dalej, ponieważ ta dekoracja jest bardzo zniszczona - dodaje Szaszkiewicz.
Ścianę południowo-wschodnią, na której odkryto polichromie, gęsto porastał winobluszcz, który został już usunięty (na oficynie, dobudowanej części pozostał). Ta ściana nigdy nie była poddana badaniom konserwatorskim.

Na gzymsie lilie i perły



Na odsłoniętym fragmencie można dostrzec namalowane elementy lilii i pereł. Być może polichromia naśladuje relief gzymsu kasetonowego stropu sali reprezentacyjnej tzw. sali czerwonej wewnątrz budynku.  

  • Polichromie na gzymsie
  • Gzymsy po zdjęciu bluszczu
  • Odkryte polichromie na gzymsie

- Próbki polichromii na obecność spoiw i pigmentów zostały pobrane. Ich dokładne zbadanie określi datę malowidła - wyjaśnia konserwator Ewa Jachnicka ze Studia Renowacji Zabytków.
Wprawdzie można wskazać na takie kolory jak błękit, biel, brąz czy czerń, jednak odsłonięcie oryginalnej polichromii będzie bardzo trudne.


- W okresie powojennym nie znano odpowiednich metod konserwacji. Cały gzyms pokryto mleczkiem cementowym i to jest największy problem. Ten materiał jest trudny do zdjęcia i odkrycia pierwotnego koloru. Może fragment oryginalnego pokrycia udałoby się odsłonić, reszta musiałaby być odtworzona. Jeszcze na ten temat nie rozmawialiśmy z konserwatorem, ponieważ nie ma wyników badań. Musi się też odbyć komisja konserwatorska, która zdecyduje w jaki sposób i czy wyeksponować polichromię na gzymsie. A gzyms to był rząd zamkniętych lilii, pod nim znajdował się sznur pereł - dodaje konserwator Jachnicka.  

Niestety nie ma dokumentacji fotograficznej, na której konserwatorzy mogliby się wzorować podczas ewentualnego odtwarzania polichromii.

Umowę na remont elewacji Domu Opatów Pelplińskich podpisano w grudniu ub.r. Początkowo prace miały trwać przez cztery miesiące, ale odkrywka polichromii je wydłużyła - być może uda się je zamknąć do końca lipca.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (44)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane