Nowa elewacja Hali Targowej 
w Gdyni będzie w kolorze piaskowca. Zastąpi niedługo szare ściany, kojarzące się dotąd raczej z bunkrem, niż miejscem, w którym można zrobić zakupy. To kolejny etap rewitalizacji ważnego punktu na mapie Gdyni.
tak, ale sporadycznie
39%
już nie, choć kiedyś robiłem
33%
nie, nigdy nie robiłem
11%
Hale Targowe w Gdyni lata świetności święciły w czasie, gdy Polska znajdowała się za "żelazną kurtyną", a port traktowany był jak okno na świat, które czasem można było uchylić. W Hali Targowej można więc było kupić cytrusy, ale też oryginalne dżinsy, winylową płytę z muzyką czy modną katanę. Z czasem przestało być to jednak atrakcją, a hale zaczęły być wypierane przez hipermarkety.
Zabytkowy budynek jest jednak rewitalizowany, bo wielu gdynian wciąż darzy go sporym sentymentem. To też sporo miejsc pracy dla kupców, w większości gdyńskich. Po remoncie dachu, a także elementów ochrony przeciwpożarowej oraz zamontowaniu napisu nad wejściem, przyszedł czas na elewację.
-
Elewacje będą utrzymane w kolorach piaskowca. Chcemy przywrócić Hali Targowej dawny blask - mówi
Beata Brzostowska, naczelnik wydziału budynków Urzędu Miasta Gdyni.
Remont za 768 tys. zł wykona Budomex z Gdańska. Ta sama firma podjęła się restauracji m.in. Dworu Artusa w Gdańsku. Prace pod obserwacją miejskiego konserwatora zabytków zaczną się za kilkanaście dni. Odnowiona zostanie elewacja od strony ul. Jana z Kolna.
Trwa też promocja hali, która rozpoczęła się przed wakacjami i prowadzona jest przez
miejską spółkę - Agencję Rozwoju Gdyni za 650 tys. zł. Niewykluczone, że niebawem każdy z kupców otrzyma możliwość osobnej promocji, która jednak prawdopodobnie wymagałaby od nich dodatkowych nakładów finansowych.
Urzędnicy tłumaczą, że jej założeniem jest to, by każdy z kupców stał się dla klientów rozpoznawalny. Organizowane są też wydarzenia kulinarne i rozrywkowe.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
