- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (237 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (108 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (70 opinii)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (90 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (726 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Konkurencyjna dla Trójmiasta marina powstanie koło Rewy?
Na terenie historycznych holenderskich kanałów w okolicach Rewy ma powstać marina dla nawet 2 tys. jachtów. Prace mają ruszyć w 2020 roku. Jej powstanie może mieć kolosalny wpływ na rozwój żeglarstwa w naszym regionie.
Tymczasem nieopodal Trójmiasta, dla obecnie podmokłych łąk wokół Mostów i Rewy, od trzech lat trwają prace koncepcyjne, by powstała olbrzymia marina na 2 tys. jednostek, głównie jachtów turystycznych, o maksymalnej długości do 8 m.
- Budowa tej mariny będzie miała bardzo duży wpływ na całą północną część województwa - podkreśla Marek Lis, inicjator budowy mariny. - Pomysł budowy wziął się z konfliktu z PGiNG, która na tych podmokłych łąkach chciała zbudować kawerny [pojemniki na gaz - red.].
Mieszkańcy postanowili sami wykorzystać ten obszar w pobliżu zatoki, w obawie, by znów nie pojawiły się na niego zakusy w postaci przemysłowych inwestycji. Łąki te są pocięte siecią historycznych kanałów, częściowo zachowanych, pamiętających XVI w., gdyż pierwotnie wykonali je Holendrzy, sprowadzeni w te okolice przez zakonników.
Rada programowa, która powstała w sprawie budowy Ekomariny, bo tak nazwano projekt, szukała analogii w Giethorm w Holandii, a nawet w Chinach.
Dlaczego ma to być Ekomarina inna od wszystkich?
- Aby marina powstała w morzu, potrzebne są tony betonu i stali na budowę odpornego i wytrzymałego falochronu. My nie chcemy walczyć z morzem, chcemy wykopać kanał w głąb lądu na 400 m, zakończony śluzą w okolicy ul. Wałowej w Rewie, a za nią, i to niewielkim kosztem, powstanie sieć kanałów o szerokości 6 m i głębokości ok. 1 m - wyjaśnia Marek Lis.
Pomysł mariny koło Rewy wzorowany jest na holendrskich kanałach w Giethoorn.
Twórca pomysłu słusznie podkreśla, że okolice Rewy, Rumi, Wejherowa, Mostów, kompletnie nie są wykorzystane pod względem turystyki wodnej, mimo że są w sąsiedztwie zatoki. W najbliższej okolicy nie ma żadnej profesjonalnej mariny, choć z tego miejsca w ciągu jednego dnia można dopłynąć do jednego z ośmiu wybranych portów i przystani leżących w promieniu Zatoki Puckiej, na Półwysep Helski, czy nawet do Gdyni, gdzie można spędzić parę godzin i wrócić.
- Mazury - tradycyjne miejsce wypoczynku warszawiaków, mogą zostać zmienione na tereny położone w naszej gminie. Morze jest ciekawsze pod względem korzystania z jachtów i do tego większość budowanych jednostek spełnia wymogi żeglugi na naszym akwenie (na jachtach sypia się zwykle tylko w sezonie letnim, zaś wiosną i jesienią śpi się w pensjonatach, bo wygodniej, a pływa się za dnia na łodziach). Dzięki temu wydłużyłby się też u nas sezon turystyczny, bo żegluje się od maja do października - podkreśla Marek Lis.
Budowa mariny wstępnie ma pochłonąć 100 mln zł. W projekt zaangażowała się w gmina Kosakowo, która przygotowuje koncepcje mariny i zabezpieczyła wstępnie fundusze w wieloletniej prognozie finansowej na uruchomienie projektu.
Środki mają być pozyskane między innymi z funduszy unijnych i z Urzędu Marszałkowskiego.
- Jest obecnie 81 właścicieli tych gruntów. Będą one podzielone na mniejsze działki i sprzedane. Uzyskane w ten sposób fundusze będzie można przeznaczyć na sfinansowanie własnych inwestycji, związanych z powstającą bazą żeglarską, np. na budowę pensjonatu, baru, czy przeznaczyć odcinek należącego do niego nabrzeża na cumowisko - wyjaśnia Lis.
Jeszcze w tym roku ma być wykonana ewidencja geodezyjna i wykup od melioracji istniejących kanałów, co spowoduje, że gmina Kosakowo będzie ich właścicielem. Gmina w ramach projektu poszerzy do sześciu metrów wszystkie tory wodne oraz przejmie od każdego właściciela pas o szerokości sześciu metrów od brzegu z uznaniem służebności tego terenu. Powstaną tam trasy spacerowe i ścieżki rowerowe do wspólnego użytkowania dla żeglarzy i turystów.
Co ważne dla mieszkańców Trójmiasta, trzymanie w tej marinie własnej jednostki wiązałoby się nie tylko ze stosunkowo niedługą wyprawą do niej, ale też z zakładanymi mniejszymi niż w Trójmieście kosztami zimowania, za które w Gdyni należy zapłacić ok. 6 tys. zł rocznie.
Opinie (186) 8 zablokowanych
-
2017-03-01 22:25
Marina + Kwiatkowskiego = WNM
Ciekawe... teraz żeby przejechać z centrum do Kosakowa (i ewentualnie dalej do Pucka, Władysławowa) trzeba jakieś 1-1,5h ok 15-17 godziny. Niech wybudują tam marinę, nowe osiedla na styku z Gdynią i zobaczymy co z tego wyjdzie. Cud miód i orzeszki dla Warszawiaków, którzy w sezonie tymi trasami na Hel skrótem jeżdżą.
- 4 0
-
2017-03-01 21:53
marina
ciekawe?co z życiem wodnym..czy będą tam ryby w kanałach..czy te kanały..beda miały połaczenie z zatoka pucka..bo jesli będzie sluza..to kicha znowu.brak przepławek.jak cos robic wydawac kase porzadna to już pomyslec o wędkarzach...żeby był wilk syty i owca cała..Powodzenia w projekcie..przykład z Holandi podoba mi się..aby zakończyło się to sukcesem..
- 0 3
-
2017-03-01 06:10
(1)
A co z Mariną w Przegalinie. Miała być taka duża inwestycja i cisza??
- 47 5
-
2017-03-01 21:39
najbardziej konkurencyjna marina powstanie w Radomiu.
- 3 0
-
2017-03-01 09:17
Hehe (2)
Jak zwykle. Projekt niedopracowany i bez analiz. Podstawowy pro len głębokość zanurzenia w rewie.strzal w kolano na przyszłość. Hak juz robić to porządnie a nie jak molo w Mechelinkach. Będziemy pośmiewisko. Całej Polski. Molo bez falohronu i marina oraz podejście do niej z małym zaburzeniem.
- 13 2
-
2017-03-01 20:17
Ekomarina (1)
Trzeba wiedzieć jak jest różnica pomiędzy przystanią w Mechelinkach i czym przystań się harakteryzuje a portem rybackim błędnie czasem nazywanym w Mechelinkach Przystań to miejsce czasowego postoju jednostek w niczym nie zapewnia bezpiecznego postoju np w czasie sztormu Marina w głębi lądu da schronienie kutrom Mechelińskim na czas niepogody pozdrawiam
- 0 5
-
2017-03-01 21:32
!!
Kutrom mechelińskim dała już schronienie "nowoczesna przystań " wybudowana bez sensu za wydębione piniędze z UE !!
- 4 0
-
2017-03-01 16:16
dojazd (1)
A ja zamiast mariny to chcę autobus do pucka przez łąki,to nie wiele kosztuje a mieszkańcy mieliby. dojazd do gminy.Może warto pomyśleć o mieszkańcach.W porównaniu do kosztów budowy mariny to grosze a jakie udogodnienie.
- 8 0
-
2017-03-01 21:09
Ekomarina
W Giethornie działa transport autobusowy do miejscowości sąsiednich bez jakichkolwiek dotacji gminnych Dlaczego Bo to firmy oprzewozowe walczą o prawo obsługi tych połączęń jako najbardziej dochodowych Ich odwiedza 1 milion turystów rocznie a unas jak 100 000 będzie to to wszystko i musimy jako gmina dopłacać kilka milionów do połączęń nawet z Gdynią
- 0 3
-
2017-03-01 21:07
bardzo ciekawa inicjatywa. Podoba mi się.
- 2 3
-
2017-03-01 20:59
Wasze "sondy" wciąż potrafią mnie zaskoczyć :D
"nie, kanały będą miały za małe zanurzenie "
Otóż, droga redakcjo, "zanurzenie" to mają jednostki pływające, kanały zaś mogą mieć np. za małą głębokość.- 4 0
-
2017-03-01 11:39
głebokość 1 m ?!! (2)
chyba błąd? Zatoka to jest morze, takie zanurzenie jest może OK na Mazoory
nie tu
chyba że chodzi o morskie kajaki, albo o morskie katamarany, wtedy 6m szerokości też za mało.- 7 0
-
2017-03-01 20:52
Ekomarina
Zapraszamy do Jachtklubu Rewa Można całkiem sporą łódkę wypożyczyć nawet ze skiperem Polecam i pozdrawiam
- 1 4
-
2017-03-01 11:50
szerokość 6m???
Współczesne jachty żaglowe, nawet tak niewielkie, jak te wydumane przez autorów tej koncepcji (czyli do 8m długości), mają z reguły ponad 2.5m szerokości.
Jak mają się mijać w kanałkach o szerokości 6m? Na centymetry od brzegu i od własnych burt?- 4 0
-
2017-03-01 10:31
Marinka, marineczka... (1)
Długość jachtów do 8 m ? Do widzenia takim specjalistom, to morze, nie Mazury, gdzie dominują już jachty 24-26 stóp czyli 7.3-8.0 m długości . Na morze 12-14 metrów to żaden krążownik.
Poza tym czy ktoś (?) wziął pod uwagę koszty - horrendalne - pogłębiania wewnętrznej zatoki w Rewie , tam jest średnio 1-1.5 metra.
Mam nadzieję też, że ekolodzy wypowiedzą się na temat bliskości rezerwatu ptaków... Ogólnie : potrzebna jest duża marina, ale z zanurzeniem co najmniej 2.5 - 3.0 m . Najlepiej w Babich Dołach koło torpedowni.- 11 2
-
2017-03-01 20:44
Ekomarina
No właśnie Co przeciętny Kowalski ma za pożytek z jachtów 14 metrowych Stoją takie nawet większe w Gdyni szczelnie opakowane w plandeki bo właściciel w Wawie i nie ma czasu Czy ktoś zrobił analizę ile zostawia właściciel tego jachtu nam w Gdyni Nawet frytek nie kupi . W interesach jest tak że nie ma znaczenia kto płaci ważne by korzystał z zaplecza mariny i tam zostawiał pieniądze Pozdrawiam
- 3 3
-
2017-03-01 10:17
a co z rezerwatem ptaków obok, dlaczego nie w zabetonowanych już Mechelinkach, (1)
co z brakiem drogi dojazdowej z Gdyni, etc.....
baju, baju, chcą odsprzedać z zyskiem podmokłe łąki, a jaki mają stosunek do turystów żeglarzy wystarczy zerknąć w sezonie- 13 2
-
2017-03-01 20:39
Ekomarina
Prowadzę pensjonat w Rewie Maleńki nazywa się Villa Konik Morski ale oceniany przez moich gości na 8,7 z 10 możliwych To niezły wynik na Bookingu W moim pensjonacie turysta dostaje rower i kajak do dyspozyjcji Mam też cztery jachty ale z ty już gorzej Brak miejsca stacjonowania uniemożliwia poszeżenie oferty Pozdrawiam PS W naszej gminie jest 350 jachtów należących do mieszkańców
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.