• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konserwator zabytków: można budować wyżej, niż dziś

Katarzyna Moritz
21 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowy kawałek Gdańska na Starym Mieście
  • Projekty spółki Organika, z którymi w środę zapoznał się pomorski konserwator.
  • Projekty spółki Organika, z którymi w środę zapoznał się pomorski konserwator.
  • Projekty spółki Organika, z którymi w środę zapoznał się pomorski konserwator.
  • Projekty spółki Organika, z którymi w środę zapoznał się pomorski konserwator.

"Nie ma w tej chwili mowy o dwustumetrowym wysokościowcu na miejscu dzisiejszego budynku Proremu"- oświadczył w środę wojewódzki konserwator zabytków. Jednak nie wykluczył budowy wysokościowców na Starym Mieście. Czas pokaże, jak będą wysokie.



Jaką zabudowę chciałbyś widzieć na Starym Miescie?

We wtorek ujawniliśmy koncepcje budowy wysokiego na blisko 200 metrów budynku w miejsce dawnego Proremu i 70-metrowej dominanty przy budynku NOT. Dzień później, w środę, pomorski konserwator zabytków spotkał się z deweloperami zainteresowanymi inwestycjami w tym rejonie zobacz na mapie Gdańska. Koincydencja przypadkowa, bo termin spotkania był ustalony wcześniej.

W efekcie spotkania z przedstawicielami firm Organika Trade (właściciel biurowca Oragnika-Prorem), Portico Development (właściciel "dziury wstydu" przed NOT-em), Pomorskiej Rady Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych, Naczelnej Organizacji Technicznej w Gdańsku, Javin Investments (zarządca Galerii Handlowej Madison) oraz architektami deweloperów, poznaliśmy nowe stanowisko pomorskiego konserwatora w sprawie zabudowy Starego Miasta.

- Przedstawiony przez media projekt jest jedynie wstępnym zarysem tego, co ewentualnie na tym terenie mogłoby się znaleźć i jak ten fragment miasta mógłby wyglądać w propozycji jednego z inwestorów. Jednak już na tym etapie konsultacji mogę zapewnić, że z pewnością nie pojawi się tam wysokościowiec mający 200 metrów - stwierdził Dariusz Chmielewski.

Konserwator zapewnia, że zanim podejmie ostateczne decyzje w sprawie planu zagospodarowania tego miejsca, chciałby przeprowadzenia szerokiej dyskusji z udziałem urbanistów, architektów, konserwatorów, władz miasta oraz przedstawicieli inwestorów.

Czy podobna deklaracja by padła, gdyby sprawa nie została opisana przez media?

Konserwator Dariusz Chmielewski przekonuje, że nie powinno się rozmawiać o pojedynczych budynkach, lecz o systemowym podejściu do zabudowy Starego Miasta. W przygotowanej w czerwcu analizie wyraźnie zaznaczył jednak, że nie wyklucza wysokościowców w tym obszarze.

"Generalnie założenie spójnego traktowania całego obszaru winno opierać się na koncepcji zniwelowania drastycznego zróżnicowania wysokości zabudowy współczesnej poprzez stopniowe zwiększanie parametrów wysokościowych zabudowy na północ od kanału Raduni, tak, by osiągnąć wrażenie płynnego przechodzenia od zabudowy niskiej w części południowo-zachodniej obszaru aż po zespół wysokościowców w części północnej".

Wniosek: można, a nawet powinno się budować wyżej, niż dziś.

W korespondencji mailowej z nami, tuż przed wtorkową publikacją artykułu o projektach wieżowców na Starym Mieście, konserwator napisał, że ma nadzieję, iż "żadne projekty czy wizualizacje dla rejonu Rajskiej i Heweliusza nie wypłyną przed ich zatwierdzeniem przez konserwatora - to przynosi ogromne zamieszanie i straty".

Straty, ale właściwie dla kogo? Z informacji, jakie posiadamy wynika, że nie ma innych koncepcji architektonicznych dla tego terenu, prócz tych wykonanych na zlecenie Organiki. Spółkę Portico temat interesuje coraz mniej, bo działkę z "dziurą wstydu" wystawiła na sprzedaż.

Jest też jeszcze jedna istotna kwestia dotycząca podejmowania i uzgadniania trudnych decyzji dotyczących zabytków i obszarów chronionych rejestrem. Od ponad roku nie istnieje Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków, organ opiniodawczy i doradczy, wybierany co cztery lata. Poprzednia rada sama podała się do dymisji, po odwołaniu przez wojewodę Mariana Kwapińskiego z funkcji pomorskiego konserwatora zabytków. Radę powołuje pomorski konserwator zabytków, a wojewoda nadaje jej regulamin. Zrzesza ona zazwyczaj od 5 do 10 konserwatorów zabytków służących opinią w dyskusyjnych sytuacjach, by konserwator nie podejmował arbitralnych decyzji. Choć istnienie rady jest wymagane ustawowo, dotychczas nie wyłoniono nowego składu.

Opinie (145) 1 zablokowana

  • ankieta

    w ankiecie brakuje opcji: zależy mi, by miasto starannie odbudowało w tym miejscu kilka przedwojennych kamieniczek.

    A zniechęconemu inwestorowi można zaproponować jakoś okazyjnie trochę więcej gruntu na Młodym Mieście, gdzie jego budynki będą znakomicie pasować :-)

    • 14 0

  • Panie Pawełku będzie Pan zadowoloooooony. W trzy minuty i będzie wieżowiec ... Już pędzę, Już piszę, zdążymy sprzedać przed wyborami. Zdążymy ...

    • 6 1

  • tak a po co Rada

    będzie tylko przeszkadzać, czy trzeba to zgłosić ministrowi kultury???

    • 4 1

  • Jasne jeszcze zlikwidować wszystkie dzwigi i żurawie bo po co nam to??!!

    Pomysly są ale głupie strasznie.
    Niejeden Rajca Gdański przewraca się w grobie jak widzi sposób władania tym Miastem obecnie...
    Zniszczyć panoramę Gdańska, komu to potrzebne przecież.
    Massacre!

    • 13 0

  • Koincydencja przypadkowa (1)

    "Koincydencja" oznacza "przypadkowe zdarzenie", "koincydencja przypadkowa" to pretensjonalny pleonazm...

    • 3 1

    • czyżby?

      Doris, sprawdź także inne słowniki

      • 1 3

  • Kiedyś w Paryżu w wybudowali takie monstrum w środku miasta i do dziś się go wstydzą (wieża Montparnasse) Zmasowana krytyka spowodowała, że 2 lata po jej wybudowaniu władze miejskie zakazały budowania wieżowców w obrębie centralnego Paryża. W przewodnikach często jest cytowane stwierdzenie "Wieża oferuje najlepszy widok Paryża, gdyż jest to jedyne miejsce, z którego tej wieży nie widać."

    • 12 0

  • Każdy kto wypowiada sie krytycznie na temat budowy wysokosciowcow na tym terenie to buc ! (4)

    • 1 20

    • Brawo jakie to stare miasto , same komunistyczne budynki obok ,rozwalić to wszystko i powiać nowoczesnością

      • 0 3

    • anonimie (2)

      Biurowce są potrzebne, ale w umiarze. Teraz, z czego powinieneś/powinnaś się cieszyć, są stawiane jak grzyby po deszczu, jako lokata kapitału. To taka przypadłość dzisiejszych czasów DArekowskich.

      Kiedyś ludzie też kupowali bułki w miejscowym sklepie. Kupowali by mieć świeże bułki na śniadanie, nie jeżdżąc do Hurghady. Zjedzenie śniadania było normalną rzeczą, aby się posilić i iść do pracy. Dzisiaj w marketingowych, DArekowskich czasach, zwykła normalność nie wystarczy, musi być medialne bicie piany i oczywiście kapitalistyczny zarobek ze zwykłego jedzenia bułek.

      Dlatego nie dziw się, że te biurowce, powstające jak grzyby po deszczu, nie są lubiane.

      Dla sfrustrowanych pionków korporacyjnych są potrzebne, ale poza jednorazowym zastrzykiem finansowym dla gminy nic nie wnoszą, zabierają tylko zieloną przestrzeń.

      • 3 2

      • Odezwal sie ten co podpisal sie z imienia i nazwiska, hipokryta i do tego tuman (1)

        • 1 4

        • co gorsza - socjalista

          • 0 2

  • a myślałem że takie koncepcje to tylko w "poszukiwany, poszukiwana"

    • 9 0

  • a czy KOnserwator Zabytków nadaje się do zbioru ziemniaków?

    Co on Car czy czort?

    • 3 0

  • powiem tak:

    jezeli to przejdzie to bedzie skandal, oraz kpina z mieszkancow, a tym *** ehm, konserwatorem to juz w tym momencie powinny sie zajac odpowiednie sluzby, bo ewidentnie pomyslodawca sie z nim "dogadal"

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane